2013.08.28 Wisła Krakbet Kraków – KS Ali Demi 5:0
Z Historia Wisły
Wisła Krakbet Kraków | 5:0 (3:0) | KS Ali Demi Tirana | ||||||||
widzów: 700 | ||||||||||
sędzia: Mario Bohun (Słowacja) Stéphane Deraeve (Belgia) Simon Todorovič (Słowenia) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Piątka na dobry początek
Wisła Krakbet udanie rozpoczęła udział w turnieju eliminacyjnym UEFA Futsal Cup. W pierwszym meczu zawodów wiślacy zgodnie z oczekiwaniami nie dali żadnych szans albańskiemu zespołowi KS Ali Demi, zwyciężając 5:0.
Dzisiejszy pojedynek wyglądał tak, jak się można było tego spodziewać. Biała Gwiazda miała zdecydowaną przewagę, a jedyną niewiadomą była ilość piłek w albańskiej bramce. Choć aby być w zgodzie z faktami, trzeba podkreślić, że to ambitni goście z Albanii pierwsi stworzyli stuprocentową okazję strzelecką. Miało to miejsce w 5. minucie, kiedy to po okresie przygniatającej przewagi Wisły, Albańczycy trzema podaniami wyprowadzili w pole naszych graczy i Bajovic znalazł się sam na sam z Dworzeckim. Na szczęście „Głowa” stanął na wysokości zadania i wybronił groźny strzał rywala.
Wiślacy, jakby nieco poirytowani opisaną powyżej sytuacją, natarli jeszcze mocniej. I momentalnie przyniosło to efekt. W 7. minucie Vakhula przejął piłkę na połowie Albańczyków i pobiegł z nią w kierunku ich bramki. Uderzył mocno i precyzyjnie, tuż pod poprzeczkę. Bramkarz gości nie miał nic do powiedzenia. 1:0.
8. minuta. Wiślacy cały czas grają mocnym pressingiem. Faulowany jest Douglas Neutzling. Korczyński wycofuje do Neutzlinga. Ten mocno strzela. Piłka odbija się od ustawionego na linii bramkowej Ricarcinho i trafia na głowę Lebiedzińskiego. Główka. Bramkarz albański broni. Ricardinho jest jednak na miejscu. Dobija z metra i jest 2:0.
W 11. minucie na chwilę zamieramy. I to bynajmniej nie z powodu jakiejś albańskiej nawałnicy na naszą bramkę. Powodem jest udający się do szatni Douglas Alvaral, który sprawia wrażenie, jakby miał wybity bark. Na szczęście chwilę później Douglas powraca na ławkę. A powraca na nią już przy stanie 3:0. Nieco wcześniej bowiem, w 13. minucie, piękną akcję przeprowadzają Douglas Neuztzling z Lebiedzińskim, po której ten pierwszy wpisuje się na listę strzelców.
Druga połowa miała bardzo podobny przebieg do pierwszej. Wiślacy bardzo długo utrzymywali się przy piłce, a okazji do strzelenia kolejnych bramek mieli co niemiara. Wykorzystali dwie z nich.
W 30. minucie krakowianom, a konkretnie Douglasowi Neutzlingowi, po raz kolejny udaje się odebrać piłkę rywalom na ich połowie. Douglas strzela. Jeden z obrońców gości wybija piłkę z bramki. Dopada do niej dzisiejszy król dobitek, Ricardinho. Strzela. Piłka nieuchronnie ląduje w prawym okienku albańskiej bramki. 4:0.
34. minuta. Morawski jest faulowany tuż przed polem karnym gości. Do piłki podchodzi Lebiedziński. Uderza w długi róg. Strzał jest lekki, ale bardzo kąśliwy. A przy tym bardzo precyzyjny. 5:0.
Tak więc Biała Gwiazda zwycięża przekonująco i zasłużenie. Pomimo, że można było odnieść wrażenie o posiadaniu przez wiślaków niejakich rezerw. Czy rzeczywiście tak jest, przekonamy się w sobotę, kiedy to rywalem Wisły będzie mistrz Anglii. A tymczasem cieszmy się naprawdę okazałym debiutem w europejskich pucharach.
Źródło: wislafutsal.pl
Galeria
Ricardo Gomes Junior i Kamil Dworzecki celebrują gola dla Wisły. |
|||
Błażej Korczyński przyjmuje gratulacje od Ludwika Miętty-Mikołajewicza. |
Foto: Aśka Żmijewska
Źródło: wislafutsal.pl