2013.07.19 Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 18: Linia 18:
| statystyki =
| statystyki =
}}
}}
 +
==Przed pierwszym gwizdkiem==
 +
===Zaczynamy nowy sezon: Wisła - Górnik===
 +
 +
Liga powraca. Po krótszej niż zwykle przerwie letniej piłkarze Wisły już dziś zainaugurują nowy sezon 2013/14. Oby lepszy niż poprzedni. Pierwszym zespołem, który sprawdzi formę podopiecznych Franciszka Smudy będzie Górnik Zabrze, który od kilku sezonów wywozi z Reymonta komplet punktów.
 +
 +
 +
Ostatnie trzy sparingi „Białej Gwiazdy” to trzy porażki. O ile spotkania z Limanovią Limanowa nie należy traktować poważnie, gdyż skład Wisły bardziej przypominał w nim drużynę rezerw, to już mecze z Ruchem Chorzów oraz Herthą Berlin mocno niepokoją.
 +
 +
Niepokoją kibiców i dziennikarzy, ale nie Franciszka Smudę, który twierdzi, że przeciwko Zabrzanom jego drużyna zagra całkiem inny futbol niż w wyżej wymienionych meczach. Ciekawe na czym swoją pewność siebie opiera nasz trener, skoro: a) drużynie ewidentnie brakuje świeżości i sił b) brakuje napastnika, co kompromituje osoby odpowiedzialne za transfery do klubu. Jedynym zawodnikiem szerokiej kadry na tę pozycję z doświadczeniem ligowym jest Rafał Boguski, któremu przez cztery tygodnie udało się uniknąć urazu, ale na finiszu przygotowań dopadły go problemy zdrowotne. Z Górnikiem na pewno nie zagra.
 +
 +
W tej sytuacji w rolę napastnika najprawdopodobniej wcieli się Łukasz Garguła, ale to, że dobrze sobie w niej poradzi to raczej pobożne życzenia. Dużą niespodzianką - żeby nie powiedzieć bardzo dużą - jest to, że Cezary Wilk najprawdopodobniej stracił miejsce w podstawowym składzie. Kto jak kto ale wydawało się, że Wilk jest pewniakiem do wyjściowej jedenastki, tymczasem wiele wskazuje na to, że jego miejsce zajmie Ostoja Stjepanović.
 +
 +
Nie dość że kadra wąska, to jeszcze nie wszyscy są gotowi do gry. Oprócz wspomnianego Boguskiego, na pewno nie zobaczymy dziś Michała Czekaja, Alana Urygi oraz Osmana Chaveza, który przebywa obecnie na turnieju o Złoty Puchar CONCACAF i który najprawdopodobniej nie wróci już do Krakowa. No, chyba że po resztę swoich rzeczy.
 +
 +
Co słychać w obozie naszych rywali? W porównaniu z poprzednim sezonem Zabrzanie stracili kilku ważnych piłkarzy – Aleksander Kwiek, Łukasz Skorupski czy Michał Bemben opuścili klub z Roosvelta. Nie oznacza to jednak że działacze z Górnego Śląska próżnowali. Nowymi nabytkami Górnika są dwaj skrzydłowi - Łukasz Madej i Maciej Małkowski, którzy z pewnością potrafią rozruszać boki obrony. Paweł Stolarski i Gordan Bunoza nie będą mieli z nimi łatwego zadania, a przecież na boku wystąpić może również popularny Prejuce Nakoulma, który – jeśli jest w formie – jest wyróżniającym się piłkarzem na tle całej ligi.
 +
 +
Górnik dokonał również transferu bezpłatnego, przygarnął piłkarza niechcianego w jego byłym klubie, gdzie jest on legendą. Ten zawodnik nie lubi przemawiać za pomocą mediów, zdecydowanie czyni to swoją postawą na boisku, gdzie jest wzorem dla innych jeśli chodzi o pasję i zaangażowanie. Co tu więcej dodawać, po prostu Radosław Sobolewski. Z Krakowem żegnał się ze łzami w oczach, po miesiącu znów przejedzie na swój ukochany stadion, tym razem w roli przeciwnika. Jak były kapitan Wisły odnajdzie się w tym trudnym dla niego momencie? Odpowiedź przyniesie dopiero sam mecz.
 +
 +
Piłkarze Wisły na rozgrzewkę wyjdą w specjalnych koszulkach, które wyrażą podziękowanie „Sobolowi” za wszystko, co uczynił dla Wisły. Przed meczem podziękują mu również Jacek Bednarz i Ludwik Miętta-Mikołajewicz. No i oczywiście nie zabraknie podziękowań od kibiców, dlatego tym bardziej zachęcamy do przyjścia na stadion. Uhonorowany zostanie również Arkadiusz Głowacki, który rozegra dziś swój 300. mecz w Ekstraklasie.
 +
 +
