1977.10.01 Wisła Kraków - Odra Opole 2:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: {{Inne mecze |tytuł = |mecz1 = '''1.'''Stal M. 1:0 |mecz2 = '''2.'''Górnik 3:2 ...)
Aktualna wersja (05:36, 25 maj 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano 10 wersji pośrednich.)
Linia 1: Linia 1:
-
{{Inne mecze
+
{{Mecz
-
|tytuł =
+
| data = 1977.10.01
-
|mecz1 = '''1.'''[[1977.07.23 Wisła Kraków - Stal Mielec 1:0|Stal M. 1:0]]
+
| nazwa rozgrywek = I liga, 10. kolejka
-
|mecz2 = '''2.'''[[1977.07.30 Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:3|Górnik 3:2]]
+
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]]
-
|mecz3 = '''3.'''[[1977.08.03 Widzew Łódź - Wisła Kraków 0:1|Widzew 1:0]]
+
| godzina =
-
|mecz4 = '''4.'''[[1977.08.07 Wisła Kraków - Legia Warszawa 2:1|Legia 2:1]]
+
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb10.jpg
-
|mecz5 = '''5.'''[[1977,08.14 Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 1:2|Zawisza 2:1]]
+
| herb gości = Odra Opole herb.jpg
-
|mecz6 = '''6.'''[[1977.08.27 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:0|Zagłębie S. 0:0]]
+
| gospodarze = Wisła Kraków
-
|mecz7 = '''7.'''[[1977.08.31 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 2:0|Śląsk 2:0]]
+
| wynik = 2:1 (0:1)
-
|mecz8 = '''8.'''[[1977.09.11 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 1:1|ŁKS 1:1]]
+
| goście = [[Odra Opole]]
-
|mecz9 = '''9.'''[[1977.09.24 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 0:1|Pogoń 1:0]]
+
| ilość widzów = 12-20.000
-
|mecz10 = '''10.'''[[1977.10.01 Wisła Kraków - Odra Opole 2:1|Odra 2:1]]
+
| sędzia = Marian Środecki z Wrocławia
-
|mecz11 = '''11.'''[[1977.10.12 Szombierki Bytom - Wisła Kraków 0:0|Szombierki 0:0]]
+
| strzelcy bramek gospodarze = <br>[[Kazimierz Kmiecik]] 79’<br>[[Henryk Maculewicz]] (w) 83’
-
|mecz12 = '''12.'''[[1977.10.16 Wisła Kraków - Polonia Bytom 0:0|Polonia B. 0:0]]
+
| wyniki po kolei = 0:1<br>1:1<br>2:1
-
|mecz13 = '''13.'''[[1977.10.19 Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1|Ruch 1:1]]
+
| strzelcy bramek goście = 17' Tyc<br><Br><br>
-
|mecz14 = '''14.'''[[1977.11.01 Lech Poznań - Wisła Kraków 0:0|Lech 0:0]]
+
| skład gospodarzy = 4-3-3<br>[[Janusz Adamczyk]]<br>[[Jan Jałocha]]<br>[[Henryk Maculewicz]]<br>[[Zbigniew Płaszewski]]<br>[[Grafika:Zk.jpg]] [[Kazimierz Gazda]]<br>[[Henryk Szymanowski]]<br>[[Zdzisław Kapka]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (69’ [[Krzysztof Budka]])<br>[[Adam Nawałka]]<br>[[Leszek Lipka]]<br>[[Kazimierz Kmiecik]]<br>[[Michał Wróbel]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (46’ [[Andrzej Targosz]])<br><br>trener: [[Orest Lenczyk]]
-
|mecz15 = '''15.'''[[1977.11.06 Arka Gdynia - Wisła Kraków 2:2|Arka 2:2]]
+
| skład gości = <br>Młynarczyk<br>Rokitnicki<br>Korek<br>Korańczyk [[Grafika:Zmiana.PNG]] (47' Gano)<br>Wójcicki [[Grafika:Zk.jpg]]<br>Krawczyk<br>Koźniewski<br>Kwaśniewski<br>Pszenniak [[Grafika:Zmiana.PNG]] (51' Kot)<br>Tyc [[Grafika:Zk.jpg]]<br>Klose<br><br>trener:
-
|mecz16 = '''16.'''[[1977.11.16 Stal Mielec - Wisła Kraków 1:1|Stal M. 1:1]]
+
| statystyki =
-
|mecz17 = '''17.'''[[1977.11.20 Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:0|Górnik 0:0]]
+
-
|mecz18 = '''18.'''[[1977.11.26 Wisła Kraków - Widzew Łódź 1:1|Widzew 1:1]]
+
-
|mecz19 = '''19.'''[[1977.12.04 Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:0|Legia 0:2]]
