Sezon 1975/1976 (piłka nożna)

Z Historia Wisły

poprzedni sezon Rozgrywki w tym sezonie następny sezon
Wszystkie mecze, I Liga, Puchar Polski, Herbowa Tarcza Krakowa Mecze towarzyskie międzynarodowe,
Mecze towarzyskie i sparingi, Turnieje Turnieje halowe Rezerwy Juniorzy i trampkarze
Kadra Statystyki Spis Sezonów

Spis treści

Ważniejsze wydarzenia

Proporczyk z 1976r. Ze zbiorów Haliny Kaluty.
Proporczyk z 1976r.
Ze zbiorów Haliny Kaluty.
  • 20-30.06. Piłkarze odpoczywają po sezonie w Zakopanem.
  • Rundę jesienną rozpoczynają piłkarze pod opieką najmłodszego trenera w historii Wisły – Aleksandra Brożyniaka, który liczył wówczas 32 lata. W sierpniu awansował na trenera I klasy.
  • Dobry początek ligi i fatalny koniec rundy jesiennej. W listopadzie Wisła w 5 meczach zdobywa zaledwie 2 punkty.
  • Na uwagę zasługuje pozyskanie z Hutnika Zbigniewa Płaszewskiego.
  • Grudzień. W PLEBISCYCIE kapitanów zespołów piłkarskiej ekstraklasy, zorganizowanym przez redakcję katowickiego „Sportu” pierwsze miejsce i tytuł „Piłkarza jesieni” zdobył Antoni Szymanowski.
  • Styczeń. Piłkarze krakowskiej Wisły trenują na zgrupowaniu w Mszanie Dolnej.
  • 18.01. Wisła gromi Cracovię w meczu o Herbową Tarczę Miasta Krakowa 5:1.
  • Ligowa wiosna dla Wisły.
  • Marzec. Władze Wisły postanowiły po meczach rozgrywanych w Krakowie urządzać króciutkie konferencje prasowe z udziałem trenerów obydwu drużyn.
  • 30.05. Mecz z Lechem sygnalizował radykalną zmianę stylu gry „Białej Gwiazdy”. 8:0 w meczu, który mógł się zakończyć wynikiem dwucyfrowym, a Wisła prezentowała grę pełną polotu.
  • Michał Wróbel i Andrzej Iwan debiutują w lidze.
  • Wisła kończy sezon na 3. miejscu, gwarantującym grę w europejskich pucharach.
  • Kazimierz Kmiecik zdobywa swój pierwszy tytuł króla strzelców (20 goli).
  • Juniorzy Wisły najlepsi w Polsce
  • Kazimierz Kmiecik i Antoni Szymanowski zdobywają srebrne medale na Olimpiadzie w Montrealu.

Wisła prasie

1976

  • Piłkarze przed rundą wiosenną. 9
  • Brożyniak o Wiśle. 8
  • Wywiad z Brożyniakiem. 6
  • Kmiecik piłkarzem wiosny według „Sportu”. Podsumowania piłkarzy. 8


Drużyna piłkarska Wisły wyjechała do Bratysławy. 10 VII

Echo Krakowa. 1975, nr 151 (10 VII) nr 9246

DZIŚ we wczesnych godzinach rannych drużyna piłkarska Wisły wyjechała do Bratysławy gdzie w sobotę i w niedzielę grać będzie dwa spotkania z czechosłowackimi zespołami Rapidu Bratysława i ZVL Żylina. Jest to jeden z kolejnych etapów przygotowań piłkarzy „Białej Gwiazdy” do zbliżających się rozgrywek ligowych.

Po powrocie z Czechosłowacji krakowianie znów będą trenować w Krakowie a w czwartek i w niedzielę wyjadą do Ustrzyk na sparringowe mecze z dębicką Wisłoką, W dalszym etapie przygotowań do ligi krakowianie rozegrają 4 spotkania kontrolne z nie ustalonymi jeszcze przeciwnikami i 3 przez Henryka Stroniarza i Aleksandra Brożyniaka ćwiczy 2 razy dziennie, przy czym trenerzy zwracają główną uwagę na wyrobienie siły i wytrzymałości. Zajęcia odbywają się na boisku bądź też piłkarze wyjeżdżają do lasu na marszobiegi.