Nowy sezon będzie w pewnym sensie wyjątkowy. Po raz pierwszy od bardzo dawna nikt nie spodziewa się po Wiśle walki o mistrzostwo, nawet walki o europejskie puchary. Wisła w ciągu kilkunastu miesięcy stała się drużyną, której celem będzie spokojne egzystowanie w lidze ( patrz: jak najdalej od strefy spadkowej). O ile rok temu niektórzy sami siebie oszukiwali, łącznie z piłkarzami i trenerami, teraz nikt nie ma wątpliwości że ta drużyna jest po prostu co najwyżej średnia, a każdy mecz będzie ostrą walką o zdobycz punktową. Szansa na pierwsze łupy już dziś.
 +
 +
Spotkanie poprowadzi pan Krzysztof Jakubik z Siedlec.
 +
 +
Transmisja meczu w Canal+ Family. Początek spotkania o 20.30.
 +
 +
 +
wislakrakow.com
 +
 +
(sum91)
 +
 +
'''Źródło:''' [http://www.wislakrakow.com '''wislakrakow.com''']
 +
 +
 +
===Franciszek Smuda przed meczem z Górnikiem===
 +
 +
- Będziemy raczej grali pięcioma pomocnikami, to mogę zdradzić, a kto będzie z przodu? Tego natomiast nie chcę zdradzić przeciwnikowi, niech to będzie wiadome dopiero przed meczem - powiedział przed czekającą nas inauguracją ligową i spotkaniem z Górnikiem, trener krakowskiej Wisły, Franciszek Smuda.
 +
 +
Na pewno, jak już informowaliśmy, w piątkowym spotkaniu zabraknie Rafała Boguskiego, co potwierdził też dziś trener Smuda.
 +
 +
- Na siłę można byłoby z niego skorzystać, ale raczej nie będziemy ryzykowali, chcemy żeby był w pełni sił. Przepracował całe przygotowania do sezonu i przez ten tydzień, czy dziesięć dni, wiele nie straci, lepiej jakby był przygotowany na 100%, a nie na 75% - powiedział "Franz".
 +
 +
O naszym pierwszym ligowym rywalu Smuda nie wie niestety zbyt wiele, ale też zawsze przed startem ligi - postawa poszczególnych zespołów jest niespodzianką.
 +
 +
- Górnik przez ostatnie dni przygotowań przebywał za granicą, nikogo tam nie mieliśmy, aby go oglądał. Dużo jednak się ten zespół nie zmienił. Cały ostatni rok raczej grali dobrą piłkę i na pewno będą to kontynuować - uważa Smuda.
 +
 +
Warto też dodać, że "Franz" nie przejmuje się zbytnio ostatnimi porażkami Wisły w meczach towarzyskich.
 +
 +
- Wyniki sparingów nigdy nie budują, bo przed sparingiem mówi się, że nogi do góry, żeby nie było kontuzji. W sparingach nawet jak trener chce, żeby każdy dał z siebie wszystko, to zawsze zawodnik zachowa coś dla siebie. Nie ma tej walki, determinacji, nie jest taka jak na boiskach ligowych. Nie boję się tego i z mojej kariery mogę powiedzieć, że raz 13 meczów nie przegrałem, a ten 14 - pucharowy przegrałem i nie było trenera. Sparingi nie wolno brać na serio, choć one robią swoje, tak jak rozegraliśmy np. dobre 60 minut z Lechem, mimo że na koniec przegraliśmy. Prowadziliśmy 1-0, jednak później weszło ośmiu nowych zawodników, było zamieszanie i dostaliśmy bramki. Zawsze jednak te 60 minut zostanie w głowie. Świetny mecz zagraliśmy też z Omónią i wiedzą na co ich stać. Jak się jest dobrze przygotowanym, to można tak grać - przyznał Smuda.
 +
 +
- Trema przed tym meczem? Już mi przeszła, bo za mną - jak ktoś mi z dziennikarzy wyliczył - prawie 500 meczów ligowych, ale dla mnie to może być jeszcze większa mobilizacja, niż wtedy gdy zaczynałem pracę jako trener. Wiem jaka jest sytuacja w klubie i w zespole. Chcę jak najwięcej pomóc z tej ławki. Czasami jest człowiek bezradny, ale czasami można pomóc i chcę to zrobić dla tej młodej drużyny, którą w tej chwili mamy. Jest w niej kilku 17-latków, 18-latków, 20-latków, więc jest to bardzo, bardzo młody zespół - zakończył trener Wisły.
 +
 +
 +
Dodał: Redakcja
 +
 +
 +
'''Źródło:''' [http://www.wislaportal.pl '''wislaportal.pl''']
 +
===Najbliższy rywal: Górnik Zabrze===
 +
Wpisany przez Patrycja
 +
 +
czwartek, 18 lipca 2013 22:53
 +
 +
Wakacyjny odpoczynek od ligowych zmagań trwał w tym roku wyjątkowo krótko. Niewiele czasu minęło także od ostatniego spotkania Wisły z Górnikiem, bowiem zespoły te mierzyły się ze sobą w przedostatniej kolejce ubiegłego sezonu.
 +
 +
