2017.10.04 Energa Toruń - Wisła CANPACK Kraków 54:58
Z Historia Wisły
(Nowa strona: {{Mecz (koszykówka) |data = 2017.10.04 |nazwa rozgrywek = Ekstraklasa, runda zasadnicza, 3. kolejka |stadion(miasto) = <br>Toruń, Hala Spor...) |
|||
Linia 19: | Linia 19: | ||
|trener2 = | |trener2 = | ||
|uwagi = '''Energa Toruń:'''<br>Lauren Mansfield 16, Kelley Cain 12, [[Katarzyna Maliszewska]] 10 (7 zb.)<br> [[Agnieszka Skobel]] 8, Rita Rasheed 5, Monika Grigalauskyte 3<br> Emilia Tłumak 0, [[Katarzyna Suknarowska-Kaczor]] 0<br>'''Trener:'''<br>Algirdas Paulauskas<br><br>'''Wisła CANPACK Kraków''':<br>[[Leonor Rodríguez]] 15 (6zb.), [[Sonja Greinacher]] 11 (8 as.)<br> [[Cheyenne Parker]] 8, [[Giedrė Labuckienė]] 8, [[Magdalena Ziętara]] 6 (2x3) (6zb.), [[Maurita Reid]] 6, [[Dominika Owczarzak]] 4<br> [[Jelena Antić]] 0<br>DNP: [[Dominika Miłoszewska]], [[Klaudia Niedźwiedzka]]<br>'''Trener:'''<br>[[Krzysztof Szewczyk (trener)|Krzysztof Szewczyk]] }} | |uwagi = '''Energa Toruń:'''<br>Lauren Mansfield 16, Kelley Cain 12, [[Katarzyna Maliszewska]] 10 (7 zb.)<br> [[Agnieszka Skobel]] 8, Rita Rasheed 5, Monika Grigalauskyte 3<br> Emilia Tłumak 0, [[Katarzyna Suknarowska-Kaczor]] 0<br>'''Trener:'''<br>Algirdas Paulauskas<br><br>'''Wisła CANPACK Kraków''':<br>[[Leonor Rodríguez]] 15 (6zb.), [[Sonja Greinacher]] 11 (8 as.)<br> [[Cheyenne Parker]] 8, [[Giedrė Labuckienė]] 8, [[Magdalena Ziętara]] 6 (2x3) (6zb.), [[Maurita Reid]] 6, [[Dominika Owczarzak]] 4<br> [[Jelena Antić]] 0<br>DNP: [[Dominika Miłoszewska]], [[Klaudia Niedźwiedzka]]<br>'''Trener:'''<br>[[Krzysztof Szewczyk (trener)|Krzysztof Szewczyk]] }} | ||
+ | ==Energa - Wisła CanPack: Pół kroku za krakowiankami== | ||
+ | |||
+ | Koszykarki Energi Toruń nie dotrzymały kroku aktualnym wicemistrzyniom naszego kraju i w drugiej połowie pozwoliły sobie wyrwać zwycięstwo z rąk. Katarzynki dopiero w ostatnich sekundach straciły szansę na zwycięstwo. | ||
+ | Podopieczne Algirdasa Paulauskasa bardzo dobrze rozpoczęły środowy pojedynek. Torunianki bardzo ambitnie pracowały w defensywie i niepozwalały rywalkom na zdobywanie łatwych punktów. Tym samym Katarzynki zaprezentowały się o wiele lepiej niż w poprzednim spotkaniu z Artego Bydgoszcz. Po pierwszej kwarcie to Energa Toruń znajdowała się na pięciopunktowym prowadzeniu 22:17. Przed przerwą obraz gry nie uległ zmianie, ambitne gospodynie walczyły z przyjezdnymi i przez większą część czasu to one były pół kroku przed rywalem. | ||
+ | |||
+ | W drugiej połowie spotkania role się odwróciły. Energa Toruń nie mogła już liczyć na grę Kelley Cain, która od zeszłego piątku zmaga się z infekcją i od tego czasu praktycznie nie uczestniczy w treningach. Katarzynki zaczęły grać bardziej indywidualnie w ataku, forsować niepotrzebne rzuty. Torunianki nie miały w środę dobrze nastawionych celowników i te rzuty po prostu nie znajdowały drogi do kosza. Przyjezdne zaczęły też inaczej bronić i dzięki temu przed ostatnią odsłoną to one znajdowały się na prowadzeniu. | ||
+ | |||
+ | W czwartej kwarcie obydwie drużyny toczyły wyrównany bój i jeszcze półtorej minuty przed końcem po celnej trójce Lauren Mansfield przewaga krakowianek stopniała do jednego oczka. Był to jedyny celny rzut z dystansu Energi Toruń w tym meczu. Ostatecznie Katarzynkom nie udało się już zmienić losów tego spotkania w samej koncówce i uległy Wiśle CanPack Kraków 54:58. | ||
+ | |||
+ | Ekipę Wisły CanPack Kraków do zwycięstwa poprowadziła Leonor Rodriguez, w ręce której trener Krzysztof Szewczyk kierował piłki w decydujących akcjach. Ponadto nieźle zagrało podkoszowe trio: Sonja Greinacher, Cheyenne Parker i Giedre Labukiene. Wśród podopiecznych Algirdasa Paulauskasa trudno kogoś jednoznacznie wyróżnić. Torunianki świetnie spisywaly się w defensywie, natomiast miały problemy ze skutecznością w ataku. Jednak na pewno Katarzynki zagrały dużo lepiej niż w derbowym spotkaniu z Artego Bygoszcz, teraz zespoł musi skupić się na lepszej organizacji swoich poczynań ofensywnych. | ||
