1972.08.02 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:3
Z Historia Wisły
Pogoń Szczecin | 1:3 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 20.000 | ||||||||||
sędzia: Jankowski z Gdańska | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
BYŁ NIEGDYŚ TAKI MECZ...
„Bg-beat” krakowian
Dodano: 2014-08-22 13:03:13 (aktualizacja: 2014-08-26 03:00:35)
Marco / historiawisly.pl / TEMPO
Szczecińska publiczność dawno już nie oglądała tak dobrej gry, jaką zademonstrowali piłkarze „Białej Gwiazdy”. Sarnat, Kmiecik, Polak i Lendzion walczyli między sobą o palmę pierwszeństwa na boisku. Zwłaszcza Sarnat – za grę w pierwszej połowie – został na pewno zanotowany w notesie obserwatora, którym był kierownik wyszkolenia PZPN – J. Talaga. Forma wiślaka predysponuje go do gry w kadrze olimpijskiej.
Mecz rozpoczął się od pięknego strzału Lendziona w 4 min. z 24 metrów. W odpowiedzi gospodarze dwukrotnie – Czubak i Kasztelan niepokoili Goneta. Zdecydowaną jednak przewagę w tym okresie posiadali wiślacy, grający dobrze taktycznie, czym dezorientowali obronę gospodarzy. Ofensywne akcje rozpoczynali już obrońcy. Wiślacy szybko zdobywali teren i oddali sporą ilość pięknych strzałów. W 16 min. piękną akcję zainicjował Kmiecik, podanie do tyłu i Sarnat z kilku metrów nie miał kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce. W pięć minut później jest już 2:0. Sarnat otrzymuje długie podanie z drugiej linii, mija Folbrychta i podaje dokładnie piłkę Skupnikowi. Po strzale tego ostatniego piłka odbija się „po drodze” od Boguszewicza i wpada obok zaskoczonego bramkarza do siatki. W 37 min. mogło być 3:0, gdy po ostrym strzale Studnickiego piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole.
Druga połowa rozpoczęła w burzy i ulewnym deszczu. I znów pierwszy dali znać o sobie wiślacy. W 49 min. notujemy ładny strzał Sarnata, a w chwilę później Polak mija dwóch obrońców i dopiero w ostatniej chwili Folbrycht zdejmuje mu piłkę z nóg. Następuje krótki okres przewagi Pogoni, w wyniku której w 64 min. Janduda zdobywa głową jedyną bramkę dla swych barw. Ponownie do ataku ruszają wiślacy i w 77 min. Sarnat przeprowadza rajd lewą stroną , wymanewrowuje Boguszewicza, a wystawioną idealnie piłkę Lendzion bez trudu skierowuje do bramki.
1972.08.02, I Liga, 2. kolejka
Pogoń Szczecin – Wisłą Kraków 1:3 (0:2) Bramki: Janduda – Kmiecik, Skupnik, Lendzion
Widzów 20 000
Pogoń: Frączczak - Boguszewicz,Janduda, Folbrycht (89' Malinowski), Jatczak, Wawrowski, Mańka, Kasztelan, Czubak, Wolski, Justek
Wisła: Stanisław Gonet - Antoni Szymanowski, Ryszard Wójcik, Jerzy Płonka, Adam Musiał, Tadeusz Polak, Wiesław Lendzion, Czesław Studnicki, Kazimierz Kmiecik, Ryszard Sarnat, Hubert Skupnik (68’ Zdzisław Kapka)
Źródło: wislalive.pl