Wówczas Biała Gwiazda pokonała w Zabrzu podopiecznych Adama Nawałki 1:0 po golu Michała Chrapka. Ostatecznie Górnik zakończył sezon na piątym miejscu, jednak spekulowało się, że tak niska pozycja była podyktowana niechęcią do zakwalifikowania się do europejskich pucharów. Do startu rozgrywek nowej, odmienionej Ekstraklasy, Górnicy przygotowywali się na Słowenii, w sumie rozegrali aż jedenaście meczów kontrolnych. Na początku, kiedy klub ze Śląska mierzył się z teoretycznie słabszymi rywalami, zabrzanie odnosili zwycięstwa. Na uwagę zasługuje jednak wygrana z pierwszoligowym słowackim Tatranem Preszów aż 5:0. W drugiej części przygotowań Górnik mierzył się głównie z zespołami bałkańskimi. Bezbramkowo zakończyły się mecze z Ružomberokiem, NK Aluminij i Željezničarem, kolejny remis to 1:1 z Ceahlăul Piatra Neamt, do tego Górnicy dołożyli dwie porażki 0:1 z ukraińskim Illicziweć Mariupol i 0:3 z FK Donji Srem. Ogólny bilans bramkowy drużyny prowadzonej przez Adama Nawałkę po sparingach to 21:6, warto jednak zauważyć, że został on znacznie podreperowany w meczach z przeciwnikami takimi jak MKS Trzebinia (wygrana Górnika 6:0) i Huragan Waksmund (8:0).
 +
 +
W porównaniu z ubiegłym sezonem doszło do dość znaczących zmian w kadrze zespołu z Zabrza. Długa jest lista zawodników, którzy opuścili Górnika, najbardziej znaczący ubytek to transfer bramkarza Łukasza Skorupskiego, drużyna Trójkolorowych może odczuć także brak Aleksandra Kwieka, Tomasza Zahorskiego, Michaela Bembena, Grzegorza Bonina, Ireneusza Jelenia, czy Marcina Kusia. W ich miejsce do Zabrza ściągniętych zostało kilku zawodników, na największą uwagę zasługują transfery Łukasza Madeja z GKS Bełchatów i Macieja Małkowskiego z Zagłębia Lubin. Dwójka szybkich pomocników może stanowić w nadchodzącym sezonie o sile ofensywnej Górnika, gdyż w ataku nasz najbliższy rywal nie ma czym straszyć – do klubu przyszli co prawda młody Kamil Cupriak z juniorów ŁKS Łódź i doświadczony Marcin Wodecki występujący ostatnio w Podbeskidziu Bielsko-Biała, ich forma jest jednak na dzień dzisiejszy niewiadomą, co więcej – Wodecki może ponownie wrócić do Bielska na zasadzie wypożyczenia, a Górnik wciąż szuka wzmocnień na pozycji napastnika. Najgłośniejszym i najbardziej nas interesującym ruchem zabrzan na rynku transferowym było podpisanie przez Trójkolorowych kontraktu z Radosławem Sobolewskim. Sobol wróci więc na Reymonta szybciej, niż wszyscy przypuszczali, będzie to jednak powrót w obcych barwach. Doświadczony pomocnik może zapewnić Górnikom spokój w środku pola, co będzie bardzo ważne ze względu na to, że przed pierwszym meczem ligowym w sezonie długa jest lista kontuzjowanych piłkarzy z Zabrza. Adam Nawałka szczególny problem może mieć z zestawieniem linii defensywy. W piątek nie zagrają na pewno Oleksandr Szeweluchin, Antoni Łukasiewicz i Mariusz Magiera.
 +
 +
Może się okazać, że szczelna obrona Górnikowi nie będzie niezbędna, bowiem Wisła nie ma w tym momencie gotowego do gry napastnika. Wobec kontuzji Rafała Boguskiego i Michała Szewczyka, jedyną ewentualnością byłoby danie szansy młodemu Dawidowi Kamińskiemu. Franciszek Smuda zapowiedział już jednak, że na inauguracji ligi Biała Gwiazda wystąpi bez nominalnego napastnika, jego rolę będzie odgrywał jeden z pomocników. Dobrą informacją przed meczem z Górnikiem jest dopełnienie wszystkich formalności związanych z transferem Ostoi Stjepanovicia. Macedończyk będzie mógł piątek zadebiutować w oficjalnym meczu w barwach Wisły.
 +
 +
Jak Biała Gwiazda pod wodzą Franciszka Smudy rozpocznie sezon, będziemy mogli przekonać się już w piątek o godzinie 20:30. Mecz ten będzie transmitowany przez Canal+ Family HD, pojedynek na żywo można zobaczyć także z trybun stadionu na Reymonta 22. Bilety na to spotkanie wciąż są dostępne w Strefie Kibica.
 +
 +
 +
'''Źródło:''' [http://www.skwk.pl '''skwk.pl''']
 +
[[Kategoria:Ekstraklasa 2013/2014 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Ekstraklasa 2013/2014 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2013/2014 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 2013/2014 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Górnik Zabrze]]
[[Kategoria:Górnik Zabrze]]

