2023.07.01 Wisła Kraków - Stal Mielec 3:2

Przygotowania Wiślaków do sezonu rozpoczęły się na dobre. Pierwszym sparingpartnerem Białej Gwiazdy będzie w sobotę 1 lipca zespół Stali Mielec, z którym podopieczni Radosława Sobolewskiego zagrają w Myślenicach o godzinie 11.30.

25.06.2023r.

Redakcja

Klub planuje przeprowadzić transmisję z tego wydarzenia.

Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Wisła wygrywa ze Stalą Mielec

Sobota, 1 lipca 2023 r.

W swoim pierwszym meczu sparingowym latem 2023 roku krakowska Wisła pokonała ekstraklasową Stal Mielec 3-2. Bramki dla zespołu "Białej Gwiazdy" padły po strzałach Ángela Rodado oraz Mikiego Villara, a także przy wydatnym udziale Michała Żyry - po trafieniu samobójczym.

W potyczce z mielczanami swoje nieoficjalne debiuty w naszych barwach zaliczyło kilku nowych zawodników, a mianowicie bramkarz Álvaro Ratón, a także Joan Román, Jesús Alfaro, Patryk Gogół i Dawid Olejarka.

Ponadto w Wiśle zagrało kilku młodych zawodników. W wyjściowym składzie pojawił się bowiem Jakub Krzyżanowski, a w końcówce drugiej połowy Mariusz Kutwa i Karol Tokarczyk.

Pierwsza bramka dla Wisły padła po asyście debiutanta Alfaro, który ładnie nad obrońcami przerzucił piłkę do Rodado, a ten pewnie umieścił ją w siatce. Drugi gol dla krakowian to dogranie futbolówki ze skrzydła przez Villara, którą naciskany przez Żyrę nowy obrońca Stali Marco Ehmann sam wpakował do własnej siatki. Trzeci gol dla "Białej Gwiazdy" to skuteczna dobitka w wykonaniu Villara, po strzale Vullneta Bashy.

Sobota, 01.07.2023 r. 11:30:

3 Wisła Kraków-2 Stal Mielec

1-0 Ángel Rodado (41.)
1-1 Krzysztof Wołkowicz (46.)
2-1 Marco Ehmann (47. sam.)
3-1 Miki Villar (53.)
3-2 Marco Ehmann (58.)

Wisła Kraków:

Álvaro Ratón
(46. Kamil Broda)
Dawid Szot
(61. Bartosz Jaroch)
Joseph Colley
(46. Boris Moltenis)
Igor Łasicki
(46. Alan Uryga)
Jakub Krzyżanowski
(61. David Juncà)
Bartosz Talar
(46. Miki Villar)
Tachi
(46. Vullnet Basha)
(77. Mariusz Kutwa)
Kacper Duda
(46. Patryk Gogół)
Joan Román
(46. Dawid Olejarka)
Jesús Alfaro
(46. Mateusz Młyński)
(77. Karol Tokarczyk)
Ángel Rodado
(46. Michał Żyro)

Stal Mielec:

Mateusz Kochalski
(46. zawodnik testowany)
Jakub Rozwadowski
(46. Łukasz Gerstenstein)
Marco Ehmann
(60. zawodnik testowany)
Mateusz Matras
(46. Kamil Pajnowski)
Krystian Getinger
(77. zawodnik testowany)
Krzysztof Wołkowicz
(84. Adrian Soboń)
Kōki Hinokio
(46. Leândro)
Michał Trąbka
(84. Konrad Guca)
Piotr Wlazło
(46. Mateusz Stępień)
Maciej Domański
Dominik Sokół
(73. Krystian Kardyś)

Spotkanie towarzyskie.

ORLEN OIL Centrum Treningowe, Myślenice.
Pogoda: 18°.

Źródło: wislaportal.pl

Zwycięski sparing ze Stalą Mielec

Zawodnicy trenera Radosława Sobolewskiego w pierwszym sparingu podejmowali w ORLEN OIL Centrum Treningowym w Myślenicach zespół Stali Mielec. Spotkanie obfitowało w wiele dobrych sytuacji dla drużyny z Reymonta i ostatecznie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3:2.

