2023.11.19 Wisła II Kraków - Barciczanka Barcice 3:2

Z Historia Wisły

2023.11.19, IV Liga, 19. kolejka, Kraków, Stadion im. Władysława Kawuli, 12:00, niedziela
Wisła II Kraków 3:2 (1:2) Barciczanka Barcice
widzów: 150
sędzia: Daniel Zygmond
Bramki
Mateusz Stanek 30'


Wiktor Szywacz (k) 57'
Karol Tokarczyk 90'+2
1:0
1:1
1:2
2:2
3:2

34' Marek Maślejak
43' Kamogelo Mlonzi
Wisła II Kraków
Dorian Frątczak
Kuba Wiśniewski grafika:zmiana.PNG (57' Karol Sałamaj)
Jakub Złoch
grafika:zk.jpg Daniel Ramírez
Jakub Niewiadomski
Wiktor Szywacz
Mariusz Kutwa grafika:zmiana.PNG (66' Karol Tokarczyk)
grafika:zk.jpg Michał Zimon
Marc Grau
Maciej Kuziemka grafika:zmiana.PNG (71' Piotr Ćwik)
Mateusz Stanek

Trener: Mariusz Jop
Barciczanka Barcice
Jerzy Chlipała
Adrian Basta grafika:zk.jpg
Tomasz Zawiślan
Dariusz Łukasik
Wiktor Martuszewski
Dawid Basta
Jakub Miechurski grafika:zk.jpg
Marek Maślejak
Kamogelo Mlonzi grafika:zmiana.PNG (69' Filip Bembenik)
Bartosz Kurzeja
Rafał Stanczak grafika:zmiana.PNG (83' Przemysław Kumor)

Trener: Jerzy Czernecki

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Przed meczem

Wisła II: Udanie zakończyć rundę jesienną! Walka o zwycięstwo z Barciczanką

Drużyna rezerw w najbliższą niedzielę po raz ostatni przed zimową przerwą stanie do walki o ligowe punkty, mierząc się tym razem z Barciczanką Barcice. Spotkanie to zostanie rozegrane na obiekcie Prądniczanki Kraków, a jego początek zaplanowano na godzinę 12:00. Mecz transmitowany będzie na kanale CFsport w serwisie YouTube.

Wiślacy przed tygodniem osiągnęli zamierzony cel, ponownie dając się we znaki przeciwnikom, ale przede wszystkim powracając na zwycięską ścieżkę po bolesnej porażce odniesionej w starciu z Beskidem Andrychów. Krakowianie w ramach minionej kolejki udali się do Woli Rzędzińskiej, gdzie po raz kolejny udowodnili dobrą formę, wygrywając z miejscową Wolanią 2:1. Goście zabłysnęli skutecznością już na początku pojedynku, kiedy to kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku drogę do bramki rywali odnalazł Dominik Sarga. Gospodarzom szybko udało się wyrównać, jednak zawodnicy spod Wawelu nie dali wyrwać sobie zwycięstwa i w drugiej połowie „kropkę nad i” postawił Mateusz Stanek, ustalając wynik 2:1. Zespół Białej Gwiazdy tuż przed ostatnią ligową potyczką, z dorobkiem 42 punktów, utrzymuje się na pozycji lidera JAKO IV Ligi, wyprzedzając o cztery oczka Orzeł Ryczów.

Zawodnicy Barciczanki Barcice w ubiegły weekend z pewnością nie mieli tylu powodów do zadowolenia, dzieląc się punktami z Watrą Białka Tatrzańska. Zespół z Barcic od początku spotkania starał się kreować składne akcje, co w 32. minucie poskutkowało celnym trafieniem, jednak radość graczy Barciczanki nie trwała długo, ponieważ dokładnie 10 minut później jeden z przeciwników uderzył w światło bramki, doprowadzając do remisu 1:1. Najbliżsi rywale Wiślaków od dłuższego czasu nie potrafią uporać się z gorszą passą, a po raz ostatni ze zwycięstwa mogli cieszyć się w połowie września, kiedy to na własnym terenie pokonali Poprad Muszyna 4:2. Drużyna z Barcic, posiadając na swoim koncie 21 oczek, zajmuje na chwilę obecną odległe 13. miejsce w tabeli.