Wersja z dnia 07:31, 20 lip 2013

2013.07.19, Ekstraklasa, 1. kolejka, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 20:30, sobota, 22°C
Wisła Kraków 0:0 Górnik Zabrze
widzów: 13.224
sędzia: Krzysztof Jakubik z Siedlec
Bramki
Wisła Kraków
4-5-1
Michał Miśkiewicz
Paweł Stolarski
Grafika:Zk.jpg Arkadiusz Głowacki
Marko Jovanović
Gordan Bunoza
Emmanuel Sarki
Michał Nalepa
Ostoja Stjepanović Grafika:Zmiana.PNG (89' Łukasz Burliga)
Michał Chrapek Grafika:Zmiana.PNG (76' Cezary Wilk)
Patryk Małecki
Łukasz Garguła Grafika:Zmiana.PNG (86' Dawid Kamiński)

trener: Franciszek Smuda
Górnik Zabrze
4-5-1
Norbert Witkowski
Paweł Olkowski
Adam Danch
Seweryn Gancarczyk
Rafał Kosznik
Préjuce Nakoulma
Krzysztof Mączyński
Radosław Sobolewski Grafika:Zmiana.PNG (77' Konrad Nowak)
Mariusz Przybylski
Maciej Małkowski Grafika:Zmiana.PNG (66' Sergei Mošnikov)
Mateusz Zachara Grafika:Zmiana.PNG (73' Łukasz Madej)

trener: Adam Nawałka

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Zaczynamy nowy sezon: Wisła - Górnik

Liga powraca. Po krótszej niż zwykle przerwie letniej piłkarze Wisły już dziś zainaugurują nowy sezon 2013/14. Oby lepszy niż poprzedni. Pierwszym zespołem, który sprawdzi formę podopiecznych Franciszka Smudy będzie Górnik Zabrze, który od kilku sezonów wywozi z Reymonta komplet punktów.


Ostatnie trzy sparingi „Białej Gwiazdy” to trzy porażki. O ile spotkania z Limanovią Limanowa nie należy traktować poważnie, gdyż skład Wisły bardziej przypominał w nim drużynę rezerw, to już mecze z Ruchem Chorzów oraz Herthą Berlin mocno niepokoją.

