2015.06.27 Wisła Kraków - FC VSS Košice 0:1

Z Historia Wisły

2015.06.27, Mecz towarzyski, Poprad, Národné tréningové centrum, sobota, 16:00
Wisła Kraków 0:1 (0:0) FC VSS Košice
widzów:
sędzia: Pavol Chmura z Popradu
Bramki
0:1 63' František Pavúk
Wisła Kraków
Michał Buchalik Grafika:Zmiana.PNG (76’ Mateusz Zając)
Łukasz Burliga Grafika:Zmiana.PNG (60’ Denis Popovič)
Arkadiusz Głowacki Grafika:Zmiana.PNG (78’ Szymon Witek)
Michał Czekaj Grafika:Zmiana.PNG (60’ Richárd Guzmics)
Maciej Sadlok
Boban Jović
Alan Uryga
Grafika:Zk.jpg Tomasz Cywka
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (46’ (Paweł Brożek)
Tomasz Zając Grafika:Zmiana.PNG (60’ Kamil Kuczak)
Maciej Jankowski Grafika:Zmiana.PNG (76’ Jakub Mordec)

Trener: Kazimierz Moskal
FC VSS Košice
Martin Polaček Grafika:Zmiana.PNG (70’ Matúš Ružinský)
Mikuláš Tóth
Tomáš Huk
František Pavúk Grafika:Zmiana.PNG (70’ Dalibor Takáč)
Lazar Đorđević Grafika:Zmiana.PNG (60’ Tomáš Kubík)
Nermin Haskić Grafika:Zmiana.PNG (70’ Michal Jonec)
Peter Šinglár Grafika:Zmiana.PNG (60’ František Vancák)
Milan Dimun
Martin Bukata Grafika:Zmiana.PNG (70’ Róbert Jano)
Kamil Karaš Grafika:Zmiana.PNG (60’ Michal Horodník)
Grafika:Zk.jpg Boris Gáll Grafika:Zmiana.PNG (70’ Mojmír Trebuňák)

Trener: Marek Fabuľa
Kapitan: Arkadiusz Głowacki grafika:zmiana.PNG Paweł Brożek

Transmisię przeprowadziła Wisla.tv - szacunkowo transmisję obejrzało na żywo 2500 widzów.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Protokół meczowy.
Protokół meczowy.


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Pierwszy sprawdzian

Data publikacji: 27-06-2015 10:42

Peter Singlar kapitanem drużyny z Koszyc. [Foto: A. Koprowski/wisla.krakow.pl

Peter Singlar kapitanem drużyny z Koszyc. [Foto: A. Koprowski/wisla.krakow.pl


Piłkarze krakowskiej Wisły mają za sobą niespełna tydzień przygotowań do nowego sezonu. Od poniedziałku podopieczni Kazimierza Moskala przechodzą badania i różnego rodzaju kontrole medyczne i sportowe, by mogli być w jak najlepszej formie przed nadchodzącymi rozgrywkami. Jednak żaden, nawet najdłuższy trening, nie zastąpi prawdziwego meczu. Dlatego już dziś wiślacy rozegrają pierwsze towarzyskie spotkanie, a przeciwnikiem Białej Gwiazdy będzie słowackie MFK Koszyce.


Zespół naszych dzisiejszych przeciwników został założony w 1952 roku jako VSS Koszyce. Obecna nazwa MFK Koszyce jest obecna od 2005 roku. W ponad 60 - letniej historii klub dwukrotnie zdobywał tytuł mistrzowski oraz krajowy puchar. Jednak największy sukces MFK to udział w Lidze Mistrzów w sezonie 1997/98 jako pierwszej w historii drużyny ze Słowacji.

