1973.10.07 Lech Poznań - Wisła Kraków 3:1
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
[[Grafika:Tempo 1973-10-08b.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1973-10-08b.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:1973.10.07 Lech Poznań - Wisła Kraków.jpg|thumb|300px|right|Interwencja Goneta]] | [[Grafika:1973.10.07 Lech Poznań - Wisła Kraków.jpg|thumb|300px|right|Interwencja Goneta]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1973, nr 236 (6/7 IX) nr 8723=== | ||
+ | |||
+ | SYMPATYKÓW PIŁKARZY WISŁY PASJONUJE OD SZEREGU TYGODNI PROBLEM, CZY ICH PUPILOM UDA SIĘ OBJĄĆ PRZODOWNICTWO W LIGOWEJ TABELL JUZ PRZED MECZEM Z POLONIĄ, KIEDY RUCH POTKNĄŁ SIĘ W SZCZECINIE, LICZONO IŻ ZAWODNICY „BIAŁEJ GWIAZDY” WYGRAJĄ Z POLONIĄ I ZAJMĄ PIERWSZE MIEJSCE. | ||
+ | |||
+ | Niestety krakowianie zremisowali wówczas i Ruch utrzymał prowadzenie. Po remisie chorzowian z mielecką Stalą i wygranej Wisły z Zagłębiem Sosnowiec, krakowianie zrównali się punktami z przeciwnikiem i tylko dzięki różnicy bramkowej nie wysunęli się na czoło. | ||
+ | |||
+ | Nadchodząca kolejka spotkań może mieć spore znaczenie dla układu czoła tabeli. Ruch podejmuje u siebie warszawską Gwardię i nie jest wykluczone, że straci przynajmniej 1 punkt. | ||
+ | |||
+ | W wypadku zwycięstwa Wisły nad Lechem w Poznaniu objęłaby ona wówczas fotel lidera. | ||
+ | |||
+ | Ale to tylko teoretyczne rozważania. które w konfrontacji z przebiegiem i rezultatami obydwóch omawianych spotkań mogą przyjąć zupełnie inny obrót. | ||
+ | |||
+ | Wiślacy nie czują się najpewniej nad Wartą, w ubiegłym sezonie przegrali w Poznaniu i będzie im bardzo trudno zdobyć teraz komplet punktów. Tym bardziej, że ostatni występ ligowy podopiecznych J. Steckiwa nie był najlepszy. Piłkarze „Białej Gwiazdy” zatracili sporo z żywiołowości na rzecz taktycznego „usypiania” przeciwnika i momentami... sami zasypiają. Przy dynamicznie i żywiołowo grających Lechitach, taktyka krakowian może nie przynieść sukcesów. Tym bardziej, że obserwujemy momentami zbytnią pewność siebie naszych piłkarzy i nonszalancję w grze, co może mieć opłakane skutki. Np. A. Musiał, piłkarz bardzo dobry, miał w meczu z Zagłębiem kilka rażących kiksów, na szczęście niewykorzystanych przez napastników gości. | ||
+ | |||
+ | Ale może niezbyt udany, choć zwycięski, pojedynek z sosnowiczanami sprowadzi piłkarzy na ziemię i w stolicy Wielkopolski zademonstrują oni grę taką jak z początkiem sezonu. Wówczas mają pełne szanse zdobycia obydwóch punktów. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1973, nr 237 (8 X) nr 8724=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1973-10-08b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Piłkarze Wisły przegrali w Grodzie Przemysława | ||
+ | |||
+ | W meczu piłkarskim o mistrzostwo 1 ligi Lech Poznań pokonał Wisłę Kraków 3:1 (1:1). Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Wojciechowski w 14 min., Milewski w 50 min. i Szpakowski w 75 min., dla pokonanych — Płonka ze strzału samobójczego w 38 min. gry. Sędziował p. | ||
+ | |||
+ | Widzów ok. 40 tys. | ||
+ | |||
+ | Wisła: Gonet, H. Szymanowski, A. Szymanowski, Musiał, Maculewicz, Płonka (Kusto), Polak, Garlej, Sarnat, Kapka, Kmiecik. | ||
+ | |||
+ | Piłkarze krakowskiej Wisły byli faworytami w tym meczu, chociażby z uwagi, że aż 4 zawodników zaliczonych jest do kadry PZPN przed meczami z Holandią i Anglią. Tymczasem właśnie kadrowicze spisywali się słabo, jakby obawiali się o całość swych nóg.. Inna sprawa, że gospodarze grali twardo i nieustępliwie. | ||
+ | |||
+ | Pierwszą bramkę zdobył Wojciechowski strzałem z ostrego kąta nie bez winy krakowskiej obrony i bramkarza. | ||
+ | |||
+ | Wprawdzie goście wyrównali na 1:1, lecz, zdobywcą tej bramki był obrońca Lecha, który tak niefortunnie zmienił głową kierunek lotu piłki, iż zaskoczyła bramkarza, grzęznąc w siatce. | ||
+ | |||
+ | Kiedy po przerwie spodziewano się ataku gości, to zaczęli oni jeszcze bardziej zwalniać akcje, natomiast w obronie próbowali „łapać” szybkich lechitów na „spalone”, co skończyło się bardzo tragicznie. Dwukrotnie napastnicy poznańscy wykorzystali gapiostwo renomowanej obrony krakowskiej i zdobyli 2 bramki, pieczętując swe zwycięstwo. | ||
+ | |||
+ | Wisła nie ma szczęścia do Lecha, po ubiegłorocznej przegranej 0:3, tym razem również zostawiła punkty w Grodzić Przemysława. Inna sprawą,. ?e arbiter główny i sędziowie liniowi nie zawsze wychwytywali spalone gospodarzy. (J) | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1973/1974 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1973/1974 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1973/1974 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1973/1974 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Lech Poznań]] | [[Kategoria:Lech Poznań]] |
Wersja z dnia 12:24, 19 cze 2019
Lech Poznań | 3:1 (1:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 40.000 | ||||||||||
sędzia: Piotrowicz z Cieszyna | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1973, nr 236 (6/7 IX) nr 8723
SYMPATYKÓW PIŁKARZY WISŁY PASJONUJE OD SZEREGU TYGODNI PROBLEM, CZY ICH PUPILOM UDA SIĘ OBJĄĆ PRZODOWNICTWO W LIGOWEJ TABELL JUZ PRZED MECZEM Z POLONIĄ, KIEDY RUCH POTKNĄŁ SIĘ W SZCZECINIE, LICZONO IŻ ZAWODNICY „BIAŁEJ GWIAZDY” WYGRAJĄ Z POLONIĄ I ZAJMĄ PIERWSZE MIEJSCE.
