2011.06.29 Rot-Weiss Oberhausen - Wisła Kraków 0:1
Z Historia Wisły
Rot-Weiss Oberhausen | 0:1 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: kilkaset | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Przed pierwszym gwizdkiem
Czas na „Koniczynki”
Data publikacji: 29-06-2011 10:27
Dzisiaj Białą Gwiazdę czeka wycieczka do Nadrenii Północnej Westfalii, gdzie o godz. 19:00 w swoim drugim sparingu podczas przygotowań do meczów kwalifikacyjnych w Lidze Mistrzów zagra z niemieckim Rot-Weiss Oberhausen.
Drużyna z zachodniej części Niemiec nie jest obca Rafałowi Boguskiemu. W styczniu 2006 roku piłkarz po raz pierwszy zagrał w koszulce Wisły Kraków w sparingu podczas obozu w Turcji, w którym przeciwnikiem było RWO. Krakowianie wygrali wtedy 1:0 po golu Tomasza Dawidowskiego.
Rot-Weiss Oberhausen to klub założony w 1904 roku. „Koniczynki”, bo taki przydomek nosi drużyna z Oberhausen, swoje mecze rozgrywa na Stadionie Niederrhein, który został otwarty w 1926 roku i mieści 21 318 widzów. Pojedynek z Wisłą rozegrany zostanie jednak nie tam, ale w odległym o 50 km Bocholt.
Rot-Weiss Oberhausen w sezonie 2010/2011 grało w 2. Bundeslidze, jednak rozgrywki zakończyło na miejscu przedostatnim, siedemnastym. Od nowego sezonu drużyna będzie grała w trzeciej lidze.
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
O 19. sparing z Rot-Weiss Oberhausen
29. czerwca 2011
Dziś o godzinie 19. piłkarze Wisły rozegrają drugi sparing podczas zgrupowania w Holandii. Tym razem ich rywalem będzie niemiecki Rot-Weiss Oberhausen.
Mecz zostanie rozegrany na stadionie SC 26 Bocholt. Jak donosi oficjalna strona naszego klubu, trener Maaskant da odpocząć kilku podstawowym zawodnikom.
Dzisiejszy rywal Wisły został w minionym sezonie zdegradowany z niemieckiej 2. Bundesligi. Zdobył 28 punktów w 34 meczach i zajął przedostatnią lokatę w tabeli.
Wielu piłkarzy Rot-Weiss Oberhausen ma za sobą epizody na boiskach 1. Bundesligi. Stephan Loboué, pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej, zaliczył nawet cztery występy w kadrze. Pomocnik Daniel Gordon był m.in. piłkarzem Borussii Dortmund, a napastnik Moses Lamidi to młodzieżowy reprezentant Niemiec.
Źródło: wislakrakow.com
Relacje z meczu
Trzecia wygrana Wisły (video)
29. czerwca 2011
Trzeci sparing Wisły przed nowym sezonem i trzecia wygrana. Wisła skromnie pokonała spadkowicza z 2. niemieckiej Bundesligi, Rot-Weiss Oberhausen. Zwycięską bramkę zdobył z rzutu karnego Patryk Małecki.
Trzeci sparing Wisły przed nowym sezonem i trzecia wygrana. Wisła skromnie pokonała spadkowicza z 2. niemieckiej Bundesligi, Rot-Weiss Oberhausen. Zwycięską bramkę zdobył z rzutu karnego Patryk Małecki.
Mimo zwycięstwa mecz w wykonaniu Wisły był dość przeciętny. Częściowo można to wytłumaczyć absencjami: trener Maaskant dał odpocząć pięciu podstawowym graczom swojej drużyny: Sergeiowi Pareice, Kew Jaliensowi, Radosławowi Sobolewskiemu, Maorowi Meliksonowi i Andrażowi Kirmowi. Zabrakło też Osmana Chaveza. Sporo pracy mieli obrońcy oraz grający dziś w bramce Milan Jovanić, który kilkoma skutecznymi interwencjami w końcówce uratował dla Wisły zwycięstwo. Na środku defensywy pełne 90 minut rozegrał Marco Jovanović, szansę gry przez cały mecz dostał też inny zawodnik, który wkrótce ma się związać z Wisłą umową - Gervasio Nunez.
Zwycięska bramka padła po akcji Ivicy Iliewa, który minął rywala, ale ten zastopował piłkę ręką w polu karnym. Rzut karny strzałem po ziemi na gola zamienił Patryk Małecki.
Wisła jutrzejszy dzień spędzi jeszcze w holenderskim Door... , natomiast do Krakowa wróci w piątek. Weekend podopieczni trenera Maaskanta będą mieli wolny, na początku tygodnia wylecą natomiast na mini-turniej do Tallina, gdzie zmierzą się z Rapidem Bukareszt (środa, 6 lipca) oraz RKC Genk bądź Florą Tallin (piątek, 8 lipca). Z wymienionych ekip tylko Rapid nie jest mistrzem swojego kraju. A już 13 lipca pierwszy mecz eliminacyjny Ligi Mistrzów.
Źródło: wislakrakow.com za wisla.krakow.pl
Wisła pokonała Rot-Weiss
Data publikacji: 29-06-2011 21:01
Wisła Kraków pokonała Rot-Weiss Oberhausen 1:0 w drugim sparingu, rozgrywanym podczas zgrupowania drużyny mistrzów Polski w Holandii. Jedynego gola w 57. minucie z rzutu karnego zdobył Patryk Małecki. Fot. Marcin GórskiFot. Marcin Górski
Od początku spotkania było widać, że Wisła w takim ustawieniu grała po raz pierwszy. Trener Maaskant całkowicie zmienił w porównaniu z meczem z Litexem Łowecz środek pomocy, gdzie tym razem zagrał z jednym defensywnym pomocnikiem – Cezarym Wilkiem oraz ofensywnie ustawionymi Tomasem Jirsakiem i Gervasio Nunezem.
