2011.12.14 Wisła Kraków - Twente Enschede 2:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 15: Linia 15:
| strzelcy bramek goście = <br>39' Luuk de Jong<Br><br>
| strzelcy bramek goście = <br>39' Luuk de Jong<Br><br>
| skład gospodarzy = 4-5-1<br>[[Sergei Pareiko]]<br>[[Marko Jovanović]]<br>[[Junior Diaz]]<br>[[Gordan Bunoza]]<br>[[Gervasio Nunez]]<br>[[Rafał Boguski]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] (61' [[Patryk Małecki]])<br>[[Cezary Wilk]]<br>[[Tomas Jirsak]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] (90' [[Daniel Brud]])<br>[[Łukasz Garguła]]<br>[[Maor Melikson]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] (89' [[Andraż Kirm]])<br>[[Cwetan Genkow]]<br><br>trener: [[Kazimierz Moskal]]
| skład gospodarzy = 4-5-1<br>[[Sergei Pareiko]]<br>[[Marko Jovanović]]<br>[[Junior Diaz]]<br>[[Gordan Bunoza]]<br>[[Gervasio Nunez]]<br>[[Rafał Boguski]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] (61' [[Patryk Małecki]])<br>[[Cezary Wilk]]<br>[[Tomas Jirsak]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] (90' [[Daniel Brud]])<br>[[Łukasz Garguła]]<br>[[Maor Melikson]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] (89' [[Andraż Kirm]])<br>[[Cwetan Genkow]]<br><br>trener: [[Kazimierz Moskal]]
-
| skład gości = 4-3-3<br>Nick Marsman<br>Tim Cornelisse<br>Rasmus Bengtsson<br>Bart Buysse<br>Nils Roeseler<br>Willem Janssen [[Grafika:Zk.jpg]]<br>Denny Landzaat<br>Luuk de Jong [[Grafika:Zmiana.PNG]] (77' Ninos Gouriye [[Grafika:Zk.jpg]])<br>Emir Bajrami<br>Marc Janko [[Grafika:Zmiana.PNG]] (65' Steven Berghuis)<br>Nacer Chadli [[Grafika:Zmiana.PNG]] (46' Ola John)<br><br>trener: Co Andriaanse
+
| skład gości = 4-3-3<br>Nick Marsman<br>Tim Cornelisse<br>Rasmus Bengtsson<br>Bart Buysse<br>Nils Roeseler<br>Willem Janssen [[Grafika:Zk.jpg]]<br>Denny Landzaat<br>Luuk de Jong [[Grafika:Zmiana.PNG]] (77' Ninos Gouriye [[Grafika:Zk.jpg]])<br>Emir Bajrami<br>Marc Janko [[Grafika:Zmiana.PNG]] (65' Steven Berghuis)<br>Nacer Chadli [[Grafika:Zmiana.PNG]] (46' Ola John)<br><br>trener: Co Adriaanse
| statystyki = '''Statystyki:'''<Br>Strzały: 13 - 9<Br>Strzały celne: 8 - 5<Br>Rzuty rożne: 10 - 2<Br>Spalone: 2 - 1<Br>Faule: 11 - 12<Br>Żółte kartki: 0 - 2
| statystyki = '''Statystyki:'''<Br>Strzały: 13 - 9<Br>Strzały celne: 8 - 5<Br>Rzuty rożne: 10 - 2<Br>Spalone: 2 - 1<Br>Faule: 11 - 12<Br>Żółte kartki: 0 - 2
}}
}}
Linia 197: Linia 197:
==Pomeczowe wypowiedzi trenerów==
==Pomeczowe wypowiedzi trenerów==
===Kazimierz Moskal, trener Wisły===
===Kazimierz Moskal, trener Wisły===
-
===Co Andriaanse, trener Twente===
+
===Co Adriaanse, trener Twente===
==Pomeczowe wypowiedzi zawodników==
==Pomeczowe wypowiedzi zawodników==
===Cezary Wilk, pomocnik Wisły===
===Cezary Wilk, pomocnik Wisły===

Wersja z dnia 19:34, 15 gru 2011

2011.12.20, Liga Europy, 6. kolejka, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 21:05, środa, 0°C
Wisła Kraków 2:1 (1:1) Twente Enschede
widzów: 15.210
sędzia: Władisław Biezborodow (Rosja)
Bramki
Łukasz Garguła 11'