Niepokoją kibiców i dziennikarzy, ale nie Franciszka Smudę, który twierdzi, że przeciwko Zabrzanom jego drużyna zagra całkiem inny futbol niż w wyżej wymienionych meczach. Ciekawe na czym swoją pewność siebie opiera nasz trener, skoro: a) drużynie ewidentnie brakuje świeżości i sił b) brakuje napastnika, co kompromituje osoby odpowiedzialne za transfery do klubu. Jedynym zawodnikiem szerokiej kadry na tę pozycję z doświadczeniem ligowym jest Rafał Boguski, któremu przez cztery tygodnie udało się uniknąć urazu, ale na finiszu przygotowań dopadły go problemy zdrowotne. Z Górnikiem na pewno nie zagra.

W tej sytuacji w rolę napastnika najprawdopodobniej wcieli się Łukasz Garguła, ale to, że dobrze sobie w niej poradzi to raczej pobożne życzenia. Dużą niespodzianką - żeby nie powiedzieć bardzo dużą - jest to, że Cezary Wilk najprawdopodobniej stracił miejsce w podstawowym składzie. Kto jak kto ale wydawało się, że Wilk jest pewniakiem do wyjściowej jedenastki, tymczasem wiele wskazuje na to, że jego miejsce zajmie Ostoja Stjepanović.

Nie dość że kadra wąska, to jeszcze nie wszyscy są gotowi do gry. Oprócz wspomnianego Boguskiego, na pewno nie zobaczymy dziś Michała Czekaja, Alana Urygi oraz Osmana Chaveza, który przebywa obecnie na turnieju o Złoty Puchar CONCACAF i który najprawdopodobniej nie wróci już do Krakowa. No, chyba że po resztę swoich rzeczy.

Co słychać w obozie naszych rywali? W porównaniu z poprzednim sezonem Zabrzanie stracili kilku ważnych piłkarzy – Aleksander Kwiek, Łukasz Skorupski czy Michał Bemben opuścili klub z Roosvelta. Nie oznacza to jednak że działacze z Górnego Śląska próżnowali. Nowymi nabytkami Górnika są dwaj skrzydłowi - Łukasz Madej i Maciej Małkowski, którzy z pewnością potrafią rozruszać boki obrony. Paweł Stolarski i Gordan Bunoza nie będą mieli z nimi łatwego zadania, a przecież na boku wystąpić może również popularny Prejuce Nakoulma, który – jeśli jest w formie – jest wyróżniającym się piłkarzem na tle całej ligi.

Górnik dokonał również transferu bezpłatnego, przygarnął piłkarza niechcianego w jego byłym klubie, gdzie jest on legendą. Ten zawodnik nie lubi przemawiać za pomocą mediów, zdecydowanie czyni to swoją postawą na boisku, gdzie jest wzorem dla innych jeśli chodzi o pasję i zaangażowanie. Co tu więcej dodawać, po prostu Radosław Sobolewski. Z Krakowem żegnał się ze łzami w oczach, po miesiącu znów przejedzie na swój ukochany stadion, tym razem w roli przeciwnika. Jak były kapitan Wisły odnajdzie się w tym trudnym dla niego momencie? Odpowiedź przyniesie dopiero sam mecz.

Piłkarze Wisły na rozgrzewkę wyjdą w specjalnych koszulkach, które wyrażą podziękowanie „Sobolowi” za wszystko, co uczynił dla Wisły. Przed meczem podziękują mu również Jacek Bednarz i Ludwik Miętta-Mikołajewicz. No i oczywiście nie zabraknie podziękowań od kibiców, dlatego tym bardziej zachęcamy do przyjścia na stadion. Uhonorowany zostanie również Arkadiusz Głowacki, który rozegra dziś swój 300. mecz w Ekstraklasie.

Nowy sezon będzie w pewnym sensie wyjątkowy. Po raz pierwszy od bardzo dawna nikt nie spodziewa się po Wiśle walki o mistrzostwo, nawet walki o europejskie puchary. Wisła w ciągu kilkunastu miesięcy stała się drużyną, której celem będzie spokojne egzystowanie w lidze ( patrz: jak najdalej od strefy spadkowej). O ile rok temu niektórzy sami siebie oszukiwali, łącznie z piłkarzami i trenerami, teraz nikt nie ma wątpliwości że ta drużyna jest po prostu co najwyżej średnia, a każdy mecz będzie ostrą walką o zdobycz punktową. Szansa na pierwsze łupy już dziś.