+ | |||
+ | informacja prasowa Energi Toruń | ||
+ | <br>'''Źródło:''' [http://basketligakobiet.pl/aktualnosci/n/10979/energa---wisla-canpack--pol-kroku-za-krakowiankami.html '''basketligakobiet.pl'''] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ==Powiedzieli po meczu:== | ||
+ | |||
+ | '''Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CanPack Kraków):''' Nie sztuką jest wygrać mecz, gdy gra się dobrze. My dzisiaj zagraliśmy średnie zawody, nie takie jak oczekujemy. Toruń to bardzo ciężki teren i każdemu będzie tutaj się grało bardzo trudno. Wiedzieliśmy, że Katarzynki po znacznej porażce w Bydgoszczy będą się chciały zrehabilitować. Energa Toruń bardzo dobrze weszła w mecz. Natomiast moje zawodniczki podniosły się i wygrały ten mecz. | ||
+ | |||
+ | '''Leonor Rodriguez (zawodnik Wisły CanPack Kraków):''' To był bardzo trudny mecz. Energa Toruń ma dobre zawodniczki i naprawdę musiałyśmy się postarać, aby wygrać to spotkanie. W drugiej połowie zatrzymałyśmy atak Katarzynek i nie zdobywały już łatwych punktów z szybkiego ataku. Właśnie dlatego udało nam się osiągnąć zwycięstwo. | ||
+ | |||
+ | '''Algirdas Paulauskas (trener Energi Toruń):''' W pewnym momencie przestaliśmy grać w ataku. Oczywiście swoje zrobiła też obrona przeciwnika. Jednak to my przestaliśmy grać zespołowo. Wtedy, gdy trzeba było odrzucić jeszcze piłkę biliśmy głową w ścianę i sami widzieliśmy tego rezultat. Od piątku jest chora Kelley Cain, która pomagała nam dużo dopóki miała siły. Jej siły się wyczerpały. Zabrakło nam zespołowej gry i zdrowia Kelley Cain. | ||
+ | |||
+ | '''Katarzyna Maliszewska (zawodniczka Energi Toruń):''' Tak jak powiedział trener Krzysztof Szewczyk dobrze weszłyśmy w ten mecz. Jednak początek spotkania nie decyduje o końcowym wyniku. Brak zespołowości, może brak konsekwencji w drugiej połowie spotkania przyczyniły się do naszej porażki. Szkoda, dzisiaj mogłyśmy wygrać ten mecz. | ||
+ | |||
+ | '''Źródło:''' [http://basketligakobiet.pl/aktualnosci/n/10979/energa---wisla-canpack--pol-kroku-za-krakowiankami.html '''basketligakobiet.pl'''] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ==Galeria== | ||
+ | <gallery> | ||
+ | Grafika:2017.10.04 Energa Toruń - Wisła CANPACK Kraków1.jpg|Giedrė Labuckienė | ||
+ | Grafika:2017.10.04 Energa Toruń - Wisła CANPACK Kraków2.jpg|Jelena Antić | ||
+ | Grafika:2017.10.04 Energa Toruń - Wisła CANPACK Kraków3.jpg|Katarzyna Maliszewska i Leonor Rodríguez | ||
+ | </gallery> | ||
Aktualna wersja
Energa Toruń | 54:58 | Wisła CANPACK Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 22:17 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 12:12 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 5:15 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 15:14 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Energa - Wisła CanPack: Pół kroku za krakowiankami
Koszykarki Energi Toruń nie dotrzymały kroku aktualnym wicemistrzyniom naszego kraju i w drugiej połowie pozwoliły sobie wyrwać zwycięstwo z rąk. Katarzynki dopiero w ostatnich sekundach straciły szansę na zwycięstwo. Podopieczne Algirdasa Paulauskasa bardzo dobrze rozpoczęły środowy pojedynek. Torunianki bardzo ambitnie pracowały w defensywie i niepozwalały rywalkom na zdobywanie łatwych punktów. Tym samym Katarzynki zaprezentowały się o wiele lepiej niż w poprzednim spotkaniu z Artego Bydgoszcz. Po pierwszej kwarcie to Energa Toruń znajdowała się na pięciopunktowym prowadzeniu 22:17. Przed przerwą obraz gry nie uległ zmianie, ambitne gospodynie walczyły z przyjezdnymi i przez większą część czasu to one były pół kroku przed rywalem.