Cwetan Genkow 46'
1:0
1:1
2:1

39' Luuk de Jong

Wisła Kraków
4-5-1
Sergei Pareiko
Marko Jovanović
Junior Diaz
Gordan Bunoza
Gervasio Nunez
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (61' Patryk Małecki)
Cezary Wilk
Tomas Jirsak Grafika:Zmiana.PNG (90' Daniel Brud)
Łukasz Garguła
Maor Melikson Grafika:Zmiana.PNG (89' Andraż Kirm)
Cwetan Genkow

trener: Kazimierz Moskal
Twente Enschede
4-3-3
Nick Marsman
Tim Cornelisse
Rasmus Bengtsson
Bart Buysse
Nils Roeseler
Willem Janssen Grafika:Zk.jpg
Denny Landzaat
Luuk de Jong Grafika:Zmiana.PNG (77' Ninos Gouriye Grafika:Zk.jpg)
Emir Bajrami
Marc Janko Grafika:Zmiana.PNG (65' Steven Berghuis)
Nacer Chadli Grafika:Zmiana.PNG (46' Ola John)

trener: Co Adriaanse
Statystyki:
Strzały: 13 - 9
Strzały celne: 8 - 5
Rzuty rożne: 10 - 2
Spalone: 2 - 1
Faule: 11 - 12
Żółte kartki: 0 - 2

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Twente zagra w... Szczecinie

12 grudnia 2011

Holendrzy z Enschede wykazują się po raz kolejny kompletną ignorancją naszego kraju. Bo jak inaczej nazwać fakt, że na swojej oficjalnej stronie internetowej zapowiadają swój wyjazd na mecz do Polski z Wisłą, który rozegrany ma być - ich zdaniem - na stadionie miejskim w... Szczecinie.

Obok znajdziecie zrzut ekranu ze strony aktualnego wicemistrza Holandii - i cóż - mamy nadzieję, że po zwiedzeniu Szczecina, gdy już się zorientują, gdzie tak naprawdę mają zagrać - jednak do KRAKOWA dotrą...

Źródło: wislaportal.pl

Wilk wierzy w wygraną z Twente, ale niekoniecznie w awans

12 grudnia 2011

- Wierzę w nasz zespół i myślę, że powinniśmy godnie pożegnać się z kibicami i zafundować im wygraną na koniec rundy - powiedział przed czekającym nas w środę spotkaniem z Twente Enschede Cezary Wilk. Kapitan "Białej Gwiazdy" wierzy, że nasz zespół jest w stanie pokonać Holendrów, ale jednocześnie w kategorii cudu określa ewentualną stratę punktów Fulham z Odense.

A jak doskonale wiemy, jedynie wygrana Wisły z Twente, przy jednoczesnym remisie lub porażce Anglików z Duńczykami, da "Białej Gwieździe" awans do dalszych gier w rozgrywkach Ligi Europy.

- Tutaj zdecydowanie jestem pesymistą, bo nie wierzę, żeby drużyna angielska pozwoliła sobie na porażkę z Odense. I to u siebie. Tutaj potrzeba byłoby cudu. Bardziej zależy nam na tym, aby rozegrać dobre spotkanie, po tym nienajlepszym z Polonią - stwierdził Wilk.

Dla Wisły największym jednak problemem będzie niewątpliwy fakt prawdziwego szpitala w drużynie. Zabraknie bowiem kilku ważnych zawodników, zwłaszcza w defensywie. Cezary Wilk liczy jednak na to, że zespół poradzi sobie z tymi problemami.

- Jest szeroka kadra, czekamy na zawodników którzy wcześniej dostawali mniej szans, może jakieś korekty, może ktoś zagra na nowej pozycji dla siebie, ale to jest element futbolu. Trzeba sobie z tym radzić i myślę, że w naszym przypadku nie będzie inaczej - zakończył Wilk.

Źródło: wislaportal.pl

Obrona Wisły przetrzebiona. Kto zagra z Twente Enschede?

2011-12-12 19:43:31, aktualizacja: 2011-12-12 19:43:31

Już w środę wieczorem Wisła rozegra ostatni mecz w 2011 roku. "Biała Gwiazda" w Lidze Europy podejmie Twente Enschede. Krakowianie mają jeszcze małe szanse na wyjście z grupy, ale żeby w ogóle myśleć o awansie, muszą pokonać holenderski zespół. Tymczasem w przygotowaniach do tego spotkania nie brakuje problemów trenerowi Kazimierzowi Moskalowi. Dotyczą one przede wszystkim zestawienia obrony, która została przetrzebiona przez kontuzje.