Spotkanie poprowadzi pan Krzysztof Jakubik z Siedlec.

Transmisja meczu w Canal+ Family. Początek spotkania o 20.30.


wislakrakow.com

(sum91)

Źródło: wislakrakow.com


Franciszek Smuda przed meczem z Górnikiem

- Będziemy raczej grali pięcioma pomocnikami, to mogę zdradzić, a kto będzie z przodu? Tego natomiast nie chcę zdradzić przeciwnikowi, niech to będzie wiadome dopiero przed meczem - powiedział przed czekającą nas inauguracją ligową i spotkaniem z Górnikiem, trener krakowskiej Wisły, Franciszek Smuda.

Na pewno, jak już informowaliśmy, w piątkowym spotkaniu zabraknie Rafała Boguskiego, co potwierdził też dziś trener Smuda.

- Na siłę można byłoby z niego skorzystać, ale raczej nie będziemy ryzykowali, chcemy żeby był w pełni sił. Przepracował całe przygotowania do sezonu i przez ten tydzień, czy dziesięć dni, wiele nie straci, lepiej jakby był przygotowany na 100%, a nie na 75% - powiedział "Franz".

O naszym pierwszym ligowym rywalu Smuda nie wie niestety zbyt wiele, ale też zawsze przed startem ligi - postawa poszczególnych zespołów jest niespodzianką.

- Górnik przez ostatnie dni przygotowań przebywał za granicą, nikogo tam nie mieliśmy, aby go oglądał. Dużo jednak się ten zespół nie zmienił. Cały ostatni rok raczej grali dobrą piłkę i na pewno będą to kontynuować - uważa Smuda.

Warto też dodać, że "Franz" nie przejmuje się zbytnio ostatnimi porażkami Wisły w meczach towarzyskich.

- Wyniki sparingów nigdy nie budują, bo przed sparingiem mówi się, że nogi do góry, żeby nie było kontuzji. W sparingach nawet jak trener chce, żeby każdy dał z siebie wszystko, to zawsze zawodnik zachowa coś dla siebie. Nie ma tej walki, determinacji, nie jest taka jak na boiskach ligowych. Nie boję się tego i z mojej kariery mogę powiedzieć, że raz 13 meczów nie przegrałem, a ten 14 - pucharowy przegrałem i nie było trenera. Sparingi nie wolno brać na serio, choć one robią swoje, tak jak rozegraliśmy np. dobre 60 minut z Lechem, mimo że na koniec przegraliśmy. Prowadziliśmy 1-0, jednak później weszło ośmiu nowych zawodników, było zamieszanie i dostaliśmy bramki. Zawsze jednak te 60 minut zostanie w głowie. Świetny mecz zagraliśmy też z Omónią i wiedzą na co ich stać. Jak się jest dobrze przygotowanym, to można tak grać - przyznał Smuda.

- Trema przed tym meczem? Już mi przeszła, bo za mną - jak ktoś mi z dziennikarzy wyliczył - prawie 500 meczów ligowych, ale dla mnie to może być jeszcze większa mobilizacja, niż wtedy gdy zaczynałem pracę jako trener. Wiem jaka jest sytuacja w klubie i w zespole. Chcę jak najwięcej pomóc z tej ławki. Czasami jest człowiek bezradny, ale czasami można pomóc i chcę to zrobić dla tej młodej drużyny, którą w tej chwili mamy. Jest w niej kilku 17-latków, 18-latków, 20-latków, więc jest to bardzo, bardzo młody zespół - zakończył trener Wisły.


Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.pl

Najbliższy rywal: Górnik Zabrze

Wpisany przez Patrycja

czwartek, 18 lipca 2013 22:53

Wakacyjny odpoczynek od ligowych zmagań trwał w tym roku wyjątkowo krótko. Niewiele czasu minęło także od ostatniego spotkania Wisły z Górnikiem, bowiem zespoły te mierzyły się ze sobą w przedostatniej kolejce ubiegłego sezonu.