Koszyce to miasto położone w południowo-wschodniej części kraju, a zespół z niego pochodzący nie jest dla wiślaków anonimowy. Biała Gwiazda z MFK mierzyła się w swojej historii 6 razy i oba kluby solidarnie po 3 mecze wygrały, ustanawiając przy tym bilans bramkowy 6:11 na korzyść Słowaków. W roku 1969 oba kluby zmierzyły się nawet w Pucharze Intertoto. W 2. kolejce tych rozgrywek, 5 lipca, Wisła przed własną publicznością pewnie ograła gości 4:0, a Białą Gwiazdę reprezentowali w tym meczu tacy zawodnicy, jak Władysław Kawula, Stanisław Gonet, Antoni Szymanowski czy Adam Musiał. Niespełna miesiąc później, 2 sierpnia, w 6. kolejce, MFK Koszyce zrewanżowało się krakowianom, wygrywając na swoim stadionie dokładnie w takim samym stosunku.

Miniony sezon nasz dzisiejszy rywal zakończył na 6. miejscu w tabeli słowackiej Fortuna Ligi, a sparing z Białą Gwiazdą będzie dla niego drugim sprawdzianem przed zbliżającymi się rozgrywkami. We wtorek MFK zmierzyło się z Lokomotivą Koszyce, wygrywając aż 5:0. Warto dodać, że w zespole z którym przyjdzie dziś zmierzyć się podopiecznym Kazimierza Moskala, występuje były wiślak - Peter Singlar. Reprezentował on barwy naszego klubu w latach 2008-2010. Były piłkarz Białej Gwiazdy jest również kapitanem zespołu z Koszyc.

Spotkanie pomiędzy MFK Koszyce i Wisłą Kraków zostanie rozegrane w pięknie położonym mieście Poprad, znajdującym się po słowackiej stronie Tatr. Początek meczu o godzinie 16.00.

MH

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Porażka w pierwszym sparingu

Piłkarze Białej Gwiazdy ulegli MFK Koszyce 0:1w sparingowej potyczce rozegranej w słowackim Popradzie. Jedyną bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył w 63. minucie Pavuk.

Pierwsza klarowna akcja drużyny prowadzonej przez trenera Moskal miała miejsce w 6. minucie, kiedy to Boguski odegrał na prawą stronę do Jovicia, lecz zawodnik Białej Gwiazdy uderzył obok bramki gospodarzy. Chwilę później dobrze we własnym polu karnym zachował się Czekaj, który uprzedził rywala

W 16. minucie drużyna z Koszyc była bliska objęcia prowadzenia, lecz najpierw Buchalik zdołał końcówką rękawic skierować piłkę na rzut rożny po strzale z dystansu Singlara, a po jego późniejszym dośrodkowaniu z rzutu rożnego w słupek trafił Dordević. Sześć minut później Wiślacy pomknęli w stronę bramki rywala, lecz dośrodkowanie Burligi w kierunku Jankowskiego przewidzieli defensorzy zespołu gospodarzy.

Sto dwadzieścia sekund później bliski szczęścia był Haskić, który strzałem lewą nogą próbował zaskoczyć Buchalika. Na szczęście dla Białej Gwiazdy futbolówka o centymetry minęła słupek wiślackiej bramki. Na strzał z dystansu zdecydował się w 29. minucie nowy piłkarz krakowskiej ekipy, Tomasz Cywka, lecz na posterunku był dobrze ustawiony Polacek.

Jeszcze przed przerwą rywale nie wykorzystali dobrej odległości z rzutu wolnego i piłka wpadła wprost w ręce bramkarza Białej Gwiazdy.

Pięć minut po zmianie stron świetne zagranie w kierunku Jankowskiego posłał Jović, ale niestety bramkarz z Koszyc zdołał zagarnąć spod jego nóg piłkę i uniemożliwił oddanie strzału. W 63. minucie piłkę do siatki Buchalika skierował Pavuk, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Horodnika.

W odpowiedzi Biała Gwiazda po uderzeniu Cywki próbowała odrobić stratę bramkową, lecz jeden z obrońców gospodarzy zdołał zablokować piłkę. W 72. minucie Jović wrzucił futbolówkę w pole karne rywala, gdzie czyhał na nią Cywka. Pomocnik drużyny Wisły zdecydował się na uderzenie z przewrotki, lecz piłka trafiła jedynie w jednego z zawodników ekipy gospodarzy.

Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry o drugie trafienie mogli pokusić się zawodnicy z Koszyc, ale najpierw rywal posłał futbolówkę obok bramki, a chwilę później Zając wybronił uderzenie Trebunaka.


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Porażka w pierwszym sparingu

W swoim pierwszym meczu sparingowym, podczas letniego okresu przygotowawczego przed startem sezonu ligowego 2015/2016, krakowska Wisła przegrała 0-1 z szóstą drużyną poprzedniego sezonu na Słowacji, FC VSS Košice. W spotkaniu tym po raz pierwszy w naszych barwach zagrali nasi nowi zawodnicy - Tomasz Cywka i Denis Popovič.

Ponadto w drugiej połowie na boisku pojawili się młodzi gracze - bramkarz Mateusz Zając, a także Kamil Kuczak, Jakub Mordec i Szymon Witek.

Na pewno ciekawostką jest fakt, że kapitanem zespołu z Koszyc, który wrócił latem br. do swojej starej nazwy z MFK na FC VSS, jest nasz były zawodnik, Peter Šinglár. Warto natomiast wspomnieć, że klub ten nie otrzymał licencji i w nowym sezonie grać będzie tylko w słowackiej I lidze.

Niestety sam mecz to nie był dobry występ "Białej Gwiazdy". Na pewno pozytywnie ocenić należy postawę debiutanta Cywki, ciekawe zagrania prezentował także Popovič, ale niestety nasza gra ofensywna mocno i tak w tym spotkaniu kulała. Poza próbami z dystansu i ewentualnie kilkoma zamieszaniami po wrzutkach - niewiele udało nam się pod słowacką bramką zdziałać.

O wiele groźniej było za to pod naszą. Już w pierwszej połowie gracze z Koszyc obili nasz słupek, aż w końcu wyszli na prowadzenie. Przy dograniu z rzutu wolnego na pewno "przysnęli" nasi defensorzy, ale także Michał Buchalik, który nie wyszedł do piłki, więc na pewno ułatwił tym zadanie strzelcowi jedynego - jak się okazało - gola.

Kolejnym naszym rywalem sparingowym będzie dokładnie za tydzień beniaminek naszej I ligi, Zagłębie Sosnowiec.


Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl

Sparing: FC VSS Koszyce - Wisła Kraków 1:0

27. czerwca 2015,

Porażką zakończyło się pierwsze sparingowe spotkanie Wisły podczas przygotowań do nowego sezonu. Podopieczni Kazimierza Moskala przegrali 0:1 w Popradzie z FC VSS Koszyce.


Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" nie zdecydował się na wystawienie od pierwszej minuty najsilniejszego składu. Szansę występu otrzymali między innymi Michał Czekaj i Tomasz Zając. Po raz pierwszy w koszulce Wisły wystąpił również Tomasz Cywka.

Spotkanie, które rozgrywane było w Popradzie nie stało na wysokim poziomie. Lepsze wrażenie pozostawili po sobie Słowacy, którzy w 63. minucie zdobyli bramkę na wagę zwycięstwa. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzałem głową Michała Buchalika pokonał Frantisek Pavuk.

W drugiej połowie w barwach Wisły zadebiutował Denis Popović. W kadrze meczowej zabrakło natomiast trzeciego z nowych zawodników naszego klubu - Rafaela Crivellaro.

Transmisję ze spotkania można było obejrzeć za pośrednictwem Wisła.TV.


FC VSS Koszyce - Wisła Kraków 1:0 (0:0)

1:0 Frantisek Pavuk 63 min

Koszyce: Martin Polacek (70 min - Matus Ruzinsku) - Mikulas Toth, Tomas Huk, Frantisek Pavuk (70 min - Dalibor Takac), Lazar Djordjević (60 min - Tomas Kubik) - Nermin Haski, Peter Singlár (60 min - Frantisek Vancak), Milan Dimun, Martin Bukata (70 min - Robert Jano), Kamil Karas (60 min - Michal Horodnik) - Boris Gall (70 min - Mojmir Trebunak).