+
-
|mecz20 = '''20.'''[[1978.02.26 Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz 2:1|Zawisza 2:1]]
+
-
|mecz21 = '''21.'''[[1978.03.05 Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:1|Polonia 1:1]]
+
-
|mecz22 = '''22.'''[[1978.03.09 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:0|Zagłębie S. 1:0]]
+
-
|mecz23 = '''23.'''[[1978.03.12 Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 3:1|Śląsk 1:3]]
+
-
|mecz24 = '''24.'''[[1978.03.19 Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1|Lech 1:1]]
+
-
|mecz25 = '''25.'''[[1978.03.26 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 0:0|ŁKS 0:0]]
+
-
|mecz26 = '''26.'''[[1978.03.30 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:0 |Pogoń 2:0]]
+
-
|mecz27 = '''27.'''[[1978.04.16 Odra Opole - Wisła Kraków 1:0|Odra 0:1]]
+
-
|mecz28 = '''28.'''[[1978.04.19 Wisła Kraków - Szombierki Bytom 4:0|Szombierki 4:0]]
+
-
|mecz29 = '''29.'''[[1978.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:0|Ruch 0:2]]
+
-
|mecz30 = '''30.'''[[1978.05.02 Wisła Kraków - Arka Gdynia 3:1|Arka 3:1]]
+
-
|mecz31 =
+
-
|mecz32 =
+
-
|mecz33 =
+
-
|mecz34 =
+
-
|mecz35 =
+
-
|mecz36 =
+
-
|mecz37 =
+
-
|mecz38 =
+
-
|mecz39 =
+
-
|mecz40 =
+
}}
}}
 +
[[Grafika:Tempo 1977-10-03.JPG|150 px]]
 +
[[Grafika:Tempo 1977-10-03a.JPG|150 px]]
 +
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1977, nr 222 (1/2 X) nr 9899===
 +
 +
Piłkarze ekstraklasy rozegrają dziś i jutro dziesiątą serię mistrzowskich spotkań jesiennej rundy. Przez dziewięć kolejek Wisłą obroniła się przed atakami rywali nie dając się zwyciężyć, uzyskała serię wspaniałych rezultatów która dała jej zdecydowany prymat w ligowej tabeli. Jak będzie dziś, w dziesiątej próbie? Atak na lidera podejmuje tym razem zespół opolskiej Odry.
 +
 +
14 lokata w tabeli, skromny dorobek siedmiu punktów dziewięciu grach, zmęczenie środowym meczem o Puchar UEFA w Magdeburgu z jednej strony i lider niepokonany z drugiej Jasnym więc jest., że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na Wisłę jako faworyta zawodów Nadchodząca kolejka może Wiśle przynieść powiększenie przewagi.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1977, nr 223 (3 X) nr 9900===
 +
[[Grafika:Echo 1977-10-03.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Po zaciętej dramatycznej walce
 +
 +
WISŁA — ODRA 2:1 (0:1). Bramki strzelili: dla gospodarzy — Kmiecik w 79 i Maculewicz w 83 min., dla gości — Tyc w 17 min. gry. Sędziował p. Środecki z Wrocławia. Widzów ok. 12.000.
 +
 +
WISŁA — Adamczyk — Lipka, Maculewicz, Gazda, Jałocha — H, Szymanowski. Nawałka, Płaszewski, Kapka (od 68 min. Budka) — ka) Kmiecik, Wróbel (od 46 min. Targosz). — Kmiecik, Wróbel Ciężkie chwile w tym meczu przeżywali piłkarze i kibice „Białej gwiazdy”. Stracili wiślacy bramkę z dość przypadkowej akcji gości, wskutek złej interwencji swej obrony i potem musieli forsować desperacko broniącą dostępu do bramki całą bez wyjątku drużynę Odry Przewaga zespołu krakowskiego była ogromna, druga część spotkania praktycznie toczyła się na połowie bronionej przez opolan, lecz długo, bardzo długo nie mogliśmy się doczekać na strzelenie przez gospodarzy bramki. Na przeszkodzie w uzyskaniu goli przez wiślaków stał znakomicie spisujący się w sobotę bramkarz Odry — Młynarczyk, a krakowscy piłkarze