2015.09.19 Wisła Can-Pack Kraków - Basket Gdynia 84:49

Z Historia Wisły

2015.09.19, Ekstraklasa, runda zasadnicza, 1. kolejka,
Kraków, Hala Wisły, 15:30
Wisła Can-Pack Kraków 84:49 Basket Gdynia
I: 23:14
II: 16:13
III: 28:11
IV: 17:11
Sędziowie:
Mariusz Nawrocki, Karol Nowak, Adrian Szczotka
Komisarz:
Eugeniusz Kuglarz
Widzów:
Wisła Can-Pack Kraków:
Małgorzata Misiuk 19 (3x3), Justyna Żurowska-Cegielska 14, Laura Nicholls 13 (5 as., 2 bl.), Yvonne Turner 12 (2x3, 5 as., 4 str., 4 prz.),
Magdalena Ziętara 9 (1x3, 5 as.), Kateřina Zohnová 8 (1x3, 8 zb.), Magdalena Puter 7 (1x3), Cristina Ouviña 2 (4 str., 4 prz., 1 bl.)
Trener:
Jose Ignacio Hernandez

Basket Gdynia:
Kamila Podgórna 8, Paris Johnson 8, Jelena Skerović 8, Magdalena Bibrzycka 7, Tatyana Troina 6, Aneta Kotnis 6,
Katarzyna Suknarowska 5, Marta Marcinkowska 1,
Justyna Grabowska 0, Anna Jakubiuk 0, Jowita Ossowska 0.
Trener:
Katarzyna Dydek



Spis treści

Przed meczem

Koszykarki na start! Na inaugurację w Krakowie z Basketem Gdynia!

Po długich tygodniach przerwy do regularnej gry wracają koszykarki "Białej Gwiazdy". Już w sobotę, 19 września, nasza nowa drużyna meczem z gdyńskim Basketem rozpoczyna walkę o obronę mistrzostwa Polski i zdobycie tego trofeum już po raz trzeci z rzędu! Sezon 2015/2016 Tauron Basket Ligi Kobiet czas więc zacząć!

Drużyna "Białej Gwiazdy" została latem mocno przebudowana. Z mistrzowskiego składu sprzed roku w Wiśle - nie licząc młodzieży - zostały tylko cztery zawodniczki i są to: Cristina Ouviña, Agnieszka Szott-Hejmej, Magdalena Ziętara oraz Justyna Żurowska-Cegielska. Nie zobaczymy więc już zwłaszcza naszych amerykańskich gwiazd - Jantel Lavender, Allie Quigley czy Courtney Vandersloot, które szukać będą szczęścia gdzieś indziej. My zaś cieszyć mamy nadzieję oczy nowymi zawodniczkami z USA - Yvonne Turner, która już zdobyła dla nas sporo punktów w spotkaniach sparingowych, a także Devereaux Peters, która dopiero będzie je zdobywać, gdy dołączy do naszej drużyny po zakończeniu występów w WNBA. O nasze sukcesy dbać też będą dwa nowe wiślackie nazwiska, czyli Hiszpanka Laura Nicholls, a także reprezentantka Polski - Małgorzata Misiuk. Swoje dołożyć też będzie chciała wracająca pod Wawel Czeszka - Kateřina Zohnová.

A na co wiślaczki będzie stać? Na pewno jesteśmy głównym faworytem do tytułu, choć zanosi się na to, że w tym sezonie o wiele mocniejszy nacisk, niż przed rokiem, postawić nam może bydgoskie Artègo.

Czy na taki stać będzie gdynianki? Na pewno przyjadą do Krakowa aby postarać się o niespodziankę i o sobie przypomnieć. Choćby dlatego, że w kadrze Basketu są aż trzy byłe wiślaczki - by wymienić doskonale znaną w Krakowie Jelenę Škerović, a także Katarzynę Suknarowską i Anetę Kotnis. Kto jednak wie, czy nie największą siłą zespołu z Gdyni będą siostry Bibrzyckie - Agnieszka i Magda. Bo choć ta pierwsza zapowiadała zakończenie swojej kariery, to jak się okazało - po latach gry w Rosji i Turcji postanowiła znów wrócić do ligi w Polsce. A że obydwie potrafią grać w koszykówkę - wiadomo nie od dziś.

Nowy skład Wisły, ciekawy gdynianek, co zapowiada na pewno taki też pojedynek. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak Was na niego zaprosić! Co też w tym miejscu czynimy! Do zobaczenia przy Reymonta!

Źródło: wislaportal.pl


Relacje z meczu

Pewne zwycięstwo wiślaczek na inaugurację

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków bardzo dobrze rozpoczęły sezon 2015/2016. Mistrzynie Polski pokonały dziś we własnej hali Basket Gdynia 84:49.

