1973.11.11 Zagłębie Wałbrzych - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Linia 22: | Linia 22: | ||
[[Grafika:Tempo 1973-11-12b.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1973-11-12b.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1973-11-12c.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1973-11-12c.JPG|150 px]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1973, nr 266 (12 XI) nr 8753=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1973-11-12b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | ZAGŁĘBIE Wałbrzych — WISŁA Kraków 2:0 (2:0). Bramki zdobyli: Galas w 12 min. oraz ze strzału samobójczego — Antoni Szymanowski w 36 min. | ||
+ | |||
+ | gry-WISŁA: Gonet, H. Szymanowski, A. Szymanowski, Maculewicz, Polak, Krawczyk, Obarzanowski, Garlej, Kmiecik, Kapka, Kusto. | ||
+ | |||
+ | Jedenastka Wisły stała się autorem największej niespodzianki w ekstraklasie, lecz niespodzianki przykrej dla jej licznych zwolenników. Krakowianie występując nadal w bardzo osłabionym składzie bez: Musiała, Sarnata i Płonki natrafili w Wałbrzychu na nadzwyczaj ambitnie i energicznie walczące Zagłębie. Gospodarze rozegrali najlepszą partię w jesiennym sezonie i szczególnie w pierwszej części meczu zaskoczyli przeciwnika szybkimi atakami. | ||
+ | |||
+ | Krakowianie, jak zwykle, wykazali doskonałe wyszkolenie techniczne, lecz bawili się piłką w środkowej strefie boiska i wykazali brak świeżości w akcjach pod bramką Zagłębia. Dzięki temu obrona gospodarzy miała ułatwione zadanie. Ponadto wręcz wyśmienicie spisywał się b. reprezentant Polski, bramkarz — Szeja, który wygrał kilka pojedynków „sam na sam” z przeciwnikiem. | ||
+ | |||
+ | Już w 12 min. Galas zdecydował się na strzał z okolicy linii pola karnego i zaskoczył nim Goneta. Wynik 1:0 utrzymał się do 36 min., kiedy to Galant silnie dośrodkowa!, a piłka trafiła w Szymanowskiego tak niefortunnie, że zmieniając kierunek zaskoczyła Goneta i ugrzęzła w siatce. | ||
+ | |||
+ | Po zmianie stron jedenastka „Białej Gwiazdy” przystąpiła do ofensywy. Krakowianie często gościli na połowie gospodarzy i oddali wiele groźnych strzałów, lecz Szeja był na posterunku. Natomiast Zagłębie tylko sporadycznie kontratakowało, skierowując wszystkie wysiłki na utrzymaniu korzystnego wyniku, co mu się w pełni udało. | ||
+ | |||
+ | W zespole zwycięzców wyróżnili się: Szeja w bramce, Pietraszewski i Cieszowiec w obronie, Galas w drugiej linii i Pawłowski oraz Galant w ataku. W Wiśle jaśniejsze punkty stanowili: Szymanowski oraz Kusto. (J) | ||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1973/1974 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1973/1974 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1973/1974 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1973/1974 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Zagłębie Wałbrzych]] | [[Kategoria:Zagłębie Wałbrzych]] |
Wersja z dnia 12:35, 19 cze 2019
Zagłębie Wałbrzych | 2:0 (2:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 5.000 | ||||||||||
sędzia: Ogorzewski z Łodzi | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Mecz transmitowany przez radio.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1973, nr 266 (12 XI) nr 8753
ZAGŁĘBIE Wałbrzych — WISŁA Kraków 2:0 (2:0). Bramki zdobyli: Galas w 12 min. oraz ze strzału samobójczego — Antoni Szymanowski w 36 min.
gry-WISŁA: Gonet, H. Szymanowski, A. Szymanowski, Maculewicz, Polak, Krawczyk, Obarzanowski, Garlej, Kmiecik, Kapka, Kusto.
Jedenastka Wisły stała się autorem największej niespodzianki w ekstraklasie, lecz niespodzianki przykrej dla jej licznych zwolenników. Krakowianie występując nadal w bardzo osłabionym składzie bez: Musiała, Sarnata i Płonki natrafili w Wałbrzychu na nadzwyczaj ambitnie i energicznie walczące Zagłębie. Gospodarze rozegrali najlepszą partię w jesiennym sezonie i szczególnie w pierwszej części meczu zaskoczyli przeciwnika szybkimi atakami.
Krakowianie, jak zwykle, wykazali doskonałe wyszkolenie techniczne, lecz bawili się piłką w środkowej strefie boiska i wykazali brak świeżości w akcjach pod bramką Zagłębia. Dzięki temu obrona gospodarzy miała ułatwione zadanie. Ponadto wręcz wyśmienicie spisywał się b. reprezentant Polski, bramkarz — Szeja, który wygrał kilka pojedynków „sam na sam” z przeciwnikiem.
Już w 12 min. Galas zdecydował się na strzał z okolicy linii pola karnego i zaskoczył nim Goneta. Wynik 1:0 utrzymał się do 36 min., kiedy to Galant silnie dośrodkowa!, a piłka trafiła w Szymanowskiego tak niefortunnie, że zmieniając kierunek zaskoczyła Goneta i ugrzęzła w siatce.
Po zmianie stron jedenastka „Białej Gwiazdy” przystąpiła do ofensywy. Krakowianie często gościli na połowie gospodarzy i oddali wiele groźnych strzałów, lecz Szeja był na posterunku. Natomiast Zagłębie tylko sporadycznie kontratakowało, skierowując wszystkie wysiłki na utrzymaniu korzystnego wyniku, co mu się w pełni udało.
W zespole zwycięzców wyróżnili się: Szeja w bramce, Pietraszewski i Cieszowiec w obronie, Galas w drugiej linii i Pawłowski oraz Galant w ataku. W Wiśle jaśniejsze punkty stanowili: Szymanowski oraz Kusto. (J)