2021.10.02 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:0
Z Historia Wisły
| Wisła Kraków | 1:0 (0:0) | Pogoń Szczecin | 
| ||||||
| widzów: | ||||||||||
| sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
| Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku z reguły nie odpowiada tym zapisom. | ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
U-18: ZWYCIĘSKO Z POGONIĄ!
2 października 2021
W sobotę o godzinie 12:00 podopieczni trenera Adriana Filipka podejmowali w Myślenicach Pogoń Szczecin. W pojedynku mistrzów z wicemistrzami Polski emocji nie zabrakło. Wiślacy po trafieniu z 57. minuty Marcina Bartonia, pokonali rywala 1:0.
W pierwszych minutach spotkania oba zespoły postawiły na walkę i zaangażowanie środkowej części boiska, co sprawiło, że nie oglądaliśmy zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Jako pierwsza w 19. minucie zaatakowała Pogoń, ale uderzenie z 7. metra zawodnika zablokowali wiślaccy defensorzy. W 24. minucie strzałem po ziemi z rzutu wolnego golkipera Pogoni próbował zaskoczyć Tafara Madembo, jednak bramkarz przyjezdnych zachował czujność w tej sytuacji. Chwilę później podobną paradę oglądaliśmy po drugiej stronie, kiedy to Kacper Szewczyk obronił uderzenie z lewej strony pola karnego skrzydłowego rywali. W 41. minucie gospodarze mogli prowadzić 2:0, gdyż po próbie Madembo, piłka trafiła w nogi defensora gości i nieznacznie minęła słupek bramki Portowców. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Decydujące trafienie Drugą odsłonę świetnie rozpoczęli podopieczni trenera Filipka. Najpierw w 48. minucie mocne uderzenie Doriana Gądka obronił z największym trudem bramkarz Pogoni. 10 minut później golkiper gości wykazał się ponownie, broniąc strzał Kacpra Chełmeckiego, lecz był już bezradny wobec precyzyjnej dobitki Marcina Bartonia, który otworzył wynik meczu. Wiślacy dążyli do strzelenia kolejnej bramki i w 63. minucie blisko jej zdobycia, jednak po próbie Arkadiusza Ziarko piłka wylądowała na poprzeczce. Kilka minut później do głosu doszli piłkarze Pogoni, którzy po zamieszaniu w polu bramkowym gospodarzy byli bliscy szczęścia. Przytomnością w tej sytuacji wykazał się kapitan Wisły, Kamil Głogowski, który wybił futbolówkę z linii bramkowej. Końcówka tego pojedynku także należała do piłkarzy Białej Gwiazdy, którzy umiejętnie utrzymywali się przy piłce. W 87. minucie na mocne uderzenie z lewej strony pola karnego zdecydował się Kamil Głogowski, ale gości ponownie uratowała poprzeczka. W doliczonym czasie gry po faulu na Jacku Gurgulu czerwoną kartką ukarany został piłkarz gości. Wynik spotkania już się nie zmienił i Wisła pokonała Pogoń 1:0.
Wisła Kraków – Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
- Marcin Bartoń 57’
Wisła Kraków: Szewczyk, Sałamaj, Madembo, Głogowski, Skrobański, Gądek, Ziarko, Gurgul, Bartoń, Chełmecki, Grzybowski
Pogoń Szczecin: Łęgowski, Smykowski, Góral, Magnuszewski, Fornalik, Szynkielewski, Mencnarowski, Albiński, Witkowski, Kroczek, Szczerba
Źródło: akademia.wisla.krakow.pl
FILIPEK: CIESZY NAS KOLEJNY KOMPLET PUNKTÓW
5 października 2021
W ramach 8. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna U-18 podejmowała w Myślenicach aktualnego mistrza Polski – Pogoń Szczecin. Piłkarze Białej Gwiazdy pokonali Portowców 1:0, a po zakończeniu spotkania porozmawialiśmy z trenerem Adrianem Filipkiem.
Brak konkretów
„W pierwszych minutach mieliśmy problem z grą w obronie. Byliśmy przygotowani na to, co zaprezentowała Pogoń, jednak nie potrafiliśmy wdrożyć naszych założeń w defensywie, przez co goście mieli optyczną przewagę” – rozpoczął trener Filipek. Trudno powiedzieć czego zabrakło nam w pierwszej połowie, aby lepiej realizować plan na ten mecz, a co za tym idzie zdobyć bramkę do przerwy. Problem może leżeć w głowach piłkarzy szczególnie, że nie strzelamy w ostatnim czasie dużej ilości goli” – kontynuował szkoleniowiec Wisły.
Wyższy bieg
Filipek odniósł się również do pomeczowych danych statystycznych dotyczących indywidualnych postępów zawodników. „Jesteśmy bardzo zadowoleni, że dobiliśmy do tego, do czego chcemy dążyć, jeśli chodzi o liczby przebiegniętych kilometrów czy sprintów. Myślę, że jest to poziom, który nas satysfakcjonuje, ale z całą pewnością chcemy nadal poprawiać te aspekty” – dodał. Druga część spotkania była w wykonaniu Wiślaków zdecydowanie lepsza. Krakowianie zagrali odważniej w ofensywie, a co za tym idzie wypracowali sporo sytuacji podbramkowych. „Po przerwie naciskaliśmy dosyć mocno aktualnego mistrza Polski, z tego też padła bramka autorstwa Marcina Bartonia. Mimo że dobijaliśmy piłkę dwukrotnie, w końcu udało nam się znaleźć drogę do tego, aby strzelić bramkę” – analizował.
Wymagający przeciwnik
Trener zauważył także, że druga połowa przyniosła także więcej konkretów po obu stronach. „W kolejnych fragmentach mieliśmy następne sytuacje, z czego dwie poprzeczki. Pogoń także atakowała, wywierała presję, ale byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie. Graliśmy z dobrze poukładaną drużyną. Portowcy konsekwentnie realizowali plan na mecz. Myślę, że mógł się on podobać kibicom, a my cieszymy się ze zdobycia kompletu punktów” – zakończył opiekun wiślackiej CLJ U-18.
Źródło: akademia.wisla.krakow.pl
