2011.11.26 AGH Galeco Wisła Kraków - Jedynka Tarnów 3:0

Z Historia Wisły

2011.11.26, II liga, gr. 4, Kraków, hala Wisły, 14:30, sobota
AGH Galeco Wisła Kraków 3:0 PWSZ Jedynka Tarnów
(25:23, 25:20, 25:13)

ilość widzów: 150


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Marek Olszanecki (Bobowa) Piotr Kasprzyk (Libiąż)
AGH Galeco Wisła Kraków
PWSZ Jedynka Tarnów
Lesław Kędryna
Trenerzy: Urszula Świerczek
Adrianna Szady
Sandra Biernatek
Karolina Surma
Magda Jagodzińska
Magdalena Pytel
Sabina Rusinek
oraz
Karolina Tokarczyk (l)
Aleksandra Guzikiewicz
Paulina Stojek
Aleksandra Stachowicz
Alicja Leszek
Składy: Wioletta Sysło
Agnieszka Brzezińska
Katarzyna Klaczek
Ewa Stolarz
Sylwia Styrkowiec
Joanna Madzia
oraz
Paulina Jachym (l)
Martna Sysło
Weronika Wyroba
Baran
(l) – libero

Relacje prasowe

Zapowiedź

Zapraszamy w sobotę do na mecz !

środa, 23, listopad 2011

ZAPRASZAMY bardzo gorąco na kolejne spotkanie w hali przy ul. Reymonta 22. W najbliższą sobotę o godzinie 14:30 podejmujemy zespół PWSZ Jedynka Tarnów. Pierwszy mecz z tarnowską drużyną miał miejsce 24 września w Tarnowie. Zakończył się on zdecydowanym zwycięstwem wiślaczek 3:0. Tak rozpoczęlismy ten sezon. Mamy nadzieję na powtórzenie tego wyniku w ten weekend. Liczymy też na gorący doping. Dołączcie do ekipy zagorzałych kibiców z bębnem, która rozgrzewać będzie wszystkich, zgromadzonych na trybunach sympatyków siatkówki.

Źródło: siatkowka.tswisla.pl

Poligon na Wiśle

Tabela II ligi, gr. 4 siatkówki, po 12 kolejce - sezon 2011/2012
Tabela II ligi, gr. 4 siatkówki, po 12 kolejce - sezon 2011/2012

Opublikowano 26/11/2011, autor: Paweł Fleszar

W dzisiejszych meczach grypy IV drugiej ligi siatkarek AGH Galeco Wisła pokonała w Krakowie Jedynkę Tarnów 3:0 (25:23, 25:20, 25:13).

Spotkanie w hali przy Reymonta było poligonem doświadczalnym. Najpoważniejszy eksperyment trwa od początku sezonu. Magdalena Pytel, która w BKS Bielsko-Biała była obiecującą środkową, komplementowaną przez tamtejszych trenerów za doskonałe wyczucie bloku, w Wiśle została przyjmującą. Dzisiaj po raz pierwszy wystąpiła w całym spotkaniu. Okazało się, że aby osiągnąć pułap wartościowej skrzydłowej, musi przeskoczyć olbrzymie problemy z odbiorem serwisu przeciwnika, ale przy siatce udowodniła, iż czasem słabość można przekuć w siłę. Wcześniej zwykle ćwiczyła atak z krótkiej, więc rzadko dysponuje klasycznym, mocnym uderzeniem w drugim tempie, nadto chyba nieco hamuje ją kontuzja mięśni prawego ramienia, z jaką długo borykała się w Bielsku. Jednak właśnie zbijając półplasem, bądź kiwając, umieściła wiele piłek w polu tarnowianek (m.in. ostatnią w pierwszej partii). W trzeciej odsłonie tak się rozochociła, że przyłożyła kilka razy „całą parą”, w tym - z szóstej strefy.