W nadchodzącym starciu podopieczni trenera Mariusza Jopa wytoczą ciężkie działa, by zakończyć tegoroczne zmagania w najlepszym stylu i wywalczyć czternaste zwycięstwo w trwającej rundzie jesiennej. Barciczanka natomiast postara się wzbić na wyżyny piłkarskich umiejętności i przerwać wreszcie przedłużającą się serię spotkań bez zwycięstwa.

Kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku? O tym przekonamy się już w najbliższą niedzielę!

Źródło: akademia.wisla.krakow.pl

Relacje

Rezerwy: Wisła II Kraków – Barciczanka Barcice 3:2

Drużyna rezerw Białej Gwiazdy na zakończenie rundy jesiennej rozegrała na obiekcie Prądniczanki Kraków ligowe spotkanie z Barciczanką Barcice. Wiślacy przypieczętowali udaną połowę sezonu kolejną wygraną, pokonując rywali 3:2 po celnym trafieniu Mateusza Stanka, strzale Wiktora Szywacza z rzutu karnego oraz golu Karola Tokarczyka.

Pierwsza połowa spotkania rozgrywanego pomiędzy rezerwami Białej Gwiazdy oraz Barciczanką Barcice przebiegała pod znakiem wyrównanego pojedynku. Obie drużyny próbowały znaleźć sposób na sforsowanie defensywy przeciwników, jednak nie przychodziło im to łatwo, wskutek czego gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Wiślacy cierpliwie wymieniali futbolówkę, dążąc do budowania składnych akcji, lecz rywale również nie próżnowali i zdołali wypracować sobie kilka dogodnych sytuacji, zmuszając Doriana Frątczaka do interwencji. Szansę na zdobycie gola miał także zespół Białej Gwiazdy, a na skutek jednej z dobrze przeprowadzonych akcji, po podaniu Macieja Kuziemki, piłkę w siatce umieścił Mateusz Stanek, otwierając tym samym wynik spotkania. Goście niezwłocznie ruszyli do odrabiania strat, co niedługo później przyniosło efekt w postaci bramki wyrównującej, a na trzy minuty przed przerwą drużyna z Barcic po raz drugi odnalazła drogę do bramki Wisły, wychodząc na prowadzenie.

Dobra dyspozycja gospodarzy

Po zmianie stron Wiślacy w pełni przejęli kontrolę nad przebiegiem gry, wskutek czego większość czasu spędzili na połowie rywali, oddając kolejne strzały w kierunku bramki przeciwników. Krakowianie swój cel osiągnęli dosyć szybko - w 56. minucie sędzia podyktował „jedenastkę” po faulu na Wiktorze Szywaczu, a chwilę później poszkodowany zawodnik zamienił rzut karny na gola wyrównującego. W kolejnych częściach tej odsłony gospodarze nie spoczywali na laurach, próbując zwieńczyć dogodne sytuacje celnymi trafieniami, ale wciąż brakowało dobrego wykończenia. Szalę zwycięstwa przechylił dopiero w doliczonym czasie gry Karol Tokarczyk, który z bliska uderzył w światło bramki, wskutek czego drużyna Białej Gwiazdy mogła cieszyć się z wywalczonych trzech punktów.

Wisła II Kraków – Barciczanka Barcice 3:2 (1:2) Bramki dla Wisły: Mateusz Stanek 30’, Wiktor Szywacz 56’ (k.), Karol Tokarczyk 90+1’

Wisła II Kraków: Dorian Frątczak – Kuba Wiśniewski (57’ Karol Sałamaj), Jakub Złoch, Daniel Ramirez, Jakub Niewiadomski – Mariusz Kutwa (67’ Karol Tokarczyk), Michał Zimon – Wiktor Szywacz, Marc Grau, Maciej Kuziemka (71’ Piotr Ćwik) – Mateusz Stanek


Źródło: wislakrakow.com


JAKO 4. LIGA NA PÓŁMETKU. Biała Gwiazda przed Orłem

AKO 4. LIGA MAŁOPOLSKA zakończyła rundę jesienną. Liderem jest rezerwa krakowskiej Wisły, która o 6 punktów wyprzedza Orła Ryczów. Podium uzupełnia LKS Jawiszowice.

