1981.03.21 Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 19: Linia 19:
}}
}}
[[Grafika:Tempo 1981-03-23.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1981-03-23.JPG|150 px]]
 +
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1981, nr 57 (20/22 III) nr 10892===
 +
 +
 +
 +
Przed surowym egzaminem postawiona zostanie defensywa Wisły! W meczu z Ruchem nie miała za dużo pracy, ale i tak moment nieuwagi w ostatniej minucie zakończył się strzeleniem gola przez Małnowicza. O bardzo poważnym potraktowaniu przez trenerów i piłkarzy z ul. Reymonta wrocławskiego pojedynku niechaj świadczy fakt, że wczoraj zanim przystąpili do popołudniowego treningu dokonali, wspólnie dokładnej analizy spotkania z Ruchem a przy pomocy zapisu magnetowidowego zapoznali się także z obszernymi fragmentami meczu Górnik. — Śląsk. Trudno oczywiście spodziewać, się jakichś rewelacyjnych manewrów taktycznych ze strony Wisły. Należy raczej oczekiwać, że Iwan, Kmiecik i ich koledzy grać będą z kontry, a jeśli skuteczność znów dopisze, to kto wie.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1981, nr 58 (23 III) nr 10893===
 +
[[Grafika:Echo 1981-03-20.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
[[Grafika:Echo 1981-03-23.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
 +
Śląsk—Wisła 1:0
 +
 +
(Obsługa własna)
 +
 +
W ROZEGRANYM we Wrocławiu pierwszoligowym meczu piłkarskim miejscowy Śląsk pokonał krakowską Wisłę 1:0 (1:0).
 +
 +
Jedyną bramkę uzyskał Benke w 24 min gry. Sędziował E. Greiner z Katowic, widzów — ok. 15 tys. Żółtą kartkę otrzymał Budka (67 min.).
 +
 +
WISŁA: Holocher — Szymanowski. Skrobowski, Budka, Jałocha — Lipka (od 46 min. Motyka), Kapka, Krupiński — Iwan, Kmiecik, Wróbel (od 68 min Kowalik), Wysokie zwycięstwo nad Ruchem odniesione przez piłkarzy „Białej gwiazdy” na inaugurację wiosennej rundy oraz fakt że., jedenastka ż Wrocławia przystąpiła do sobotniego spotkania z wiślakami osłabiona brakiem Sybisa, Wójcickiego i Fabera kazały faworytów upatrywać w krakowianach.
 +
 +
Lecz tylko pierwsze minuty meczu potwierdziły te przypuszczenia.
 +
 +
Wtedy to właśnie dwukrotnie Iwan mógł zaskoczyć bramkarza Śląska Kostrzewę.
 +
 +
W roli przeszkód, od których odbijała się piłka wystąpili jednak jego koledzy... Kmiecik i Wróbel.
 +
 +
Potem warunki gry dyktował już Śląsk. Najwięcej zamieszania czynili ligowi debiutanci Prusik i Benke. Ten drugi był autorem jedynego gola.
 +
 +
Bezbłędnie wykorzystał podanie wzdłuż bramki od Szarka i celnie strzelił obok zbyt późno interweniującego Holochera, nie bez winy byli oczywiście krakowscy defensorzy.
 +
 +
Oceniając sobotni pojedynek trzeba stwierdzić, iż zawodnicy obu drużyn nie stworzyli ciekawego widowiska. Szczególnie zawiódł zespół Wisły, wykazując brak ambicji i chęci do gry.
 +
 +
Pozytywne wyjątki stanowili tylko zdecydowanie najlepszy, właściwie jedyny pełnowartościowy gracz krakowian Andrzej Iwan oraz walczący na całym boisku Janusz Krupiński.
 +
 +
Niejako tradycyjnie wiślacy znów. zawiedli w spotkaniu wyjazdowym. Zastanawiam się w związku z tym czy trener Lucjan Franczak nadal będzie ze spokojem patrzył na kunktatorstwo niektórych swoich podopiecznych. Może pomogłoby im oglądanie poczynań młodszych kolegów z ławki rezerwowych.
 +
 +
Np. Wróbel przez brak orientacji aż kilkanaście razy znalazł się w sobotę na „spalonym”, był bezproduktywny w akcjach ofensywnych. Natomiast zastępujący go w końcówce Kowalik potrafił parę razy przechytrzyć obrońców Śląska i przeprowadzić szybkie zakończone dośrodkowaniami rajdy.
 +
 +
Może więc nadeszła pora by m.in. śmielej sięgnąć po młodych, skończyć z kurczowym trzymaniem się znanych nazwisk przy ustalaniu składu.
 +
 +
JERZY SASORSKI
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 1980/1981 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:I Liga 1980/1981 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1980/1981 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1980/1981 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Śląsk Wrocław]]
[[Kategoria:Śląsk Wrocław]]

Wersja z dnia 11:26, 19 wrz 2019

1981.03.21, I Liga, 17. kolejka, Wrocław, Stadion Śląska, sobota
Śląsk Wrocław 1:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów: 15.000
sędzia: Edward Greiner z Katowic.
Bramki
Jerzy Benke 24' 1:0
Śląsk Wrocław

Zdzisław Kostrzewa
Ryszard Sobiesiak
Henryk Kowalczyk
Paweł Król
Mieczysław Kopycki
Mirosław Pękala
Tadeusz Pawłowski
Waldemar Prusik
Janusz Szarek Grafika:Zmiana.PNG (87' Jerzy Matys)
Jerzy Benke
Jacek Nocko Grafika:Zmiana.PNG (73' Ryszard Tarasiewicz)

trener: Jan Caliński
Wisła Kraków
4-4-2
Marek Holocher
Henryk Szymanowski
Piotr Skrobowski
Krzysztof Budka Grafika:Zk.jpg
Jan Jałocha
Leszek Lipka grafika: Zmiana.PNG (46’ Marek Motyka)
Zdzisław Kapka
Janusz Krupiński
Andrzej Iwan
Kazimierz Kmiecik
Michał Wróbel grafika: Zmiana.PNG (69’ Jerzy Kowalik)

trener: Lucjan Franczak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1981, nr 57 (20/22 III) nr 10892

Przed surowym egzaminem postawiona zostanie defensywa Wisły! W meczu z Ruchem nie miała za dużo pracy, ale i tak moment nieuwagi w ostatniej minucie zakończył się strzeleniem gola przez Małnowicza. O bardzo poważnym potraktowaniu przez trenerów i piłkarzy z ul. Reymonta wrocławskiego pojedynku niechaj świadczy fakt, że wczoraj zanim przystąpili do popołudniowego treningu dokonali, wspólnie dokładnej analizy spotkania z Ruchem a przy pomocy zapisu magnetowidowego zapoznali się także z obszernymi fragmentami meczu Górnik. — Śląsk. Trudno oczywiście spodziewać, się jakichś rewelacyjnych manewrów taktycznych ze strony Wisły. Należy raczej oczekiwać, że Iwan, Kmiecik i ich koledzy grać będą z kontry, a jeśli skuteczność znów dopisze, to kto wie.


Echo Krakowa. 1981, nr 58 (23 III) nr 10893


Śląsk—Wisła 1:0

(Obsługa własna)

W ROZEGRANYM we Wrocławiu pierwszoligowym meczu piłkarskim miejscowy Śląsk pokonał krakowską Wisłę 1:0 (1:0).

Jedyną bramkę uzyskał Benke w 24 min gry. Sędziował E. Greiner z Katowic, widzów — ok. 15 tys. Żółtą kartkę otrzymał Budka (67 min.).

WISŁA: Holocher — Szymanowski. Skrobowski, Budka, Jałocha — Lipka (od 46 min. Motyka), Kapka, Krupiński — Iwan, Kmiecik, Wróbel (od 68 min Kowalik), Wysokie zwycięstwo nad Ruchem odniesione przez piłkarzy „Białej gwiazdy” na inaugurację wiosennej rundy oraz fakt że., jedenastka ż Wrocławia przystąpiła do sobotniego spotkania z wiślakami osłabiona brakiem Sybisa, Wójcickiego i Fabera kazały faworytów upatrywać w krakowianach.

Lecz tylko pierwsze minuty meczu potwierdziły te przypuszczenia.

Wtedy to właśnie dwukrotnie Iwan mógł zaskoczyć bramkarza Śląska Kostrzewę.

W roli przeszkód, od których odbijała się piłka wystąpili jednak jego koledzy... Kmiecik i Wróbel.

Potem warunki gry dyktował już Śląsk. Najwięcej zamieszania czynili ligowi debiutanci Prusik i Benke. Ten drugi był autorem jedynego gola.

Bezbłędnie wykorzystał podanie wzdłuż bramki od Szarka i celnie strzelił obok zbyt późno interweniującego Holochera, nie bez winy byli oczywiście krakowscy defensorzy.

Oceniając sobotni pojedynek trzeba stwierdzić, iż zawodnicy obu drużyn nie stworzyli ciekawego widowiska. Szczególnie zawiódł zespół Wisły, wykazując brak ambicji i chęci do gry.

Pozytywne wyjątki stanowili tylko zdecydowanie najlepszy, właściwie jedyny pełnowartościowy gracz krakowian Andrzej Iwan oraz walczący na całym boisku Janusz Krupiński.

Niejako tradycyjnie wiślacy znów. zawiedli w spotkaniu wyjazdowym. Zastanawiam się w związku z tym czy trener Lucjan Franczak nadal będzie ze spokojem patrzył na kunktatorstwo niektórych swoich podopiecznych. Może pomogłoby im oglądanie poczynań młodszych kolegów z ławki rezerwowych.

Np. Wróbel przez brak orientacji aż kilkanaście razy znalazł się w sobotę na „spalonym”, był bezproduktywny w akcjach ofensywnych. Natomiast zastępujący go w końcówce Kowalik potrafił parę razy przechytrzyć obrońców Śląska i przeprowadzić szybkie zakończone dośrodkowaniami rajdy.

Może więc nadeszła pora by m.in. śmielej sięgnąć po młodych, skończyć z kurczowym trzymaniem się znanych nazwisk przy ustalaniu składu.

JERZY SASORSKI