Sekcja strzelecka 1982

Z Historia Wisły

‎


Spis treści

Lekarz

Rusznikarz

Kadra trenerska

Kadra zawodnicza

  • W 1982 roku w sekcji trenowało 81 zawodników i zawodniczek.

Reprezentanci Polski - rezerwa

Nadzieje olimpijskie

Inni zawodnicy: seniorzy i juniorzy

DO SPRAWDZENIA - czy to te same osoby? Anna Gudowska (strzelectwo) i Anna Gudowska, Jolanta Buzdygan (strzelectwo) i Jolanta Buzdygan

Kronika sportowa

  • Strzelcy Wisły uczestniczyli w 26 zawodach, w tym 10 mistrzowskich, 14 towarzyskich, 2 międzynarodowych.


Opracowano na podstawie: Sprawozdanie TS Wisła za 1982 rok

  • Wyniki:
  • I liga grupa „B”: w broni kulowej i pneumatycznej 5. Wisła Kraków.
  • 1982.09.13-20. Mistrzostwa Europy- strzelania kobiet, juniorek i juniorów. Rzym.
  • 1982.06.30-07.01 Mistrzostwa Polski na strzelnicy Wawelu (czerwiec/lipiec)
  • 30 czerwca?
  • 1 lipca
  • Mistrzostwa GPS MSW juniorów.
    • 2 tytuły mistrzowskie dla Wisły
  • Mistrzostwa okręgowe seniorów.
    • 3 tytuły mistrzowskie dla Wisły


  • Mistrzostwa okręgowe juniorów i młodzików.
    • 11 tytułów mistrzowskich dla Wisły
  • Do 1. sierpnia. IX Ogólnopolska Spartakiada Młodzieży.
    • Pd-60: 1. Jerzy Pietrzak.
    • W klasyfikacji klubowej juniorów i juniorek Wisła Kraków zajęła 6. miejsce. W grupie juniorek i juniorów młodszych 12. miejsce.


  • Zawody międzynarodowe.
    • Wisła Kraków Gyongyos 142:147.
    • Wisła Kraków – OWTPN Warna 142:93.

Kronika sportowa

Relacje prasowe

Z Jerzym Pietrzakiem o strzeleckim medalu

Echo Krakowa. 1982, nr 137 (23 IX) nr 11213


POD koniec ubiegłego tygodnia podczas rozgrywanych w Rzymie mistrzostw Europy juniorów w strzelectwie kulowym złoty medal w konkurencji — pistolet dowolny — zdobył 20-letni zawodnik Wisły Kraków JERZY PIETRZAK, wyrównując jednocześnie rekord Polski rezultatem 568 pkt. Opromieniony sukcesem powrócił już do kraju, poprosiliśmy go więc o krótką rozmowę.

— Zwycięstwo w mistrzostwach przyniosło Ci zapewne wiele satysfakcji, sprawiło ogromną radość.

Jak to osiągnięcie przyjęli najbliżsi, koledzy, trenerzy? — Dla wszystkich, zresztą także dla mnie, była to ogromna niespodzianka. Nawet przez moment nie pomyślałem, że mogę stanąć na najwyższym podium. W czasie zawodów nie wiedziałem jak spisują się moi rywale. O ich wynikach dowiedziałem się z komunikatów, opublikowanych już po zakończeniu konkurencji. Ostatecznie drugiego w klasyfikacji Rosjanina Igora Bassińskiego wyprzedziłem o 5 punktów. Niewiele jednak brakowało abym w ogóle nie wystartował w mistrzostwach. Paszport otrzymałem bowiem dopiero w przeddzień wyjazdu naszej ekipy do Włoch.

— Czy jest to Twój pierwszy poważny sukces? — Na pewno najpoważniejszy, ale bieżący rok jest dla mnie wyjątkowo szczęśliwy, ponieważ wygrywałem także w mistrzostwach Polski i w spartakiadzie gwardyjskiej w Budapeszcie.

— Na czym polega strzelanie z pistoletu dowolnego? — W określonym czasie (2,5 godziny) trzeba oddać 15 strzałów próbnych i 60 ocenianych do tarczy oddalonej o 50 metrów. W czasie mistrzostw w Rzymie potrzebowałem na to 2 godziny i 21 minut.

— Czy do odnoszenia sukcesów w strzelectwie potrzebne są sokole oko i pewna ręka? — Niekoniecznie. przypadku konkurencji pistoletowych najistotniejsza jest duża odporność psychiczna, która gwarantuje stabilność ciała.

— Dlaczego zdecydowałeś się uprawiać właśnie tę dyscyplinę sportu? — To był przypadek. Przyszedłem z kolegą na jeden z treningów, by podtrzymać go na duchu. On miał zamiar zapisać się do sekcji Wisły, wcześniej jednak musiał się poddać sprawdzianowi strzeleckiemu. Spróbowałem i ja, korzystając z okazji.

Tym sposobem dokonałem wyboru.

Regularne treningi rozpocząłem stosunkowo późno — skończyłem już wówczas 17 lat, a z reguły pierwsze kroki w tej dyscyplinie sportu stawia się w wieku 15—16 lat. Od samego początku moim szkoleniowcem jest pan Jan Ciupiński. Wcześniej przez blisko 3 lata uprawiałem dżudo.

— Sport to hobby, a czym zajmujesz się poza tym? — Jestem studentem Wydziału Mechanicznego Politechniki Krakowskiej. Muszę jednak przyznać, że godzenie sportu z nauką nie jest łatwe. Trenuję codziennie ok. 4 godz. Ogromnie dużo czasu zabierają mi także same dojazdy na treningi, na strzelnicę Wawelu, na Wolę Justowską. Na naszym, klubowym obiekcie nie ma warunków do strzelania z pistoletu.

— Czego życzyć mistrzowi Europy juniorów? — Udanego debiutu w rywalizacji z seniorami.

— Dziękuję za rozmowę.

JERZY SASORSKI


Poprzedni sezon Powrót Następny sezon
Źródło: "http://historiawisly.pl/wiki/index.php?title=Sekcja_strzelecka_1982"