Biała Gwiazda doznała tylko jednej porażki, 1-5 z Beskidem Andrychów. Krakowianie mieli najlepszy atak w lidze (53 gole) i jako jedyny nie doznali porażki na wyjeździe. Najlepszą obronę miał Orzeł – 18 straconych bramek; drużyna z powiatu wadowickiego wygrała u siebie wszystkie mecze!

Runda wiosenna JAKO 4. LIGI rozpocznie się 16 marca 2024 r., a zakończy 22 czerwca. Przewidziane są cztery środy – 17 kwietnia, 1 maja, 29 maja i 12 czerwca.

Lider zwycięski, choć na “oparach”

Wisła II Kraków – Barciczanka 3-2 (1-2)
1-0 Mateusz Stanek 30
1-1 Marek Maślejak 34
1-2 Kamogelo Mlonzi 43
2-2 Wiktor Szywacz 57 (karny)
3-2 Karol Tokarczyk 90+2

Sędziował Daniel Zygmond. Żółte kartki: Zimon, Ramirez – D. Basta, Miechurski. Widzów 150.

WISŁA II: Frątczak – Wiśniewski (58 Sałamaj), Złoch, Ramirez, Niewiadomski – Kutwa (66 Tokarczyk), Szywacz, Zimon, Grau – Stanek, Kuziemka (71 Ćwik). Trener: Mariusz Jop.

BARCICZANKA: Chlipała – D. Basta, Łukasik, Zawiślan, Martuszewski – A. Basta, Miechurski, Stańczak, Maślejak, Mlonzi (70 Bembenik) – Kurzeja. Trener: Jerzy Czernecki.

Na ostatni mecz w rundzie jesiennej i jednocześnie w roli gospodarza, liderująca w 4. lidze rezerwa Wisły przeniosła się z Myślenic na stadion Prądniczanki, im. Władysława Kawuli. I udało się jej zwycięsko zakończyć rundę, choć w nader szczęśliwych okolicznościach, albowiem rozstrzygający gol padł w doliczonym czasie drugiej połowy. Uprawnionym będzie też stwierdzenie, że podopieczni trenera Jopa dobrnęli do jesiennej mety zdecydowanie na “oparach piłkarskiego paliwa”. Wszak już w drugiej połowie października dało się zauważyć słabszą pod względem skuteczności i mniej widowiskową niż wcześniej grę zespołu. A trzy listopadowe boje tylko to potwierdziły. Należy jednak podkreślić, że jednego “rezerwistom” nie zabrakło – chęci walki do ostatniego gwizdka arbitra. I kto wie, czy właśnie nie ta cecha wolicjonalna stała się fundamentem pokonania tak Barciczanki, jak i kolejkę wcześniej, Wolanii.

Odnośnie zaś zespołu z Barcic, to gdyby opinię na jego temat kształtować jedynie na podstawie tego krakowskiego spotkania, należałoby wyrazić zdziwienie, że drużyna jest dopiero czternasta w tabeli. Pod Wawelem zaprezentowała się bowiem jako ekipa solidna, sprawna tak piłkarsko, jak i taktycznie. Wypracowała sobie też kilka okazji, które mogły sprawić, że o rezultacie potyczki z liderem mówiłoby się w kategoriach sensacji. Najwyraźniej jednak, na finiszu gry, goście zostali zaskoczeni determinacją młodych, krakowskich przeciwników i – jak się wydawało – pewny punkt, uciekł bezpowrotnie, a i czasu już nie było, żeby cokolwiek przedsięwziąć.

Prowadzenie uzyskali wiślacy po półgodzinnej wymianie ciosów, kiedy sprawna 5-podaniowa akcja zakończyła się podaniem Kuziemki do Stanka, którego zadaniem było już tylko skierowanie piłki do pustej bramki. Dodać wypada, że Kuziemka był sam przed Chlipałą, ale brawa za rozeznanie sytuacji i dostrzeżenie jeszcze lepiej ustawionego partnera.

Przyjezdni szybko wyrównali. Na strzał sprzed linii “szesnastki”, po lewej stronie pola karnego, zdecydował się Maślejak. I kto wie, czy Frątczak nie obroniłby tego uderzenia, gdyby po drodze piłka nie dotknęła Złocha. Zmieniła bowiem kierunek i znalazła się w lewym, dolnym rogu bramki. Można się też zastanawiać, czy krakowski defensor został piłką trafiony, czy też tak pechowo interweniował? Ku zaskoczeniu obserwatorów, barciczanie jeszcze przed przerwą po raz drugi wpisali się na snajperską listę. Tym razem sprawna kontra autorstwa Kurzei, zakończyła się podaniem na lewe skrzydło do Mlonziego. A przybysz z RPA technicznie przymierzył w prawy, tzw. długi róg.