01.07.2023r.

A. Matoga

Wiślacy weszli w mecz ze Stalą Mielec pewnym krokiem i od początku dążyli do kreowania sytuacji pod bramką przeciwników. Tuż po rozpoczęciu okazję spróbował wykorzystać Dawid Szot, następnie strzałem z dystansu golkipera gości postraszył Alfaro Jesus, a po dośrodkowaniu Jakuba Krzyżanowskiego piłkę do siatki posłać chciał Tachi, jednak żadna z tych prób nie przyniosła efektu w postaci celnego trafienia. Krakowianie nie składali jednak broni i mimo że tempo gry spadło, to gracze z Reymonta wciąż wiedli prym, utrzymując kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na boisku. Dążenia Białej Gwiazdy do zdobycia gola przyniosły rezultat dopiero w 40. minucie, kiedy to drogę do bramki rywali odnalazł Angel Rodado. Rywale wciąż starali się odgryzać, próbując atakować obronę Wisły, lecz nic z tego nie wynikało.

Dobra gra Wisły

W drugiej połowie obie drużyny stawały na wysokości zadania, starając się siać zamęt w szeregach rywali, jednak tym razem to przyjezdni okazali się bardziej skuteczni, doprowadzając do wyrównania po uderzeniu Krzysztofa Wołkowicza. Radość z celnego strzału nie trwała długo, ponieważ już kilkadziesiąt sekund później niefortunnie piłkę we własnej siatce umieścił Marco Ehmanni, w wyniku czego gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Idąc za ciosem, niedługo po szczęśliwym dla Wisły trafieniu, miejscowi ponownie dali się we znaki golkiperowi przeciwników, a bramkę numer trzy zdobył Miki Villar. Gościom udało się jeszcze raz pokonać bramkarza Wisły, kiedy to w 57. minucie Marco Ehmann strzelił gola kontaktowego. Reszta spotkania przebiegała pod znakiem kolejnych składnych akcji w wykonaniu Białej Gwiazdy oraz na próbach odpowiedzi ze strony Stali, jednak wynik nie uległ już zmianie.

Wisła Kraków - Stal Mielec 3:2 (1:0) 1:0 Angel Rodado 40’

1:1 Krzysztof Wołkowicz 47’

2:1 Marco Ehmann (sam.) 48’

3:1 Miki Villar 52’

3:2 Marco Ehmann 57’

Wisła Kraków (skład wyjściowy): Alvaro Raton – Tachi – Joseph Colley, Angel Rodado, Bartosz Talar, Joan Goku Roman, Igor Łasicki, Jesus Alfaro, Kacper Duda, Dawid Szot, Jakub Krzyżanowskiego

Grali też: Kamil Broda, Alan Uryga, Boris Moltenis, Vullnet Basha, Patryk Gogół, Miki Villar, Dawid Olejarka, Michał Żyro, Jakub Krzyżanowski, Bartosz Jaroch, David Junca, Mariusz Kutwa, Karol Tokarczyk

Stal Mielec: Kochalski - Wołkowicz, Getinger, Matras, Ehmann, Rozwadowski, Trąbka, Wlazło, Hinokio, Domański, zawodnik testowany.

Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Radosław Sobolewski po meczu sparingowym ze Stalą Mielec

Sobota, 1 lipca 2023 r.

- Zaprezentowaliśmy naprawdę fajną piłkę z mocnym rywalem, pomimo tego, że jesteśmy po tygodniu ciężkiej pracy, ale też widać, że Stal Mielec musiała również mocno popracować. Wydaje mi się jednak, że jakość była w tym meczu duża - powiedział po pierwszym meczu sparingowym w trakcie letniego okresu przygotowawczego trener zespołu Wisły Kraków - Radosław Sobolewski.

- Nowi zawodnicy pokazali się też z dobrej strony, ale też jest to dopiero początek przygotowań i tutaj jeszcze dużo przed nami. Mam nadzieję, że kolejne dni także spożytkujemy bardzo dobrze i kolejne sparingi dadzą nam dużo materiałów do analizy - dodał Sobolewski, który zdradził także plany zespołu na najbliższe dni. - W poniedziałek rano wyjeżdżamy na obóz do Sanoka, wracamy wieczorem w czwartek i kończymy mikrocykl springiem z Beer Szewą z rana, bo o 11:30.

