1977.07.30 Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:3

Z Historia Wisły

1977.07.30, I liga, 2. kolejka, Zabrze, Stadion Górnika,
Górnik Zabrze 2:3 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 15.000
sędzia: Marian Środecki z Wrocławia
Bramki


Stanisław Gzil 60'
Jan Dziedzic 67'
0:1
0:2
1:2
2:2
2:3
37' Adam Nawałka
48' Zdzisław Kapka


79' Andrzej Iwan

Górnik Zabrze

Waldemar Cimander
Zenon Zawada Grafika:Zmiana.PNG (60' Jan Dziedzic)
Henryk Wieczorek
Ireneusz Lazurowicz
Bernard Jarzina
Zygfryd Szołtysik
Mieczysław Leszczyński Grafika:Zmiana.PNG (46' Janusz Marcinkowski)
Józef Kurzeja
Jerzy Radecki
Adam Popowicz
Stanisław Gzil

trener: Hubert Kostka
Wisła Kraków

Stanisław Gonet
Antoni Szymanowski Grafika:zmiana.PNG (46' Jan Jałocha)
Henryk Maculewicz
Krzysztof Budka
Zbigniew Płaszewski
Henryk Szymanowski
Zdzisław Kapka
Adam Nawałka
Andrzej Iwan
Kazimierz Kmiecik
Kazimierz Gazda Grafika:zmiana.PNG (81' Leszek Lipka)

trener: Orest Lenczyk

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1977, nr 170 (30/31 VII) nr 9847

Dzisiaj rozegrana zostanie połowa, spotkań drugiej kolejki mistrzostw ekstraklasy piłkarskiej sezonu 77/78.

Piłkarze krakowskiej Wisły wystąpią w Zabrzu przeciw miejscowemu Górnikowi. Druga połowa spotkań, w której wezmą udział zespoły grające w „Pucharze Lata” odbędzie się w środę 10 sierpnia.

Piłkarze krakowscy dobrze zainaugurowali nowy sezon zdobywając. komplet punktów w meczu z mielecką Stalą. To, że decydujący o wygranej strzał padł dopiero w 85 minucie nie ma większego znaczenia dla aktualnej. pozycji wiślaków. Fakt ten ma jednak swą wymowę w perspektywie kolejnego spotkania piłkarzy. „Białej gwiazdy”. W dzisiejszym meczu podopieczni trenera O. Lenczyka wystąpią bowiem w Zabrzu przeciwko Górnikowi r-. trzeciej drużynie ubiegłych mistrzostw. Górnicy przed, tygodniem uzyskali w wyjazdowym meczu z Lechem bezbramkowy rezultat i teraz przed własną publicznością będą chcieli zainkasować oba punkty. Muszą więc wiślacy dobrze bronić dostępu do swej bramki nie zapominając także o kontratakach. W ostatnim meczu ze Stalą blok defensywny krakowian na czele z Gonetem spisywał się bardzo dobrze, o tę formację Wisły można by w zasadzie być spokojnym. Gorzej przedstawia się sprawa z II linią i atakiem.

Zbyt wolne i schematycznie przeprowadzane ataki nie mogą przynieść rezultatów. Czasami, jak w przypadku meczu ze Stalą dopisze szczęście i po jednej z nielicznych dobrze przeprowadzonych akcji uda się zdobyć bezcenną bramkę, częściej jednak efektów chaotycznej gry nie widać.

Wisła jednak tradycyjnie ma duże kłopoty z przeprowadzaniem ataków, generalnie z grą ofensywną, Schematyzm i forsowanie gry środkiem pola to tylko nieliczne zarzuty jakie można sformułować pod adresem krakowian grających na własnym boisku i dążących wszelkimi siłami do uzyskania bramki, Lepiej, zdaniem nawet samych piłkarzy, gra „Biała gwiazda” w meczach wyjazdowych. Dobra gra w defensywie (w której co prawda zabrakło ostatnio Musiała) połączona z szybko i sprawnie przeprowadzanymi. kontratakami częstokroć przynosiła krakowianom sukcesy.

Czy jednak w najbliższym meczu w Zabrzu wiślacy zagrają zarówno w obronie jak i w innych formacjach tak jakbyśmy sobie tego życzyli? Czy zdołają w spotkaniu z Górnikiem wywalczyć chociaż jeden punkt? Na te pytania uzyskamy odpowiedź już ,za kilka godzin. Sądzę jednak, iż krakowian stać na wyrównaną walkę z zabrskimi górnikami, a zdobycie jednego punktu leży całkowicie w ich możliwościach.

ROZGŁOŚNIA KRAKOWSKA Polskiego Radia przeprowadzi dzisiaj o godz. 18.10 bezpośrednią relację z II połowy meczu.

GÓRNIK — WISŁA, na falach UKF 68.75 MHz.


