2016.08.20 Wisła Kraków - Soła Oświęcim 5:0
Z Historia Wisły
| Wisła Kraków 2000 | 5:0 (1:0) | Soła Oświęcim | 
| ||||||
| widzów: | ||||||||||
| sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
2000: Wisła zaczyna ligę od wysokiej wygranej
Bardzo dobra inauguracja ligi w wykonaniu Wisły Kraków 2000! Podopieczni trenera Goncalo Feio pokonali Sołę Oświęcim 5:0, a wynik mógł być wyższy, ale wiślacy marnowali dogodne sytuacje.
Po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym apetyty były spore, ale to Soła jako pierwsza stworzyła dobrą okazję, jednak Patryk Pawela dobrze zachował się w sytuacji sam na sam i strzał gości wybronił nogami. Od tego momentu sytuacje kreowali już tylko gospodarze. W 10. minucie Daniel Morys przebiegł 50 metrów, ale uderzył obok bramki. Chwilę później już się nie pomylił i po podaniu Błażeja Skórskiego otworzył wynik spotkania. Morys mógł szybko podwyższyć prowadzenie, ale jego lob zatrzymał się na górnej siatce. Do przerwy Wisła prowadziła 1:0. Tuż po zmianie stron padła bramka na 2:0 za sprawą Filipa Handzlika, który celnie uderzył sprzed pola karnego. Następnie dwie dogodne sytuacje kończyły się strzałami w obramowanie bramki Soły. Najpierw Handzlik lobem trafił w poprzeczkę, a w 51. minucie Karol Rak uderzył w słupek. Wiślacy nie ustawali, dominowali i mieli piorunujące ostatnie piętnaście minut. Najpierw Kacper Pandyra wykorzystał rzut karny, a później strzelał już tylko Rak. Najpierw perfekcyjnie wykonał rzut wolny z ok. dwudziestu metrów, a w ostatniej minucie strzałem po długim rogu dopełnił formalności. Wisła 2000 w 1. kolejce grupy 2 Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych pokonała Sołę Oświęcim 5:0.
– Uważam, że pierwsze początkowe mecze z niektórymi przeciwnikami o których zbyt dużo nie wiemy będą ciężkie, ponieważ nie będziemy wiedzieć czego się po nich spodziewać. Dzisiaj zagraliśmy z drużyną, która grała długimi piłkami i była trochę niewygodnym przeciwnikiem dla nas. Próbowaliśmy dwóch wariantów gry naszej obrony, po przerwie wybraliśmy ten lepszy sposób gry i to miało wpływ na to, że wyglądaliśmy dużo lepiej. Nadal mocno nad grą w ofensywie pracujemy. Momentami podejmujemy bardzo słuszne decyzje, momentami jeszcze nie. Powoli łapiemy pewne rozumienie się nawzajem i jest to kolejny mecz, kolejne doświadczenie. Czasami jest tak, że jeżeli rywal z punktu widzenia taktycznego nie jest zdyscyplinowany to mecz może stać się chaotyczny i dzisiaj, szczególnie w pierwszej połowie, trochę taki był to mecz. Jednak w sytuacji bramkowych było 15 do 1 dla nas, więc to mówi wszystko – podsumował mecz trener Wisły 2000 Goncalo Feio.
Źródło: akademiawisly.pl
