2015.09.02 Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz 6:0

Z Historia Wisły

MLT: „Należy przede wszystkim docenić kreatywność gry, posiadanie piłki i tworzenie wielu okazji”

W ligowym dwumeczu z Sandecją Nowy Sącz udział wzięła też Wisła Kraków U-15. Podopieczni trenera Rafała Wisłockiego wygrali 6:0, będąc stroną przeważającą od pierwszej do ostatniej minuty. Był to drugi mecz Wisły w Małopolskiej Lidze Trampkarzy – po tych spotkaniach nasi zawodnicy legitymują się bilansem bramkowym 25:0. – Zawsze powtarzam chłopakom, że trzeba pilnować skuteczności. Z czasem znajdą się takie mecze, gdzie będzie jedna sytuacji i będzie trzeba ją wykorzystać, tak jak z Werderem Brema w ostatni weekend – powiedział po meczu trener Wisłocki.

Nasi zawodnicy bardzo dobrze weszli w mecz, od początku naciskali rywala, co poskutkowało szybkim golem strzelonym w 6. minucie przez Adriana Gałkę. Drugiego, a zarazem najpiękniejszego gola w tym meczu zdobył Jan Dziadkowiec, który uderzeniem sprzed pola karnego trafił w samo okienko bramki Sandecji i na przerwę Wisła schodziła z dwubramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie Biała Gwiazda dalej kontrolowała spotkanie, nie dając rywalom zdobyć gola. Oprócz kilku momentów dekoncentracji wiślaków, zawodnicy gości byli bezradni. A Wisła? W dalszym ciągu zdobywała gole, w tej połowie cztery, a spokojnie mogła jeszcze więcej. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:0.

– W znaczącym stopniu jestem zadowolony z gry swojej drużyny, natomiast mam pewne uwagi, są momenty w grze kiedy się wyłączamy. Najpierw w pierwszej połowie daliśmy rywalom kilka stałych fragmentów, a w drugiej niefrasobliwość obrońców w wyprowadzaniu piłki spowodowała dla Sandecji kilka okazji. Należy przede wszystkim docenić kreatywność gry, posiadanie piłki i tworzenie wielu okazji. Wydaje mi się, że jakościowo przewyższamy znacząco rywala. Jestem zaskoczony, że tak łatwo i szybko ustawiliśmy sobie to spotkanie. Mogliśmy zdobyć jeszcze kilka bramek więcej, ale Szymek Tokarz kilka sytuacji wybronił. W Nowym Sączu jest dwóch ciekawych zawodników którzy zwrócili swoją uwagę, ale jako zespół wyglądali średnio. Zawsze powtarzam chłopakom, że trzeba pilnować skuteczności. Z czasem znajdą się takie mecze, gdzie będzie jedna sytuacji i będzie trzeba ją wykorzystać, tak jak z Werderem. Dzisiaj prosty błąd przy wyprowadzeniu piłki nie skończył się golem, bo przeciwnik był trochę słabszy. Warto jeździć na te turnieje zagraniczne, jednak w każdym meczu należy wymagać od siebie 100% koncentracji – skomentował to spotkanie Rafał Wisłocki.

3. kolejka, Małopolska Liga Trampkarzy 2001

Kraków, ul. Reymonta 22, 02.09, godz. 17:30

Wisła Kraków – Sandecja Nowy Sącz 6:0 (2:0)

Adrian Gałka 6’, Jan Dziadkowiec 28’, Jakub Janik 36’ (k), Szymon Windys 49’, Damian Korczyk 51’, Wojciech Ruśniak 60’

Wisła Kraków: 88. Kamil Broda, 1. Konstanty Karagiannakos – 17. Jakub Zawada, 6. Tomasz Kolendowski, 15. Klaudiusz Kaczkowski, 16. Szymon Windys, 10. Jakub Janik, 4. Grzegorz Janiczak, 5. Kamil Bentkowski, 20. Adrian Gałka, 7. Jan Dziadkowiec, 14. Michał Cienkosz, 13. Damian Korczyk, 9. Wojciech Ruśniak, 11. Adrian Mirecki, 18. Wiktor Szywacz, 8. Jakub Kościelniak, 3. Michał Zając

Sandecja Nowy Sącz: 12. Szymon Tokarz, 18. Jakub Klóska, 4. Wiktor Szewczak, 2. Łukasz Ziemnik, 20. Piotr Rymarczyk, 8. Wiktor Żołądź, 6. Arkadiusz Fryzowicz, 14. Piotr Bryja, 10. Jakub Wąsowicz, 17. Marcin Ziemnik, 19. Patryk Janik, 13. Jakub Leśniak, 9. Szymon Olchawa, 7. Mateusz Migacz

Źródło: akademiawisly.pl