Raport medyczny nie pozostawia wątpliwości. Grać nie mogą z powodu urazów: Osman Chavez, Dragan Paljić, Michał Czekaj, Michael Lamey i Kew Jaliens. Ciągle pod znakiem zapytania stoi również występ Marko Jovanovicia, choć akurat w jego przypadku szanse na grę w środę są bardzo duże.

W takiej sytuacji Moskalowi nie pozostaje nic innego, jak szukać innych, zastępczych rozwiązań, które pozwolą zmontować blok obronny, będący w stanie zatrzymać ataki Holendrów. Trener Wisły przyznał nawet, że zastanawia się nad grą trójką obrońców. W wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej klubu Moskal powiedział: - Może zagramy trójką obrońców. Myślałem o tym. Czasem sytuacja do tego zmusza. Rozważania nad grą trójką obrońców wynikają jednak z potrzeby chwili. Ogólnie uważam, że czwórka obrońców na nasze warunki jest optymalna.

Wydaje się, że ostateczna decyzja o tym, czy Wisła zagra trójką czy czwórką w obronie, będzie zależała od tego czy zdolny do wyjścia na boisko będzie wspomniany Marko Jovanović. Jeśli Serb dojdzie do siebie na tyle, żeby zagrać, to można spodziewać się, że krakowianie wyjdą na boisko jednak z czterema obrońcami. Blok obronny stworzyliby w takiej sytuacji: Jovanović, Bunoza, Diaz, Nunez. Ten ostatni w Wiśle występuje głównie w pomocy, ale ma już doświadczenie z gry w obronie, więc nie byłaby to dla niego zupełna nowość. Pozostała trójka pokazała już wiele razy, że wie o co chodzi w grze obronnej, więc raczej można być spokojnym o postawę tych zawodników.

Większy problem zrodziłby się wtedy, gdyby okazało się w ostatniej chwili, że któryś z tych piłkarzy nie może zagrać lub - tak jak przytrafiło się to ostatnio kilka razy - doszłoby do sytuacji, w której konieczna byłaby zmiana już w trakcie gry. Wtedy Moskal będzie miał prawdziwy ból głowy, bo szczerze mówiąc nie ma kogo wpuścić na boisko na obronę. Można się zatem spodziewać, że z konieczności do zadań defensywnych oddelegowany zostałby któryś z pomocników.

Trener "Białej Gwiazdy" zdaje sobie sprawę z tego, że tak właśnie może się stać, ale do sprawy podchodzi spokojnie. - Owszem, są pewne przyzwyczajenia, które mogą przeszkadzać pomocnikowi w grze na obronie. Myślę jednak, że na tym poziomie musimy wymagać od zawodników, aby byli uniwersalni i aby wiedzieli, co na danej pozycji powinno się robić - mówi Moskal.

Dodajmy, że ostatni trening przed środowym spotkaniem wiślacy będą mieli we wtorek przed południem. Później zjedzą obiad w klubie, a następnie wyjadą na ostatnie w tym roku przedmeczowe zgrupowanie.

Źródło: gazetakrakowska.pl
Autor: Bartosz Karcz

Dudu Biton: Możemy wygrać z Twente

12. grudnia 2011, 11:22

Dudu Biton strzelił już po bramce każdemu z grupowych rywali Białej Gwiazdy. Ostatnio otworzył wynik meczu w Odense, wcześniej ustalił rezultat pierwszego spotkania z Fulham, zaś jeszcze we wrześniu zdobył dla nas honorowe trafienie w starciu z Twente.

W Holandii Biton trafił do siatki w 9. minucie gry i w sercach szczelnie wypełniających sektor wiślackich kibiców wzbudził ogromne szanse na powodzenie w tym meczu. Niestety, był to jedyny strzelony przez nas gol, podczas gdy gospodarze w dalszej części gry dołożyli jeszcze cztery trafienia.

