1925.04.26 Wisła Kraków – Slovan Wiedeń 0:1

Z Historia Wisły

1925.04.26, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 0:1 (0:0) Slovan Wiedeń
widzów:
sędzia: Wł. Molkner
Bramki
0:1 58' Stephan
Wisła Kraków
skład domyślny:
Tadeusz Łukiewicz
Kazimierz Kaczor
Marian Markiewicz
Jan Kotlarczyk
Witold Gieras
Stefan Wójcik
Józef Adamek
Stanisław Czulak
Henryk Reyman
Jan Reyman
Władysław Kowalski

trener: Imre Schlosser
Slovan Wiedeń
Rogi: 3:5

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

W drugim meczu Wisła w silnym składzie (tylko bez Balcera) i od razu lepsza gra. I. połowa dla Slovana, druga dla Wisły (goście za spalonego zdobywają gola). Gwałtowne ataki Wisły nie przynoszą rezultatu. Publiczność po meczu chciała pobić sędziego (dzięki interwencji graczy i działaczy Wisły nie doszło do tego). Na podstawie: Sport lwowski nr 132.


Drugi mecz odbył się w niedzielę. Wisła zagrała lepiej (szczególnie Łukiewicz w bramce, Kaczor z Markiewiczem w obronie i Gieras w pomocy). Slovan zagrał dobrze, ale nieskutecznie i z czasem zaczął grać zbyt ostro, co skończyło się wykluczeniem z gry 2 graczy wiedeńskich. Ataki Wisły w końcówce meczu nie przyniosły zmiany rezultatu. Slovanowi groził wówczas spadek do II klasy. Na podstawie: Kurier Sportowy nr 8.


Przegląd Sportowy nr 17(206) 29.04.1925 s. 12:

Slovan (Wiedeń) – Wisła 1:0 (0:0). D. 26 b. m. Rewanżowe zawody dały niezasłużoną porażkę Wiśle, która, mimo iż goście i w tym dniu znacznie górowali, swą ambicją i wcale dobrą grą na wynik remisowy zasłużyła. Goście grali gorzej niż poprzedniego dnia, - do pauzy, jak gdyby lekceważąc przeciwnika, po pauzie zaś, gdy zaczęli grać serjo, Wisła się rozegrała i osiągnęła, zwłaszcza pod koniec, przewagę. Mimo to jednak warto było gości obserwować, ich wysoka technika i wspaniałe zgranie się jeszcze niedoścignionym ideałem dla naszych drużyn. Drużyny stanęły w składach następujących: Slovan w tym samym co w sobotę, jedynie w obronie za Pajera – Blizenec. W Wiśle napad ten sam w pomocy Wójcik za Krupę, trójka obrony: Łukiewicz w bramce, Kaczor i Markiewicz w obronie. U gości najlepsi Blizenec, obrońca wysokiej klasy, Baar w pomocy i Eckl, lewoskrzydłowy. W Wiśle znakomity Łukiewicz w bramce, obrońcy lepsi, w pomocy najlepszy Kotlarczyk, w napadzie Adamek słabszy, niż zwykle. Gra toczy się z przewagą Slovanu, choć o wiele mniejsza, niż w sobotę. Lepsza gra tyłów Wisły uniemożliwia Slovanowi zaznaczenia tej przewagi cyfrowo. Zwłaszcza na wysokości zadania stoi Łukiewicz, ratując szereg trudnych strzałów. Wisła dochodzi dosyć często do głosu. W 20 min. niebywałe zamieszanie pod bramką gości, lecz Blizenec ratuje. Ostry strzał Heidera broni Łukiewicz robinsonadą. Przebój Stephana – Łukiewicz zbiera mu piłkę z nóg. W następnym ataku Baar strzela bombą z 30 metrów w poprzeczkę... Przed samą pauzą róg dla Slovanu i Heider z centry Eckla przenosi głową.

Przerwa 0:0. W 13 min. strzela Stephan ze spalonego jedyną bramkę dnia. Coraz gwałtowniejsze ataki Wisły, która jednakowoż mało strzela. Wyróżnia się groźnemi przebojami Adamek, lecz trójka środkowa nie umie wyzyskać jego podań. W 27 min. zostaje Zdarsky wydalony przez sędziego z boiska. Wisła naciska coraz silniej, lecz ataki jej kończą się bądź na Blizenecu, bądź też na bramkarzu. W 31 min. przebój Reymanna I. Klousek wybiega. – Reymann chybia do pustej bramki. Pod koniec przebój Adamka – obrońca Slovanu na dwa kroki przed bramką podkłada mu nogę, lecz sędzia nie uznaje faula. Rogów 5:3 dla gości. Sędzia p. Molkner naogół dobry, lecz dwa jego kardynalne błędy zadecydowały o klęsce Wisły. Po zawodach przyszło do przykrych incydentów ze strony publiczności. Widzów niewiele.


Gra wyrównana. Końcowe 20 minut to falowe ataki Wisły - niestety bezskuteczne. Na podstawie: Stadion nr 18.