Po wyleczeniu, dolegliwości spowodowanych wypadkiem samochodowym wznowił treningi i występy w I drużynie Adam Musiał. W opinii kierownika zespołu, mjr. E. Kosiby, piłkarz ćwiczy z dużym zapałem i poświęceniem chcąc wrócić do wysokiej formy, Grał już nawet pół meczu z Garbarnią ale trudno na podstawie tak krótkiego okresu gry, w dodatku przy padającym deszczu, na rozmiękłym boisku, i oceniać aktualną formę tego zawodnika.

Pytałem kierownika Wisły także o Kazimierza Kmiecika, który według krążących do mieście plotek miał złożyć prośbę o zwolnienie z klubu by przejść do poznańskiego Lecha.

E. Kosibą kategorycznie zaprzeczył temu, stwierdzając, że Kmiecik o niczym takim mu nie mówił. Gdyby chciał odejść z Wisły musiałby do 2 lipca złożyć w klubie oficjalne pismo z prośbą o zwolnienie. Nic takiego nie nastąpiło, a udział I tego piłkarza w niedzielnym meczu towarzyskim z Garbarnią i jest także zaprzeczeniem krążących wśród kibiców plotek. Obecnie Kmiecik wraz z Kapką i Kustą wyjeżdżają do Iranu na mecze młodzieżowej reprezentacji Polski z Irańczykami. Nawałka, Budka i Wróbel przebywają z kadrą juniorów na turnieje w KRL-D. A. Szymanowski jest z kadrą K. Górskiego w USA a Obarzanowski leczy kontuzję. Tak, że do Bratysławy wiślacy wyjechali w osłabionym składzie, który wygląda następująco: Gonet, H. Szymanowski, Musiał, Gazda, Płonka, Surowiec, Jałocha, Garlej, Gacek, Krasny, Adamczyk, Maculewicz, Gibek, Juskowicz, Kamiński.

Duże zainteresowanie kibiców wzbudza trenujący w Wiśle Leszek Przybyłowski, który przed niespełna dwoma miesiącami wrócił do Polski z Argentyny, gdzie przebywał przez kilkanaście lat występując w zespole Instituto Cordoba. Sprawa ewentualnych występów tego piłkarza w zespole „Białej Gwiazdy” jest na razie w zawieszeniu, gdyż Przybyłowski nie ma oficjalnego zwolnienia z Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej. Do czasu nadejścia pisma z Argentyny nie może on występować w Wiśle, w meczach oficjalnych. Ale trenuje z zapałem i jak twierdzi mjr Kosiba jest bardzo zdyscyplinowanym, pracowitym piłkarzem o dobrym wyszkoleniu technicznym. (lang.)


Przedsezonowe zwierzenia Henryka Stroniarza

Echo Krakowa. 1975, nr 166 (31 VII) nr 9261


W NADCHODZĄCĄ SOBOTĘ, PIŁKARZE KRAKOWSKIEJ WISŁY ROZPOCZNA KOLEJNY CYKL ROZGRYWEK LIGOWYCH. PIERWSZY MECZ, OD RAZU NA Wyjeździe, Z BARDZO TRUDNYM PRZECIWNIKIEM. MIELECKĄ STALĄ. O SYTUACJI W ZESPOLE, PRZYGOTOWANIACH DO SEZONU I SZANSACH W INAUGURACYJNYM SPOTKANIU, ROZMAWIAMY DZIŚ Z TRENEREM KRAKOWIAN MGR HENRYKIEM STRONIARZEM.

Skończył się okres przygotowań do sezonu, jak Pan ocenia aktualną formę drużyny, realizację treningowych planów? — Plan jaki zakładaliśmy niestety nie został zrealizowany.

Złożyło się na to wiele przyczyn.

Nie mieliśmy zaplanowanego zgrupowania Szkoleniowego w Zakopanem, bo kierownictwo tego ośrodka w ostatniej chwili odmówiło nam miejsca. Zamiast obozu w dniach 1—10 lipca, dało nam termin od 20—30 czerwca, a więc dwa dni po zakończeniu rozgrywek ligowych. W tej sytuacji musieliśmy potraktować pobyt w Zakopanem jako obóz wypoczynkowy. Ponieważ odmowa przyszła w czerwcu, na załatwienie obozu gdzie indziej było już za późno. Z konieczności zorganizowaliśmy więc w Krakowie obóz tzw. dochodzący, ale nie zdał on egzaminu, gdyż nie mamy na miejscu warunków do pełnego odpoczynku między porannymi i popołudniowymi zajęciami. Nie udało się także klubowi załatwić nam (przez PZPN) odpowiednich sparringpartnerów i musieliśmy grać z kim popadło, kto tylko nawinął się pod rękę i chciał grać z nami. Na dodatek Kapka, Kmiecik i Kusto zostali powołani na nie planowany wcześniej wyjazd do Iranu, Skąd wrócili w fatalnej dyspozycji fizycznej: Kmiecik z kontuzją mięśni, Kapka po wirusowej anginie, Kusto też tak osłabiony, że w czasie meczu z Gwardią, w drugiej części gry dosłownie słaniał się na nogach. Jeśli do tego dodam, że Obarzanowski i H. Szymanowski wskutek dolegliwości nie byli w pełni sił podczas ostatniej fazy treningów, że mecz w Mielcu zbiega się z półfinałami mistrzostw Polski juniorów. więc nie będę mógł korzystać z naszych czołowych juniorów, start do sezonu będzie doprawdy trudny.