Inną środkową, która otrzymała nietypowe zadania jest Karolina Surma, która wprawdzie nie zmieniła pozycji, ale od poprzedniej konfrontacji nie schodzi z boiska będąc w II linii i przyjmuje zagrywkę. Nie jest to dla niej zresztą zupełnie nowa rola. O ile w sezonie 2008/09 w Wiśle rozwiązanie to powiodło się nieszczególnie, to w kolejnym, kiedy „Szyszka” w barwach Skawy UEK walczyła już przeciwko „Białej Gwieździe” - zafunkcjonowało nieporównanie lepiej, pomagając jej drużynie w awansie do I ligi. Dzisiaj Karolina była bardzo pewna, niejednokrotnie wychodząc przed koleżanki i dokładnie odbierając piłkę palcami. Z kolei Aleksandra Guzikiewicz, która dotąd we wszystkich meczach była libero, wchodzącą przy serwisie swojego zespołu, po raz pierwszy stała się „regularną” zawodniczką, wpuszczaną do II linii począwszy od zagrywki. I na dzień dobry zafundowała tarnowiankom dwa asy.

Ostatnia kwestia to nie eksperyment, choć zdarzenie zgoła niecodzienne. Aleksandra Stachowicz była długo „zaklęta w kwadracie”, prawie w ogóle nie wchodząc na boisko. Przełom nastąpił w Tarnobrzegu, kiedy w beznadziejnej sytuacji (prowadzenie Siarki 2:0 w setach i kilkoma punktami w trzecim) uratowała Wiśle punkt, a o mało nie uratowała meczu. Dzisiaj po raz pierwszy dłużej - w drugiej i trzeciej partii – zaprezentowała się krakowskiej publiczności i ten swoisty debiut wypadł okazale. Sprawnie kierowała koleżankami, a przypieczętowała udany występ rzadko stosowaną przez rozgrywające kiwką - za plecy, tuż za siatkę.

W pierwszej odsłonie przyjezdne walczyły bardzo ambitnie, nieźle radząc sobie z blokiem wiślaczek, które na dodatek popełniały sporo banalnych błędów. Od drugiego seta gospodynie przeważały coraz bardziej zdecydowanie; przez całe spotkanie równo i skutecznie atakowała Magda Jagodzińska. A kiedy w trzeciej odsłonie zaczęła nękać Jedynkę podaniami zza linii końcowej - na przyjęcie przeniosła się nawet jej rozgrywająca, Wioleta Sysło.

AGH GALECO WISŁA Kraków - JEDYNKA Tarnów 3:0 (25:23, 25:20, 25:13)

Sędziowali: Marek Olszanecki (Bobowa) i Piotr Kasprzyk (Libiąż). Widzów: 150.

WISŁA: Szady, Biernatek, Surma, Jagodzińska, Pytel, Rusinek oraz Tokarczyk (l), Guzikiewicz, Stojek, Stachowicz, Leszek. Trener: Lesław Kędryna.

JEDYNKA: W. Sysło, Brzezińska, Klaczek, Stolarz, Styrkowiec, Madzia oraz Jachym (l), M. Sysło, Wyroba, Baran. Trener: Urszula Świerczek.

Przebieg meczu - I set: 3:3, 6:3, 6:6, 8:6, 8:8, 9:11, 11:11, 11:13, 15:13, 15:15, 16:16, 18:16, 18:17, 20:17, 20:19, 21:19, 21:20, 22:21, 23:21, 23:23; II set: 0:1, 2:2, 4:2, , 6:4, 7:6, 10:6, 13:9, 13:10, 16:10, 16:12, 17:13, 20:13, 20:15, 22:16, 22:18, 23:18, 24:19, 24:20; III set: 2:0, 2:1, 4:1, 4:2, 6:2, 7:4, 10:4, 10:6, 12:6, 12:7, 14:8, 15:10, 20:10, 22:11, 24:12.


Źródło: http://sportkrakowski.pl