2015.08.15 Dalin Myślenice – Wisła Kraków 3:4

Z Historia Wisły

Meczem sparingowym z dwa lata starszym rywalem przygotowania do sezonu zakończyła Wisła Kraków U-15. Podopieczni trenera Rafała Wisłockiego ograli w sobotę Dalin Myślenice 4:3, bramki strzelali: Jan Dziadkowiec, Grzegorz Janiczak, i Szymon Windys. Wiślacy mogli być zadowoleni ze swojej gry, ale okupili to kilkoma urazami.

– W trakcie meczu uczulałem chłopaków, że w związku z tym, że jesteśmy pod względem techniki na lepszym poziomie i jeżeli będziemy podejmować pojedynki jeden na jeden, to może być ostro. Dlatego chciałem, żebyśmy sobie przekazywali piłkę jak najszybciej, żeby minimalizować ryzyko kontuzji. Niestety chłopaki nie do końca tego posłuchali i było kilka groźniejszych starć. Na tę chwilę wygląda to tak, że mamy mały szpital, ale podjęliśmy wszelkie kroki by temu zapobiec – skomentował spotkanie trener.

Dalin Myślenice U-17 – Wisła Kraków U-15 3:4 (2:2)

rywal 12’, 27’, 65’ – Jan Dziadkowiec 10’, Grzegorz Janiczak 39’, Adrian Gałka 46’, Szymon Windys 76’ z karnego

Kamil BrodaAdrian Gałka, Tomasz Kolędowski, Jakub Zawada, Szymon WindysGrzegorz Janiczak, Kamil Bentkowski, Jakub JanikMichał Cienkosz, Jan Dziadkowiec, Damian Korczyk W drugiej połowie wystąpili również: Konstanty Karagiannakos, Adrian Mirecki, Bartosz Główczyk, Michał Zając, Arkadiusz Kasia, Damian Piotrowicz, Wiktor Szywacz, Wojciech Ruśniak, Kamil Pachel

Wisła U-15 do tej pory rozegrała sparingi z MFK Rużomberok i Zagłębiem Lubin, ale według trenera Wisłockiego, to właśnie juniorzy młodsi Dalinu byli najbardziej wymagającym rywalem. – Z racji różnicy wieku rywal był dobrze przygotowany fizycznie i piłkarsko. Sprawiło to, że wymagania, które przed nami postawiono były na wysokim poziomie, ale myślę też, że zagraliśmy najlepszy mecz z dotychczasowych sparingów i można być zadowolonym z jakości gry – mówi trener. – Gra z Zagłębiem była fajnym doświadczeniem, jest to uznany zespół w swojej kategorii wiekowej w Polsce, ale jednak granie z zespołem starszym jest większym wyzwaniem dla chłopaków. Trzeba reagować szybciej, ścierać się z silniejszymi rywalami, a wykazywać się techniką z bardzo mocnym przeciwnikiem. Dla wielu chłopaków było to pierwsze starcie z zespołem juniorów młodszych, bo kilku z nich już miało okazję gry, choćby w meczach wewnętrznych. Ale widać było, że te pierwsze minuty były trudne dla wszystkich. Dopiero po mniej więcej piętnastu minutach uporządkowaliśmy sobie grę, żeby sobie poradzić z rywalem i móc doprowadzić do sytuacji bramkowych – dodał.

Sobotnie spotkanie zakończyło obóz w Myślenicach, na którym wiślacy przebywali od poniedziałku. (...)

Źródło: akademiawisly.pl