1926.06.20 Cracovia - Wisła Kraków 3:2
Z Historia Wisły
Cracovia | 3:2 (2:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 6.000-7.000 | ||||||||||
sędzia: Zygmunt Rosenfeld z Bielska | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Wg ND nr 139, pierwsza bramka padła w 5'. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
”Czas” z 1926.06.23
Ubiegła niedziela przyniosła rozstrzygnięcie mistrzostwa okręgowego, które zdobyła już właściwie "Cracovia". Ma ona obecnie o 4 punkty więcej od najbliższego współzawodnika w tabeli — "Wisły", i mimo nieukończenia mistrzostw może śmiało za reprezentanta okręgu w grach o mistrzostwo Polski uchodzić.
"Cracovia" — "Wisła" 3:2 (2:1). zasłużonem tem zwycięstwem wyrwała "Cracovia" tytuł mistrza "Wiśle", który ona w ostatnich latach dzierżyła. Walka była ciężka, ostro prowadzona, szale ważyły się do ostatnich momentów gry. Wyróżnili się z "Cracovii" Mieczysławski, Gintel, niezła linja pomocy, Kałuża i skrzydłowi w napadzie. We "Wiśle" zawiodła pomoc; napad dziwnie nie może dojść do dawnej formy i skuteczności akcji. Najlepszą częścią drużyny była obrona, na której spoczywał ciężar walki.
Przebieg zawodów: pierwsze chwile przynoszą ataki „Wisły”, która wieńczy je wkońcu w 11 minucie bramką, strzeloną po ładnej kombinacji przez Kowalskiego głową. Podniecona „Cracovia” zaczyna atakować, narazie bezskutecznie. Dopiero w 30 min. strzela Wójcik doskonale wypuszczony wyrównującą bramki. Zaraz potem wspaniale bity aut wolny przez Sperlinga przynosi drugą bramkę. Po pauzie "Cracovia" ma początkowo przewagę — lecz gdy w kilku silniejszych atakach wyrównuje w 20 min. Czulak, inicjatywa przechodzi chwilowo do „Wisły”. Pod koniec jednak „Cracovia” staje się panią sytuacji. Kubański z przeboju strzela w 35 min. Rozstrzygającą bramkę. Rogów 4:2 dla „Cracovii”.
Sędzia p. Rosenfeld, Bielsko. Widzów górą 5000.
"Stadion" nr 25
Mecz decydował o zwycięstwie w rozgrywkach. Stąd aż 7000 kibiców na trybunach. Wisła bez Kotlarczyka, mimo to "Wisła pierwszorzędnie grała w linji napadu, którą doskonale kierował Reyman I". Słaby występ Łukiewicza. Gra toczona na wysokim poziomie taktycznym i technicznym. Wyrównany mecz. W 10' Reyman z wolnego podaje Adamkowi, ten centruje do Kowalskiego i 1:0. Wisła przeważa, a Reyman minimalnie chybia obok słupka. W 30' wyrównuje Wójcik. W 33' Cracovia idzie za ciosem i Sperling wyprowadza ją na prowadzenie. Obustronne ataki do końca połowy. Po przerwie w ataku Wisła, chce wyrównać i staje się tak w 19', kiedy to z podania Reymana Czulak strzela gola. Niestety wysiłek włożony w grę powoduje opadnięcie Wisły z sił i do głosu dochodzi Cracovia. Gol dla Pasów pada jednak ze spalonego (Kubiński). Wisła stara się atakować, ale nie potrafi strzelić bramki. Mecz wyrównany i sprawiedliwszy byłby remis.
"Nowy Dziennik" nr 139
6000 kibiców. Wisła z Reymanem II. na środku pomocy. Interesujący, choć nerwowy mecz. „W 5 minucie udaje się Wiśle po rzucie wolnym bitym przez Reymana zupełnie przypadkiem uzyskać prowadzenie. Piłka silnie uderzona przez Reymana odbija się zupełnie przypadkiem od Adamka i trafia do całkiem niespodziewającego się tego Kowalskiego” i gol. Po przerwie kolosalna przewaga Cracovii przez 25 minut. Wisła zdobywa gola z wypadu, po kombinacji Reyman-Czulak. Teraz przeważa Wisła, ale w 34’ gol Kubińskiego.