Po przerwie zdecydowanie “więcej z gry” mieli gospodarze. Goście zaś – jak wspomnieliśmy – kilkakrotnie wcale groźnie kontrowali. A krakowianie, gnietli na różne sposoby, ale tylko raz – w 57. minucie – powstał z tego bramkowy konkret, kiedy Szywacz pewnie wykorzystał rzut karny (strzał w prawy, dolny róg, bramkarz w przeciwnym), podyktowany za faul na tym wiślackim zawodniku. Choć nie brakowało głosów, że niekoniecznie doszło do nieprzepisowego powstrzymywania…

Generalnie więc wszystko było już przygotowane na remisowe rozstrzygnięcie. Jednakże w drugiej minucie doliczonego czasu gry prawą stroną przedarł się Szywacz, dograł na przedpole Barciczanki, a tam piłka trafiła do nieobstawionego Tokarczyka. Ten zaś wykazał się przytomnością umysłu i zdołał umieścić futbolówkę w bramce gości, choć Chlipała próbował rozpaczliwie interweniować. (wb)

JAKO 4. LIGA MAŁOPOLSKA, 19. kolejka

Sobota, 18 listopada 2023

Kalwarianka – Lubań Maniowy 2-3
Unia Oświęcim – Dalin Myślenice 2-2
MKS Trzebinia – Poprad Muszyna 3-4
Glinik Gorlice – Wolania Wola Rzędzińska 2-0
BKS Bochnia – Orzeł Ryczów 0-0
Niwa Nowa Wieś – LKS Jawiszowice 1-4 (mecz na sztucznej trawie w Wadowicach)
Wierchy Rabka-Zdrój – Beskid Andrychów 0-2

Niedziela, 19 listopada W
isła II Kraków – Barciczanka 3-2 (1-2), mecz na stadionie Prądniczanki
Limanovia – Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 3-1
Pauzowała Watra Białka Tatrzańska


Źródło: mzpnkrakow.pl


Jop: Pokazaliśmy charakter i do samego końca walczyliśmy o trzy punkty

Drużyna rezerw w niedzielę rozegrała ostatnie ligowe spotkanie w rundzie jesiennej, w którym pokonała Barciczankę Barcice 3:2. Po zakończonym meczu postawę swoich podopiecznych ocenił trener Mariusz Jop.

Wiślacy po raz kolejny w tym sezonie wykazali się dobrą dyspozycją, pokonując na własnym terenie Barciczankę Barcice 3:2. Celne trafienia dla zespołu z Reymonta zdobywali Mateusz Stanek, Wiktor Szywacz (karny), a szale zwycięstwa przy remisie na stronę gospodarzy przechylił Karol Tokarczyk, który pewnym strzałem w doliczonym czasie gry pokonał golkipera rywali. Tym samym krakowianie sięgnęli po 14 zwycięstwo i ostatecznie, z dorobkiem 45 oczek, zakończyli rundę jesienną na pozycji lidera tabeli JAKO IV Ligi.

„Ten mecz jest idealnym podsumowaniem całej rundy, ponieważ pokazuje, że każde spotkanie jest wymagające i nigdy nie można być pewnym zwycięstwa. Barciczanka postawiła poprzeczkę bardzo wysoko, strzeliła nam dwie bramki, jednak finalnie to my dopisaliśmy komplet oczek. Na pewno cieszy mnie postawa moich zawodników. Pokazaliśmy dzisiaj charakter i do samego końca walczyliśmy o trzy punkty, wierząc w zwycięstwo w tym meczu. Kończymy tą część sezonu na pozycji lidera, utrzymując przewagę punktową nad pozostałymi drużynami, ale musimy mieć świadomość, że w przerwie czeka nas ogrom pracy, by w najlepszy sposób przygotować się do wiosennej rywalizacji” - powiedział trener Mariusz Jop.


Źródło: akademia.wislakrakow.com


Wideo

>>> cały mecz

>>> skrót