- Obydwie połowy dzisiejszego meczu były inne. A która bardziej mi się podobała? Nie patrzę na razie na to, która bardziej mi się podobała, tylko patrzę na indywidualne postępy zawodników, jak prezentują się indywidualnie w poszczególnych fazach gry - przyznał trener.

- Jest jedna zmiana w naszym sztabie po tej rundzie. Zadecydowałem że Dominik Dyduła zastąpi Krzysztofa Siłkę - zdradził także Sobolewski, co oznacza zmiany, jeśli chodzi o obsadę stanowiska analityka.

Szkoleniowca Wisły zapytano o Joana Romána, który pełnić będzie zapewne bardzo ważną rolę w naszym zespole, po odejściu z niego Luisa Fernándeza.

- Każdy zdaje sobie sprawę jakim zawodnikiem jest Goku i jakie liczby miał w Podbeskidziu, ile miał bramek, ile asyst. Myślę, że to taka zmiana stricte jeden do jednego. Bardzo nalegałem na transfer tego zawodnika, bo wiedziałem, że zastąpienie tak wartościowego - jeśli chodzi o jakość - piłkarza jakim jest Luis Fernández może być bardzo ciężkie, ale Goku jest absolutnie takim piłkarzem, który może zastąpić Luisa na tej pozycji - uważa Sobolewski.

Kolejne pytanie dotyczyło nieobecnego dziś w kadrze meczowej Mikołaja Biegańskiego.

- Mikołaj Biegański miał dziś trening, a nie grał, bo grało dwóch innych bramkarzy, czyli Ratón i Broda - powiedział.

- Teraz był bardzo krótki okres urlopowy i przygotowawczy, ale z zespołem jest już większość zawodników. Czekamy jeszcze mam nadzieję na innych, ale najważniejsze jest to, żeby zawodnicy mogli przygotowywać się z zespołem. Też gdzieś były takie słowa kiedyś, że Álex Mula, czy David Juncà nie grali po pół roku, przed przygotowaniami styczniowymi, ale gdy dobrze przepracowali obóz, to wyglądali bardzo dobrze. Dobrze więc, że nowi piłkarze są z nami, ale też wiadomo, że każdy potrzebuje czasu, jeśli chodzi o aklimatyzację, wejście do zespołu i żeby mogli pokazywać swoje optymalne umiejętności. Wciąż pracujemy też nad kolejnymi wzmocnieniami drużyny, aby była ona coraz mocniejsza - zakończył Sobolewski.

Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Szot: Nasza wygrana jest zasłużona

Piłkarze Białej Gwiazdy mają za sobą pierwszy mecz towarzyski w okresie przygotowawczym do startu sezonu 2023/24. W sobotę Wiślacy podejmowali w ORLEN OIL Centrum Treningowym w Myślenicach drużynę Stali Mielec, którą w końcowym rozrachunku pokonali 3:2. O swoich wrażeniach po końcowym gwizdku opowiedział Dawid Szot.

03.07.2023r.

Redakcja

„Niemal przez całą pierwszą połowę utrzymywaliśmy kontrolę nad przebiegiem spotkania. Stal jest dobrym i wymagającym zespołem, co było widać na boisku, a ja osobiście bardzo szanuję ich sposób gry. To zespół, który preferuje raczej futbol podobny do nas i dobrze im to wychodzi. Z przebiegu meczu myślę, że nasza wygrana jest zasłużona. Obie drużyny miały w tym spotkaniu swoje dobre momenty, ale myślę, że byliśmy lepsi właśnie o tę jedną bramkę” - zaczął zawodnik Wisły.

