Juniorzy starsi 2004/2005 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 07:22, 3 cze 2012; Dorotja (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze I liga Puchar Polski Puchar UEFA Liga Mistrzów
Mecze towarzyskie międzynarodowe Mecze towarzyskie Rezerwy Juniorzy starsi
Kadra Statystyki Spis Sezonów

Małopolska liga juniorów starszych

Małopolska liga juniorów starszych 2004/2005

Mistrzostwa Polski juniorów

Niedziela, 26 czerwca 2005 r.

Jeszcze do 89. minuty to piłkarze Igloopolu byli w ćwierćfinale Mistrzostw Polski. Szaleńczy pościg wiślaków dał im jednak miejsce wśród ośmiu najlepszych drużyn w Polsce. Młodzi wiślacy, po porażce 1:3 w Dębicy, dzisiaj ograli rywali aż 6:2!

Juniorzy Wisły musieli odrobić dwubramkową stratę z Dębicy. I dobrze zaczęli. W 20. minucie po błędzie bramkarza Michała Wilczyńskiego pierwsze trafienie zanotował Mateusz Gajek. Gdy wydawało się, że następne bramki dla krakowian są kwestią czasu, świeżo wprowadzony Szymon Kiwacki w 35. minucie przerzucił Tomasza Grabowskiego i było 1:1. Na odpowiedź Wisły kibice czekali zaledwie pięć minut. Piłkę niefortunnie odbił obrońca dębiczan Piotr Reptak i "Biała Gwiazda" znowu prowadziła. Jednak bramkę do szatni dla Igloopolu zdobył Mateusz Kubas. Oznaczało to, że krakowianie - aby awansować - musieli w 45 minut zdobyć trzy gole.

Tuż przed rozpoczęciem gry ktoś z kibiców krzyknął: "Brać się do gry, bo tyłki spiorę!". Młodzi piłkarze najwyraźniej wystraszyli się groźby i w 63. minucie Gajek ponownie pokonał Wilczyńskiego, a dziesięć minut później gola dla wiślaków zdobył Piotr Szkolnik. Czas płynął, kibice wykrzykiwali coraz to nowsze taktyki, a prezes Igloopolu szalał na trybunach. Do awansu Wisła potrzebowała jeszcze jednej bramki. Gdy tempo meczu trochę zwolniło, a do końca regulaminowego czasu pozostała jedna minuta, Wojciech Wojcieszyński zdecydował się na rajd lewą stroną, dośrodkował do Patryka Małeckiego, a ten strzałem głową pokonał Wilczyńskiego. Trzy minuty później dębiczan dobił Gajek i tym samym skompletował hat trick.

Wisła Kraków - Igloopol Dębica 6:2 (2:2)

Bramki: Wisła: Gajek (20., 63., 90.), Reptak (39. - sam.), Szkolnik (73.), Małecki (89.) Igloopol: Kiwacki (35.), Kubas (45.)

Składy: Wisła: Grabowski - Szymonik, Tyrpuła , Rosłoń, Kowalski - Myśków (46.Kubowicz ), Gajek, Wojcieszyński (90. Krasnodębski), Szkolnik - Jasik (46. Małecki), Waksmundzki (57. Mączyński). Igloopol: Wilczyński - Jędrzejczyk, Bogacz, Siwek, Reptak - Długosz (82. Rudziński), M. Kubas (70. Ostrowski), Bańka, G. Kubas (16. Kiwacki ) - Totoś (90. Filak), Janasewicz (75. Gawła).

Sędziował Roman Rościszewski z Jeleniej Góry. Widzów 500.

Źródło: gazeta.pl

wislaportal.pl