1933.06.18 Wisła Kraków – Warta Poznań 2:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 4: Linia 4:
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]]
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]]
| godzina =
| godzina =
-
| herb gospodarzy =
+
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb1.jpg
-
| herb gości =
+
| herb gości = Warta Poznań herb.gif
| gospodarze = Wisła Kraków
| gospodarze = Wisła Kraków
| wynik = 2:1 (1:1)
| wynik = 2:1 (1:1)
Linia 54: Linia 54:
O ile w spotkaniu, rozegranem w ciężkich warunkach atmosferycznych trudno klasyfikować graczy, o tyle podkreślić należy dobrą formę Pychowskiego, nie mówiąc o wspaniałej grze pomocy. Warta zademonstrowała po pauzie grę ostrą, przechodzącą w brutalność, w czasem celował Flieger w obronie. Pomoc zawiodła w zupełności. W ataku grali tylko chwilami Schaerfke i Knioła. Sędzia p. Seemann miał ciężkie zadanie, na ogół nie cieszył się poparciem widowni, ale sędziował poprawnie.
O ile w spotkaniu, rozegranem w ciężkich warunkach atmosferycznych trudno klasyfikować graczy, o tyle podkreślić należy dobrą formę Pychowskiego, nie mówiąc o wspaniałej grze pomocy. Warta zademonstrowała po pauzie grę ostrą, przechodzącą w brutalność, w czasem celował Flieger w obronie. Pomoc zawiodła w zupełności. W ataku grali tylko chwilami Schaerfke i Knioła. Sędzia p. Seemann miał ciężkie zadanie, na ogół nie cieszył się poparciem widowni, ale sędziował poprawnie.
-
 
-
 
-
----
 
-
 
-
 
-
{{Inne mecze
 
-
|tytuł = Inne mecze w [[I liga 1933 Grupa Zachodnia (piłka nożna)|I lidze (Grupa Zachodnia)]] w 1934r.
 
-
|mecz1 = '''1.'''[[1933.04.09 Wisła Kraków – Ruch Chorzów 2:0|Ruch 2:0]]
 
-
|mecz2 = '''2.'''[[1933.04.23 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:0|Ruch 0:1]]
 
-
|mecz3 = '''3.'''[[1933.04.30 Warta Poznań - Wisła Kraków 1:2|Warta 2:1]]
 
-
|mecz4 = '''4.'''[[1933.05.03 Wisła Kraków - Cracovia 1:1|Cracovia 1:1]]
 
-
|mecz5 = '''5.'''[[1933.05.29 Wisła Kraków - Garbarnia Kraków 0:2|Garbarnia 0:2]]
 
-
|mecz6 = '''6.'''[[1933.06.10 Cracovia - Wisła Kraków 4:1|Cracovia 1:4* wo-]]
 
-
|mecz7 = '''7.'''[[1933.06.18 Wisła Kraków – Warta Poznań 2:1|Warta 1:2]]
 
-
|mecz8 = '''8.'''[[1933.06.25 Garbarnia Kraków - Wisła Kraków 2:2|Garbarnia 2:2]]
 
-
|mecz9 = '''9.'''[[1933.07.02 Wisła Kraków - Podgórze Kraków 10:1|Podgórze 10:1]]
 
-
|mecz10 = '''10.'''[[1933.07.16 Podgórze Kraków - Wisła Kraków 0:4|Podgórze 4:0]]
 
-
|mecz11 =
 
-
|mecz12 =
 
-
|mecz13 =
 
-
|mecz14 =
 
-
|mecz15 =
 
-
|mecz16 =
 
-
|mecz17 =
 
-
|mecz18 =
 
-
|mecz19 =
 
-
|mecz20 =
 
-
|mecz21 =
 
-
|mecz22 =
 
-
|mecz23 =
 
-
|mecz24 =
 
-
|mecz25 =
 
-
|mecz26 =
 
-
|mecz27 =
 
-
|mecz28 =
 
-
|mecz29 =
 
-
|mecz30 =
 
-
|mecz31 =
 
-
|mecz32 =
 
-
|mecz33 =
 
-
|mecz34 =
 
-
|mecz35 =
 
-
|mecz36 =
 
-
|mecz37 =
 
-
|mecz38 =
 
-
|mecz39 =
 
-
|mecz40 =
 
-
}}
 
[[Kategoria:I liga 1933 Grupa Zachodnia (piłka nożna)]]
[[Kategoria:I liga 1933 Grupa Zachodnia (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1933 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1933 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Warta Poznań]]
[[Kategoria:Warta Poznań]]

Wersja z dnia 08:23, 20 sty 2010

1933.06.18, I liga, 7. kolejka, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 2:1 (1:1) Warta Poznań Grafika:Warta Poznań herb.gif
widzów: 5.000
sędzia: Seemann ze Lwowa
Bramki
Antoni Łyko 15'