W środę mistrzowie Polscy będą chcieli zrewanżować się za porażkę doznaną w końcówce września. - Bardzo chcieliśmy dobrze zakończyć rundę ligową, aby w dobrych nastrojach udać się na wakacje. Teraz pozostało nam już tylko jedno spotkanie, przeciwko Twente. To dla nas bardzo ważny mecz, ponieważ wciąż mamy szanse na awans. Oczywiście będziemy próbowali wygrać tutaj z Twente, myślę, że możemy tego dokonać - twierdzi Dudu Biton.

W starciu z Holendrami tym razem nie poprowadzi nas już Holender. - Bardzo lubimy trenera Moskala, dobrze nam się z nim współpracuje. Odkąd nas objął, gramy lepiej i odnosimy lepsze rezultaty - zauważa napastnik.

Źródło: wislakrakow.com
Autor: Nikol

Udanie zakończyć rok. Wisła gra z Twente

13 grudnia 2011

Spotkanie z holenderskim Twente Enschede będzie naszym ostatnim w 2011 roku. Ten - co by nie mówić - był dla krakowskiej Wisły udany. Zdobyliśmy bowiem mistrzostwo Polski i po raz drugi w historii zagraliśmy w fazie grupowej europejskich pucharów. Oczywiście szkoda, że jest to zamiast Ligi Mistrzów, Liga Europy, ale ta pierwsza okazała się zbyt wysokim dla nas progiem. Ta druga... w pewnym sensie też.

Wisła źle rozpoczęła bowiem występy w tych rozgrywkach. Po porażce u siebie z Odense, przyszła jeszcze solidniejsza z Twente, ale wiślacy potrafili później ograć londyńskie Fulham oraz odegrać się na Duńczykach. I to ostatnie zwycięstwo dało cień nadziei na to, że Wisła jeszcze coś tutaj zdziała.

Oczywiście aby tak się stało - musimy liczyć na aż dwa korzystne dla nas wyniki (patrz ramka obok), ale bez względu na to, czy uda się Wiśle awansować, czy nie, na pewno najważniejsze jest dla wszystkich to, aby zagrać z Holendrami dobry mecz. Ważne jest to zarówno dla trenera Kazimierza Moskala, jak i dla naszych zawodników oraz oczywiście kibiców. Zwłaszcza tych, którzy pojechali na mecz do Holandii, gdzie potraktowani zostali skandalicznie...

Twente - co trzeba przyznać - to zdecydowanie najlepszy zespół naszej grupy, którą już zresztą wygrało. A że drużynę tą czekają w najbliższym czasie ważne mecze w ich własnym kraju, więc w Krakowie wicemistrzowie Holandii zjawili się bez pięciu podstawowych zawodników. Spodziewać można się zresztą, że trener Co Adriaanse skorzysta z kilku młodych graczy, których zabrał ze sobą, więc skład naszego ostatniego rywala w tym roku może być daleki od optymalnego.

Jak poradzi sobie z tym Wisła - dodajmy - równie solidnie osłabiona? W kadrze znajduje się bowiem ledwie trzech zdrowych nominalnych obrońców... Trener Moskal zapewnia oczywiście, że ma na to wszystko plan awaryjny... bo też innego wyjścia nie ma.

I miejmy nadzieję, że mimo kłopotów wiślacy sprawią swoim fanom miłą przedświąteczną niespodziankę... A wynik z Londynu? Choć ważny, to i tak nie mamy na niego żadnego wpływu, co nie znaczy, że w środę zapomnimy trzymać kciuki - jak zawsze za Wisłę - ale też za Odense... Do zobaczenia przy Reymonta...

Źródło: wislaportal.pl

Trener Moskal: Zapowiada się ciekawe widowisko

13. grudnia 2011, 14:22

Już tylko dzień dzieli Wisłę Kraków od ostatniego meczu w tym roku. W związku z kontuzjami, które szczególnie mocno dotykały linię defensywną, wiślacy mają skomplikowaną sytuację kadrową. Twente natomiast już wcześniej zapewniło sobie awans i przy Reymonta zagra w dużej mierze rezerwowym składem.

- Traktujemy to spotkanie bardzo poważnie, bez względu na to w jakim składzie zagra Twente. Ciągle jeszcze są małe szanse na awans, więc musimy zrobić wszystko, aby wygrać. Będziemy przygotowani na 100%, choć mamy tylko 17 zawodników - zapewnił trener Kazimierz Moskal. Do zespołu powrócił Marko Jovanović, który zgłaszał kłopoty zdrowotne w trakcie meczu z Polonią i nie trenował do dnia wczorajszego.

