1993.05.15 Wisła Kraków - Cracovia 4:2

Z Historia Wisły

1993.05.15, mecz old-boyów *, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 4:2 Cracovia
widzów:
sędzia:
Bramki
Sularz (31 min Janusz Adamczyk)
Henryk Szymanowski (42 min Zięcik)
Piotr Skrobowski
Zenon Małek
Bogusław Dzięgiel (57 min Kazimierz Kościelny)
Zdzisław Kapka (53 min Wójcik)
Andrzej Iwan
Adam Nawałka
Ryszard Sarnat (49 min Wachowski)
Kazimierz Kmiecik (33 min Hubert Skupnik)
Marek Kusto
Podsiadło
Mieczysław Setkowicz
Wisła Kraków
Cracovia
* mecz odbył się przed spotkaniem o Puchar Rektora UJ ??

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


"Tempo" z 1993.05.17

Kmiecik nie strzelił "11"

WISŁA - CRACOVIA (oldboye) 4-2 (1-0)

1-0 Kmiecik, 28 min, karny
2-0 Kmiecik, 32 min
3-0 Iwan, 40 min
4-0 Skupnik, 44 min
4-1 M. Podsiadło, 45 min
4-2 M. Podsiadło, 59 min

WISŁA: Sularz (31 min Adamczyk) - H. Szymanowski (42 min Zięcik), Skrobowski, Małek, Dzięgiel (57 min Kościelny) - Kapka (53 min Wójcik), Iwan, Nawałka, Sarnat (49 min Wachowski), Kmiecik (33 min Skupnik) - Kusto CRACOVIA: Szczerba - Bielewicz, K. Setkowicz, Turecki, Mikoś - Bargieł, Maczugowski (31 min Żak, 44 min M. Jasiołek), Sputo, M. Podsiadło - Michno (44 min Górecki), M. Setkowicz

Sędziował Aleksander Suchanek.

Spotkanie oldboyów Wisły i Cracovii, wbrew pozorom nie miał towarzyskiego charakteru, wszak oba zespoły walczyły o punkty w krakowskiej lidze oldboyów. Wisła zmobilizowała niezwykle mocny skład, w wieloma byłymi reprezentantami Polski. Nic więc dziwnego, że to gospodarze uzyskali sporą przewagę, lecz obrona "Pasów" kierowana przez Adama Tureckiego spisywała się znakomicie.Na 3 minuty przed końcem I części (grano 2 razy po 30 min) Mikoś sfaulował w polu karnym Kustę. Do ustawionej na 11 metrze piłki podszedł niezawodny w takich sytuacjach Kmiecik, lecz Szczerba wyczuł intencje wiślaka i sparował piłkę na korner. Jednak 40 sekund później w sytuacji sam na sam ze Szczerbą znalazł się Kusto, minął zwodem bramkarza, lecz ten chwycił go za nogi. Wykonywania karnego ponownie podjął się Kmiecik, i tym razem uczynił to bezbłędnie choć Szczerba rzucił się we właściwym kierunku. Zaraz po przerwie Kmiecik podwyższył rezultat, lecz okupił to kontuzją i musiał opuścić boisko. Jego zmiennik, Hubert Skupnik, zastąpił go jednak godnie, bowiem w 44 min po indywidualnej akcji zdobył (o dziwo prawą nogą) czwartą bramkę. Nieco wcześniej bowiem popisowa wymiana piłek pomiędzy Iwanem i Sarnatem przyniosła Wiśle trzeciego gola. Ostatni kwadrans należał jednak do "Pasów": najpierw Marek Podsiadło zdobył najpiękniejszą bramkę meczu (strzał z 25 m w "okienko"), a tuż przed końcem M. Setkowicz strzałem głową, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sputy, ustalił wynik.

GRZEGORZ WÓJTOWICZ