2016.01.20 Wisła Can-Pack Kraków - ZVVZ USK Praga 57:78

Z Historia Wisły

2016.01.20, Euroliga Grupa B, kolejka 11, Kraków, Hala Wisły, 18:30, środa
Wisła Can-Pack Kraków 57:78 ZVVZ USK Praga
I: 14:25
II: 12:21
III: 9:17
IV: 22:15
Sędziowie:
Ivan Milicevic (BIH), Andrei Sharapa (BLR), Ilias Kounelles (CYP)
Komisarz: Widzów:
1850
Wisła Can-Pack Kraków:
Yvonne Turner 16, Justyna Żurowska-Cegielska 12, Agnieszka Szott-Hejmej 10,
Devereaux Peters 8, Laura Nicholls 5, Małgorzata Misiuk 4, Magdalena Ziętara 2
Trener:
Jose Hernandez

ZVVZ USK Praga:
Candice Dupree 16, Sonja Petrović 12, Kateřina Elhotová 12, Alena Hanušová 11, Ilona Burgrová 9, Laia Palau 8, Kia Vaughn 4,
Marta Xargay 2, Tereza Vyoralová 2, Tijana Ajduković 2, Karolína Elhotová 0
Trener:
Natália Hejková



Spis treści

Przed meczem

Wisła Can-Pack podejmuje mistrzynie Euroligi

Po serii aż pięciu kolejnych euroligowych zwycięstw - koszykarki Wisły Can-Pack musiały przed tygodniem przełknąć gorycz porażki. W dalekim Jekaterynburgu przegrały wysoko z tamtejszym UMMC, a trzy dni później z dużym trudem pokonały w polskiej lidze sosnowieckie Zagłębie. Wciąż grając bez kontuzjowanej Cristiny Ouviñy przyjdzie nam zmierzyć się teraz z niemal równie trudnym przeciwnikiem, co przed niespełna tygodniem. Pod Wawelem zjawią się bowiem aktualne mistrzynie Euroligi - praskie ZVVZ USK.

Gdy przed niespełna rokiem na turnieju finałowym właśnie w Pradze ZVVZ USK zdobywało sensacyjnie mistrzostwo Euroligi - można się było dziwić. Okazało się jednak, że wcale niemałe pieniądze wyłożone na solidny kolektyw zaprocentował i mistrzynie Czech zostały najlepszą drużyną kontynentu. Teraz nikt już tej ekipy nie zlekceważy, a hasło "bij mistrza" jest jak najbardziej na miejscu.

Niestety wiślaczkom mistrzynie Euroligi pobić będzie niezwykle ciężko, bo wciąż prym tam wiedzie świetna Kia Vaughn, za rozegranie odpowiada doskonale znana kibicom w Polsce Laia Palau, a w grze wspiera ją jej rodaczka - Marta Xargay. Jakby tego było mało - znów w Krakowie zobaczyć będziemy mogli naszą byłą zawodniczkę, Candice Dupree, która reprezentuje teraz barwy zespołu z Pragi. A w nim mamy ponadto skuteczną Serbkę - Sonję Petrovič, a także solidne Czeszki, by wspomnieć choćby Kateřinę Elhotovą.

Już ta tylko wyliczanka sprawia, że bynajmniej nie czeka nas łatwa przeprawa, ale spodziewamy się, że mimo wszystko wiślaczki postarają się przeciwstawić faworytowi z Czech. I nie pozostaje nam nic innego jak Wam o tym meczu przypomnieć i na niego zaprosić! W końcu nieczęsto zdarza się nam podejmować tak utytułowanego rywala!

Do zobaczenia przy Reymonta!

Źródło: wislaportal.pl


Wiślaczki podejmą mistrzynie Euroligi

Jutro o godz. 18.30 koszykarki Wisły Can-Pack Kraków podejmą ZVVZ USK Praga w spotkaniu rozgrywanym w ramach 11. kolejki Euroligi Kobiet.