- Mamy kłopoty z obrońcami, które spowodowała plaga kontuzji. Mam przygotowany plan, który powinien się sprawdzić. Z resztą nie mamy innego wyjścia - śmieje się szkoleniowiec mistrzów Polski.

Aby przenieść ciężar gry z osłabionej defensywy, Wisła zamierza mocno atakować Holendrów. Co ciekawe, Twente także ma kłopoty z defensywą, więc również powinno zagrać ofensywnie. Możemy spodziewać się otwartego meczu. - Jeżeli myśli się o zwycięstwie, to przede wszystkim trzeba zaatakować. My także nie mamy obrońców, więc będziemy starali się atakować. To może być ciekawe widowisko - potwierdza trener Moskal, który przyznał przy okazji, że posiada ostatnie mecze Twente, ale ich dogłębna analiza może okazać się zbędna. - Nie przywiązywałbym dużej wagi do ostatnich meczów, bo spodziewamy się zmian w ich drużynie, więc różnie to może wyglądać.

Opiekun Białej Gwiazdy został poproszony o porównanie Twente z Apoelem i ocenienie, która z drużyn jest trudniejszym rywalem. - Twente ma większy potencjał jeśli chodzi o grę ofensywną niż Apoel. Apoel prezentował się bardzo solidnie jako zespół, była to drużyna bardzo poukładana. Analizując ich grę przed meczem z nami, dostrzegłem, że bramki strzelali w drugich połowach. To znaczy, że najpierw chcieli mieć kontrolę nad tym co dzieje się na boisku, a później szukali okazji na strzelenie. Ofensywnie Twente na pewno jest silniejsze, ale nie wiemy w jakim składzie jutro wystąpią. Obojętnie kto będzie grał w tamtej drużynie, moi zawodnicy muszą podejść do meczu niezwykle poważnie.

Szkoleniowiec zapowiedział, że nie będzie śledził na bieżąco wyniku konfrontacji Fulham z Odense. - Jesteśmy skoncentrowani na naszym meczu. Chętnie będę szukał wyniku, ale po naszym spotkaniu.

Źródło: wislakrakow.com
Autor: Nikol

Trener Twente: Wystawię najsilniejszy skład

13. grudnia 2011, 20:03

- Twente przyjechało, aby odnieść zwycięstwo. Inaczej byśmy tutaj nie przyjeżdżali - zapewnia Co Adriaanse.

Kadra Twente na rewanżowy mecz z Wisłą jest mocno zmieniona, w porównaniu do wcześniejszych spotkań rozgrywanych przez zespół. - Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, by dać szansę młodym zawodnikom. Zbliżają się dwa ważne mecze: ligowy z Feyenoordem i w Pucharze Holandii z PSV, dlatego konieczna jest rotacja - tłumaczy trener.

Co Adriaanse będzie chciał wystawić jutro najsilniejszy skład, choć wiadomo, że da pograć mniej doświadczonym zawodnikom. - Oprócz de Jonga i Janko jest też Chadli, który może grać w napadzie. Nieprawdziwe okazały się natomiast doniesienia o kontuzjach obrońców, które dotarły do Krakowa. - Nie ma żadnych kłopotów z defensywą, wszyscy obrońcy są zdrowi. Obrońcy rozegrali dużą ilość meczów i dlatego odpoczywają - wyjaśnił szkoleniowiec Twente.

Holender ustali wyjściową jedenastkę po wieczornych zajęciach. - Zależna jest ona także od stanu murawy, boiska oraz temperatury - powiedział.

Co Adriaanse uważa, że mecz z Wisłą nie jest dla elementem, który korzystnie wpłynie na przygotowanie zespołu do wyjazdowego meczu z Feyenoordem. - Lepiej byłoby przygotowywać się w normalny sposób do meczu ligowego, z drugiej strony jest to okazja do ogrania młodych zawodników.

Przy okazji poprzedniego spotkania obu zespołów, szkoleniowiec nie szczędził komplementów pod adresem naszego ówczesnego trenera, Roberta Maaskanta. - W Holandii wszyscy byliśmy zaskoczeni jego zwolnieniem, bo przecież w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Polski. Nadal myślimy, że jest zdolnym, młodym trenerem i ma wielki potencjał, by odnieść sukces.