Echo Krakowa. 1977, nr 171 (1 VIII) nr 9848

„Biała gwiazda” liderem tabeli

W II KOLEJCE spotkań piłkarskiej ekstraklasy piłkarze krakowskiej Wisły pokonali w Zabrzu miejscowego Górnika 3:2 (1:0). Bramki zdobyli: dla zwycięzców — Nawałka w 36 min.. Kapka w 47 min. oraz Iwan w 79 min., a dla pokonanych — Gzil w 60 min. i Dziedzic w 68 min. Sędziował M. Środecki z Wrocławia. Widzów ok. 15 tys.

WISŁA wystąpiła w składzie: Gonet — A. Szymanowski. (od 45 min. Jałocha), Budka, Maculewicz, Płaszewski — H. Szymanowski, Kapka, Kawałka, Gazda (od 79 min. Lipka) — Kmiecik, Iwan.

Piłkarze „Białej gwiazdy” sprawili swym sympatykom Ogromnie miłą niespodziankę wygrywając ,w trudnym meczu to Zabrzu. O ile przed meczem liczyliśmy po cichu na przywiezienie przez wiślaków jednego punktu do wywalczenie zwycięstwa przyjemnie nas zaskoczyło, W Zabrzu podobnie jak w meczu z mielecką Stalą bardzo dobrze spisywać się (mimo straty dwóch bramek) blok defensywny krakowian na czele z Gonetem. Duże brawa należą się jednak całemu zespołowi. Wiślacy w I połowie mieli przewagę, a w 47 min. gry prowadzili w Zabrzu już 2:0. Od tego momentu przestali jednak atakować i jakby zadowoleni z wyniku ograniczali się do obrony własnego przedpola. Taktyka ta o mało co nie skończyła się źle. Oto już w 58 min. bardzo groźny strzał Gzila z trudem. obronił nogą Gonet, W 2 minuty później po rzucie rożnym bramkarz krakowski niefortunnie wybił piłkę.

— prosto do Gzila który spokojnie skierował ją ponad nim i obrońcami do bramki.

Zdobycie kontaktowego dodało animuszu górnikom, którzy nieustannie atakowali. W 68 min. mający, mimo opieki Gazdy, dużą swobodę w rozgrywaniu akcji — Szołtysik precyzyjnie podał piłkę do Dziedzica, który głową zdobył. wyrównanie. W 70 min. strzał Leszczyńskiego wyłapał Gonet, a w rewanżu, w pierwszym od dobrych kilkunastu minut kontrataku, wiślacy przedarli się na przedpole Górnika — po kolejnych strzałach H. Szymanowskiego i Kapki bramkarz Górnika — Cimander nie dał się jednak zaskoczyć, W 79 min. szybka akcja Wisły zakończyła się celnym strzałem Iwana, który zdobył bramkę, jak się okazało, na wagę zwycięstwa.

W sumie piłkarze Wisły rozegrali dobre spotkanie i odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Oby w najbliższym meczu wyjazdowym (3 sierpnia w Łodzi) przeciwko Widzewowi zagrali podobnie — marzą wszytej) sympatycy „Białej gwiazdy”.

(Wi-Gr)


Gazeta Południowa. 1977, nr 171 (30/31 VII) nr 9097

Dziś piłkarze ekstraklasy rozegrają drugą kolejkę, spotkań sezonu 1977/78. Odbędą się jednak tylko cztery mecze, gdyż ze względu na udział Legii, Ruchu, Zagłębia i Pogoni w rozgrywkach o Puchar Lata5 spotkania ligowe z udziałem tych drużyn zostały przełożone na 10 bm. Piłkarze Wisły grają o godz. 17.15 w Zabrzu z miejscowym Górnikiem. Zabrzanie na wiosnę spisywali się w ekstraklasie bardzo dobrze, w tym sezonie wystartowali także nieźle, remisując na wyjeździe z Lechem 0:0. Na własnym boisku Górnik jest zespołem niezwykle groźnym, i wiślaków czeka trudne zadanie. Krakowianie wystartowali co prawda w rozgrywkach dobrze, wygrywając ze Stalą Mielec, ale swą grą nie zachwycili. Ciekawe więc, jak spiszą się na stadionie w Zabrzu. Polskie Radio przeprowadzi dziś transmisję z II połowy meczu o godz. 18.10 na fali UKF 68.75 Mhz.



Gazeta Południowa. 1977, nr 172 (1 VIII) nr 9098

Krakowianie postawili na atak i wygrali

Górnik Zabrze — Wisła 2:3

Wisła nie jechała do Zabrza w roli faworyta. Ostatni mecz ligowy tych zespołów w Krakowie wygrali górnicy 1:0, zabrzanie ukończyli minione rozgrywki na 3 miejscu, a Wisła dopiero na 10. A jednak okazało się, że można wygrać na niegościnnym stadionie w Zabrzu (niegościnnym, bo na 20 rozegranych tu spotkań w 15 zwyciężyli gospodarze, a tylko i razy wiślacy). Krakowianie rozegrali tu bardzo dobrą partię i zasłużenie zwyciężyli 3:2 (1:0).