Zeszłoroczne triumfatorki najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie nie spisują się w obecnym sezonie na miarę swoich możliwości. Tak bowiem trzeba ocenić ich dotychczasowy dorobek: 6 zwycięstw i 4 porażki. Dwukrotnie lepszy od nich okazał się AGÜ Spor, ponadto prażanki przegrały w Jekaterynburgu i Orenburgu. Każda z tych porażek była jednak minimalna - najwyższa różnicą 4 pkt. Natomiast swoje zwycięstwa podopieczne Natalii Hejkovej odnosiły zazwyczaj w dość przekonujący sposób. Przykładem jest rozegrany 4 listopada 2015 roku mecz z wiślaczkami, wygrany 64:40. Najlepsza w szeregach gospodyń była wówczas Sonja Petrović, która zaliczyła double-double - 16 pkt. i 12 zbiórek. Właśnie serbska skrzydłowa może pochwalić się najwyższą średnią punktów w zespole - 18,6 pkt. (3.miejsce w tej klasyfikacji w Eurolidze). Najlepiej pod tablicami radzi sobie natomiast Kia Vaughn, notująca przeciętnie 9,8 zb. (trzecia wśród najlepiej zbierających). Niezastąpiona w kreowaniu gry jest oczywiście Laia Palau, która ze średnią 6,4 as. zajmuje w tej klasyfikacji pierwsze miejsce.

W ostatnich tygodniach w składzie teamu ze stolicy Czech doszło do dość istotnej zmiany. W miejsce Danielle Robinson sprowadzona została doskonale znana pod Wawelem Candice Dupree (grała w Wiśle Can-Pack w latach 2007-2009). Ta roszada wzmocniła zatem strefę podkoszową. Teraz na pozycjach 4-5 będzie zapewne występować głównie amerykański duet Dupree - Vaughn, dzięki czemu Petrović może być ustawiana na swojej nominalnej pozycji, czyli niskiej skrzydłowej.

Krakowianki czeka niezwykle trudne zadanie. Po bardzo wysokiej porażce w Jekaterynburgu i odniesionym z trudem zwycięstwie w Sosnowcu zawodniczki nie miały zbyt wiele czasu na regenerację sił. Nadal trener Jose Hernandez nie może liczyć na Cristinę Ouvinę, która prawdopodobnie powróci do składu w przyszłym tygodniu. W ostatnim czasie problemy zdrowotne dotknęły też Magdalenę Ziętarę. W tych okolicznościach mistrzyniom Polski będzie bardzo ciężko przeciwstawić się na obwodzie wymienionej wcześniej Palau, jej rodaczce - Marcie Xargay czy renomowanej Katerinie Elhotovej, nie wspominając już o Petrović.

Za ekipą ze stolicy Małopolski przemawia... statystyka. Dotychczas w historii euroligowych występów wiślaczki trzykrotnie mierzyły się w hali przy ul. Reymonta 22 z ZVVZ USK i za każdym razem wygrywały. Raz - w play-off sezonu 2011/2012 - stało się to udziałem trenera Hernandeza, który kilka dni później mógł w stolicy Czech razem ze swoimi podopiecznymi fetować awans do Final Eight. Listopadowa porażka w Pradze była dopiero w ogóle drugą na siedem potyczek obu teamów. Pierwsza, poniesiona w minionym sezonie zaledwie jednym punktem, do dziś jawi się jako koszmarna, gdyż to w dużej mierze z jej powodu w końcowym rozrachunku zabrakło mistrzyń Polski w ćwierćfinale Euroligi.

Mimo tej koszystnej dla krakowianek historii, to drużyna prowadzona przez Natalię Hejkovą posiada znacznie więcej argumentów, przemawiających za triumfem. Niespodzianki w sporcie jednak się zdarzają i z takim przekonaniem fani "Białej Gwiazdy" powinni pojawić się w hali TS Wisła, aby dopingować swoje pupilki.

Źródło: wislalive.pl

Relacje

Mistrz Euroligi gładko wygrywa przy Reymonta

Przy piłce Candice Dupree.
Przy piłce Candice Dupree.