ułatwiali mu szereg razy zadanie w bardzo dogodnych sytuacjach strzelając mało precyzyjnie. Ale, co trzeba zapisać na plus krakowian, mimo niekorzystnego rezultatu, fatalnych warunków atmosferycznych w jakich toczyło się spotkanie (lał bowiem deszcz, było zimno, boisko grząskie, piłka śliska) walczyli oni z ogromnym zacięciem, poświęceniem, nie rezygnowali z kolejnych prób zmiany rezultatu. Odra nie wytrzymała tej ciągłej ofensywy. W liniach obronnych gości zaczęły się mnożyć niedokładności, tracili opolanie z minuty na minutę kondycję a krakowski zespół atakował wciąż z furią. Wreszcie w 79 min. błąd obrońców opolskich wykorzysta! Kmiecik i strzelił wyrównującą bramkę, rehabilitując się w pewnej mierze za kilka wcześniejszych nieudanych zagrań, zmarnowanych sytuacji podbramkowych.
 +
 +
Po uzyskaniu gola napór wiślaków nie osłabł. W 4 minuty później jedna z wielu tego popołudnia „bomb” strzelanych przez Maculewicza na bramkę Odry, odbiła się od nogi obrońcy, zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Było 2:1 dla krakowian i opolanie nawet nie próbowali kontratakować. Byli bez sił! Były to ogromnie ciężkie, dla obydwóch strony, zawody, Wisła miała fatalną pierwszą połowę, później atakowała z impetem, długi czas nie mogła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, wreszcie w ostatniej fazie gry dopięła swego Wygrała kolejny mecz. Jak najbardziej zasłużenie, choć poziomem zaprezentowanym w sobotę, tym razem nie zachwyciła. Ale liczy się zwycięstwo, kolejne punkty.
 +
 +
I za ten końcowy efekt meczu serdecznie piłkarzom gratuluje (lang.)
 +
 +
 +
===Gazeta Południowa. 1977, nr 223 (1/2 X) nr 9149===
 +
 +
Dziś i jutro odbędzie się 10 kolejka spotkań o mistrzostwo ekstraklasy piłkarskiej. Kibiców pasjonuje nadal pytanie, czy krakowska Wisła utrzyma miano niepokonanej dotąd drużyny w tym sezonie. Tym razem wiślacy walczą na własnym boisku w sobotę z opolską Odrą. Faworytem są krakowianie, którzy powinni wykorzystać atut własnego boiska. Piłkarze Odry będą zapewne nieco zmęczeni środowym meczem w Pucharze UEFA w Magdeburgu. Nie można jednak nie doceniać tego zespołu, który właśnie w tym meczu pucharowym pokazał dobrą grę. Krakowianie nie wystąpią znów w pełnym składzie, co prawda Gonet i Płaszewski wznowili treningi, ale zabraknie kontuzjowanego Iwana.
 +
 +
 +
 +
 +
===Gazeta Południowa. 1977, nr 224 (3 X) nr 9150===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1977-10-03.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Odra jeszcze w 79 min. prowadziła 1:0
 +
 +
Skuteczny finisz Wisły
 +
 +
Kiedy zegar boiskowy wskazywał 79 min., a Odra ciągle prowadziła 1:0, większość kibiców krakowskich zwątpiła już, że jej pupile uratują chociażby remis.
 +
 +
Mimo nieustannego naporu Wisły bramka Odry była jak zaczarowana, a Młynarczyk bronił jak w transie. I właśnie w końcowych minutach fortuna losu, która sprzyjała do tej chwili opolanom — uśmiechnęła się do gospodarzy. W 79 min. Kmiecik zrehabilitował się za poprzednie „pudła” i wykorzystując nieporozumienie obrońców wyrównał na 1:1. Wisła poszła za ciosem — w 83 min. wywalczyła rzut wolny, z odległości 20 m Kmiecik podał krótko piłkę do Maculewicza, ten mocno strzelił, piłka odbiła się od jednego z obrońców gości i wpadła do siatki! Sobotni mecz miał dwa oblicza. Do przerwy oglądaliśmy niezbyt ciekawą grę, wiślacy