2017.10.18 Wisła CanPack Kraków - Nadieżda Orenburg 58:63

Z Historia Wisły

2017.10.18, Euroliga Grupa B, kolejka 2, Kraków, Hala Wisły, 19:00, środa
Wisła CanPack Kraków 58:63 Nadieżda Orenburg
I: 13-14
II: 14-21
III: 15-13
IV: 16-15
Sędziowie:
Viola Györgyi (NOR), Rune Ressel Larsen (DEN)
Komisarz:
Timo Niemi (FIN)
Widzów:
Wisła CanPack Kraków:
Cheyenne Parker 14 (6 zb.), Magdalena Ziętara 12 (2x3)
Maurita Reid 9 (6 zb., 7 as.), Giedrė Labuckienė 8, Leonor Rodriguez 6, Sonja Greinacher 5, Dominika Owczarzak 2, Jelena Antić 2
DNP: Aleksandra Klimas, Julia Natkaniec, Klaudia Niedźwiedzka, Dominika Miłoszewska
Trener:
Krzysztof Szewczyk

Nadieżda Orenburg:
Emma Cannon 24, Anastasia Shilova 15, Kseniia Tikhonenko 10
Sandra Ygueravide 6 (2 zb, 5 as.), Ekaterina Fedorenkova 4, Brionna Jones 4
Mariia Cherepanova 0, Zhosselina Maiga 0
Trener:
Maroš Kováčik

FIBA


Spis treści

Euroliga wraca na Reymonta! Wisła CanPack podejmuje Nadieżdę!

Plakat meczowy.Na mecz zapraszała Dominika Owczarzak.
Plakat meczowy.
Na mecz zapraszała Dominika Owczarzak.

Po zeszłotygodniowej inauguracji rozgrywek Euroligi i choć niezłym, to jednak przegranym meczu w Jekaterynburgu, a także po pewnej niedzielnej wygranej w Polkowicach, w Basket Lidze Kobiet, coraz lepiej spisujące się koszykarki Wisły CanPack czeka dziś kolejne spotkanie w międzynarodowej stawce. Zadanie czeka nas arcytrudne, bo na Reymonta przyjeżdża jak zawsze naszpikowana gwiazdami ekipa Nadieżdy Orenburg, ale też liczymy, że licznie zgromadzona publiczność poniesie wiślaczki do jak najlepszej gry. A także pozwoli im osiągnąć korzystny wynik.

Ekipa Nadieżdy zjawi się w Krakowie po zeszłotygodniowej porażce w Stambule z Fenerbahçe (61-67), choć doszło tam do małego skandalu. W rosyjskiej drużynie zabrakło bowiem koszykarek z USA, które w związku z kryzysem dyplomatycznym na linii Waszyngton - Ankara, nie mogły zjawić się w Turcji. Bez swojej największej siły ognia, i w zaledwie siedmioosobowym składzie, rosyjski zespół zaliczył pierwszą w tym sezonie porażkę, bo w swojej rodzimej lidze - z trzema zwycięstwami - jest jej liderem.

Na pewno dla fanów Wisły ciekawostką jest fakt, że aktualnie w zespole z Rosji występuje nasza była zawodniczka, Sandra Ygueravide, która bardzo dobrze wprowadziła się do nowego zespołu. We wspomnianym meczu z Fenerbahçe była, obok Żossieliny Majgi, najskuteczniejszą zawodniczką Nadieżdy, zdobywając 13 punktów.

My liczymy oczywiście na to, że wiślaczki - prowadzone przez świetnie grającą przed tygodniem Mauritę Reid oraz wspierające ją koleżanki - będą w stanie powalczyć z faworyzowanym zespołem z Rosji i kto wie, może postarają się o miłą niespodziankę?

Zapraszamy do wiślackiej hali, początek meczu o godzinie 19:00!

Źródło: wislaportal.pl


Nadieżda lepsza od wiślaczek

Koszykarki Wisły CanPack Kraków doznały niestety drugiej porażki w rozgrywkach elitarnej Euroligi. Po przegranym przed tygodniem wyjazdowym spotkaniem z UMMC Jekaterynburg, dziś mimo ambitnej postawy podopieczne Krzysztofa Szewczyka uległy we własnej hali Nadieżdzie Orenburg 58-63.

Po dwóch bardzo dobrych spotkaniach w Jekaterynburgu i Polkowicach wiślaczki przystępowały do spotkania z Nadieżdą w dobrych nastrojach i z wiarą w końcowy sukces. Początek meczu wskazywał, że będzie to zacięte spotkanie, bez zdecydowanego faworyta. Pierwsze prowadzenie w meczu nasze zawodniczki objęły po "trójce" Maurity Reid w 5 minucie spotkania (7-6). Gdy w kolejnej akcji ładnym "lay-upem" Dominika Owczarzak podwyższyła wynik na 9-6 wydawało się, że zaczniemy zawodniczkom z Rosji pomału "odjeżdżać". Jednak kilka niecelnych rzutów spod samego kosza, gdzie piłka jak zaczarowana wykręcała się z obręczy spowodowało, że pierwszą kwartę kończymy na skromnym minusie (13-14).