Artur Woźniak 84'
1:0
1:1
2:1

31' Knioła

Wisła Kraków
2-3-5
Marian Kiliński
Aleksander Pychowski
Władysław Szumilas
Józef Kotlarczyk
Jan Kotlarczyk
Karol Bajorek
Eugeniusz Feret
Artur Woźniak
grafika:kontuzja.png 15' Jan Reyman
Kazimierz Sołtysik
Antoni Łyko

trener: brak
Warta Poznań
2-3-5
Fontowicz
Pawlak
Flieger
Przykucki
Ofierzyński
Śmiglak
Radojewski
Knioła
Scherfke
Nowacki
Schwarz

trener:
Wisła od 15' grała w osłabieniu po kontuzji Jana Reymana

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr 49 Środa 21 Czerwca 1933 roku str. 3:

Żywiołowy napad i wspaniała pomoc Wisły decydują o zwycięstwie 1:0 krakowian nad Wartą.


KRAKÓW, 18.6. – Tel. Wł. - Wisła – Warta 2:1 (1:1). Bramki: dla Wisły: Łyko i Artur; dla Warty: Knioła.

Sędzia p. Seemann.

Były takie mecze w Krakowie, kiedy pociągnięcia poznaniaków wywoływały zachwyt widowni i gości schodzących z boiska żegnała burza oklasków. Niestety czasy się zmieniły. Efekt ostatnich meczów Warty w Krakowie – to zgodny chór potępienia. Schodzący z boiska warciarzy oczekują przy furcie zamiast entuzjastów coraz większe grupki... policjantów, mających ich chronić przed „pożegnaniem z „widownią”.

Wczoraj na boisku Wisły oglądaliśmy podobny obrazek. Lecz zacznijmy od pierwszej chwili. Z jednej strony Wisła „cywilizowana” – już bez wojskowych – z trzema nowicjuszami w ataku. Z drugiej strony Warta, która przywiozła ze sobą na wszelki wypadek rezerwowego „cywila”, o ileby Knioła nie mógł zagrać. Nikt jednak nie robił mu trudności i Knioła grał.


Przebieg meczu

Mecz zaczął się w spokoju. Wśród ulewnego deszczu na śliskim boisku toczyła się walka dwu zespołów, z których Wisła reprezentowała się jednak korzystniej ze względu na ruchliwość swego ataku i świetną grę pomocy.

To też już w 15 minucie prowadziła 1:0. Mądry trick Sołtysika, który przepuścił pod nogami piłkę, a potem wspaniała bomba Łyki dały gospodarzą prowadzenie. Równocześnie jednak uległ kontuzji Reyman II. W zderzeniu z Fliegerem doznał podobno pęknięcia strzałki w nodze i po kilku minutach statystowania zszedł definitywnie z boiska.

Wtedy Warta doszła do głosu. Atak zagrywał coraz groźniej i w rezultacie w 31-ej minucie po kombinacji Schaerfke – Knioła, wynik spotkania brzmiał 1:1.

Obraz meczu zmienia się gruntownie po przerwie. Wisła zabiera się od samego początku do energicznej ofenzywy. Jeszcze w pierwszych 15-tu minutach Warta stara się przeciwstawić przeciwnikowi, ale przewaga Wisły uwidacznia się coraz bardziej, a wreszcie zamienia się na grę do jednej bramki. Żelazna linia pomocy przypomina swe najlepsze czasy. Kotlarczyk I na środku jest znów kręgosłupem drużyny. Raz po raz wysyła w głąb czterech napastników, którzy nie bawią się w żadne kombinacje, ale prą żywiołowo naprzód.

Trzęsie się poprzeczka od strzałów, zwija się w błocie zwinny Fontowicz, ociera się piłka o słupek, płyną westchnienia na trybunie, ale bramki jak nie ma, tak nie ma. Dopiero w 39-ej minucie otrzymuje piłkę Artur po rzucie rożnym i ładuje ją w siatkę. Co się wtedy działo na trybunach, tego bez aparatu dźwiękowego opisać nie można. Jeszcze kilka minut gry – i koniec.

Artur powędrował do szatni na rękach kibiców.

O ile w spotkaniu, rozegranem w ciężkich warunkach atmosferycznych trudno klasyfikować graczy, o tyle podkreślić należy dobrą formę Pychowskiego, nie mówiąc o wspaniałej grze pomocy. Warta zademonstrowała po pauzie grę ostrą, przechodzącą w brutalność, w czasem celował Flieger w obronie. Pomoc zawiodła w zupełności. W ataku grali tylko chwilami Schaerfke i Knioła. Sędzia p. Seemann miał ciężkie zadanie, na ogół nie cieszył się poparciem widowni, ale sędziował poprawnie.