2015.10.30 Wisła Kraków - Ruch Chorzów 0:0

Z Historia Wisły

2015.10.30, Ekstraklasa, 14. kolejka, Kraków, Stadion miejski im. Henryka Reymana, 20:30, piątek, 7°C
Wisła Kraków 0:0 Ruch Chorzów
widzów: 13 850
sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Bramki
Wisła Kraków
Radosław Cierzniak
Boban Jović
Arkadiusz Głowacki
Maciej Sadlok
Łukasz Burliga Grafika:Zk.jpg 7'
Rafał Boguski
Krzysztof Mączyński Grafika:Zmiana.PNG (90'+3 Tomasz Cywka)
Denis Popovič Grafika:Zmiana.PNG (40' Alan Uryga)
Maciej Jankowski
Wilde-Donald Guerrier Grafika:Zmiana.PNG (78' Rafael Crivellaro)
Paweł Brożek

Trener: Kazimierz Moskal
Ruch Chorzów
Matúš Putnocký
Martin Konczkowski
Rafał Grodzicki Grafika:Zk.jpg 74'
Mateusz Cichocki
Marek Szyndrowski Grafika:Zk.jpg 14'
Kamil Mazek Grafika:Zmiana.PNG (90'+3 Tomasz Podgórski)
Łukasz Surma
Maciej Iwański
Patryk Lipski
Marek Zieńczuk
Mariusz Stępiński

Trener: Waldemar Fornalik
Bramki: 0-0
Posiadanie (w %): 59-41
Strzały: 13-4
Strzały celne: 4-1
Piłki zagrane: 705-469
Piłki odzyskane: 140-133
Spalone 3-0
Podania: 623-401
Udane podania (w %): 82-69
Dośrodkowania 33-9
Rzuty rożne 8-2
Faule: 15-8
Żółte kartki: 1-2
Czerwone kartki: 0-0

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Przed meczem

O miłe zakończenie października. Wisła gra z Ruchem

Od wielu lat potyczki Wisły z Ruchem to spotkania wyjątkowe. Ze Śląska do Krakowa nie jest daleko, więc za drużyną "Niebieskich" pod Wawel przyjeżdża zawsze spora grupa kibiców i tak będzie również i tym razem. Dobrze rozwinięty jest też ruch transferowy między obydwoma klubami, więc nic dziwnego, że dziś w Wiśle gra trzech byłych piłkarzy Ruchu, a dokładnie tyle samo byłych wiślaków terminuje w ekipie z Chorzowa.

Na tym jednak powiedzmy, że wzajemne "uprzejmości" się kończą, bo czekającą nas rywalizację zapowiedzieć można jako bitwę o wskoczenie na dobre do górnej części ligowej stawki. I nie zdziwi chyba nikogo, że napiszemy - oby udało się to wiślakom!

Nasz zespół nie rozpieszczał dotychczas swoich kibiców, jeśli chodzi o mecze na własnym stadionie. Wprawdzie w bieżącym sezonie przy Reymonta jeszcze nie przegraliśmy, ale dwa zwycięstwa, przy aż czterech remisach, to dorobek, który bez wątpienia mógł i powinien być lepszy. I wypada liczyć na to, że uda się go poprawić już dziś wieczorem, choć oczywiście łatwe to nie będzie. Ruch miał bowiem ostatnio wprawdzie lekki dołek, bo po tym jak w połowie września wygrał mecz derbowy z Górnikiem zaliczył w Ekstraklasie aż cztery kolejne porażki, ale jakikolwiek kryzys jest już poza chorzowianami. W ostatnich dwóch występach zanotowali oni bowiem co najmniej dobre wyniki. Zremisowali 2-2 w Poznaniu oraz pokonali 1-0 wrocławski Śląsk - a warto podkreślić, że wszystkie bramki w tych meczach zdobył nasz były napastnik, Mariusz Stępiński. On sam miło wspomina poprzedni sezon, który spędził przy Reymonta, ale teraz "odgraża się", że przypomni o sobie kibicom w najlepszy dla siebie sposób. Czy tak się rzeczywiście stanie? Zobaczymy...

... bo szczerze mówiąc najchętniej zobaczylibyśmy Wisłę ponownie w takiej dyspozycji, jak w poprzednim naszym meczu, przeciwko Jagiellonii. Z solidnym pressingiem, z licznymi przechwytami i grą kombinacyjną, która przynosi korzyści, a nie straty. A że warto to będzie też zobaczyć na własne oczy, to chyba nikogo przekonywać - mamy nadzieję - nie musimy. Do zobaczenia więc, przy Reymonta!