Źródło: wislakrakow.com
Autor: Nikol

Patryk Małecki: Wierzę w awans

13. grudnia 2011, 14:30

Na przedmeczowej konferencji obok Kazimierza Moskala zjawił się Patryk Małecki - zawodnik, któremu prezes Basałaj wydał zakaz rozmawiania z mediami. Dlatego właśnie nie mogliśmy zaprezentować Wam rozmowy ze strzelcem zwycięskiej bramki w Odense.

Wisła musi wygrać jutrzejsze spotkanie, a ostatnio w lidze ma spory kłopot ze strzelaniem bramek. - Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby zagrać jak najlepsze spotkanie. Chcielibyśmy zrehabilitować się za ostatnią porażkę w lidze. Wierzę w zespół, wierzę, że wygramy z Twente, wierzę nawet, że awansujemy do następnej rundy - powiedział Patryk Małecki.

Wynik meczu rozgrywanego w Londynie jest dla naszego zawodnika kwestią drugorzędną. - Powinniśmy skoncentrować się tylko na sobie, bo przede wszystkim musimy wygrać własny mecz. Musimy zrobić swoje, a potem patrzeć co nam los przyniesie.

Podobnie, większego znaczenia dla "Małego" nie ma skład, w jakim wystąpią tutaj Holendrzy. - Nie skupiam się na Twente. Każdy kto przyjedzie będzie chciał wygrać mecz, pokazać się z jak najlepszej strony. Mamy cień szansy na awans, więc zrobimy wszystko, aby zakończyć ten rok udanie.

Małecki wraca do zespołu po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. - Cieszę się z tego, że wróciłem na boisko. Ciężko trenowałem, aby wrócić i pomóc drużynie. Czuję się dobrze, ale jeszcze dużo pracy przede mną.

Źródło: wislakrakow.com
Autor: Nikol

Martin Jol: - Wisła ma dużą szansę na zwycięstwo

14 grudnia 2011

Trener londyńskiego Fulham FC, Martin Jol, przed decydującą kolejką rozgrywek Ligi Europy stwierdził, że jego drużyna aby awansować musi pokonać duńskie Odense. Holender jest bowiem przekonany, że Wisła wygra dzisiejszy mecz z Twente.

- Skomplikowaliśmy sobie swoją sytuację, przegrywając mecz z Wisłą w Polsce, dlatego teraz musimy wygrać z Odense. Twente zagra bowiem bez kilku graczy, a to oznacza, że Wisła ma dużą szansę na zwycięstwo - powiedział Jol.

Warto dodać, że Fulham zagra z Odense osłabione. Zabraknie bowiem pauzującego za kartki Andy'ego Johnsona, który jest najskuteczniejszym napastnikiem londyńskiego klubu. W trzynastu swoich występach w europejskich pucharach strzelił osiem bramek.

Z powodu kontuzji nie zagrają ponadto Steve Sidwell i Danny Murphy. Pod znakiem zapytania stoi też występ pierwszego bramkarza Fulham, Marka Schwarzera.

Źródło: wislaportal.pl

Wisła chce pokonać Twente i czeka na cud w Londynie

2011-12-14 14:08:28, aktualizacja: 2011-12-15 01:20:55

Sprawa jest jasna - żeby Wisła Kraków zagrała w Lidze Europy również wiosną, musi w środę pokonać Twente Enschede (godz. 21.05) i liczyć na to, że w meczu Fulham - Odense, zespół z Danii wywalczy co najmniej remis.

O ile pierwsza część scenariusza jest realna, i to z kilku powodów, o tyle korzystny wynik w Londynie trzeba rozpatrywać w kategoriach piłkarskiego cudu. Zwłaszcza po tym, co zaprezentowało Odense w niedawnym meczu z Wisłą.

Wygrana krakowian o tyle jest prawdopodobna, że po pierwsze "Biała Gwiazda" gra u siebie, a po drugie Twente, które ma już awans w kieszeni, na pewno nie wystąpi w Krakowie w optymalnym składzie, co może ułatwić zadanie wiślakom.

Przy ul. Reymonta nie myślą na razie specjalnie o tym, co stanie się w Londynie, koncentrując się na tym, co czeka wiślaków.

- Patrzymy przede wszystkim na nasz mecz - mówi trener Wisły, Kazimierz Moskal. - Chętnie zobaczę, jaki padł wynik w Londynie, ale dopiero po ostatnim gwizdku naszego spotkania.