Niestety kolejna część spotkania zaczyna się bardzo źle, gdyż dwoma trzypunktowymi rzutami popisuje się Anastazja Sziłowa. Za chwilę Sonia Greinacher odpowiada wprawdzie "trójką", a pierwszy swój celny rzut po kilku nieudanych próbach zalicza Jelena Antić i udaje nam się odrobić kilka punktów. Od tego momentu krakowianki nie mogą sobie jednak zupełnie poradzić w obronie ze zbiórkami oraz niezwykle skuteczną pod koszem Emmą Cannon, która raz za razem zdobywa punkty dla ekipy z Rosji. Słabo broniona własna tablica powoduje, że dużo punktów tracimy po akcjach drugiej, a nawet czasami trzeciej szansy. W wyniku tego przegrywamy kolejna kwartę i na tablicy do przerwy jest ośmiopunktowy debet (27-35).

Druga połowa zaczyna się od przebudzenia Cheyenne Parker, która wykorzystując swoje warunki fizyczne, przepychając się pod koszem, i zdobywa kilka ważnych punktów. Po jej ładnym rzucie w 24. minucie spotkania jest już tylko 35-37. Niestety znowu daje znać o sobie najlepsza tego dnia na parkiecie Emma Cannon, która natychmiast odpowiada dwupunktowym rzutem. Trzecia część meczu kończy się ładnym trafieniem z trudnej pozycji Greinacher, co daje sześć punktów do odrobienia w IV kwarcie, ponieważ jest 42-48.

W tej części z dobrej strony pokazuje się Magdalena Ziętara, która w kolejnych akcjach trafia dwukrotnie za trzy punkty niwelując przewagę zawodniczek z Orenburga do właśnie trzech oczek, bo w 35. minucie jest 52-55. Niestety błąd kozłowania w kolejnej akcji naszej kapitan oraz faul w sytuacji rzutowej Greinacher powodują, że nie udaje nam się zbliżyć jeszcze bardziej z wynikiem. Końcówka spotkania należy do naszej byłej zawodniczki, Sandry Ygueravide, która efektownymi i udanymi penetracjami pod kosz zapewnia zwycięstwo swojej drużynie.

Źródło: wislaportal.pl


Wypowiedzi po meczu Wisła CanPack - Nadieżda

Euroligowe spotkanie z Nadieżdą Orenburg zakończyło się niestety porażką naszych koszykarek i był to jeden z takich meczów, którego można żałować, bo był on z gatunku "do wygrania". Niestety kilka niepotrzebnych błędów oraz nieskuteczność w ważnych momentach sprawiła, że komplet punktów pojechał do Rosji. Oto co po tym spotkaniu mówiły zawodniczki oraz trenerzy obydwu zespołów.


Maroš Kováčik (trener Nadieżdy): - Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że jestem dumny z moich zawodniczek. Początek sezonu zawsze jest dla nas bardzo ciężki, spowodowany różnymi kontuzjami. Oprócz tego nadal uczymy się tego jak grać, jako zupełnie nowa drużyna. Dzisiaj jestem jednak bardzo zadowolony, bo każde zwycięstwo wyjazdowe jest dla nas niezmiernie ważne. Wisła była świetnym rywalem, który grał do samego końca, nawet gdy przegrywała dużą różnicą punktów, nadal starała się o to, żeby wrócić do gry.

Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CanPack): - Gratuluję zespołowi gości zwycięstwa. W pierwszej połowie… może "przespaliśmy" to jest złe słowo, ale nie weszliśmy w ten mecz tak, jakbyśmy chcieli. Zespół z Orenburga zdobył sporo punktów z ponowienia akcji i to nas sporo kosztowało. W drugiej połowie poprawiliśmy to, ale w końcówce dwa, trzy błędy w komunikacji spowodowały, że straciliśmy naszą szansę, przestrzeliliśmy też dwa otwarte rzuty i to zdecydowało. Dziękuję zespołowi za walkę, walczyliśmy do ostatnich sekund, ale zespół gości okazał się lepszy. Patrzymy się na następne spotkanie, które chcemy wygrać. W każdym meczu chcemy grać o zwycięstwo.

Sandra Ygueravide (zawodniczka Nadieżdy): - Najważniejsze jest to, że wygraliśmy. Od początku to był nasz jedyny cel i tylko na tym byłyśmy skupione. W zwycięstwie na wyjeździe najważniejszy jest wynik końcowy, teraz nie ma znaczenia to, że jednak nie był to nasz najlepszy występ w tym sezonie. Musimy nadal ciężko pracować i walczyć w następnych spotkaniach.

Magdalena Ziętara (zawodniczka Wisły CanPack): - Chciałabym pogratulować drużynie z Orenburga zwycięstwa, dla nas niestety jest to druga porażka w rozgrywkach Euroligi. Po meczach w Jekaterynburgu i w Polkowicach wiadomo, że apetyty były większe i czułyśmy, że możemy dzisiaj urwać ten mecz. Tak jak jednak trener powiedział, nie weszłyśmy w to spotkanie dobrze. W drugiej połowie zaczęłyśmy grać naszą koszykówkę, szybciej w ataku, dobrze broniliśmy, ale znowu wkradały się jakieś pojedyncze błędy i niestety traciliśmy przez to punkty. Na końcu nie wykonałyśmy założeń trenera i niestety mecz zakończył się naszą porażką. Z meczu na mecz wyglądamy jednak coraz lepiej. Przed nami ciężkie spotkanie z Gdynią w niedzielę i mamy dwa dni na to żeby się przygotować. Mam nadzieję, że to wszystko ruszy do przodu i będziemy krok po kroku osiągać cele oraz że będziemy grać w takim stylu, w jakim trener oczekuje.

Źródło: wislaportal.pl


Galeria


Wideo

>>> cały mecz:FIBA

Źródło: FIBA