Wisła: Michał Buchalik (76 min - Mateusz Zając) - Łukasz Burliga (60 min - Denis Popović), Arkadiusz Głowacki (78 min - Szymon Witek), Michał Czekaj (60 min - Richard Guzmics), Maciej Sadlok - Boban Jović, Alan Uryga, Tomasz Cywka, Rafał Boguski (46 min - Paweł Brożek), Tomasz Zając (60 min - Kamil Kuczak) - Maciej Jankowski (76 min - Jakub Mordec)


wislakrakow.com

(redakcja)


Źródło: wislakrakow.com

Pomeczowe wypowiedzi

Kazimierz Moskal (trener)

- Myślę, że nie ma co się przejmować wynikiem. To był pierwszy sparing i zwycięstwo nie było najważniejsze, ale w każdym meczu gra się o to, aby wygrać i tego musimy się nauczyć. Denerwowały mnie proste błędy, niechlujstwo, a później brak reakcji. To było najgorsze, ponieważ coś może nie wyjść, ale nie wyobrażam sobie, aby później odpowiednio nie zareagować. To było denerwujące - mówił szkoleniowiec Wisły Kazimierz Moskal po sobotnim sparingu z FC VSS Koszyce.

Po raz pierwszy w zespole Wisły wystąpił Tomasz Cywka. - Na pewno można pozytywnie ocenić jego występ. Spodziewaliśmy się takiego zawodnika i oczekiwaliśmy takiego występu. Na razie to pierwszy sparing. Wiemy, że nie wszyscy zawodnicy, którymi aktualnie dysponujemy mogli zagrać, czy też w takim wymiarze jakim byśmy chcieli. Dla mnie najważniejsza w tym okresie jest praca. Dlatego gramy tylko cztery sparingi, aby skupić się na treningach - mówił Moskal.

W pierwszej połowie na pozycji wysuniętego napastnika wystąpił Maciej Jankowski. Trener Wisły nie ukrywa jednak, że szansę dostanie także Tomasz Zając. - Myślę, że też przyjdzie taki moment, że spróbujemy z Tomkiem Zającem. Dziś był inny pomysł. Będziemy próbować.

Niespodziewanie w wyjściowej jedenastce pojawił się także Michał Czekaj. - Z Michałem obawy są duże, ze względu na to, że długo nie grał. Obawy związane są z jego zdrowiem. Wiemy, że ma potencjał, dostawał swoje szanse, ale później miał trudny okres.

Swojego występu do udanych na pewno nie może zaliczyć Tomasz Zając. - Sprawiał wrażenie stremowanego i zagubionego. To też jego pierwszy występ i absolutnie to rozumiem. Nie ma co wyciągać pochopnych wniosków. On możliwości ma i trzeba dać mu czas - powiedział Moskal.

Szansę gry otrzymał także Kamil Kuczak i zaprezentował się z korzystnej strony. - Był taki moment po straconej bramce, że zaczęliśmy lepiej grać. Kamyk kilka fajnych akcji przeprowadził, brakowało tylko kropki nad i, ostatniego podania lub uderzenia na bramkę. Ale pozytywnie to wyglądało - kontynuował.

- Dalej będziemy robić co do tej pory, trochę siły i przede wszystkim piłka. Skupimy się także mocniej nad taktyką. Mamy już ludzi na których czekaliśmy - stwierdził Moskal.


Źródło: wislakrakow.com


Tomasz Cywka: Wyniki budują atmosferę

Debiut Tomasz Cywki w barwach Wisły. [Foto: A. Koprowski/wisla.krakow.pl]

Debiut Tomasz Cywki w barwach Wisły. [Foto: A. Koprowski/wisla.krakow.pl]

Pomocnik, który rozegrał całe spotkanie, w następujących słowach opisał przebieg dzisiejszego meczu: „Był to dopiero pierwszy sparing, a w drużynie zagrało kilku nowych zawodników. Wiadomo, że wyniki sparingów nie są ważne, ale dobrze jest wygrywać, bo to buduje atmosferę w drużynie”.