W szeregach miejscowych zabrakło Agnieszki Szott-Hejmej, która wciąż jest niezdolna do gry. Ponadto Devereaux Peters wciąż występuje w lidze WNBA, w barwach Minnesota Lynx. Natomiast ekipa z Trójmiasta musiała radzić sobie bez Agnieszki Bibrzyckiej i Stacii Robertson.

Jose Hernandez, powracający na ławkę trenerską teamu spod Wawelu, desygnował do pierwszej piątki następujące zawodniczki: Cristina Ouvina, Yvonne Turner, Magdalena Ziętara, Justyna Żurowska-Cegielska, Laura Nicholls.

Wynik otworzyła Jelena Skerović, jednak w kolejnych akcjach zaznaczyła się przewaga wiślaczek, które głównie dzięki swoim podkoszowym uzyskały kilka punktów nadwyżki. W 7 min., po kolejnym trafieniu Nicholls, było już 19:10, a niespełna minutę przed końcem kwarty, gdy pierwszy raz drogę do kosza znalazła Małgorzata Misiuk - już 23:12. Gdynianki zmniejszyły dystans po premierowej fazie gry do dziewięciu "oczek".

Na początku drugiej ćwiartki zrobiło się trochę nerwowo. Przez 120 sek. przyjezdne zdobyły 8 pkt., a miejscowe - tylko jeden, wobec czego wynik brzmiał już "tylko" 24:22. Krakowianki zaczęły jednak grać częściej na obwód, co było o tyle dobrym pomysłem, że były dziś dość dobrze dysponowane zza linii 675 cm. Przekonały o tym najpierw raz Turner, a później dwukrotnie Misiuk. W 18 min. ekipa ze stolicy Małopolski prowadziła zatem 36:24, a gdy na "trójkę" Katarzyny Suknarowskiej tuż przed końcową syreną skutecznie odpowiedziała Ziętara, obie ekipy schodziły na przerwę przy stanie 39:27.

Po zmianie stron miejscowe nie miały litości dla rywalek. Podopieczne trenera Hernandeza bardzo dobrze broniły, dzięki czemu wyprowadziły kilka kontr, a także nie myliły się w próbach z dystansu. Przewaga szybko rosła: 44:29, 51:29, 58:33. Najwięcej zasługi w miały w tym Misiuk, Turner oraz Katerina Zohnova. Pod koniec trzeciej kwarty na parkiecie pojawiła się Magdalena Puter i niedługo oddała celny rzut. Po upływie 30 minut ekipa ze stolicy Małopolski prowadziła już 67:38.

Wobec takiego rozwoju wypadków, ostatnia faza spotkania była pozbawiona jakichkolwiek. Wiślaczki jeszcze powiększyły prowadzenie i na koniec potyczki różnica wynosiła 35 pkt. Hiszpański szkoleniowiec poważnie potraktował starcie z Basketem, gdyż do końca rotował jedynie ośmioma zawodniczkami, wliczając w to M. Puter, która jeszcze dwukrotnie znalazła drogę do kosza, notując dziś 100-procentową skuteczność.

Mistrzynie Polski okazały się lepsze we wszystkich elementach statystycznych, notując m.in. 51% z gry (w tym 8/18 za 3 pkt.) oraz aż 28 asyst - oprócz rozgrywającej Turner, po pięć podań otwierających drogę do kosza zanotowały Ziętara i Nicholls. Świadczy to o dość zespołowej grze teamu spod Wawelu. Dla odmiany gdynianki popełniły bardzo wiele strat, bo aż 29, a niechlubny rekord pobiła w tym względzie Suknarowska, której zapisano aż 10 strat.

Źródło: wislalive.pl


Gładka wygrana na inaugurację!

Koszykarki krakowskiej Wisły Can-Pack od bardzo wysokiej wygranej rozpoczynają nowy sezon Tauron Basket Ligi Kobiet. Broniące podwójnej korony wiślaczki pokonały bowiem w swoim pierwszym spotkaniu ligowym ekipę gdyńskiego Basketu aż 84-49. Najskuteczniejszą zawodniczką naszej drużyny była debiutująca w niej Małgorzata Misiuk, która zdobyła 19 punktów.

Pierwszy mecz sezonu to zawsze niewiadoma. Przebudowany zespół "Białej Gwiazdy" był faworytem tego spotkania i nie zawiódł oczekiwań kibiców. Zwłaszcza kilka bardzo ładnych akcji po przechwytach i asystach pod kosz mogło się podobać. Brylowała w tym zwłaszcza Yvonne Turner, z którą zawodniczki z Gdyni miały spore problemy. Ale to nie ona była najlepszą koszykarką tego spotkania. Małgorzata Misiuk pokazała, że poprzedni nieudany sezon w Toruniu to już przeszłość i w Krakowie może należeć do wiodących zawodniczek. Trzy rzuty trzypunktowe i niezła walka pod koszem mogły się podobać kibicom. Z dobrej strony pokazała sie również młoda Magdalena Puter, która zakończyła mecz ze stuprocentową skutecznością (3/3).

