2012.10.24 Bourges Basket - Wisła Can-Pack Kraków 61:55

Z Historia Wisły

2012.10.24, Euroliga, Grupa A, 1. kolejka,
Bourges, 20.00
Bourges Basket 61:55 Wisła Can-Pack Kraków
I: 19:13
II: 8:8
III: 18:17
IV: 16:17
Sędziowie:
Neil Wilkinson (Anglia)
Bert Van Slooten (Holandia)
Torkild Rodsand (Norwegia)
Komisarz:
Widzów: 2800
Bourges Basket:
Frida Eldebrink, Emmeline Ndonuge,
Endene Miyem, Zoi Dimitrakou, Romane Bernies, Celine Dumerc,
Pauline Krawczyk, Stephany Skrba, Christelle Diallo.
Trener:
Valérie Garnier

Wisła Can-Pack Kraków:
Dora Horti, Petra Stampalija, Katarzyna Krężel,
Anke De Mondt, Paulina Pawlak, Justyna Żurowska,
Cristina Ouvina.
Trener:
Jose Ignacio Hernandez


Euroliga na start! Wisła Can-Pack zagra w Bourges

23.10.2012

Koszykarki krakowskiej Wisły w środę wieczorem rozpoczną swój dziewiąty sezon występów w elitarnej Eurolidze. Na razie wciąż osłabione, bo bez zawodniczek z USA, zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z aktualnymi mistrzyniami Francji, Bourges Basket.

W tym sezonie Euroliga powinna wszystkich interesować dość mocno. A to z dwóch dość prostych powodów. Po pierwsze dlatego, że Wisła Can-Pack, gdy tylko zjadą do Krakowa Tina Charles i Katie Douglas, będzie mieć w swoich szeregach dwie zawodniczki najwyższej światowej klasy. Bo jak inaczej nazwać aktualną MVP ligi WNBA oraz jej mistrzynię? Po drugie zaś, w PLKK Wisła Can-Pack ma tak naprawdę tylko jednego rywala, drużynę CCC Polkowice, więc siłą rzeczy emocje czekają nas niemal wyłącznie na parkietach Euroligi.

A tam już na starcie czeka nas bardzo trudne zadanie. Wprawdzie inaczej podchodzilibyśmy zapewne do tego spotkania, gdyby Charles i Douglas były już z zespołem, ale jeszcze ich nie ma, więc to jednak Bourges jest faworytem środowej konfrontacji. Wprawdzie francuskiej drużynie daleko do potęgi, jaką była w latach 1997-2001, gdy czterokrotnie grała w finale Euroligi, wygrywają ją zresztą trzy razy, ale mistrz Francji, to jednak mistrz Francji. No i ma w swoim składzie choćby znakomitą Céline Dumerc, która przez lata grała w rosyjskim UMMC, a teraz jest nie tylko najlepszym strzelcem klubu z Bourges, ale też jego "mózgiem". Podobnie zresztą jak to ma miejsce w reprezentacji Francji. A to nie jedyna zawodniczka, którą francuski zespół ma zamiar straszyć. "Swoje" potrafi też bowiem zrobić na tablicach Stephany Skrba, a także strasząca punktami Amerykanka Catherine Joens.

Zapowiada nam się więc niełatwa przeprawa, ale też będzie to prawdziwy test dla tych zawodniczek, które w naszym klubie są i które także muszą wziąć ciężar odpowiedzialności za wyniki. I miejmy nadzieję, że ten będzie jednak korzystny, bo w obecnej formule rozgrywek Euroligi, po fazie grupowej każdy osiągnięty w niej rezultat będzie miał znaczenie przy rozstawieniu, w którym chcielibyśmy być znów jak najwyżej.

Liczymy więc na miłe wieści z Francji i już teraz szykujemy się do meczu za tydzień w Krakowie, już zapewne z Charles, przeciwko węgierskiemu Hat-Agro Uni Györ.

Źródło: wislaportal.pl

Po zaciętej walce minimalna porażka w Bourges

Autor: RobertS | Data dodania: 24 października 2012

W inauguracyjnym meczu Euroligi Kobiet grupy A Wisła Can-Pack po zaciętym i wyrównanym meczu uległa Mistrzyniom Francji - Bourges Basket 55:61. Najwięcej punktów dla zespołu Białej Gwiazdy zdobyła Dora Horti 15.

Wisła Can-Pack do Francji pojechała bez swoich gwiazd WNBA - Tiny Charles i Katie Douglas. Drużynę we Francji dopingowała Daria Mieloszyńska, która jeszcze nie może grać, ale i tak Mistrzynie Polski rozegrały świetne spotkanie i były bliskie sukcesu. O porażce zadecydował wynik pierwszej kwarty w której Wiślaczki zaczęły nerwowo i już do końca meczu nie zdołały odrobić niewielkiej straty, powstałej na początku spotkania. Pozostałe trzy kwarty były wyrówane. Szkoda, bo zwycięstwo było naprawdę blisko.

