2018.09.29 Cracovia – Wisła Kraków 1:4

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 06:03, 30 wrz 2018; Dorotja (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Wisła Pany! 4:1 w Derbach

Kraków jest nasz! Juniorzy młodsi pokonali na wyjeździe Cracovię 4:1 w 7. kolejce Centralnej Ligi Juniorów U17. Wiślacy byli zdecydowanie lepsi od pierwszej do ostatniej minuty.

Sobotnie spotkanie rozgrywane było na boisku Wojskowego Klubu Sportowego Wawel Kraków, które jest obiektem Cracovii zgłoszonym do tych rozgrywek. Stan murawy był daleki do optymalnego, a zawodnikom notorycznie przeszkadzał w grze, szczególnie jaką chciała prowadzić Wisła. Warunki nie pomagały, ale już w 5. minucie Aleksander Buksa dał Wiśle prowadzenie. Po świetnej klepce z Szymonem Noconiem wyszedł na czystą pozycję i z bliska posłał piłkę do bramki. Wisła długo nie cieszyła się z prowadzenia, ponieważ po faulu Aleksa Leśniaka gospodarze mieli rzut karny. Arbiter miał spore wątpliwości, co też później przyznał, ale ostatecznie wskazał na jedenasty metr, a piłka wpadła w przeciwny do wybranego przez Michała Kota róg.

Nie załamało to Wisły, która tak, jak zaznaczyliśmy – starała się grać w piłkę, ale nie zawsze mogła. Wystarczyło popatrzeć na rajdy skrzydłem Kacpra Myszogląda, który mieszał w szeregach Cracovii, ale często musiał kontrolować piłkę kolanami – tak wysoko podbijała się piłka na murawie boiska Wawelu. Dlatego łatwiej było uderzyć ze stałego fragmentu gry. Na 30. metrze od bramki piłkę ustawił Patryk Pischinger. Boczny obrońca świetnie uderzył ponad murem, a piłka spadła idealnie w okienko poza zasięgiem bramkarza. Wisła poszła za ciosem bo już 120 sekund później było 3:1. Szymon Nocoń otrzymał podanie od Jakuba Lorka i strzałem miedzy nogami bramkarza podwyższył prowadzenie. Cracovia nie była w stanie zagrozić Wiśle w inny sposób niż długimi podaniami pod pole karne Białej Gwiazdy, ale nasi obrońcy radzili sobie z tego typu zagraniami. Na przerwę podopieczni trenera Marcina Pluty schodzili z dwubramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron ofensywnie zaczęła Cracovia, która w pierwszych minutach miała jedną świetną okazję, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. To był jedyny moment w drugiej połowie, gdy Wisła straciła kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. W stosunku do pierwszej odsłony, gdy na boisku działo się dużo, druga była zwyczajnie nudna. Trochę zamieszania wniosło wejście na boisko Daniela Muniaka, który kilkukrotnie zakręcił rywalami. W doliczonym czasie gry wywalczył rzut rożny, który sam wykonał, posyłając piłkę na głowę Daniela Hoyo-Kowalskiego, a środkowy obrońca w takich sytuacjach się nie myli. Chwilę po zdobytej przez Wisłę czwartej bramce sędzia zakończył sobotnie spotkanie.

Wisła na półmetku rozgrywek awansowała na drugie miejsce w tabeli, oddalając się od Cracovii na cztery punkty. Do pierwszej Resovii traci punkt.

7. kolejka, Centralna Liga Juniorów U17

29 września, godz. 12:00, ul. Podchorążych 3, Kraków

Cracovia – Wisła Kraków 1:4 (1:3)

Aleksander Buksa 5′, Patryk Pischinger 30′, Szymon Nocoń 32′, Daniel Hoyo-Kowalski 80′

Wisła Kraków: Michał KotPatryk Pischinger, Bartosz Ogłaza, Daniel Hoyo-Kowalski, Patryk WarczakAleks Leśniak, Wiktor Szywacz, Jakub LorekSzymon Nocoń, Aleksander Buksa, Kacper Myszogląd oraz Eryk Olejnik, Mateusz Magdziarz, Daniel Muniak, Krystian Kuchnia, Mateusz Kulma, Daniel Wolak

Źródło: akademiawisly.pl