2011.10.08 Dalin Myślenice - Wisła Kraków 0:7
Z Historia Wisły
Linia 20: | Linia 20: | ||
}} | }} | ||
==Wisła ograła Dalin== | ==Wisła ograła Dalin== | ||
+ | [[Grafika:2011.10.08 Dalin-Wisła bilet.jpg|300px|right|thumb|Bilet meczowy]] | ||
[[Grafika:2011.10.08 Dalin Myślenice - Wisła Kraków drużyny.JPG|400px|right|thumb|Wejście drużyn na boisko.<br><small>Foto:M.Dudek/wislakrakow.com</small>]] | [[Grafika:2011.10.08 Dalin Myślenice - Wisła Kraków drużyny.JPG|400px|right|thumb|Wejście drużyn na boisko.<br><small>Foto:M.Dudek/wislakrakow.com</small>]] | ||
Wersja z dnia 06:43, 10 paź 2011
Dalin Myślenice | 0:7 (0:3) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Mateusz Czerwień (Myślenice) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
W 77. minucie Dragan Paljić nie wykorzystał rzutu karnego (Robert Błąkała obronił). |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Wisła ograła Dalin
Wisła Kraków wzięła udział w meczu uświetniających jubileusz 90-lecia Dalinu Myślenice. Podopieczni Roberta Maaskanta zwyciężyli bardzo wysoko, a aż trzy z siedmiu goli zdobył Rafał Boguski.
Po koszmarnym tygodniu, w którym wiślacy przegrali dwa wyjazdowe mecze, w Enschede i w Warszawie przyszedł czas na kilka dni wypoczynku, choć niepozbawionego innych, nierzadko pozasportowych aktywności. To właśnie w ostatnich dniach zorganizowano oficjalne obchody 105-lecia TS Wisła i z tego tytułu wiślackich sportowców czekały dodatkowe - medialne - obowiązki. Za takie można uznać obecność na koncercie "Wisła to MY" czy piątkowe zmierzenie się z kibicami i koszykarkami w hali przy Reymonta 22.
Ostatnim akcentem jubileuszowego "resetowania umysłów" graczy Maaskanta był sobotni pojedynek w Myślenicach. Wisła zagrała tam bez wielu podstawowych graczy. Brakło kontuzjowanych Małeckiego i Meliksona, wolne dostali Sobolewski i Nunez, wystąpić też oczywiście nie mogli kadrowicze: Biton, Diaz, Kirm i Pareiko. Zagrał za to dawno niewidziany Rafał Boguski oraz rekonwalescent Cwetan Genkow. Formą błysnął jednak "Boguś", który zdobył trzy gole, miał też współudział przy kolejnych.
3-ligowy rywal nie sprawił Wiśle większych problemów, a oglądając mecz mieliśmy wrażenie, że zespół ten prezentuje się słabiej niż A-klasowy MKS Sławków, który był pierwszym sparingpartnerem Wisły przed obecnym sezonem (mecz ten zakończył się wynikiem 9:0). Wiślacy przeważali od początku do końca, długo rozgrywali piłkę, a nawet gdy zdarzyła im się niedokładność w podaniu, to i tak szybko odzyskiwali futbolówkę dzięki większej szybkości i sprawności fizycznej. Dodać przy tym należy, że mecz zakończyłby się wyższym rezultatem, gdyby sędzia uznał gola Łukasza Garguły (w I połowie, wątpliwy spalony) oraz gdyby Dragan Paljić wykorzystał rzut karny w 77 minucie.
W dobrym humorze, co oczywiste, był strzelec trzech goli dla Wisły w tym meczu. Ostatnio Rafała Boguskiego prześladowały kontuzje mięśniowe lewej nogi, najpierw naciągnięcie mięśnia czworogłowego, a następnie naderwanie mięśnia dwugłowego. Zapewnił, że po ostatnich problemach zdrowotnych nie ma już śladu. Być może więc wkrótce zobaczymy Rafała na boisku w meczu o stawkę, a szansa otwiera się przed nim wobec kontuzji Małeckiego i Meliksona. - Oprócz Ivicy Ilieva to najbardziej kreatywni zawodnicy Wisły, więc na pewno nie będzie łatwo ich zastąpić, ale ich sytuacj stworzyła szansę rezerwowym. Nie pozostaje nic innego, jak ją wykorzystać - mówił po meczu w Myślenicach.
Nie rezultat był oczywiście najważniejszy, a dobra zabawa i chęć podkreślenia 90-letniej historii myślenickiego klubu. Nie obyło się więc bez okolicznościowych przemów, nagród, licytacji koszulek Wisły czy rozdawania niezliczonych autografów i pstrykania pamiątkowych fotek. Jeśli chodzi o atmosferę meczu, to była bardzo dla Wisły przyjazna. Po absolutnie piknikowej pierwszej połowie, w drugiej grupka fanów Wisły gorąco zagrzewała ją do walki, nie akcentując przy tym, że "i Dalin też, i Dalin też, przyjacielem Wisełki jest".
Źródło: wislakrakow.com