Koszykarki Wisły Can-Pack nie były w stanie przeciwstawić się aktualnym mistrzyniom Euroligi, drużynie ZVVZ USK Praga i wyraźnie z nią przegrały. Spotkanie zakończyło się wynikiem 57-78, a najwięcej punktów dla "Białej Gwiazdy" zdobyła Yvonne Turner.

Bez wciąż kontuzjowanej Cristiny Ouviñy, a także bez Kateřiny Zohnovej, wiślaczki nie były w stanie przeciwstawić się faworyzowanej ekipie z Pragi. Nasz zespół od początku zagrał zresztą chyba też bez wiary w to, że może przeciwstawić się aktualnym mistrzyniom Euroligi. Tym bardziej, że zespołowi z Czech wychodziło bardzo wiele. Jak choćby w ostatniej sekundzie pierwszej kwarty, gdy Kateřina Elhotová równo z syreną rzuciła nam punkty... zza połowy.

Nic więc dziwnego, że z pragnącą na pewno przypomnieć o sobie wiślackim kibicom Candice Dupree - koszykarki z Pragi z każdą kolejną minutą powiększały swoją przewagę, by w połowie trzeciej kwarty odskoczyć na aż 32 punkty (29-61)! No i w tym momencie mogły już choć trochę spuścić z tonu, co zwłaszcza w kwarcie numer cztery pozwoliło wiślaczkom część strat odrobić.

Nie zmienia to faktu, że po raz drugi z rzędu przegrywamy w Eurolidze bardzo wysoko, ale też dość dobitnie widać jak ważną w tym sezonie zawodniczką dla nas stała się Ouviña. Bez niej nasza gra wygląda niestety zdecydowanie gorzej.

Źródło: wislaportal.pl


Wiślaczki bez szans w starciu z mistrzyniami Euroligi

Kia Vaughn i Laura Nicholls.
Kia Vaughn i Laura Nicholls.

W spotkaniu 11. kolejki Euroligi Kobiet koszykarki Wisły Can-Pack Kraków uległy dziś we własnej hali ZVVZ USK Praga 57:78. Tym samym mistrzynie Polski z bilansem 4 zwycięstw i 7 porażek plasuje się na piątym miejsce tabeli grupy B.

Trener Jose Hernandez zdecydował, że potyczkę przeciwko aktualnym mistrzyniom Euroligi rozpocznie następująca piątka: Yvonne Turner, Magdalena Ziętara, Małgorzata Misiuk, Laura Nicholls, Devereaux Peters. Cristina Ouvina i Katerina Zohnova znalazły się w meczowej "dziesiątce", ale obie były niezdolne do gry, znacznie ograniczając pole manewru coachowi "Białej Gwiazdy". Kolejny już raz brak hiszpańskiej rozgrywającej bardzo znacząco odbijał się na jakości gry całego zespołu.

W całym meczu team spod Wawelu prowadził tylko raz, gdy kilka sekund po rozpoczęciu zawodów Turner zaskoczyła rywalki szybkim wejściem pod kosz. Później z każdą kolejną akcją stawało się coraz bardziej jasne, który zespół posiada większy potencjał i prezentuje znacznie bardziej poukładaną, przemyślaną koszykówkę. W szeregach ZVVZ USK z bardzo dobrej strony pokazała się Candice Dupree, która w latach 2007-2009 broniła barw Wisły Can-Pack. W 4 min., po punktach amerykańskiej podkoszowej było już 2:10 i zdenerwowany Jose Hernandez poprosił o czas. Rady hiszańskiego szkoleniowca na niewiele jednak się zdały. Na dodatek, w ostatnich sekundach pierwszej kwarty piłkę w prosty sposób straciła Turner, a oddany tuż przed końcową syreną rzut Kateriny Elhotovej z około 15 metrów wpadł do kosza. Tym samym, po upływie 10 minut wynik brzmiał 14:25.

