2012.10.13 Pogoń 04 Szczecin - Wisła Krakbet Kraków 3:1
Z Historia Wisły
(Nowa strona: {{Mecz | data = 2012.10.13 | nazwa rozgrywek = Ekstraklasa, 4. kolejka | stadion(miasto) = Szczecin | godzina = 18.00 | he...) |
|||
Linia 47: | Linia 47: | ||
'''Źródło:''' [http://www.wislafutsal.pl '''wislafutsal.pl''']<br> | '''Źródło:''' [http://www.wislafutsal.pl '''wislafutsal.pl''']<br> | ||
- | + | ==Galeria zdjęć== | |
+ | {|style="text-align:center;border:1px white solid" width=600px rules=all cellspacing=1 cellpadding=1 align="left" | ||
+ | |-valign="top" | ||
+ | |[[Grafika:2012.10.13 Pogoń 04 Szczecin - Wisła Krakbet Kraków 2.jpg|300px|thumb|left|Marcin Kiełpiński.<br><small> Foto: Aśka Żmijewska [http://www.wislafutsal.pl wislafutsal.pl]</small>]] | ||
+ | |[[Grafika:2012.10.13 Pogoń 04 Szczecin - Wisła Krakbet Kraków 1.jpg|300px|thumb|left|Roman Vakhula i Zbigniew Mirga.<br><small> Foto: Aśka Żmijewska [http://www.wislafutsal.pl wislafutsal.pl]</small>]] | ||
+ | |-valign="top" | ||
+ | |[[Grafika:2012.10.13 Pogoń 04 Szczecin - Wisła Krakbet Kraków 3.jpg|300px|thumb|left|Marcin Czech.<br><small> Foto: Aśka Żmijewska [http://www.wislafutsal.pl wislafutsal.pl]</small>]] | ||
+ | |[[Grafika:2012.10.13 Pogoń 04 Szczecin - Wisła Krakbet Kraków 4.jpg|300px|thumb|left|Rafał Franz.<br><small> Foto: Aśka Żmijewska [http://www.wislafutsal.pl wislafutsal.pl]</small>]] | ||
+ | |} | ||
[[Kategoria: Ekstraklasa 2012/2013 (futsal)]] | [[Kategoria: Ekstraklasa 2012/2013 (futsal)]] | ||
[[Kategoria: Wszystkie mecze 2012/2013 (futsal)]] | [[Kategoria: Wszystkie mecze 2012/2013 (futsal)]] | ||
[[Kategoria: Pogoń 04 Szczecin (futsal)]] | [[Kategoria: Pogoń 04 Szczecin (futsal)]] |
Aktualna wersja
Pogoń 04 Szczecin | 3:1 (2:0) | Wisła Krakbet Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Sebastian Stawicki Sylwester Baryczkowski Łukasz Ostrowski | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Pierwsza, historyczna wygrana Pogoni z Wisłą Krakbet. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Druga porażka
Futsalowcy Wisły Krakbet nie odbudowali się po zeszłotygodniowym niepowodzeniu. Tym razem wiślacy przegrali w Szczecinie z Pogonią 1:3.
Początkowo nic nie wskazywało, że Biała Gwiazdy może mieć jakiekolwiek kłopoty ze zdobyciem trzech punktów w tym spotkaniu. Owszem, na parkiecie dominowała walka w środku pola, ale to wiślacy stwarzali lepsze wrażenie. Bramkarz gospodarzy Neagu był jednak dzisiaj w bardzo dobrej dyspozycji. Jedną z lepszych okazji w tej części meczu miał Roman Vakhula, jednak po jego strzale Neagu wybił piłkę ponad bramkę.
Gospodarzom udało się wyjść na prowadzenie w 6. minucie gry. Z prawej strony z futbolówką pomknął Mikołajewicz i pokonał Bartłomieja Nawrata.
Biała Gwiazda próbowała doprowadzić do remisu, lecz dobra defensywa Pogoni i błędy, które przytrafiały się naszemu zespołowi, sprawiły, że starania te nie przyniosły bramkowego rezultatu.
Co nie udało się wiślakom, powiodło się szczecinianom. W 11. minucie, po szybkim wznowieniu piłki przez Neagu, po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Mikołajewicz.
Druga bramka jeszcze bardziej uskrzydliła gospodarzy. Po chwili mieli świetną okazję do zdobycia kolejnego gola. Ricardo Gomes Junior mocnym strzałem próbował pokonać Nawrata, jednak ten wybił piłkę na rzut rożny.
W ostatnich minutach pierwszej połowy krakowianie ruszyli do ataku. Świetną okazję miał Adrian Pater, który uderzał z prawej strony, jednak minimalnie chybił. Swoją okazję miał także Roman Vakhula, który mocno uderzył piłkę z dystansu. Niestety, bramkarz gospodarzy i tym razem stanął na wysokości zadania. Tak więc do przerwy było 0:2.
Początek drugiej połowy nie był dla wiślaków zbyt udany. Nie dość, że nie zdołali strzelić kontaktowego gola, to w dodatku w 25. minucie piłka po raz trzeci znalazła się w bramce Nawrata. Strzelcem gola był Michał Kubik.
Potem gra toczyła się głównie w środku pola, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo.
Na osiem minut przed końcem, nie mając już nic do stracenia, trener Korczyński zdecydował się na wycofanie bramkarza. Po raz kolejny gola dla Wisły mógł zdobyć Roman Vakhula, ale bramkarz Pogoni kapitalnie wybronił piłkę, która zmierzała tuż przy lewym słupku.
Gospodarze starali się wykorzystać fakt, że bramka Wisły jest pusta i kilkakrotnie kierowali w jej stronę piłkę. Tak było w 27. minucie, kiedy to w ostatnim momencie, w nieprzepisowy sposób, sytuację uratował Kusia, za co został ukarany żółta kartką.
Jedyny gol na korzyść Wisły Krakbet padł na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem. Po strzale Krzysztofa Kusi piłka odbiła się od jednego z zawodników Pogoni i zatrzepotała w siatce gospodarzy. Wiślacy do ostatnich sekund walczyli i starali się uzyskać korzystny rezultat. Niestety, było już za późno i ostatecznie wracają ze Szczecina bez punktów.
Źródło: wislafutsal.pl