Cywka pokazał dzisiaj, że nie boi się podejmować trudnych decyzji, czego zwieńczeniem była próba oddania strzału z przewrotki. „W przeszłości strzeliłem kilka bramek z dystansu, więc wiem, że potrafię to robić. Ale z drugiej strony, była też taka sytuacja, w której mogłem podać, a oddałem strzał. Zawsze trzeba jednak próbować, bo nie da się zdobyć bramki, nie próbując” – dodał pomocnik Białej Gwiazdy.

W trakcie dzisiejszego meczu można było zauważyć, że Cywka lubi zastawiać się z piłką. „Można powiedzieć, że już się z tym urodziłem. Jest to coś, co mogę wykorzystać na boisku, i cały czas nad tym pracuję. Wiem, że zastawiając się, mogę obrócić się za przeciwnika” – kontynuował Cywka.

Mimo porażki podopieczni Kazimierza Moskala pokazali w drugiej części spotkania kilka ciekawych akcji. „Był taki moment w drugiej połowie, gdy naprawdę wysoko trzymaliśmy piłkę, wymienialiśmy ją na jeden, dwa kontakty. To nie była tylko jedna akacja, a kilka dobrych minut, kiedy tak graliśmy. Jeśli będziemy powtarzać to częściej w trakcie meczu, to każda drużyna będzie miała z nami problemy” – zakończył nowy zawodnik Wisły.


Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Popović: Do pierwszej kolejki wszystko się poukłada

Kolejny debiutant - Denis Popović. [Foto: A. Koprowski/wisla.krakow.pl]

Kolejny debiutant - Denis Popović. [Foto: A. Koprowski/wisla.krakow.pl]

Data publikacji: 28-06-2015 10:40


Denis Popović odnotował w sobotę w sparingu przeciwko MFK Koszyce pierwszy występ z białą gwiazdą na piersi. Nowy zawodnik Wisły Kraków przebywał na murawie pół godziny, zmienił Łukasza Burligę.

Na pytanie, jak podsumuje pierwsze trzydzieści minut w barwach Wisły, odpowiedział: „Przegraliśmy mecz, ale to tylko sparing. Najważniejsze, że obeszło się bez kontuzji, teraz przed nami dużo pracy, ale do pierwszej kolejki wszystko się poukłada i będzie dobrze wyglądało”.

Byli trenerzy Popovicia uważają, że umiejętnościami przerastał kolegów z pierwszej ligi, chociaż niektórzy powątpiewają, czy sobie poradzi na tle Ekstraklasy. „Wiem, co mówią na mój temat. Dla mnie najważniejsze jest to, aby grać i nie nabawić się urazu, bo wówczas pokażę, na co mnie stać” – stwierdził.

Po przygodzie w Tychach, mimo zainteresowania ze strony drużyn z Ekstraklasy, Popović trafił do pierwszoligowej Olimpii. „Były zapytania z Zawiszy, ale konkretna oferta przyszła tylko z Olimpii Grudziądz, która chciała awansować do Ekstraklasy. To był udany sezon, mieliśmy dobry zespół. Przed przyjściem do Krakowa pojawiły się cztery oferty z ekstraklasowych drużyn, ale od samego początku chciałem przyjść do Wisły. Jest to markowy klub z tradycjami, dobrymi kibicami, ładnym miastem. Już gdy byłem na testach, bardzo mi się podobało, same dobre słowa słyszałem także od Jovicia, więc jestem tutaj” – zakończył swoją wypowiedź nowy pomocnik Białej Gwiazdy.

K. Kawula

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Wideo

>>> cały mecz: Transmisję na żywo przeprowadziła Wisla.tv


Galeria