1908.06.14 Pogoń II Lwów – Wisła Kraków 3:3

Z Historia Wisły

1908.06.14, mecz towarzyski, Lwów, boisko Pogoni (tor cyklistów), 17:00
Pogoń II Lwów 3:3 (-:-) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
1:0
2:0
2:1
2:2



Jan Cudek
Jan Cudek
Witold Rutkowski
Pogoń II Lwów
2-3-5
Marian Steifer
Konrad Litwinowicz
Wilhelm Rzadki
Aleksander Rzadki
Tadeusz Kuchar
Piotr Solecki
Stefan Schlarp
Orest Dżułyński
Rafał Piotrowski
Rudolf Hubel
Kazimierz Bedlewicz

trener: brak
Wisła Kraków
2-3-5
Franciszek Brożek
Franciszek Pustelnik
Wilhelm Cepurski
Jan Weyssenhoff
Ludwik Stolarski
Teofil Sykała
Antoni Poznański
Jan Górski
Włodzimierz Polaczek
Jan Cudek
Witold Rutkowski

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Wisła Kraków 14.06.1908 rok.  Stoją od lewej: Antoni Poznański, Jan Górski, Jan Weyssenhoff, Ludwik Stolarski, Franciszek Pustelnik, Franciszek Brożek, Wilhelm Cepurski, Teofil Sykała, Włodzimierz Polaczek, Jan Cudak oraz Witold Rutkowski.
Wisła Kraków 14.06.1908 rok.
Stoją od lewej: Antoni Poznański, Jan Górski, Jan Weyssenhoff, Ludwik Stolarski, Franciszek Pustelnik, Franciszek Brożek, Wilhelm Cepurski, Teofil Sykała, Włodzimierz Polaczek, Jan Cudak oraz Witold Rutkowski.

Relacje prasowe

„Czas” z 1908.06.12

,,Cracovia” gotuje się do matchu z Opawą na najbliższą niedzielę, podejmując walkę z przeciwnikami silnymi i zgranymi. Mimo to jednak kapitan ,,Cracovii” ma nadzieję zwycięstwa, spodziewając się, że tempem gry pokona Opawian. Podczas, gdy ,,Cracovia” będzie w Krakowie walczyć o zwycięstwo dla swych barw biało-czerwonych, czerwona ,,Wisła” jedzie do Lwowa, aby ,,Pogoni” II dać możliwość rewanżu po matchu krakowskim odbytym przed dwoma tygodniami.

Podczas, gdy Cracovia będzie w Krakowie walczyć o zwycięstwo dla swych barw biało-czerwonych, czerwona „Wisła” jedzie do Lwowa, aby „Pogoni” II dać możność rewanżu po matchu krakowskim odbytym przed dwoma tygodniami.

"Czas" z 1908.06.15

Podczas gdy ,,Cracovia” walczyła w Krakowie, ,,Wisła” grała we Lwowie z lwowską ,,Pogonią”. Prócz match’u piłki nożnej, program obejmował zawody z lekkiej atletyki na torze cyklistów przy rogatce stryjskiej. Wyniki następujące;

I. Skok w dal: Weyssenhoff 5:18 m. 1, Stolarski 4:90 m. 2, Pustelnik 4:70 m. 3, wszyscy z Krakowa.

II. Rzut dyskiem : Galica (Kraków) 28;60 m. 1, Cybulski (Lwów) 26:80 m. 2, Skopal (Lwów), 25:75 m. 3.

III. Skok o tyczce: Cybulski (Lwów) 2:65 m. 1, Tadeusz (Lwów) 2:45 m. 2, Górski (Kraków) 2:35 m. 3.

IV. Rzut oszczepem; Cybulski (Lwów) 43 m. 1, Cepurski (Kraków) 36:05 m. 2, Brożek (Kraków) 35:95 m. 3.

Rezultaty słabe, ale udział brali tylko członkowie obu drużyn.

Po lekkiej atletyce nastąpił match. Od początku gry uwidoczniła się przewaga ,,Wisły”, która ku końcowi pierwszej połowy pokazała, że jest naprawdę dobrze zgraną drużyną. Pierwsze dwie bramki zrobiła ,,Pogoń”. Wprawdzie druga bramka została zrobiona z off side i ,,Wisła” nie broniła się wcale, czekając nadaremnie na gwizdek sędziego, ale ponieważ sędzia punkt ten uznał, pod koniec pierwszej połowy, Lwowiacy meli już przewagę dwóch punktów, podczas gdy ,,Wisła” ani jednego. Tymczasem w szybkim tempie szły dwie bramki ,,Wisły”, zrobione przez p.Cudka (lewego łącznika) i stosunek się wyrównał. Zdawało się, że ,,Wisła”zacznie teraz grać ostro, lecz wskutek przypadku, bramkarz broniąc bramki przed atakiem ,,Pogoni” został kopnięty w obojczyk i musiał opuścić boisko. Miejsce jego objął p. Weyssenhoff z pomocy, przez co pomoc straciła najlepszego z graczy. Przez drugą połowę gry znajdowała się ,,Wisła” bez swego stałego bramkarza, ale obrona, pp.Cepurski i Pustelnik, grali tak dzielnie, że nie dopuszczali piłki do bramki, w ciągu drugiej połowy obie partye uzyskały po jednym punkcie tak, że ostateczny wynik jest 3:3. Match – rewanż nie został więc rozstrzygnięty. Tempo gry było niezwykle ostre, tak, że zdaniem obecnych było jednem z najszybszych, jakie mogą istnieć. Gdyby nie przypadek z bramkarzem ,,Wisły”, stosunek byłby napewno inny. Z lwowskich graczy wybitnie dobrze grał p.Pietrowski i bramkarz p.Steifer. Trzecią bramkę zawdzięcza ,,Wisła” p.Rutkowskiemu (lewy skrajny), który piłkę prowadził na przebój. Po zawodach odbyła się koleżeńska wspólna kolacya, na której krakowscy goście byli serdecznie przez lwowskich kolegów podejmowani. Odprowadzeni gremialnie na dworzec, odjechali członkowie ,,Wisły” nocą do Krakowa.