— A co z Maculewiczem, Musiałem, co ze sprawą przejścia do Wisły Płaszewskiego? — Maculewicz został karany przez PZPN i nie może grać w pierwszym meczu ze Stalą, Musiał nie ma jeszcze sił na grę przez 90 minut spotkania. Sprawa z przyjściem do nas Płaszewskiego nie została definitywnie załatwiona przez Wisłę i Hutnika, tak więc jego gra w jest raczej nieaktualna — Kto więc będzie grał przeciwko Stali? — Nie mam jeszcze w pełni skrystalizowanego składu.

Dzisiejszy trening taktyczny, jutrzejsze zajęcia pozwolą mi dopiero na podjęcie ostatecznej decyzji. W bramce zagra Gonet, będący w wysokiej, równej formie, w obronie A. Szymanowski, Stolczyk lub Idzik, Gazda, może H. Szymanowski, w linii środkowej rozpatrzę kandydatury Garleja, Jałochy, Gazdy, Kmiecika i Kapki. Gdyby linia ta zagrała w Składzie Garlej, Kmiecik, Kapka to wówczas w napadzie wystąpią Kusto, Kraśny i Gacek. Ale jeszcze dokładnie nie. wiem, muszę się też skonsultować z lekarzem, który prowadzi aktualnie ostateczne badania wszystkich graczy.

— Czyli perspektywy na sobotni mecz raczej niepocieszające? — Tak bym nie powiedział Jestem optymistą, zawsze wierzę w graczy, ich ambicję, wolę walki. Liczę, że w myśl przysłowia „z dużej chmury, mały deszcz”, inauguracyjne spotkanie ligowe uda się nam dobrze.

Chłopcy, mimo pewnych dolegliwości, wykazują wielką ambicję, A to jest ważny element w ligowych zmaganiach, element który pozwala zapomnieć o bólu i grać do końca z pasją i nadzieją sukcesu.

Oby pański optymizm znalazł potwierdzenie w Mielcu. Dziękując za rozmowę, wraz z kibicami drużyny, trzymamy mocno kciuki za powodzenie krakowskich piłkarzy.


Aleksander Brożyniak, awansował na trenera I klasy

Echo Krakowa. 1975, nr 175 (13 VIII) nr 9270

TRENER pierwszoligowej Wisły — mgr Aleksander Brożyniak, awansował ostatnio na trenera I klasy.


CZTERECH piłkarzy krakowskiej Wisły powołanych zostało do reprezentacji młodzieżowej Polski. X

Echo Krakowa. 1975, nr 215 (3 X) nr 9310

CZTERECH piłkarzy krakowskiej Wisły powołanych zostało do reprezentacji młodzieżowej Polski, która 8 bm. grać będzie ze swymi rówieśnikami w Hajduszoboszlag. Są to: Maculewicz, Kmiecik, Kapka i Kusto


Młodzieżowa reprezentacja polski rozegra tu spotkanie z cyklu eliminacji ME z Grecją

Echo Krakowa. 1975, nr 224 (14 X) nr 9319

Szczecin, w najbliższą środą tj. jutro młodzieżowa reprezentacja polski rozegra tu spotkanie z cyklu eliminacji ME z Grecją. W skład kadry powołano m. In. trzech wiślaków: Kapką, Kustą i Maculewicza.


PIŁKARSKA reprezentacja Polski juniorów

Echo Krakowa. 1975, nr 235 (28 X) nr 9330

PIŁKARSKA reprezentacja Polski juniorów w walce o awans do finałów turnieju UEFA zmierzy się dziś w Kopenhadze w I meczu eliminacyjnym z Danią (rewanż 5. XI. w Warszawie). W kadrze trenera M. Szczechowicza znalazło się aż 6 krakowian: M. Motyka (Hutnik) oraz K. Budka, A. Nawałka, L. Lipka, L. Pawlikowski i M. Wróbel (wszyscy Wisła).