grali wolno, bez dynamiki. Odra nastawiła się na defensywę, nie rezygnując jednak z kontrataków. W 17 min. wyszła Odrze taka kontra — Koźniewski uciekł po skrzydle, ostro dośrodkowa! i Tyc z najbliższej odległości nie dał żadnych szans Adamczykowi. Po bramce optyczną przewagą uzyskała Wisła, ale nie potrafiła wypracować dogodnych sytuacji. Dopiero w ostatnich 5 min. oglądaliśmy prawdziwą kanonadę na bramkę Odry, najpierw w 40 min. Młynarczyk wygrał pojedynek sam na sam z Lipką, w 43 min, bramkarz gości wybił atomowy strzał Maculewicza na róg. Po kornerze powstało ogromne zamieszanie na polu karnym, piłka „tańczyła” na linii, ale sędzia nie przerwał gry.
 +
 +
Po przerwie zobaczyliśmy odmienioną Wisłę, gospodarze grający teraz z kolosalną ambicją i sercem — ruszyli do frontalnego ataku, zamykając Odrę przez długie minuty niczym w hokejowym zamku na jej połowic.
 +
 +
Mnożyły się znakomite sytuacje, cóż kiedy Młynarczyk parował wszystkie piłki nawet z najbliższej odległości (w 47 min. strzał Kmiecika, w 50 min. „główkę” Kapki), a w kilku sytuacjach piłkarzom Wisły zabrakło precyzji. W ostatnich 15 min. gospodarze rzucili się jeszcze raz do szaleńczego szturmu, i ich upór, ambicja, waleczność — zostały, nagrodzone.
 +
 +
Druga połowa tego meczu to był zażarty, dobry futbol, który częściej chcielibyśmy oglądać na naszych boiskach. Wielkie brawa należą się Wiśle za nieustępliwość, walkę do samego końca, ale i Odra walczyła w tym meczu bardzo dzielnie. Pierwszoplanowymi postaciami meczu byli: w Odrze -MŁYNARCZYK, w Wiśle — MACULEWICZ. Obrońca krakowski imponował udanymi zagraniami w obronie, popisał się serią pięknych strzałów z drugiej linii (strzelił zwycięską bramkę!), ale co równie ważne, swoją bojową, ambitną postawą poderwał kolegów do walki. • WISŁA: Adamczyk — Jałocha, Maculewicz, Gazda, Płaszewski — II. Szymanowski, Kapka (od 68 min. Budka), Nawałka — Lipka, Kmiecik, Wróbel (od 46 min. Targosz).
 +
 +
ODRA: Młynarczyk — Rokitnicki, Korek, Wójcicki, Harańczyk (od 17 min. Gano), Krawczyk. Koźniewski, Kwaśniewski, Pszenniak (od 51 min. Kot) — Tyc, Klose. Sędziował p. Środecki z Wrocławia.
 +
 +
(ANS)
 +
 +
OPINIE
 +
 +
W. PIECHNICZEK, trener Odry: „Nie mam pretensji do swojej defensywy, która ugięła się w końcu pod naparem Wisły. Mamy natomiast pretensje do napastników, którzy nie potrafili przetrzymać piłki, która jak bumerang wracała na naszą połowę. Byliśmy trochę zmęczeni środowym pojedynkiem w Magdeburgu, jestem jednak pełen uznania dla postawy Wisły”.
 +
 +
O. LENCZYK, trener Wisły: „Nasi piłkarze długo rozkręcali się w tym meczu. Do przerwy drużyna nie realizowała założeń taktycznych, słabo spisywali się zwłaszcza napastnicy, toteż w drugiej połowie zdecydowałem się na zagranie va bangue i wprowadziłem do ataku Budkę, który miał za zadanie absorbować obrońców Odry. Jak na ciężkie warunki (podczas całego meczu padał deszcz) pojedynek był chyba dobry Tak więc piłkarze Wisły wzięli w sobotę kolejną 10 przeszkodę. Ich seria musi budzić uznanie — 900 minut bez porażki! W sobotę zaimponowali krakowianie ogromnym sercem do walki, dawno już nie widziałem wiślaków walczących z taką determinacją.
 +
 +
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 1977/1978 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1977/1978 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Odra Opole]]