W drugiej ćwiartce dominacja podopiecznych Natalii Hejkovej jeszcze wzrosła. Akcjami ekipy ze stolicy Małopolski w dużej mierze rządził przypadek, a przyjezdne z dużą łatwością zdobywały kolejne punkty. W 16 min., po trafieniu Lai Palau, było już 18:36. W ostatnich minutach tej fazy gry ciężar zdobywania punktów przejęła na siebie Alena Hanusova, której celna "trójka" ustaliła rezultat do przerwy - 26:46.

W dniu meczu Ludwik Miętta-Mikołajewicz obchodził 84. urodziny.
W dniu meczu Ludwik Miętta-Mikołajewicz obchodził 84. urodziny.

Po zmianie stron mistrzynie Euroligi w dalszym ciągu wykorzystywały słabość gospodyń. Różnica nadal rosła, by osiągnąć w 26 min. rekordowe rozmiary - 29:61. W ostatnich akcjach trzeciej kwarty za sprawą Justyny Żurowskiej-Cegielskiej i Agnieszki Szott-Hejmej straty nieco się zmniejszyły, choć oczywiście nadal były ogromne. Wynik 35:63 nie dawał jakichkolwiek złudzeń co do kwestii triumfatora konfrontacji.

W ostatniej ćwiartce wiślaczki zaczęły częściej znajdować drogę do kosza, co początkowo było przede wszystkim zasługą wspomnianego przed chwilą duetu polskich skrzydłowych. Inna sprawa, że prażanki mogły pozwolić sobie na więcej niefrasobliwości, wystęując już w bardzo rezerwowym zestawieniu, podczas gdy trener Hernandez wciąż rotował jedynie siódemką zawodniczek. W 36 min., po punktach Misiuk, było juz "tylko" 51:70. Końcowy wynik ustaliło trafienie Żurowskiej-Cegielskiej.

Rozstrzygnięcie w tej potyczce nie mogło być inne. Aktualnie ZVVZ USK to drużyna znacznie silniejsza od Wisły Can-Pack. Główną bolączkę krakowianek stanowi organizacja gry ofensywnej i wola walki - elementy, które uległy znaczącemu osłabieniu po kontuzji Ouviny. Z tych powodów sobotnie starcie na ligowym szczycie przeciwko MKS Polkowice jawi się jako niezwykle trudne. Na tle borykającej się z problemami "Białej Gwiazdy", team ze stolicy Czech stanowi obecnie świetnie rozumiejący się kolektyw, który ma niemałą szansę ponownie odegrać jedną z głównych ról w Eurolidze.

Źródło: wislalive.pl


Wypowiedzi po meczu Wisła Can-Pack - ZVVZ USK

Osłabione kadrowo koszykarki Wisły Can-Pack nie miały szans w zderzeniu z aktualnymi mistrzyniami Euroligi, ekipą ZVVZ USK Praga. Ostatecznie przegrywamy 57-78, a oto co na pomeczowej konferencji prasowej powiedzieli trenerzy oraz zawodniczki obydwu drużyn.


Natália Hejková (trenerka ZVVZ USK): ⁃ Zaczęłyśmy mecz bardzo skoncentrowani, wiedzieliśmy co chcemy dziś osiągnąć i jaki mamy plan. Po pierwsze zagraliśmy bardzo dobrze w obronie, a po drugie - wykorzystaliśmy sytuację w ataku. Przede wszystkim trzeba tutaj wyróżnić Candice, która nie trafiła tylko raz przez cały mecz. Reszta zawodniczek starała się dorównać poziomem gry do niej i dzięki temu wynik był rozstrzygnięty już po pierwszej połowie. Wiem, że drużyna Wisły miała dużo problemów zdrowotnych, mimo to byłyśmy skoncentrowane tak, jakbyśmy grały przeciwko drużynie w 100% zdrowej. Jestem zadowolona po tym spotkaniu.