Zawodniczki znad morza "zawalczyły" tylko do 12 min. kiedy po rzucie Kamili Podgórnej doszły wiślaczki na 27-24. Dwie celne "trójki" Turner i Misiuk pozwoliły jednak krakowiankom odjechać zespołowi Basketu i stopniowo powiększać przewagę już do końca spotkania.

Punkty dla Wisły Can-Pack: Małgorzata Misiuk 19 (3x3), Justyna Żurowska-Cegielska 14, Laura Nicholls 13 (5 as., 2 bl.), Yvonne Turner 12 (2x3, 5 as., 4 str., 4 prz.), Magdalena Ziętara 9 (1x3, 5 as.), Kateřina Zohnová 8 (1x3, 8 zb.), Magdalena Puter 7 (1x3), Cristina Ouviña 2 (4 str., 4 prz., 1 bl.).

Źródło: wislaportal.pl


Pomeczowe wypowiedzi

Katarzyna Dydek (trenerka Basketu)

Przede wszystkim gratulacje dla zespołu Wisły Can-Pack Kraków za wygraną. Dla nas tak się złożyło, że tą pierwszą kolejkę nie dość że graliśmy na wyjeździe, to jeszcze z ubiegłorocznym i wielokrotnym mistrzem kraju. To jest dla nas dobra rozgrzewka na cały sezon. Tyle na dziś jesteśmy w stanie sprostać i na tyle stawić czoła zespołowi z Krakowa, czyli na 49 punktów. I jest to super zdobycz. Wisła 84, więc można sobie wyobrazić na ile to zasługa obrony, a na ile zagrał atak. Mecz rozstrzygnął się bardzo mocno w drugiej kwarcie, kiedy zespół Wisły w perspektywie pięciu minut zdobył 12 punktów, a my 5. No i początek trzeciej kwarty, gdy my zdobyliśmy 4, a Wisła 15. I ta dysproporcja miała bardzo duże znaczenie. Nie wspominając już o naszych stratach. 30 to jest bardzo dużo, przy 28 asystach zespołu z Krakowa. Jeszcze raz gratuluję i dziękujemy za super rozgrzewkę na cały sezon.


José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack)

Jestem szczęśliwy po tym spotkaniu, najważniejsze jest zwycięstwo. Właśnie tak chcieliśmy rozpocząć ten nowy sezon. Musimy skupić się na tym, aby poprawić kilka aspektów gry. Cieszy to, że zawodniczki dużo walczą. Były momenty, w których graliśmy bardzo dobrą koszykówkę, ale ważne jest to żeby grać tak przez 40 minut. Zaprezentowaliśmy w pewnych momentach dobrą gre defensywną i szybką gre ofensywną. Teraz najważniejsze jest to, żebyśmy zgrali ten skład, grali dużo spotkań i dużo ćwiczyli, żeby popracować nad błędami. Z tego meczu jestem jednak zadowolony.


Jelena Škerović (zawodniczka Basketu):

- Gratulacje dla Wisły za wygranie meczu. My mieliśmy zbyt wiele strat i za dużo błędów. Musimy obejrzeć to na video i zobaczymy nad czym mamy pracować. Jest to długa droga, ale mamy na to czas, bo sezon jest długi. Mamy więc też czas na to żeby wyglądać i grać lepiej.


Małgorzata Misiuk (zawodniczka Wisły Can-Pack):

- Bardzo cieszę się ze zwycięstwa. Dziękujemy za gratulacje. To dopiero pierwszy mecz, a my w tym sezonie musimy bardzo dużo udowodnić, ale mamy w zespole bardzo dobrą "chemię". Dziewczyny chcą walczyć i mamy naprawdę bardzo dobre zawodniczki. Wierzymy w siebie, wierzy w nas trener i przed nami cały sezon. Pierwszy mój mecz od razu z Gdynią i taka wygrana. Przepraszam, że tak się wydarzyło, ale mam nadzieję, że to będzie dobra lekcja i że niedługo się spotkamy i będzie to lepszy mecz, na wyższym poziomie.

Źródło: wislaportal.pl

Pozostałe wyniki

JAS-FBG Sosnowiec - Energa Toruń 57:53

Ślęza Wrocław - MKS Polkowice 67:56

Artego Bydgoszcz - MUKS Poznań 96:53

AZS Gorzów Wlkp. - AZS UMCS Lublin 67:61

Widzew Łódź - MKK Siedlce 68:62


Galeria