Sobotni pojedynek stał na dobrym poziomie i dostarczył blisko 15-tysięcznej widowni olbrzymich emocji. Z wyjątkiem pierwszych 10 minut, kiedy oba zespoły grały ostrożnie — obserwowaliśmy wiele szybkich, dynamicznych akcji, mnóstwo celnych strzałów i pięknych parad bramkarzy i co jest okrasą każdego meczu — aż 5 bramek! Wisła — wbrew przypuszczeniom niektórych kibiców — wcale nie zamierzała grać defensywnie. Na atak Górnika odpowiadała atakiem, a jej akcje w pierwszej" połowie były bardziej składne od gospodarzy.

Już w 11 min. Iwan z kilku metrów strzela w... Cimandera. W 27 min. dla odmiany Gził nie wykorzystuje sytuacji strzelającz10moboksłupka.W36 min. po szybkiej akcji krakowian Nawałka uzyskuje prowadzenie dla Wisły.

Drugą połowę rozpoczyna Wisła w zmienionym składzie, w miejsce kontuzjowanego A. Szymanowskiego wchodzi Jałocha.

W 47 min. znowu szybka akcja gości i Kapka strzałem z linii pola karnego lokuje piłkę w siatce. Bramka ta nie załamała jednak gospodarzy. Ruszają oni do frontalnego ataku, wiślacy niepotrzebnie w tym okresie cofają się zbyt głęboko, oddając inicjatywę górnikom. W 61 min. świetnie w ciągu całego meczu spisujący się Gonet zbyt krótko piąstkuje piłkę i nie obstawiony Gził zdobywa bramkę. Zabrzanie atakują z impetem i w 87 min. Dziedzic wyrównuje na 2:2. Wydaj® się, że mecz wygrają gospodarze, na szczęście wiślacy otrząsnęli się z przewagi i sami groźnie kontratakują. W 7S min. Iwan nie daje szans Cimanderowi i jest 3:2. Krakowianie grają w ostatnich minutach bardzo rozsądnie i zdobywają dwa cenne punkty.

Po meczu trener O. LENCZYK powiedział: „Chciałbym pochwalić naszych piłkarzy za to, że do końca prali o zwycięstwo.

Już przed meczem założyliśmy, że nie będziemy grać asekuracyjnie, że będziemy atakować.

Po zdobyciu prowadzenia 2.0 nastąpił w naszej drużynie moment dekoncentracji, ale drużyna szybko doszła do siebie. Górnik to groźna drużyna, staraliśmy się poprzez indywidualne krycie wyłączyć z gry Szołtysika i Gziła, co nam się częściowo udało".

WISŁA: Gonet — A. Szymanowski (Jałocha), Maculewicz, Budka, Płaszewski — H. Szymanowski, Nawałka, Kapka, Gazda (Lipka) — Iwan, Kmiecik.

GÓRNIK: Cimander — Zawada (Dziedzic), Jarzina, Wieczorek, Lazurowicz — Szołtysik, Popowicz, Kurzeja — Leszczyński (Marcinkowski), Radecki, Gził.

Sędziował p. Środecki z Wrocławia. (ANS)

„Biała Gwiazda” liderem!

Druga kolejka piłkarskiej ekstraklasy. rozgrywana fest na „raty”. W sobotę odbyły się 4 mecze, dalsze 4 spotkania z uwagi na udział polskich drużyn w Pucharze Lata przełożono na 10 sierpnia.

Po sobotnich meczach mamy nowego lidera. — krakowską WISŁĘ! Piłkarze „Białej Gwiazdy" sprawili „twoim kibicom arcyprzyjemną niespodziankę.

Po niezbyt udanym meczu ze Stała Mielec krakowianie rozegrali w sobotę bardzo dobrą partię w Zabrzu. Cieszą nie tylko- dwa punkty, ale styl w jakim zostały zdobyte. Wisła — oby na stałe — zerwała z defensywną taktyką gry na remis 0:0, zaskoczyła Górnika ofensywnym stylem gry, nie załamała się chwilowym niepowodzeniem kiedy gospodarze wyrównali na 2:2. Premią — jest awans na 1 lokatę w tabeli.

Słaby mecz rozegrały dwa czołowe zespoły Stali Mielec i Widzewa. Gospodarze mieli dużą przewagę, ale zawiedli napastnicy, nadal bez formy jest — Szarmach. Mecz był słaby ale za to ostry, żółtą kartką ukarany został najpierw Hnatio, a pod koniec spotkania czerwoną kartkę otrzymał Kowenicki.

Dobry mecz rozegrał ŁKS, jedną z bramek strzelił nowo pozyskany Sobol z Zagłębia Wałbrzych. Wreszcie w derbach Bytomia lepsze okazały się Szombierki, które wykazały większą rutynę niż beniaminek. Warto zaznaczyć, że był tg 400 mecz Szombierek w lidze, (s)