Boiskowa ocena

Od pierwszych chwil spotkania ze Stalą Mielec aż do 60. minuty okazję na zaprezentowanie swoich umiejętności na boisku otrzymał Dawid Szot. Jak Wiślak ocenia swój występ w sparingowym starciu? „W moim odczuciu zaprezentowałem się solidnie. Miałem też kilka sytuacji pod bramką rywala, co oceniam na plus. Szkoda tylko, że nie udało mi się odpowiednio wykończyć dwóch okazji, bo była szansa na zdobycie bramki. Tak się nie stało, jednak zdaję sobie sprawę, że jesteśmy dopiero na początku przygotowań i wierzę, że z czasem poprawię swoją skuteczność” - powiedział Dawid Szot.

Zwycięstwa dodają skrzydeł

Wiślacy dopiero wkraczają w pełnię okresu przygotowawczego, w trakcie którego będą szlifować swoje umiejętności, by w kolejnych miesiącach walczyć o punkty oraz awans do Ekstraklasy. Jak twierdzi zawodnik, wygrany pierwszy sparing z wymagającym rywalem stanowi impuls dający motywację do dalszej pracy, a także pokazał potencjał tworzącej się drużyny. „Ten mecz i wygrana z pewnością będzie dla nas pozytywnym impulsem na kolejne tygodnie przygotowań. Stal Mielec gra w wyższej klasie rozgrywkowej, więc zwycięstwo z takim zespołem bardzo cieszy i motywuje. Cały czas jestem zdania, że jeżeli chcemy walczyć o awans w przyszłym sezonie, to musimy być taką ekipą, jaką byliśmy w rundzie wiosennej. Potrzeba nam dobrych zawodników zarówno w składzie wyjściowym, jak i na ławce, więc każdy z nas musi być gotowy i w pełni zaangażowany w walkę. Myślę, że taki zespół u nas właśnie się tworzy, co pokazał też ten sparing. Piłkarze, którzy w ostatnim czasie do nas dołączyli pokazują swoją jakość, dobrze wkomponowali się w drużynę i to też było widać” - kontynuował Wiślak.

Ciągły rozwój

Kolejne tygodnie przygotowań będą bardzo intensywne dla zawodników Radosława Sobolewskiego. Oprócz doskonalenia umiejętności zespołowych, każdy z zawodników pracował będzie również nad rozwojem indywidualnym, dążąc do ciągłego progresu. Na których elementach podczas treningów skupiał się będzie Dawid Szot? „Chciałbym skupić się na zachowaniu większego spokoju w grze zarówno w tych trudniejszych, jak i nawet prostych sytuacjach na boisku. Ostatnio rozmawiałem też indywidualnie z trenerem i wspólnie zwróciliśmy na to uwagę. Cały czas staram się pracować i myślę, że w tej kwestii już udało mi się osiągnąć pewien progres, o czym świadczy moja większa pewność siebie na murawie. Z drugiej strony jednak wiem i wierzę w to, że może być jeszcze lepiej, dlatego też chciałbym skoncentrować się właśnie na tym w kolejnych tygodniach przygotowań” - dodał piłkarz Wisły.

Przy R22 na dłużej

W ostatnim czasie Dawid Szot podpisał nowy kontrakt z Wisłą Kraków obowiązujący do 30 czerwca 2025 roku. Jakie odczucia towarzyszyły zawodnikowi po parafowaniu umowy? „Bardzo się cieszę, że moja przyszłość przy Reymonta jest już wyjaśniona. Zawsze w momencie zbliżania się końca kontraktu w głowie zawodnika wkrada się niepewność dotycząca sytuacji w klubie, ale ja starałem się nie koncentrować na tych obawach, tylko cały czas pracować. Ostatnie mecze sezonu wypadły całkiem dobrze w moim wykonaniu. Szkoda tylko, że nie udało nam się zakończyć rozgrywek awansem do Ekstraklasy, co byłoby doskonałym przypieczętowaniem naszej dobrej dyspozycji w rundzie wiosennej. Nie możemy się jednak dłużej na tym skupiać, ponieważ teraz musimy myśleć o przyszłości. Bardzo się cieszę, że dostałem szansę przedłużenia umowy, dzięki czemu zostanę w Wiśle przez kolejne dwa lata, a w przyszłym sezonie będą mógł pomóc drużynie w walce o wymarzony awans” - zakończył Wiślak.

Źródło: wisla.krakow.pl