Wiślaczki mecz w Bourges rozpoczęły w następującym zestawieniu Anke De Mondt, Paulina Pawlak, Justyna Żurowska, Dora Horti i Katarzyna Krężel. Nerwowy początek Wiślaczek przyniósł dużą przewagę punktową zespołowi Bourges, bo już po niespełna dwóch minutach gry zespół francuski prowadził 6:0. Pierwsze punkty dla Wisły Can-Pack zdobyła najskuteczniejsza w meczach PLKK Dora Horti w 3 minucie spotkania (2:6). Węgierka była jedyną "strzelbą" Białej Gwiazdy do 9 minuty pierwszej kwarty, kiedy punkty dla Mistrzyń Polski zdobyła Anke De Mondt. Jednak wynik wówczas nie wyglądał zbyt dobrze, bo Bourges prowadziło aż 19:9. Końcowka pierwszej kwarty w przeciwieństwie do początku należała do krakowianek, które za sprawą dwóch następujących po sobie celnych rzutach Petry Stampaliji zdołały nieco odrobić stratę. Jednak Wiślaczki przegrały pierwszą odsłonę 19:13.

W drugiej kwarcie toczyła się bardzo wyrównana i nieustępliwa walka. Jako pierwsze punkty w tej odsłonie zdobyły zawodniczki Bourges, a konkretnie Romane Bernies. Po chwili ta zawodniczka sfaulowała Paulinę Pawlak, a kapitan Wisły Can-Pack wykorzystała dwa przyznane rzuty wolne. Kolejną akcję zakończoną zdobyciem punktów znów przeprowadziły Wiślaczki, a cenne punkty zdobyła Anke De Mondt (21:17 dla Bourges). W piątej minucie drugiej kwarty po punktach zdobytych przez Petrę Stampaliję Bourges Basket prowadziło znów tylko 4 punktami (23:19), a dwie minuty później po akcji sfinalizowanej przez Cristinę Ouvinę tylko dwoma 23:19. Jednak na 12 sekund przed upływem czasu gry drugiej kwarty po punktach Emmeline Ndongue gospodynie odzyskały 6 punktową przewagę wypracowaną w pierszej kwarcie. Jednak po tej części spotkania widać było, że Wisłę Can-Pack mimo braków w składzie stać jest na zwycięstwo na bardzo trudnym terenie w Bourges.

Przy wyniku 27:21 dla Bourges Basket rozpoczęła się trzecia kwarta spotkania, na początku której akcję 2+1 sfinalizowała Emmeline Ndongue i dzięki temu gospodynie zwiększyły przewagę do 9 punktów (30:21). Jednak Wiślaczki nie załamy się i systematycznie zaczęły odrabiać stratę. W połowie trzeciej kwarty po punktach zdobytych przez Anke De Mondt zespół francuski prowadził tylko 35:32. Jednak w dalszej części tej odsłony po punktach Fridy Eldebrink, Endene Miyem Bourges znów uzyskało dającą spokój przewagę i wynik 39:32. Trzecia kwarta kończy się jednopunktową wygraną Bourges Basket 18:17.

Czwarta kwarta rozpoczęła się przy wyniku 45:38 dla Bourges. Pierwsze punkty w ostatniej części spotkania zdobyła Cristina Ouvina i było już tylko pięć punktów straty do odrobienia. Po chwili Endene Miyem zdobyła pounkty dla Bourges. Jednak nie to zniechęciło Wiślaczek. Na niespełna 8 minut przed zakończeniem Anke De Mondt popisała się kapitalnym rzutem z dalekiego dystansu zdobywając 3 punkty dla Białej Gwiazdy (47:43 dla Bourges). Po chwili punkty zdobyła Katarzyna Krężel i było już tylko 47:45 dla Mistrzyń Francji, a do końca pozostało niespełna 6 minut. Wynik był cały czas sprawą otwartą. Na 4 minuty przed zakończeniem trzy punkty dla Bourges zdobyła Greczynka Zoi Dimitrakou i Bourges złapało oddech, bo przewaga wzrosła do 5 punktów (52:47). Wiślaczki walczyły w dalszym ciągu, ale nie zdołały już odrobić tej straty. Przegrały inauguracyjny mecz, ale z postawy Wisły Can-Pack należy się cieszyć.

Za tydzień mecz Euroligi w Krakowie. Wisła Can-Pack podejmować będzie Uni Gyor, a w zespole Białej Gwiazdy może zadebiutować Tina Charles.

Bourges Basket vs Wisła Can-Pack 61:55 (19:13, 8:8, 18:17, 16:17)

Bourges Basket: Frida Eldebrink 18, Emmeline Ndonuge 15, Endene Miyem 10, Zoi Dimitrakou 8, Romane Bernies 6, Celine Dumerc 4, Pauline Krawczyk 0, Stephany Skrba 0, Christelle Diallo 0.

Wisła Can-Pack: Dora Horti 15, Anke De Mondt 13, Cristina Ouvina 10, Paulina Pawlak 8, Petra Stampalija 7, Katarzyna Krężel 2, Justyna Żurowska 0.

Źródło: wislacanpack.pl
Autor: RobertS