Źródło: wislaportal.pl


Pójść za ciosem: Wisła - Ruch

W piątkowy wieczór „Biała Gwiazda” zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Wisła przed tygodniem w bardzo dobrym stylu wygrała w Białymstoku, teraz pora by pójść za ciosem i wygrać kolejne spotkanie, bez przeplatania świetnych gier ze słabymi zawodami. Tym bardziej, że kibice na Reymonta nie widzieli gola od dwóch spotkań Zdecydowanie za długo!

Zwycięskiego składu się nie zmienia, ale trener Moskal nie będzie mógł wcielić w życie tego utartego powiedzenia. Za żółte kartki pauzuje Richard Guzmics a po odcierpieniu kary za podobne wykroczenie wraca Krzysztof Mączyński. „Mąka” oczywiście z automatu wraca do środka pola, natomiast nie wiadomo kto będzie partnerem Arka Głowackiego na środku obrony.

Jeśli Donald Guerrier będzie gotowy do występu od pierwszej minuty, to partnerem naszego kapitana będzie Maciej Sadlok. W przypadku gdy reprezentant Haiti nie będzie w stanie pomóc drużynie przez pełne 90 minut, na skrzydle ponownie wystąpi Łukasz Burliga, a na pozycję stopera cofnięty zostanie Alan Uryga, któremu już zdarzało się grać na środku obrony.

Ruch przyjedzie pod Wawel by przeskoczyć w tabeli drużynę Wisły, do której będąc na dziewiątym miejscu w tabeli traci tylko jeden punkt. Przed tygodniem „Niebiescy” pokonali na własnym stadionie Śląsk Wrocław po bramce byłego napastnika Wisły Mariusza Stępińskiego. „Stępień” w bieżących rozgrywkach strzela gola za golem i w Chorzowie nikt już nie tęskni za Grzegorzem Kuświkiem, który latem zamienił Chorzów na Gdańsk.

Oprócz Kuświka latem ulicę Cichą opuściło też kilku innych kluczowych zawodników, jak Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Piotr Stawarczyk i weteran Marcin Malinowski. W ich miejsce pojawiło się kilku ciekawych graczy, jak Maciej Iwański, Tomasz Podgórski czy wspomniany Stępiński. Siłą Chorzowian jest ofensywa, oparta w głównej mierze na jedynym ale za to bramkostrzelnym napastniku oraz zawodnikach, którzy bazują na ogromnym doświadczeniu. Taka mieszanka młodości z rutyną pozwala piłkarzom Waldemara Fornalika plasować się w środkowych rejonach tabeli.

Do Krakowa za swoją drużyną przyjedzie 1200 sympatyków Ruchu. Jak dotąd bilety na sektory Wiślackie sprzedają się dość mizernie. Wszystkich niezdecydowanych zachęcamy zatem by podjęli decyzję i spędzili piątkowy wieczór na R22!

Przeplatając zwycięstwa z porażkami i taśmowymi remisami Wiśle będzie ciężko zakwalifikować się nawet do czołowej ósemki, nie wspominając o niczym więcej. Po efektownym zwycięstwie z Jagiellonią Wisła po prostu musi pójść za ciosem i zdobyć komplet punktów na własnym stadionie z zespołem Ruchu. Czy tak się stanie, przekonamy się już w piątek wieczorem.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.

Transmisja meczu w Canal+Sport. Początek spotkania o 20.30.


Źródło: wislakrakow.com
(sum91)


Na rozkładzie Ruch

W drugim meczu 14. kolejki naszej Ekstraklasy krakowska Wisła zmierzy się przy Reymonta z chorzowskim Ruchem. Będzie to niewątpliwie jedno z najciekawszych starć tej serii gier, gdyż oba kluby to prawdziwa historia polskiego sportu, a mecze pomiędzy nimi zawsze są pełne emocji. Biała Gwiazda po wysokim, wyjazdowym zwycięstwie w Białymstoku chce potwierdzić swoją dobrą formę, a pełne trybuny stadionu i głośny doping mogą jej w tym tylko pomóc. Dlatego dziś wieczorem zapraszamy na R22!

Jeśli policzymy wszystkie możliwe rozgrywki oraz mecze towarzyskie, to Wisła i Ruch grały ze sobą już 171 razy. Po raz pierwszy jedenastki z Krakowa i Chorzowa stanęły naprzeciw siebie jeszcze przed wojną, a było to dokładnie 15 marca 1925 roku. Wisła, w meczu towarzyskim rozegranym przed własną publicznością, ograła Ruch 5:1.