Wówczas Biała Gwiazda pokonała w Zabrzu podopiecznych Adama Nawałki 1:0 po golu Michała Chrapka. Ostatecznie Górnik zakończył sezon na piątym miejscu, jednak spekulowało się, że tak niska pozycja była podyktowana niechęcią do zakwalifikowania się do europejskich pucharów. Do startu rozgrywek nowej, odmienionej Ekstraklasy, Górnicy przygotowywali się na Słowenii, w sumie rozegrali aż jedenaście meczów kontrolnych. Na początku, kiedy klub ze Śląska mierzył się z teoretycznie słabszymi rywalami, zabrzanie odnosili zwycięstwa. Na uwagę zasługuje jednak wygrana z pierwszoligowym słowackim Tatranem Preszów aż 5:0. W drugiej części przygotowań Górnik mierzył się głównie z zespołami bałkańskimi. Bezbramkowo zakończyły się mecze z Ružomberokiem, NK Aluminij i Željezničarem, kolejny remis to 1:1 z Ceahlăul Piatra Neamt, do tego Górnicy dołożyli dwie porażki 0:1 z ukraińskim Illicziweć Mariupol i 0:3 z FK Donji Srem. Ogólny bilans bramkowy drużyny prowadzonej przez Adama Nawałkę po sparingach to 21:6, warto jednak zauważyć, że został on znacznie podreperowany w meczach z przeciwnikami takimi jak MKS Trzebinia (wygrana Górnika 6:0) i Huragan Waksmund (8:0).

W porównaniu z ubiegłym sezonem doszło do dość znaczących zmian w kadrze zespołu z Zabrza. Długa jest lista zawodników, którzy opuścili Górnika, najbardziej znaczący ubytek to transfer bramkarza Łukasza Skorupskiego, drużyna Trójkolorowych może odczuć także brak Aleksandra Kwieka, Tomasza Zahorskiego, Michaela Bembena, Grzegorza Bonina, Ireneusza Jelenia, czy Marcina Kusia. W ich miejsce do Zabrza ściągniętych zostało kilku zawodników, na największą uwagę zasługują transfery Łukasza Madeja z GKS Bełchatów i Macieja Małkowskiego z Zagłębia Lubin. Dwójka szybkich pomocników może stanowić w nadchodzącym sezonie o sile ofensywnej Górnika, gdyż w ataku nasz najbliższy rywal nie ma czym straszyć – do klubu przyszli co prawda młody Kamil Cupriak z juniorów ŁKS Łódź i doświadczony Marcin Wodecki występujący ostatnio w Podbeskidziu Bielsko-Biała, ich forma jest jednak na dzień dzisiejszy niewiadomą, co więcej – Wodecki może ponownie wrócić do Bielska na zasadzie wypożyczenia, a Górnik wciąż szuka wzmocnień na pozycji napastnika. Najgłośniejszym i najbardziej nas interesującym ruchem zabrzan na rynku transferowym było podpisanie przez Trójkolorowych kontraktu z Radosławem Sobolewskim. Sobol wróci więc na Reymonta szybciej, niż wszyscy przypuszczali, będzie to jednak powrót w obcych barwach. Doświadczony pomocnik może zapewnić Górnikom spokój w środku pola, co będzie bardzo ważne ze względu na to, że przed pierwszym meczem ligowym w sezonie długa jest lista kontuzjowanych piłkarzy z Zabrza. Adam Nawałka szczególny problem może mieć z zestawieniem linii defensywy. W piątek nie zagrają na pewno Oleksandr Szeweluchin, Antoni Łukasiewicz i Mariusz Magiera.

Może się okazać, że szczelna obrona Górnikowi nie będzie niezbędna, bowiem Wisła nie ma w tym momencie gotowego do gry napastnika. Wobec kontuzji Rafała Boguskiego i Michała Szewczyka, jedyną ewentualnością byłoby danie szansy młodemu Dawidowi Kamińskiemu. Franciszek Smuda zapowiedział już jednak, że na inauguracji ligi Biała Gwiazda wystąpi bez nominalnego napastnika, jego rolę będzie odgrywał jeden z pomocników. Dobrą informacją przed meczem z Górnikiem jest dopełnienie wszystkich formalności związanych z transferem Ostoi Stjepanovicia. Macedończyk będzie mógł piątek zadebiutować w oficjalnym meczu w barwach Wisły.

Jak Biała Gwiazda pod wodzą Franciszka Smudy rozpocznie sezon, będziemy mogli przekonać się już w piątek o godzinie 20:30. Mecz ten będzie transmitowany przez Canal+ Family HD, pojedynek na żywo można zobaczyć także z trybun stadionu na Reymonta 22. Bilety na to spotkanie wciąż są dostępne w Strefie Kibica.


Źródło: skwk.pl