José Ignacio Hernández (trener Wisły Can-Pack): - Gratulacje dla zespołu z Pragi. To był dla nas trudny mecz. Pokazaliśmy na początku sezonu, że gdy pojawiają się problemy, to zwycięstwa przychodzą nam ciężko. Trudno jest nam grać naszą koszykówkę z tylko dwoma kluczowymi zawodniczkami. Nie jestem zadowolony z drużyny, bo nie walczyliśmy tak, jak powinniśmy. Jestem rozczarowany. Jeżeli nie walczymy, to nie tylko mamy problemy w meczach Euroligi, ale również w lidze polskiej, tak jak to było w Sosnowcu. Przed nami bardzo ważne spotkanie z Polkowicami. To prawda, że po dobrym dla nas miesiącu grudniu, po przerwie świątecznej, teraz nie prezentujemy tego poziomu, co wtedy. Nie jesteśmy w dobrej formie. Musimy dużo zmienić przed ważnym dla nas spotkaniem.


Candice Dupree (zawodniczka ZVVZ USK): - Zaczęłyśmy mecz bardzo dobrze w obronie i jako drużyna prezentowałyśmy się znakomicie. Udało się nam taką grę kontynuować w kolejnych fragmentach tego spotkania, a zawodniczki wchodzące z ławki dawały nam wiele energii. Prezentowałyśmy się dziś bardzo dobrze po obu stronach parkietu. Ogólnie był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu.


Justyna Żurowska-Cegielska (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Jest jednak jeszcze przed nami dużo do "ugrania". Przed Świętami byłyśmy w fajnym momencie, wygrywałyśmy, ale też byłyśmy w pełnym składzie. Teraz porównując go do zespołu z Pragi okazuje się, że mamy więcej luk, niż osób do grania. I to jest dla nas duży problem. Bez Cristiny tracimy bardzo dużo, bo ona i zaczyna obronę i zaczyna nasz atak. To jest nasza "głowa", to jest nasz "mózg". Całkiem inaczej gra się nam przy Yvonne, a całkiem inaczej przy Cristinie. I to niestety bardzo odczuwamy. Czekamy na nią z wielkim utęsknieniem, ale wierzę, że gdy ona wróci to ten charakter, który miałyśmy, który był w naszym zespole, będzie znowu. Bo na chwilę obecną nie walczyłyśmy. Zespół z Pragi był od nas dużo silniejszy. Kto nie wychodził z ławki wnosił jeszcze więcej od zawodniczki zmienianej. Praga jest na pewno w super momencie, a my musimy odnaleźć swój rytm i swoją koszykówkę, bo bez tego będzie w przyszłości ciężko.

Źródło: wislaportal.pl


Statystyki

Statystyki indywidualne pkt. min. za 2 za 3 za 1 zb. as faul str. prz. bl. eval
Agnieszka Szott-Hejmej 10 25 4 / 5 0 / 3 2 / 2 1 2 3 1 2 1 11
Laura Nicholls 5 33 1 / 4 1 / 1 0 / 0 6 2 0 2 2 0 10
Yvonne Turner 16 37 4 / 9 0 / 2 8 / 8 1 2 4 8 2 0 6
Justyna Żurowska-Cegielska 12 19 6 / 10 0 / 0 0 / 0 0 1 2 0 0 0 6
Devereaux Peters 8 30 4 / 11 0 / 0 0 / 0 6 0 2 3 2 0 6
Małgorzata Misiuk 4 28 1 / 3 0 / 0 2 / 3 2 1 3 0 1 0 5
Magdalena Ziętara 2 32 1 / 3 0 / 2 0 / 0 3 2 1 2 0 0 1



Statystyki zespołowe Wisła ZVVZ USK
Celnie za 2: 21 24
Rzuty za 2: 45 44
Celnie za 3: 1 9
Rzuty za 3 8 23
Celnie za 1: 12 3
Rzuty za 1: 13 4
Zbiórki: 24 42
Asysty: 9 23
Faule: 14 18
Straty: 19 20
Przechwyty: 9 5
Bloki: 1 3
Eval.: 49 96


Wideo

>>> Cały mecz:FIBA

Źródło: FIBA


Galeria: