2012.11.18 CCC Polkowice - Wisła Can-Pack Kraków 56:49
Z Historia Wisły
CCC Polkowice | 56:49 | Wisła Can-Pack Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 15:15 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 19:16 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 10:10 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 12:8 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Po ciężkim boju Wisła Can-Pack przegrywa w Polkowicach
W hitowym meczu 11 kolejki Ford Germaz Ekstraklasy Wisła Can-Pack Kraków przegrała w Polkowicach z miejscową drużyną CCC 49:56. Najwięciej punktów dla zespołu Białej Gwiazdy zdobyła Tina Charles - aż 22. Jest to pierwsza ligowa porażka Mistrzyń Polski.
Kibice koszykówki w całej Polsce długo czekali na starcie gigantów Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet, mecz bowiem zaplanowano w kolejce kończącej pierwszą rundę rozgrywek. Jednak warto było czekać tak długo, gdyż starcie było niezwykle emocjonujące. Wisła Can-Pack zaczęła w następującym składzie Anke De Mondt, Paulina Pawlak, Dora Horti, Katarzyna Krężel i Tina Charles. Wynik spotkania otworzyła jedna z gwiazd ekipy polkowickiej - Amerykanka Nnemkadi Ogwumike, jak się później okazało była najskuteczniejszą zawodniczką CCC uzyskując w meczu double-double (21 punktów i 12 zbiórek). Pierwsze punkty dla Wisły Can-Pack zdobyła Węgierka Dora Horti, a wcześniejsza próba w wykonaniu Tiny Charles była nieskuteczna. Jednak Mistrzyni Olimpijska "wstrzeliła się w mecz" i już w 4 minucie gry dzięki punktom zdobytym przez Tinę Charles Wisła Can-Pack Kraków objęła prowadzenie 6:4. Po kolejnych dwóch minutach Hiszpanka Laia Palau wyrównała wynik spotkania 6:6, a na prowadzenie 8:6 polkowicką ekipę wyprowadziła ex-wiślaczka Agnieszka Majewska. Biała Gwiazda na 2 minuty przed upływem czasu gry pierwszej kwarty po rzucie Tiny Charles wyrównała 10:10, następnie po punktach zdobytych znów przez Tinę Charles i Dorę Horti objęła prowadzenie 15:12, jednak w końcówce do wyrównania zdołała doprowadzić rewelacyjna w ekipie CCC Nnemkadi Ogwumike. Pierwsza kwarta zakończyła się remisem 15:15.
W drugiej kwarcie tablicę wyników jako pierwsza uruchomiła Valeriya Musina i miejscowy zespół wyszedł na prowadzenie, ale za moment do kolejnego remisu doprowadziła Dora Horti. Przez kolejne minuty następowała wymiana ciosów, dopiero w po upływie 3 minut gry w drugiej kwarcie znakomity rzut z dystansu oddała Nnmekadi Ogwumike i drużyna CCC wyszła na prowadzenie 24:21. Wiślaczki jednak odrabiały straty. W 6 minucie drugiej kwarty po punktach zdobytych przez Valeriyę Berezhynską przewaga ekipy CCC wzrosła do 6 punktów (31:25). Nie zraziło to krakowianek, które znów odrabiały starty. Na 2 minuty przed upływem czasu gry drugiej kwarty po punktach zdobytych przez Anke De Mondt było już tylk 32:31 dla CCC. Jako ostatnia przed przerwą celnie piłkę posłała do kosza Laia Palau i dzięki temu zespół CCC do szatni schodził z 3-punktowym prowadzeniem.
Przy stanie 34:31 dla CCC rozpoczęła się trzecia kwarta. Przez pierwsze 3 minuty gry tej części meczu trwała wyrównana walka w obronie. Żadnej drużynie nie udało się w tym czasie zdobyć punktów. Wiślacką defensywę przebiła dopiero po trzech minutach Agnieszka Majewska i to w dodatku oddając celny rzut z dalekiego dystansu (37:31). Na tę akcję odpowiedziała Tina Charles i Wisła Can-Pack znów zaczęła niwelować stratę punktową do rywalek. Na 4 minuty przed zakończeniem trzeciej odsłony po rzutach wolnych wykorzystanych przez Dorę Horti przewaga CCC wynosiła tylko 3 punkty (40:37) i z takim dystansem do rywalek Mistrzynie Polski dotrwały do końca 3 kwarty, która zakończyła się remisem 10:10.
Czwarta kwarta rozpoczęła się przy wyniku 44:41 dla CCC. Wynik w ostatniej kwarcie spotkania uruchomiła Nnemkadi Ogwumike, która wykorzystała dwa rzuty wolne przyznane przez sędziów po faulu Petry Stampaliji. Po upływie około 2 minut kolejne punkty zostały zapisane na tablicy po stronie CCC, a stało się to za sprawą Valerii Musiny (48:41). Dopiero w 5 minucie ostatniej kwarty padły pierwsze punkty w tej części meczu dla zespołu krakowskiego, a zdobyła je Dora Horti. Polkowiczanki starały się utrzymać dystans punktowy dający pewność wygranej, ale musiały w końcówce bardzo wiele się napracować. Ambitnie grające Wiślaczki, nie odpuszczały. Na 2 minuty przed zakończeniem meczu po trafieniu Tiny Charles było 52:47 dla CCC. Mistrzynie Polski walczyły do końca, jednak nie udało się im osiągnąć sukcesu.
Wisła Can-Pack Kraków zagrała w osłabieniu. Trenerzy i kibicie liczyli, że w meczu z CCC drużynę wzmocni Katie Douglas. Tak się jednak nie stało. Do pełni dyspozycji nie powróciła także Daria Mieloszyńska, która w Polkowicach nie wybiegła na parkiet. Należy również wspomnieć, że także drużyna CCC zagrała w niepełnym składzie. Zabrakło kontuzjowanych w meczu w Jekaterynburgu Belindy Snell i Magdaleny Leciejewskiej.
W meczu rywalizowały dwie amerykańskie gwiazdy polkowiczanka Nnemkadi Ogwumike i Wiślaczka Tina Charles. Obie zagrały wyśmienite zawody i dzięki takim firmom jak Can-Pack czy CCC możemy na polskich parkietach oglądać gwiazdy wielkiego formatu.
Wisła Can-Pack poniosła pierwszą porażkę w Ford Germaz Ekstraklasie. Ale jak podkreśla trener Jose Hernandez, był to bardzo ważny mecz, który Wisła Can-Pack bardzo chciała wygrać, jednak walka trwa nadal i do ostatecznych rozstrzygnięć jeszcze daleka droga.
W najbliższą środę 21 listopada przez Wisłą Can-Pack znów bardzo trudny mecz. Tym razem hit Euroligi Kobiet - mecz ze Spartakiem Moscow Region Vidnoje. Początek w hali Wisły o godz. 20.00.
CCC Polkowice - Wisła Can-Pack Kraków 56:49 (15:15, 19:16, 10:10, 12:8)
CCC: Nnemkadi Ogwumike 21, Valeriya Musina 12, Valeriya Berezhynska 8, Laia Palau 7, Agnieszka Majewska 5, Dorota Mistygacz 3, Dominika Owczarzak 0, Magdalena Skorek 0.
Wisła Can-Pack: Tina Charles 22, Dora Horti 17, Anke De Mondt 4, Paulina Pawlak 2, Justyna Żurowska 2, Petra Stampalija 2, Cristina Ouvina 0, Kataryzna Krężel 0.
Źródło: wislacanpack.pl
Autor: RobertS