Trudno się dziwić takiemu podejściu do sprawy, bo problemów Moskalowi nie brakuje. Humor szkoleniowca mistrzów Polski mógł się jednak choć trochę poprawić po tym, jak jasne się stało, że gotowy do gry w meczu z Twente będzie Marko Jovanović. To jednak poprawia sytuację kadrową krakowskiej drużny tylko w małym stopniu. Dość powiedzieć, że dzisiaj Wisła Kraków nie będzie miała nawet osiemnastu zdrowych piłkarzy do kadry na potyczkę z holenderskim zespołem.

- Podchodzimy do tego meczu bardzo poważnie i to bez względu na to, w jakim składzie zagra z nami Twente - mówi Moskal. - Ciągle mamy małe szanse na awans i musimy zrobić wszystko, żeby wygrać. Zapewniam, że będziemy przygotowani na sto procent, mimo że mamy tylko siedemnastu zdrowych piłkarzy.

Największe problemy Moskal ma z obroną. Na liście kontuzjowanych piłkarzy najwięcej jest właśnie defensorów. Dlatego tak ważna jest informacja o Jovanoviciu. Serb zagra dzisiaj zapewne na prawej obronie. W środku zobaczymy Diaza z Bunozą, a na lewej flance wybiegnie Nunez.

Moskal zdaje sobie sprawę z tego, że jego zespół musi atakować. Trener Wisły nie przywiązuje nadmiernej wagi do tego, że rywale nie wystąpią w optymalnym składzie. Holendrzy tak jak "Biała Gwiazda" mają problemy z obroną. - To tak jak my, więc będziemy starali się atakować - dodaje szkoleniowiec mistrzów Polski. - To może być ciekawe widowisko. Nie patrzymy specjalnie na ostatnie mecze Twente, ponieważ spodziewamy się sporych zmian w ich składzie. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać.

Twente po tym jak wywalczyło awans do wiosennych gier w Lidze Europy, ewidentnie ulgowo traktuje mecz w Krakowie. Pod Wawel nie przyjechało aż sześciu podstawowych piłkarzy, a w kadrze na spotkanie z Wisłą znalazło się miejsce nawet dla czwartego bramkarza, Polaka, 19-letniego Filipa Bednarka. Mimo to, trener holenderskiego zespołu, Co Adriaanse, zapewnia, że jego zespół będzie miał w konfrontacji z Wisłą jeden cel, zwycięstwo.

- Chcemy oczywiście wygrać, bo inaczej nie przyjeżdżalibyśmy przecież w ogóle do Krakowa - mówi holenderski trener. - To będzie mecz, w którym szansę dostaną młodzi zawodnicy. Zrobię tak, bo przed nami dwa bardzo ważne mecze z Feyenoordem Rotterdam i PSV Eindhoven. Nie wiem jeszcze, kto zagra. Chcę jeszcze zobaczyć zawodników w czasie ostatniego treningu. Podstawowy skład będzie też zależał od tego, jak wyglądać będzie murawa i jaka będzie w środę temperatura.

Dodajmy, że mecz z Twente prócz czysto sportowych wywołuje również inne emocje. Wszystko związane jest z tym, w jaki sposób w Enschede zostali potraktowani kibice Wisły. Przypomnijmy, że byli oni najpierw przetrzymywani w skandalicznych warunkach przez holenderską policję, a część z nich została aresztowana pod zarzutem posiadania fałszywych biletów, co okazało się później nieprawdą. Sprawa odszkodowań dla Polaków nie została załatwiona zresztą do dzisiaj, a Holendrzy zachowują się trochę histerycznie. Poinformowali np., że boją się o bezpieczeństwo swoich kibiców i dlatego nie planują przyjazdu zorganizowanych grup swoich fanów na mecz do Krakowa. Wisła nie przygotuje w takiej sytuacji sektora dla gości.

Źródło: gazetakrakowska.pl
Autor: Bartosz Karcz

Relacje z meczu

WISLAKRAKOW.COM:

WISLAPORTAL:

GAZETA KRAKOWSKA:

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Kazimierz Moskal, trener Wisły

Co Adriaanse, trener Twente

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Cezary Wilk, pomocnik Wisły

Maor Melikson, pomocnik Wisły

Łukasz Garguła, pomocnik Wisły

Marko Jovanović, obrońca Wisły

Ciekawostki

Statystyki

Video

Kibicowsko

Relacja

Zdjęcia