Aktualna wersja

1977.10.01, I liga, 10. kolejka, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 2:1 (0:1) Odra Opole
widzów: 12-20.000
sędzia: Marian Środecki z Wrocławia
Bramki

Kazimierz Kmiecik 79’
Henryk Maculewicz (w) 83’
0:1
1:1
2:1
17' Tyc


Wisła Kraków
4-3-3
Janusz Adamczyk
Jan Jałocha
Henryk Maculewicz
Zbigniew Płaszewski
Grafika:Zk.jpg Kazimierz Gazda
Henryk Szymanowski
Zdzisław Kapka grafika: Zmiana.PNG (69’ Krzysztof Budka)
Adam Nawałka
Leszek Lipka
Kazimierz Kmiecik
Michał Wróbel grafika: Zmiana.PNG (46’ Andrzej Targosz)

trener: Orest Lenczyk
Odra Opole

Młynarczyk
Rokitnicki
Korek
Korańczyk Grafika:Zmiana.PNG (47' Gano)
Wójcicki Grafika:Zk.jpg
Krawczyk
Koźniewski
Kwaśniewski
Pszenniak Grafika:Zmiana.PNG (51' Kot)
Tyc Grafika:Zk.jpg
Klose

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1977, nr 222 (1/2 X) nr 9899

Piłkarze ekstraklasy rozegrają dziś i jutro dziesiątą serię mistrzowskich spotkań jesiennej rundy. Przez dziewięć kolejek Wisłą obroniła się przed atakami rywali nie dając się zwyciężyć, uzyskała serię wspaniałych rezultatów która dała jej zdecydowany prymat w ligowej tabeli. Jak będzie dziś, w dziesiątej próbie? Atak na lidera podejmuje tym razem zespół opolskiej Odry.

14 lokata w tabeli, skromny dorobek siedmiu punktów dziewięciu grach, zmęczenie środowym meczem o Puchar UEFA w Magdeburgu z jednej strony i lider niepokonany z drugiej Jasnym więc jest., że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na Wisłę jako faworyta zawodów Nadchodząca kolejka może Wiśle przynieść powiększenie przewagi.


Echo Krakowa. 1977, nr 223 (3 X) nr 9900

Po zaciętej dramatycznej walce

WISŁA — ODRA 2:1 (0:1). Bramki strzelili: dla gospodarzy — Kmiecik w 79 i Maculewicz w 83 min., dla gości — Tyc w 17 min. gry. Sędziował p. Środecki z Wrocławia. Widzów ok. 12.000.

