1924.07.22 Wisła Kraków – Rapid Wiedeń 1:2
Z Historia Wisły
[[Grafika:|150px]] | Wisła | 1:2 (1:0) | Rapid Wiedeń | [[Grafika:|150px]] | ||||||
widzów: 2500 | ||||||||||
sędzia: Brand | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
1500 kibiców. Rapid wracał po wygranych wysoko meczach z Hasmoneą (4. drużyna w mistrzostwach Wiednia). Rozczarował grą, wyróżniali się w ataku jedynie skrzydłowy Wesely i łącznik Richter. Wisła zagrała dobrze. W I. połowie przewaga Rapidu, ale to Reymanowi udaje się już w 4' strzelić gola. W II. połowie obustronne ataki, ale gole strzelają tylko goście (4' Wessely i 34' Richter). Na podstawie: Tygodnik Sportowy nr 30.
Spodziewano się po Rapidzie cudów, a tymczasem "gwiazdy bledną", jak rozpoczął relację sprawozdawca. Wisła do przerwy przeważała zdecydowanie, po przerwie jednak spuchła i dlatego przegrała. Pierwszy gol padł "w trzeciej minucie po rozpoczęciu z dalekiego, ostrego strzału Reymana, który otrzymał piłkę z podania Balcera". Potem miało miejsce kilka niewyzyskanych sytuacji miejscowych. Po przerwie Zach wjechał z piłką do bramki w 5'. Wisła w defensywie i w końcówce (w 37') Richter strzelił zwycięskiego gola. W Wiśle szwankował środek pomocy.
Na podstawie: Przegląd Sportowy nr 29.
Piękny mecz, a Rapid to najlepsza drużyna jaką w Krakowie dotychczas widziano. "Pierwsza połowa gry toczy się pod znakiem przewagi Wisły, która już w 3 min. zdobywa prowadzenie przez Reymana z pozycji wypracowanej przez Balcera". Wisła nadal częściej atakuje, ale bezskutecznie (przed przerwą okazje marnują Kowalski i Czulak). Po przerwie zmieniony obraz gry i ataki Wiedeńczyków szybko dają im gola w 4' - Zach. Rapid w ataku - dobra obrona Wisły i sporadyczne ataki „Czerwonych”. W 36' Richter ustala wynik spotkania. Wisła atakowała do końca, ale bezskutecznie. "Wisła grała bardzo dobrze i i był to może jej najlepszy match w tym sezonie. Reyman sprawił miłą niespodziankę, od czasu Olimpiady nie widzieliśmy go jeszcze tak ładnie grającego" 2500 kibiców mimo dnia powszedniego.
Na podstawie: Sport Ilustrowany nr 24.
Pierwszy kwadrans meczu dla Wisły i gol w 3’ Reymana po ładnej kombinacji. Wisła grała w tej części gry ofiarnie. Gole, które straciła, można było obronić. Po pauzie Wisła opadła z sił
Na podstawie: Nowy Dziennik nr 166 i Rzeczpospolita.