Wiśle gra od początku meczu nie kleiła się za bardzo, ale i tak to Biała Gwiazda była stroną przeważającą w tym pojedynku. Z wrzutkami Rot-Weiss w pole karne bez problemów radzili sobie wysocy Jovanović i Bunoza. Biała Gwiazda natomiast w pierwszych 45 minutach stworzyła sobie dwie okazje, po których powinna strzelić gola. W przeciągu minuty gracze Wisły dwa razy znaleźli sięw sytuacji sam na sam. Najpierw po rozegraniu klepki z Ilievem przed bramkarzem RWO sam znalazł się Nunez, ale uderzył niecelnie, a chwilę później szansę, podobną do tej, jaką wykorzystał w meczu z MKS Sławków, zmarnował Ivica Iliev.
Druga część meczu rozpoczęła się od mocnego uderzenia niemieckiego zespołu. Wprowadzony na boisko Terranova uderzył mocno z 16 metrów i Jovanić musiał po raz pierwszy wykazać się w bramce Wisły. Wisła odpowiedziała w 57. minucie i od razu zdobyła gola. W pole karne wpadł Iliev, minął próbującego odebrać mu wślizgiem piłkę rywala, a że ten zagarnął futbolówkę roęką, aby nie doprowadzić do sytuacji sam na sam, sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę płaskim uderzeniem po ziemi wykorzystał Patryk Małecki.
Pod koniec meczu Rot-Weiss dwa razy znaleźli się w świetnych sytuacjach i tylko Milanowi Jovaniciowi Wisła zawdzięcza, że nie straciła gola. Najpierw po podaniu z lewej strony z kilku metrów główkował Ellmann, a bramkarz Wisły wykazał się świetnym refleksem i wybił to uderzenie. W 84. minucie natomiast Milan wybronił bardzo mocny strzał Terranovy, który w zamieszaniu w polu karnym Wisły dopadł do piłki i uderzył z kilku metrów. Gdyby bramkarz Wisły w tych sytuacjach skapitulował, nikt nie mógłby mieć do niego pretensji.
To był ostatni mecz Wiślaków w trakcie zgrupowania w Holandii. Przed meczami kwalifikacji do Ligi Mistrzów zagrają jeszcze dwa sparingi w trakcie turnieju w Estonii.
Rot-Weiss Oberhausen – Wisła Kraków 0:1 (0:0)
0:1 Małecki 57’ (k.)
Rot-Weiss: Melka (46’ Hartmann) – Pappas, Schiller (66’ Gyasi), Willers, Duran (46’ Corvers), Kunert (46’ Göcer) – Bahcecioglu, Hasanbegovic (46’ Gataric), Brown-Forbes (70’ Ellmann) – Klinger (46’ Terranova) – Kullmann (70’ Schliesing)
Wisła Kraków: Jovanić – Lamey (71’ Kowalski), Jovanović, Bunoza – Paljić (71’ Burliga) – Wilk (82’ Brud), Nunez, Jirsak – Małecki (82’ Chrapek), Genkov (71’ Boguski), Iliev
Żółte kartki: Gyasi (RWO) – Bunoza (Wisła)
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
Maaskant: Wymieniłem prawie pół drużyny
Data publikacji: 29-06-2011 22:23
Trener Maaskant po meczu z Rot-Weiss Oberhausen przyznał, że to spotkanie służyło mu między innym do przyjrzenia się różnym rozwiązaniom na kilku pozycjach. „Patrzę na alternatywy, które mogę mieć. Mamy silny skład i mogę dokonywać zmian, ale najpierw muszę zobaczyć zawodnika na danej pozycji. Okres przygotowawczy jest od tego, żeby sprawdzać pewne rzeczy” – podkreślił szkoleniowiec.
„Wymieniłem czterech zawodników w porównaniu z meczem z Litexem, a to przecież prawie połowa drużyny. Dodatkowo to ważni dla nas piłkarze. Zrobiłem to, żeby każdy dostał okazję zagrania. Dobrze było zobaczyć tych piłkarzy w grze” – zaznaczył szkoleniowiec. „Właśnie dlatego Jovanović zagrał dzisiaj kilkanaście minut na prawej obronie. Trzeba też podkreślić, że Gordan Bunoza wraca do lepszej formy po kontuzji kostki” – mówił Robert Maaskant.
Trener przyznał jednak szczerze, że gra Wisły w środę pozostawiała wiele do życzenia. „Muszę powiedzieć, że nie jestem zadowolony z tego meczu. Trudno jednak gra się na takiej murawie. Była ona bardzo sucha, a przez to piłka krążyła po niej bardzo wolno. Trudno więc był o grę kombinacyjną” – mówił trener. Szkoleniowiec miał też pretensje do zespołu o słabą grę pressingiem. „Za długo pozwalaliśmy rozgrywać piłkę zespołowi Rot-Weiss. Rozumiem, że zawodnicy są zmęczeni, ale muszą wykonywać swoją pracę i grać pressingiem. Ten element zdecydowanie nie był najlepszy w naszym wykonaniu” – zaznaczył trener.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl