1989.11.25 Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 2:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 23: Linia 23:
[[Grafika:Tempo 1989-11-27b.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1989-11-27b.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1989-11-27c.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1989-11-27c.JPG|150 px]]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1989, nr 229 (24/26 XI) nr 13038===
 +
 +
Podczas nadchodzącego weekendu pożegnamy się z futbolem, jako ostatnia finiszuje I liga. Wisła po sensacyjnych, biorąc pod uwagę ich rozmiary zwycięstwach nad Ruchem i Legią, w sobotnie popołudnie mierzy się z wiceliderem tabeli Zagłębiem Lublin. I kto wie czy nie pokusi się o sprawienie kolejnej niespodzianki. W naszej ekstraklasie wszystko przecież może się zdarzyć.
 +
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1989, nr 230 (27 XI) nr 13039===
 +
[[Grafika:Echo 1989-11-27.jpg‎|thumb|right|200px]]‎
 +
 +
WISŁA — ZAGŁĘBIE Lubin 2:1 (0:1). Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Moskal (51 min.) i Janik (61 min., z wolnego), dla gości -Kudyba (11 min.). Sędziował S. Buksza (Katowice) Żółta kartka * Słowakiewicz (Z\ WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek. Lewandowski, Giszka — Jałocha, Wojtowicz (46 min. Janik). Lipka, Dziubiński — Moskal Świętek (46 min. Marzec).
 +
 +
Udanym występem przeciwko wiceliderowi ekstraklasy piłkarze Wisły po raz kolejny potwierdzili wyraźną zwyżkę for my, po zespołach Ruchu i Legii także drużyna z Lubina przekonała się, że z wiślakami nie ma żartów.
 +
 +
Krakowiance nie załamali się utrata gola już w 11 min. sobotniego spotkania, kiedy po dośrodkowaniu Pietrzykowskiego Maśnik wypuścił piłkę z rak wprost pod nogi Kudyby. który oczywiście skorzystał z okazji.
 +
 +
Przed przerwa gospodarze ustępowali co prawda rywalom w środku boiska, gdzie „królował” Zejer, wypuszczający kolegów w bój długimi podaniami, ale szczęśliwie nie dopuścili do uzyskania większej cyfrował przewagi przez Zagłębie.
 +
 +
W drugiej połowie natomiast wprowadzeni na boisko Janik i Marzec poderwali wiślaków do szybszej gry. Zmiana stylu dość szybko przyniosła efekty. Najpierw Moskal idealnie obsłużony przez Marca doprowadził do wyrównania. 10 min. później precyzyjnym „rogalem” z wolnego, z 18 m popisał się Janik.
 +
 +
Podkręconą śliska piłkę usiłował łapać reprezentacyjny bramkarz Bako, nieskutecznie.
 +
 +
Trzeba podkreślić, że zimowa aura nie przeszkodziła zawodnikom obu zespołów w stworzeniu emocjonującego widowiska. Z ciekawych sytuacji odnotujmy strzał Kujawy w poprzeczkę z 25 metrów (w 62 min.), a także szybkie, składne akcje Wisły m. in. w 48 i 79 min. Nie nudzili się więc kibice oraz obecni na meczu szefowie PZPN.
 +
 +
Dobra atmosferę zepsuł tylko Jarosław Bako, który przekleństwami usiłował wpływać na decyzje prowadzącego zawody arbitra S. Bukszy. Niestety, sędzia nie reagował na niesportowe zachowanie bramkarza Zagłębia wykazał też za dużo wyrozumiałości dla faulującego bez pardonu Słowakiewicza.
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 1989/1990 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:I Liga 1989/1990 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1989/1990 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1989/1990 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Zagłębie Lubin]]
[[Kategoria:Zagłębie Lubin]]

Wersja z dnia 07:26, 25 lis 2019

1989.11.25, I Liga, 15. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 15:00
Wisła Kraków 2:1 (0:1) Zagłębie Lubin
widzów: 6.000-8.000
sędzia: Stanisław Buksza z Katowic
Bramki

