1979.11.07 Lech Poznań - Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Lech Poznań | 1:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 7.000-8.000 | ||||||||||
sędzia: Marian Środecki z Wrocławia | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1979, nr 253 (10/11 XI) nr 10517
KOSZYKARZE nie grają, gdyż reprezentacja Polski pojechała na zaoceaniczne tournee, po USA, pozostały więc kibicom tej dziedziny sportu emocje związane z mistrzowskimi bojami koszykarek. Jak na razie krakowskie zespoły — Wisła i Hutnik — spisują się dobrze, beniaminek z Nowej Huty nawet bardzo dobrze.
Cztery wygrane w pięciu meczach to imponujący dorobek, jeśli się zważy, iż podopieczne K. Książka grały na wyjeździe z ŁKS-em i Włókniarzem » u siebie z. czołowymi drużynami kraju — Spójnią Gdańsk i AZS Poznań.
Oczekuje krakowianki teraz, w czwartej serii gier ligowych, wyjazd do stolicy Wielkopolski, gdzie grać będą z Lechem i Olimpią, Pojedynki, szczególnie, z Lechem zapowiadają się bardzo ciężko. Przypomnijmy, że poznanianki ,w dotychczasowych meczach uzyskały tyle samo zwycięstw co krakowski duet, doznając jedynej porażki w Łodzi z ŁKS-em, ale dopiero po dwóch dogrywkach, co w koszykówce jest rzadkością. Będzie więc team Stróżyny, Stężyckiej, Lubczyńskiej wymagającym partnerem krakowianek. Jeśli o Wisłę idzie jesteśmy raczej spokojni, wierząc w jej wygraną. Jest to drużyna rutynowana, dysponująca, lepszym od Lecha zespołem grająca szybciej. Winna więc zwyciężyć łatwo Olimpię i z nieco większym trudem Lecha.
Echo Krakowa. 1979, nr 254 (12 XI) nr 10518
OLIMPIA — WISŁA 71:105 (40:53).
Zgodnie z przewidywaniami nie miały wiślaczki żadnych kłopotów z. pokonaniem swoich rywalek.
Dobrze grały w ich szeregach szczególnie obie rozgrywające Kaluta i Jaworska. Zdobyły zresztą największą ilość punktów, odpowiednio 25 i 23, dla Olimpii najwięcej Linka 22.
LECH — WISŁA 63:75 (35:32) Klasa mistrzyń potwierdziła się podczas trudnego pojedynku.
Mimo iż pierwszą połowę przegrały, potrafiły przechylić szalę na swoją korzyść. Najwięcej pkt. dla wiślaczek — Kaluta 1.9, Jaworska 14 i Januszkiewicz 13, dla Lecha. — Kąkol 22.