WISŁA — Adamczyk — Lipka, Maculewicz, Gazda, Jałocha — H, Szymanowski. Nawałka, Płaszewski, Kapka (od 68 min. Budka) — ka) Kmiecik, Wróbel (od 46 min. Targosz). — Kmiecik, Wróbel Ciężkie chwile w tym meczu przeżywali piłkarze i kibice „Białej gwiazdy”. Stracili wiślacy bramkę z dość przypadkowej akcji gości, wskutek złej interwencji swej obrony i potem musieli forsować desperacko broniącą dostępu do bramki całą bez wyjątku drużynę Odry Przewaga zespołu krakowskiego była ogromna, druga część spotkania praktycznie toczyła się na połowie bronionej przez opolan, lecz długo, bardzo długo nie mogliśmy się doczekać na strzelenie przez gospodarzy bramki. Na przeszkodzie w uzyskaniu goli przez wiślaków stał znakomicie spisujący się w sobotę bramkarz Odry — Młynarczyk, a krakowscy piłkarze ułatwiali mu szereg razy zadanie w bardzo dogodnych sytuacjach strzelając mało precyzyjnie. Ale, co trzeba zapisać na plus krakowian, mimo niekorzystnego rezultatu, fatalnych warunków atmosferycznych w jakich toczyło się spotkanie (lał bowiem deszcz, było zimno, boisko grząskie, piłka śliska) walczyli oni z ogromnym zacięciem, poświęceniem, nie rezygnowali z kolejnych prób zmiany rezultatu. Odra nie wytrzymała tej ciągłej ofensywy. W liniach obronnych gości zaczęły się mnożyć niedokładności, tracili opolanie z minuty na minutę kondycję a krakowski zespół atakował wciąż z furią. Wreszcie w 79 min. błąd obrońców opolskich wykorzysta! Kmiecik i strzelił wyrównującą bramkę, rehabilitując się w pewnej mierze za kilka wcześniejszych nieudanych zagrań, zmarnowanych sytuacji podbramkowych.

Po uzyskaniu gola napór wiślaków nie osłabł. W 4 minuty później jedna z wielu tego popołudnia „bomb” strzelanych przez Maculewicza na bramkę Odry, odbiła się od nogi obrońcy, zmyliła bramkarza i wpadła do siatki. Było 2:1 dla krakowian i opolanie nawet nie próbowali kontratakować. Byli bez sił! Były to ogromnie ciężkie, dla obydwóch strony, zawody, Wisła miała fatalną pierwszą połowę, później atakowała z impetem, długi czas nie mogła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, wreszcie w ostatniej fazie gry dopięła swego Wygrała kolejny mecz. Jak najbardziej zasłużenie, choć poziomem zaprezentowanym w sobotę, tym razem nie zachwyciła. Ale liczy się zwycięstwo, kolejne punkty.

I za ten końcowy efekt meczu serdecznie piłkarzom gratuluje (lang.)


Gazeta Południowa. 1977, nr 223 (1/2 X) nr 9149

Dziś i jutro odbędzie się 10 kolejka spotkań o mistrzostwo ekstraklasy piłkarskiej. Kibiców pasjonuje nadal pytanie, czy krakowska Wisła utrzyma miano niepokonanej dotąd drużyny w tym sezonie. Tym razem wiślacy walczą na własnym boisku w sobotę z opolską Odrą. Faworytem są krakowianie, którzy powinni wykorzystać atut własnego boiska. Piłkarze Odry będą zapewne nieco zmęczeni środowym meczem w Pucharze UEFA w Magdeburgu. Nie można jednak nie doceniać tego zespołu, który właśnie w tym meczu pucharowym pokazał dobrą grę. Krakowianie nie wystąpią znów w pełnym składzie, co prawda Gonet i Płaszewski wznowili treningi, ale zabraknie kontuzjowanego Iwana.



Gazeta Południowa. 1977, nr 224 (3 X) nr 9150

Odra jeszcze w 79 min. prowadziła 1:0

Skuteczny finisz Wisły

Kiedy zegar boiskowy wskazywał 79 min., a Odra ciągle prowadziła 1:0, większość kibiców krakowskich zwątpiła już, że jej pupile uratują chociażby remis.