Niestety krakowianie zremisowali wówczas i Ruch utrzymał prowadzenie. Po remisie chorzowian z mielecką Stalą i wygranej Wisły z Zagłębiem Sosnowiec, krakowianie zrównali się punktami z przeciwnikiem i tylko dzięki różnicy bramkowej nie wysunęli się na czoło.
Nadchodząca kolejka spotkań może mieć spore znaczenie dla układu czoła tabeli. Ruch podejmuje u siebie warszawską Gwardię i nie jest wykluczone, że straci przynajmniej 1 punkt.
W wypadku zwycięstwa Wisły nad Lechem w Poznaniu objęłaby ona wówczas fotel lidera.
Ale to tylko teoretyczne rozważania. które w konfrontacji z przebiegiem i rezultatami obydwóch omawianych spotkań mogą przyjąć zupełnie inny obrót.
Wiślacy nie czują się najpewniej nad Wartą, w ubiegłym sezonie przegrali w Poznaniu i będzie im bardzo trudno zdobyć teraz komplet punktów. Tym bardziej, że ostatni występ ligowy podopiecznych J. Steckiwa nie był najlepszy. Piłkarze „Białej Gwiazdy” zatracili sporo z żywiołowości na rzecz taktycznego „usypiania” przeciwnika i momentami... sami zasypiają. Przy dynamicznie i żywiołowo grających Lechitach, taktyka krakowian może nie przynieść sukcesów. Tym bardziej, że obserwujemy momentami zbytnią pewność siebie naszych piłkarzy i nonszalancję w grze, co może mieć opłakane skutki. Np. A. Musiał, piłkarz bardzo dobry, miał w meczu z Zagłębiem kilka rażących kiksów, na szczęście niewykorzystanych przez napastników gości.
Ale może niezbyt udany, choć zwycięski, pojedynek z sosnowiczanami sprowadzi piłkarzy na ziemię i w stolicy Wielkopolski zademonstrują oni grę taką jak z początkiem sezonu. Wówczas mają pełne szanse zdobycia obydwóch punktów.
Echo Krakowa. 1973, nr 237 (8 X) nr 8724
Piłkarze Wisły przegrali w Grodzie Przemysława
W meczu piłkarskim o mistrzostwo 1 ligi Lech Poznań pokonał Wisłę Kraków 3:1 (1:1). Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Wojciechowski w 14 min., Milewski w 50 min. i Szpakowski w 75 min., dla pokonanych — Płonka ze strzału samobójczego w 38 min. gry. Sędziował p.
Widzów ok. 40 tys.
Wisła: Gonet, H. Szymanowski, A. Szymanowski, Musiał, Maculewicz, Płonka (Kusto), Polak, Garlej, Sarnat, Kapka, Kmiecik.
Piłkarze krakowskiej Wisły byli faworytami w tym meczu, chociażby z uwagi, że aż 4 zawodników zaliczonych jest do kadry PZPN przed meczami z Holandią i Anglią. Tymczasem właśnie kadrowicze spisywali się słabo, jakby obawiali się o całość swych nóg.. Inna sprawa, że gospodarze grali twardo i nieustępliwie.
Pierwszą bramkę zdobył Wojciechowski strzałem z ostrego kąta nie bez winy krakowskiej obrony i bramkarza.
Wprawdzie goście wyrównali na 1:1, lecz, zdobywcą tej bramki był obrońca Lecha, który tak niefortunnie zmienił głową kierunek lotu piłki, iż zaskoczyła bramkarza, grzęznąc w siatce.
Kiedy po przerwie spodziewano się ataku gości, to zaczęli oni jeszcze bardziej zwalniać akcje, natomiast w obronie próbowali „łapać” szybkich lechitów na „spalone”, co skończyło się bardzo tragicznie. Dwukrotnie napastnicy poznańscy wykorzystali gapiostwo renomowanej obrony krakowskiej i zdobyli 2 bramki, pieczętując swe zwycięstwo.
Wisła nie ma szczęścia do Lecha, po ubiegłorocznej przegranej 0:3, tym razem również zostawiła punkty w Grodzić Przemysława. Inna sprawą,. ?e arbiter główny i sędziowie liniowi nie zawsze wychwytywali spalone gospodarzy. (J)