Tytuł „Piłkarza jesieni” zdobył Antoni SZYMANOWSKI. XII

Echo Krakowa. 1975, nr 265 (3 XII) nr 9360

W PLEBISCYCIE kapitanów zespołów piłkarskiej ekstraklasy, zorganizowanym przez redakcję katowickiego „Sportu” pierwsze miejsce i tytuł „Piłkarza jesieni” zdobył krakowianin — kapitan jedenastki Wisły — Antoni SZYMANOWSKI.


W Mszanie Dolnej na zgrupowaniu treningowym piłkarze krakowskiej Wisły. I

Echo Krakowa. 1976, nr 21 (27 I) nr 9403

NIEDAWNO przebywali w Mszanie Dolnej na zgrupowaniu treningowym piłkarze krakowskiej Wisły. Poza zajęciami na wolnym powietrzu trenowali również w sali gimnastycznej i na boisku miejscowej szkoły gminnej. Przy tej okazji zadzierzgnęli więzy przyjaźni z młodzieżą tamtejszej szkoły, która wykorzystała każdą okazją, aby śledzić zajęcia piłkarskie I-ligowców oraz reprezentantów Polski.

Drużyna harcerska wraz z SKS-em zorganizowały uroczysty apel na którym honorowymi gośćmi byli członkowie kadry olimpijskiej. A. Szymanowski, Płaszewski i Kmiecik oraz uczestnicy ostatnich MS — Kasto i Kapka. Sławni piłkarze opowiedzieli młodzieży o swych wrażeniach z wielkich stadionów jak np. z Wembley, Monachium, czy Frankfurtu, gdzie polski futbol święcił sukcesy. Uczniowie zebrali wiele autografów a kierownik zgrupowania ppłk mgr A. Ciecirko... wręczył, dyrektorowi szkoły piękny proporzec GTS Wisła.



W 18-osobowej kadrze piłkarskiej znalazło się 3 wiślaków. I

Echo Krakowa. 1976, nr 21 (27 I) nr 9403

WARSZAWA, W 18-osobowej kadrze piłkarskiej, która 14 lutego uda się do Hiszpanii na 3 mecze kontrolne znalazło się 3 wiślaków: A. Szymanowski, Z. Płaszewski i K. Kmiecik.



W NAJBLIŻSZĄ niedzielę startuje piłkarska ekstraklasa.

Echo Krakowa. 1976, nr 46 (26 II) nr 9428


Kibice z niecierpliwością Oczekują sygnału rozpoczęcia wiosennej rundy ligowej. O informacje na temat przygotowań do sezonu piłkarzy Wisły poprosiliśmy dziś trenera Wisły mgr ALEKSANDRA BROŻYNIAKA.

— Jak ocenia Pan stan wytrenowania swoich podopiecznych, jaką formę osiągnął zespół w przededniu ligowych rozgrywek? — Przygotowania mieliśmy bardzo intensywne. Kładłem duży nacisk na ćwiczenia sprawnościowo -wytrzymałościowe, by każdy z graczy, rozporządzał kondycją pozwalającą na grę przez 90 minut spotkania przy maksymalnej szybkości i świeżości. Ten element wyszkolenia był bowiem, moim zdaniem, najsłabszą stroną wiślaków. Nie mieli kondycji takiej, by grać całe mecze, jak się to mówi, na pełnych obrotach, Stąd pewne kunktatorstwo poczynań, oszczędzanie sił. Trudno powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że zespół jest pod względem kondycyjno -wytrzymałościowym przegotowany na 100 procent, ale myślę, iż jeżeli stwierdzę, że zawodnicy są wytrenowani w. 90 procentach swych możliwości, będę bardzo blisko prawdy. Jak z przygotowaniami do inauguracyjnego meczu? Tu miałem trochę komplikacji, bo trzej zawodnicy po okresie wstępnych treningów klubowych pojechali z kadrą narodową do Hiszpanii, a więc zostali wyłączeni z ostatniej — niezwykle ważnej fazy przygotowań: zgrywania zespołu, jego poszczególnych formacji. Kadrowicze wrócą dopiero w piątek, a więc niejako „z marszu” przystąpią do meczu ze Stalą Mielec.

— Mówi Pan o dużym nasileniu treningowym. Jak można to określić dokładniej? Zaczęliśmy zajęcia pod koniec grudnia, od 5 stycznia pracując już na pełnych obrotach.