Kazimierz Moskal 52’
Zdzisław Janik (w) 61’
0:1
1:1
2:1
13' Janusz Kudyba


Wisła Kraków
4-4-2
Grzegorz Maśnik
Marek Motyka
Grzegorz Lewandowski
Zenon Małek
Jarosław Giszka
Dariusz Wójtowicz grafika: Zmiana.PNG (46’ Dariusz Marzec)
Leszek Lipka
Marcin Jałocha
Tomasz Dziubiński
Kazimierz Moskal
Zbigniew Świętek grafika: Zmiana.PNG (46’ Zdzisław Janik)

trener: Bogusław Hajdas
Zagłębie Lubin
4-4-2
Jarosław Bako
Andrzej Słowakiewicz Grafika:Zk.jpg
Romuald Kujawa
Andrzej Wójcik
Zdzisław Pietrzykowski
Jarosław Góra Grafika:zmiana.PNG (82' Grzegorz Pyc)
Stefan Machaj
Marek Godlewski
Zbigniew Szewczyk Grafika:zmiana.PNG (29' Marcin Ciliński)
Adam Zejer
Janusz Kudyba

trener: Stanisław Świerk

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

„Dziennik Polski” nr 275 anons, 276, 277 relacja.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1989, nr 229 (24/26 XI) nr 13038

Podczas nadchodzącego weekendu pożegnamy się z futbolem, jako ostatnia finiszuje I liga. Wisła po sensacyjnych, biorąc pod uwagę ich rozmiary zwycięstwach nad Ruchem i Legią, w sobotnie popołudnie mierzy się z wiceliderem tabeli Zagłębiem Lublin. I kto wie czy nie pokusi się o sprawienie kolejnej niespodzianki. W naszej ekstraklasie wszystko przecież może się zdarzyć.



Echo Krakowa. 1989, nr 230 (27 XI) nr 13039

WISŁA — ZAGŁĘBIE Lubin 2:1 (0:1). Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Moskal (51 min.) i Janik (61 min., z wolnego), dla gości -Kudyba (11 min.). Sędziował S. Buksza (Katowice) Żółta kartka * Słowakiewicz (Z\ WISŁA: Maśnik — Motyka, Małek. Lewandowski, Giszka — Jałocha, Wojtowicz (46 min. Janik). Lipka, Dziubiński — Moskal Świętek (46 min. Marzec).

Udanym występem przeciwko wiceliderowi ekstraklasy piłkarze Wisły po raz kolejny potwierdzili wyraźną zwyżkę for my, po zespołach Ruchu i Legii także drużyna z Lubina przekonała się, że z wiślakami nie ma żartów.

Krakowiance nie załamali się utrata gola już w 11 min. sobotniego spotkania, kiedy po dośrodkowaniu Pietrzykowskiego Maśnik wypuścił piłkę z rak wprost pod nogi Kudyby. który oczywiście skorzystał z okazji.

Przed przerwa gospodarze ustępowali co prawda rywalom w środku boiska, gdzie „królował” Zejer, wypuszczający kolegów w bój długimi podaniami, ale szczęśliwie nie dopuścili do uzyskania większej cyfrował przewagi przez Zagłębie.

W drugiej połowie natomiast wprowadzeni na boisko Janik i Marzec poderwali wiślaków do szybszej gry. Zmiana stylu dość szybko przyniosła efekty. Najpierw Moskal idealnie obsłużony przez Marca doprowadził do wyrównania. 10 min. później precyzyjnym „rogalem” z wolnego, z 18 m popisał się Janik.

Podkręconą śliska piłkę usiłował łapać reprezentacyjny bramkarz Bako, nieskutecznie.

Trzeba podkreślić, że zimowa aura nie przeszkodziła zawodnikom obu zespołów w stworzeniu emocjonującego widowiska. Z ciekawych sytuacji odnotujmy strzał Kujawy w poprzeczkę z 25 metrów (w 62 min.), a także szybkie, składne akcje Wisły m. in. w 48 i 79 min. Nie nudzili się więc kibice oraz obecni na meczu szefowie PZPN.

Dobra atmosferę zepsuł tylko Jarosław Bako, który przekleństwami usiłował wpływać na decyzje prowadzącego zawody arbitra S. Bukszy. Niestety, sędzia nie reagował na niesportowe zachowanie bramkarza Zagłębia wykazał też za dużo wyrozumiałości dla faulującego bez pardonu Słowakiewicza.