Najczęściej oba zespoły grały ze sobą oczywiście w Ekstraklasie, gdzie byliśmy świadkami już 141 pojedynków. Minimalnie lepszy bilans ma obecnie Ruch, którego piłkarze 54 razy okazali się lepsi od Wiślaków. Biała Gwiazda zwyciężyła natomiast w 51 spotkaniach, a pozostałe 36 zakończyło się podziałem punktów.

Mecze, w których Wisła podejmowała Ruch przed własną publicznością, zawsze były pełne emocji i goli. Biała Gwiazda przy Reymonta grała z „Niebieskimi” 70 razy i w 36 spotkaniach była lepsza, w 13 wygrywali goście, a w pozostałe 21 zakończyło się remisem. Tylko 5 razy w historii pojedynek tych dwóch drużyn zakończył się bezbramkowym remisem. Po raz ostatni taki wynik padł 26 listopada 1975 roku. Wiśle dwukrotnie zdarzyło się pokonać Ruch na własnym stadionie w stosunku: 6:2 i 5:2. Najciekawszy przebieg miało jednak spotkanie z 9 sierpnia 2002 roku, kiedy to Wiślacy właśnie w 5:2 odprawili z kwitkiem gości z Chorzowa. Już w 4. minucie sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola dla gospodarzy zamienił Maciej Żurawski. Nie minęło wiele czasu, a Jan Woś wyrównał stan rywalizacji. W 25. minucie arbiter znów „wskazał na wapno” i ponownie Żurawski dał Wiśle prowadzenie. Po zmianie stron, „Żuraw” skompletował hattricka, strzelając na 3:1 dla Białej Gwiazdy. Trzy minuty później Kamil Kosowski podwyższył prowadzenie, które chwilę później zmniejszył Jan Woś, ponownie pokonując Angelo Huguesa. Żeby emocji nie było mało, to od 67. minuty Wiślacy grali w osłabieniu, gdyż swoją drugą żółta kartkę w tym meczu obejrzał Kazimierz Moskal i musiał opuścić boisko. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom w dobrej grze, której efektem była piąta bramka strzelona, w końcówce spotkania, przez Kosowskiego. Oprócz obecnego trenera Wisły, Kazimierza Moskala w tym spotkaniu zagrał również obecny kapitan Białej Gwiazdy, Arkadiusz Głowacki. Po stronie Ruchu wystąpiło natomiast dwóch byłych Wiślaków, czyli Jacek Matyja i Łukasz Surma, a także Damian Gorawski, który w kolejnym sezonie reprezentował już barwy klubu z Reymonta.

Bilans bramkowy ligowych spotkań Wisły i Ruchu jest minimalnie lepszy dla Białej Gwiazdy. Krakowianie strzelili „Niebieskim” 208 bramek tracąc 193. Przeciwko chorzowianom najczęściej trafiał Mieczysław Gracz, który ma na koncie 13 goli. Z obecnych zawodników Wisły, najwięcej bramek ma Paweł Brożek, który 8 razy umieszczał piłkę w siatce Ruchu.

Ostatnie ligowe spotkanie Wisła rozegrała Ruchem 13 grudnia 2014 roku w Chorzowie. Biała Gwiazda na stadionie przy ulicy Cichej, okazała się lepsza od gospodarzy wygrywając 2:1. W 16. minucie prowadzenie swojej drużynie dał Paweł Brożek, ale kilka chwil później bramkę wyrównującą strzelił Łukasz Surma. Mimo kilku dobrych okazji Wisła ponownie objęła prowadzenie dopiero na kwadrans przed końcem, a bramkarza Ruchu ponownie pokonał Brożek.

W poprzedniej kolejce chorzowianie przed własną publicznością, 1:0, ograli Śląska Wrocław i w tabeli zajmują 10. lokatę. Wisła natomiast, 4:1, pokonała w Białymstoku Jagiellonię i awansowała na miejsce numer 6.

Przed nami spotkanie, które zapowiada się niezwykle ciekawie i emocji w nim na pewno nie zabraknie. Nie siedź w domu zobacz wszystko z trybun i razem z Wiślakami świętuj zwycięstwo! Dziś wieczorem, wszyscy, bez wyjątku, widzimy się przy R22!!!

Mecz Wisła Kraków – Ruch Chorzów rozpocznie się o godzinie 20:30.

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl



Galeria