Trenowaliśmy dwa razy dziennie po kilka godzin, w sumie zawodnicy mają w nogach po 76 treningów, co jest bardzo dużym obciążeniem. Niestety nie wszyscy, bo kontuzje (na szczęście drobne) i zaziębienia wyeliminowały na pewien czas z zajęć braci Szymanowskich i Kapkę. Wydolność ich organizmów jest więc nieco mniejsza, ale nie powinno to w żadnym razie rzutować na postawę całego zespołu.

— A jak ze skutecznością? — Wydaje mi się, iż i na tym polu nastąpiła pewna poprawa.

Ale jest to problem bardzo złożony: wymagający długotrwałych ćwiczeń i predyspozycji zawodników. Zwracałem na ten element wiele uwagi, poświęcałem sprawom zdobywania bramek masę czasu podczas zajęć.

Rezultaty winniśmy zobaczyć w trakcie rozgrywek.

— Sporo narzekaliśmy, my dziennikarze i kibice, na grę środkowej linii zespołu. Czy przewiduje Pan jakieś zmiany, nowe ustawienie tej formacji? — W czasie spotkań kontrolnych próbowałem rozmaitych ustawień linii środkowej, szukając graczy, którzy potrafią wziąć na siebie ciężar gry, zabezpieczyć realizację taktycznych założeń. Zobaczymy w trakcie sezonu, czy próby te przyniosą jakieś korzyści, podniosą wartość, siłę bojową naszej drugiej linii.

— W niedzielę mecz ze Stalą. Jaki przewiduje Pan wynik? — Każdy trener, każdy zawodnik wychodząc na boisko chce wygrać. Plan na mecz ze Stalą oczywiście będzie temu celowi podporządkowany. Ale czy się powiedzie? Stal to jeden z najsilniejszych zespołów w Polsce, miała świetne warunki do przedsezonowych przygotowań. Z uwagi na występy w Pucharze UEFA, PZPN zwolnił jej zawodników z zajęć kadry.

A więc rywal niezwykle trudny do pokonania. Zawodnicy chcą bardzo, by inauguracja sezonu wypadła dobrze. Myślę, że dołożą wszelkich starań, by zwyciężyć.

— Trzymamy kciuki za realizację wiślackich planów, Panu dziękując za informacje.


Konferencje prasowe po meczach ligowych. III

Echo Krakowa. 1976, nr 67 (23 III) nr 9449

ZDOBYCIE informacji od trenerów po meczach piłkarskich to sprawa, która od dawna stanowiła dość skomplikowany problem dla sprawozdawców. Po meczach trenerzy zwykle przebywają z zawodnikami w szatni, często na gorąco, w atmosferze podenerwowania, są „wyciągani”. przez sprawozdawców, pod szatniami robi się tumult, nie każdy dobrze słyszy co trener mówi, nie każde pytanie dociera do adresata. Z dużym więc zadowoleniem powitaliśmy inicjatywę kierownictwa Wisły, które postanowiło po meczach rozgrywanych w Krakowie urządzać króciutkie konferencje prasowe z udziałem trenerów obydwóch, drużyn. Pierwszą z pp. Brożyniakiem i Strejlauem mieliśmy po spotkaniu Wisła—Legia, mogąc spokojnie porozmawiać z opiekunami obydwóch zespołów na temat sobotniego meczu.

W konferencji, którą prowadził prezes klubu płk. Z. Jabłoński, uczestniczyli także przedstawiciele władz piłkarskich, działacze klubu. Cenna to inicjatywa, za którą wiślackim działaczom należą się słowa uznania. Myślę, że korzyść z tych spotkań odniosą także nasi Czytelnicy, którym będziemy mogli prezentować częściej aniżeli dotychczas opinie fachowców na temat rozegranych na wisłockim stadionie spotkań.



Wśród 22 wybrańców Kazimierza Górskiego na mecz z Francją (24 bm. w Lens) znajdzie się 4 zawodników Wisły Kraków

Echo Krakowa. 1976, nr 84 (13 IV) nr 9466

KATOWICE. Wśród 22 wybrańców Kazimierza Górskiego na piłkarski mecz z Francją (24 bm. w Lens) na zgrupowaniu w Kamieniu k/Rybnika znajdzie się także 4 zawodników Wisły Kraków: A. Szymanowski, H. Maculewicz (obrońcy) oraz K. Kmiecik i Kusto (napastnicy).