W drugiej połowie spotkania role się odwróciły. Energa Toruń nie mogła już liczyć na grę Kelley Cain, która od zeszłego piątku zmaga się z infekcją i od tego czasu praktycznie nie uczestniczy w treningach. Katarzynki zaczęły grać bardziej indywidualnie w ataku, forsować niepotrzebne rzuty. Torunianki nie miały w środę dobrze nastawionych celowników i te rzuty po prostu nie znajdowały drogi do kosza. Przyjezdne zaczęły też inaczej bronić i dzięki temu przed ostatnią odsłoną to one znajdowały się na prowadzeniu.
W czwartej kwarcie obydwie drużyny toczyły wyrównany bój i jeszcze półtorej minuty przed końcem po celnej trójce Lauren Mansfield przewaga krakowianek stopniała do jednego oczka. Był to jedyny celny rzut z dystansu Energi Toruń w tym meczu. Ostatecznie Katarzynkom nie udało się już zmienić losów tego spotkania w samej koncówce i uległy Wiśle CanPack Kraków 54:58.
Ekipę Wisły CanPack Kraków do zwycięstwa poprowadziła Leonor Rodriguez, w ręce której trener Krzysztof Szewczyk kierował piłki w decydujących akcjach. Ponadto nieźle zagrało podkoszowe trio: Sonja Greinacher, Cheyenne Parker i Giedre Labukiene. Wśród podopiecznych Algirdasa Paulauskasa trudno kogoś jednoznacznie wyróżnić. Torunianki świetnie spisywaly się w defensywie, natomiast miały problemy ze skutecznością w ataku. Jednak na pewno Katarzynki zagrały dużo lepiej niż w derbowym spotkaniu z Artego Bygoszcz, teraz zespoł musi skupić się na lepszej organizacji swoich poczynań ofensywnych.
informacja prasowa Energi Toruń
Źródło: basketligakobiet.pl
Powiedzieli po meczu:
Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CanPack Kraków): Nie sztuką jest wygrać mecz, gdy gra się dobrze. My dzisiaj zagraliśmy średnie zawody, nie takie jak oczekujemy. Toruń to bardzo ciężki teren i każdemu będzie tutaj się grało bardzo trudno. Wiedzieliśmy, że Katarzynki po znacznej porażce w Bydgoszczy będą się chciały zrehabilitować. Energa Toruń bardzo dobrze weszła w mecz. Natomiast moje zawodniczki podniosły się i wygrały ten mecz.
Leonor Rodriguez (zawodnik Wisły CanPack Kraków): To był bardzo trudny mecz. Energa Toruń ma dobre zawodniczki i naprawdę musiałyśmy się postarać, aby wygrać to spotkanie. W drugiej połowie zatrzymałyśmy atak Katarzynek i nie zdobywały już łatwych punktów z szybkiego ataku. Właśnie dlatego udało nam się osiągnąć zwycięstwo.
Algirdas Paulauskas (trener Energi Toruń): W pewnym momencie przestaliśmy grać w ataku. Oczywiście swoje zrobiła też obrona przeciwnika. Jednak to my przestaliśmy grać zespołowo. Wtedy, gdy trzeba było odrzucić jeszcze piłkę biliśmy głową w ścianę i sami widzieliśmy tego rezultat. Od piątku jest chora Kelley Cain, która pomagała nam dużo dopóki miała siły. Jej siły się wyczerpały. Zabrakło nam zespołowej gry i zdrowia Kelley Cain.
Katarzyna Maliszewska (zawodniczka Energi Toruń): Tak jak powiedział trener Krzysztof Szewczyk dobrze weszłyśmy w ten mecz. Jednak początek spotkania nie decyduje o końcowym wyniku. Brak zespołowości, może brak konsekwencji w drugiej połowie spotkania przyczyniły się do naszej porażki. Szkoda, dzisiaj mogłyśmy wygrać ten mecz.
Źródło: basketligakobiet.pl