Mimo nieustannego naporu Wisły bramka Odry była jak zaczarowana, a Młynarczyk bronił jak w transie. I właśnie w końcowych minutach fortuna losu, która sprzyjała do tej chwili opolanom — uśmiechnęła się do gospodarzy. W 79 min. Kmiecik zrehabilitował się za poprzednie „pudła” i wykorzystując nieporozumienie obrońców wyrównał na 1:1. Wisła poszła za ciosem — w 83 min. wywalczyła rzut wolny, z odległości 20 m Kmiecik podał krótko piłkę do Maculewicza, ten mocno strzelił, piłka odbiła się od jednego z obrońców gości i wpadła do siatki! Sobotni mecz miał dwa oblicza. Do przerwy oglądaliśmy niezbyt ciekawą grę, wiślacy grali wolno, bez dynamiki. Odra nastawiła się na defensywę, nie rezygnując jednak z kontrataków. W 17 min. wyszła Odrze taka kontra — Koźniewski uciekł po skrzydle, ostro dośrodkowa! i Tyc z najbliższej odległości nie dał żadnych szans Adamczykowi. Po bramce optyczną przewagą uzyskała Wisła, ale nie potrafiła wypracować dogodnych sytuacji. Dopiero w ostatnich 5 min. oglądaliśmy prawdziwą kanonadę na bramkę Odry, najpierw w 40 min. Młynarczyk wygrał pojedynek sam na sam z Lipką, w 43 min, bramkarz gości wybił atomowy strzał Maculewicza na róg. Po kornerze powstało ogromne zamieszanie na polu karnym, piłka „tańczyła” na linii, ale sędzia nie przerwał gry.

Po przerwie zobaczyliśmy odmienioną Wisłę, gospodarze grający teraz z kolosalną ambicją i sercem — ruszyli do frontalnego ataku, zamykając Odrę przez długie minuty niczym w hokejowym zamku na jej połowic.

Mnożyły się znakomite sytuacje, cóż kiedy Młynarczyk parował wszystkie piłki nawet z najbliższej odległości (w 47 min. strzał Kmiecika, w 50 min. „główkę” Kapki), a w kilku sytuacjach piłkarzom Wisły zabrakło precyzji. W ostatnich 15 min. gospodarze rzucili się jeszcze raz do szaleńczego szturmu, i ich upór, ambicja, waleczność — zostały, nagrodzone.

Druga połowa tego meczu to był zażarty, dobry futbol, który częściej chcielibyśmy oglądać na naszych boiskach. Wielkie brawa należą się Wiśle za nieustępliwość, walkę do samego końca, ale i Odra walczyła w tym meczu bardzo dzielnie. Pierwszoplanowymi postaciami meczu byli: w Odrze -MŁYNARCZYK, w Wiśle — MACULEWICZ. Obrońca krakowski imponował udanymi zagraniami w obronie, popisał się serią pięknych strzałów z drugiej linii (strzelił zwycięską bramkę!), ale co równie ważne, swoją bojową, ambitną postawą poderwał kolegów do walki. • WISŁA: Adamczyk — Jałocha, Maculewicz, Gazda, Płaszewski — II. Szymanowski, Kapka (od 68 min. Budka), Nawałka — Lipka, Kmiecik, Wróbel (od 46 min. Targosz).

ODRA: Młynarczyk — Rokitnicki, Korek, Wójcicki, Harańczyk (od 17 min. Gano), Krawczyk. Koźniewski, Kwaśniewski, Pszenniak (od 51 min. Kot) — Tyc, Klose. Sędziował p. Środecki z Wrocławia.

(ANS)

OPINIE

W. PIECHNICZEK, trener Odry: „Nie mam pretensji do swojej defensywy, która ugięła się w końcu pod naparem Wisły. Mamy natomiast pretensje do napastników, którzy nie potrafili przetrzymać piłki, która jak bumerang wracała na naszą połowę. Byliśmy trochę zmęczeni środowym pojedynkiem w Magdeburgu, jestem jednak pełen uznania dla postawy Wisły”.

O. LENCZYK, trener Wisły: „Nasi piłkarze długo rozkręcali się w tym meczu. Do przerwy drużyna nie realizowała założeń taktycznych, słabo spisywali się zwłaszcza napastnicy, toteż w drugiej połowie zdecydowałem się na zagranie va bangue i wprowadziłem do ataku Budkę, który miał za zadanie absorbować obrońców Odry. Jak na ciężkie warunki (podczas całego meczu padał deszcz) pojedynek był chyba dobry Tak więc piłkarze Wisły wzięli w sobotę kolejną 10 przeszkodę. Ich seria musi budzić uznanie — 900 minut bez porażki! W sobotę zaimponowali krakowianie ogromnym sercem do walki, dawno już nie widziałem wiślaków walczących z taką determinacją.