2021.10.09 Cracovia - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

2021.10.09, Centralna Liga Juniorów U-18, 9. kolejka, Cracovia Training Center (Rączna 757, 10:00
Cracovia 1:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
Jakub Gut 23'
Cracovia
Bartłomiej Kolec
grafika:zk.jpg Maciej Mrozik grafika:zmiana.PNG(63' grafika:zk.jpg Kamil Konieczny)
Oskar Wójcik
Jan Ziewiec
Wiktor Łuczyk
Filip Kramarz
Adam Kapusta grafika:zmiana.PNG(78' Vitaliy Tkachuk)
Jan Mróz
Przemysław Kapek
grafika:zk.jpg Oliwer Hyla
grafika:zk.jpg Jakub Gut

trener:
Wojciech Ankowski
Wisła Kraków
Marcin Bartoń grafika:zmiana.PNG(68' Wojciech Urbański)
Arkadiusz Ziarko
Paweł Koncewicz-Żyłka grafika:zk.jpg
Kacper Chełmecki
Feliks Grzybowski grafika:zmiana.PNG(68' Bartosz Seweryn)
Karol Sałamaj
Tafara Madembo
Kacper Szewczyk
Kamil Głogowski
Dorian Gądek
Jacek Gurgul grafika:zmiana.PNG(63' Mariusz Kutwa)

trener:
Adrian Filipek
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku z reguły nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl



CLJ U-18: PORAŻKA Z CRACOVIĄ

9 października 2021

W sobotni poranek w Rącznej piłkarze CLJ U-18 rozegrali spotkanie derbowe z Cracovią. Podopieczni trenera Adriana Filipka po emocjonującym pojedynku przegrali z liderem 0:1.

Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce w 9. minucie, kiedy to z rzutu wolnego Kacpra Szewczyka próbował zaskoczyć jeden z zawodników gospodarzy. Piłka wylądowała jednak minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później niedokładnie futbolówkę wybijał Szewczyk, który podał pod nogi przeciwnika. Bramkarz Wisły zdołał jednak zrehabilitować się udaną interwencją, odbijając strzał napastnika Pasów. W 23. minucie Cracovia wyszła na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony bramkę głową zdobył Jakub Gut. Po straconej bramce Wiślacy próbowali szybko zareagować, jednak nie mogli znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy. Pasy z kolei wyraźnie uspokoiły grę i utrzymywały się przy piłce. Tuż przed przerwą miejscowi groźnie zaatakowali, ale obrońcom Białej Gwiazdy udało się oddalić zagrożenie i po pierwszych 45 minutach na tablicy wyników widniał wynik 1:0.

Brak skuteczności

Drugą odsłonę odważnie rozpoczęli goście. Najpierw z rzutu wolnego niezłym strzałem popisał się Tafara Madembo, jednak piłka nieznacznie minęła słupek bramki rywala. W 52. minucie zagrał na prawą stronę, gdzie był Arkadiusz Ziarko. Uderzenie pomocnika Wisły wybronił jednak golkiper gospodarzy. Przez kolejne minuty zawodnicy z R22 próbowali zaskoczyć defensywę Cracovii, lecz była ona bardzo czujna. W 78. minucie przed szansą na doprowadzenie do wyrównania stanął Wojciech Urbański, ale po podaniu od Madembo trafił tylko w bramkarza. W 87. minucie dośrodkowanie pomocnika Cracovii wylądowało na poprzeczce bramki Szewczyka, ale żaden z graczy gospodarzy nie ruszył do dobitki. W końcówce świetną okazję na pokonanie bramkarza miał jeszcze Ziarko, lecz jego próbę z lewej strony wybronił Kramarz. W doliczonym czasie gry faulowany w polu karnym był Kacper Chełmecki, jednak chwilę wcześniej sędzia dopatrzył się spalonego Wisły w tej akcji, a więc o rzucie karnym nie mogło być mowy. Komplet punktów dla Cracovii.

Cracovia – Wisła Kraków 1:0 (1:0)

Cracovia (skład wyjściowy): Filip Kramarz – Oliwier Hyla, Oskar Wójcik ©, Jan Ziewiec, Jan Mróz – Bartłomiej Kolec, Maciej Mrozik, Wiktor Łuczyk, Adam Kapusta – Przemysław Kapek, Jakub Gut

Wisła Kraków (skład wyjściowy): Kacper Szewczyk, Karol Sałamaj, Tafara Madembo, Paweł Koncewicz-Żyłka, Kamil Głogowski ©, Dorian Gądek, Arkadiusz Ziarko, Jacek Gurgul, Marcin Bartoń, Kacper Chełmecki, Feliks Grzybowski

FILIPEK: NIE WYKORZYSTALIŚMY SWOICH SYTUACJI

10 października 2021

W ramach 9. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna U-18 przegrała w Rącznej z Cracovią. Swoimi spostrzeżeniami po derbowym pojedynku podzielił się z nami szkoleniowiec Wiślaków – Adrian Filipek.

Trener Filipek zauważył, że w pierwszych 45 minutach piłkarze Wisły nie zagrozili poważnie bramce gospodarzy, gdyż jego podopieczni nie realizowali odpowiednio nakreślonego planu. „W pierwszej połowie przede wszystkim nie realizowaliśmy zadań w ofensywie i nie wyglądało to dobrze. Mieliśmy problem z tym, aby wykreować sytuacje, a jedyne okazje, jakie miał przeciwnik wzięły się z naszych błędów w rozgrywaniu piłki. W drugiej połowie wyglądało to już znacznie lepiej, piłkarze zaczęli realizować to, co sobie zaplanowaliśmy. To z kolei przełożyło się na sporą liczbę wykreowanych sytuacji z naszej strony i z tego jestem zadowolony” – wyjaśniał szkoleniowiec Wisły.

Brak skuteczności

Szkoleniowiec Białej Gwiazdy przyznał, że w drugiej odsłonie jego piłkarzom zabrakło skuteczności, a także podejmowania lepszych decyzji w kluczowych momentach pod bramką przeciwnika. „W pierwszej połowie z pewnością zabrakło nam dorosłego czy wręcz seniorskiego myślenia, odpowiedzialności za piłkę. Chcemy, by zawodnicy byli odważni i próbowali niekonwencjonalnych rozwiązań. Musimy też jednak uczyć i wymagać odpowiedzialności za futbolówkę, zespół i w konsekwencji za wynik. Balans jest tutaj kluczowy. W drugich 45 minutach wróciliśmy do tego, co chcieliśmy grać, kreowaliśmy sytuacje. Mieliśmy kilka okazji do tego, aby wyrównać, ale zabrakło postawienia kropki nad „i”. Nie wykorzystaliśmy swoich okazji i niestety przegrywamy mecz” – stwierdził Filipek.

Dobrze zorganizowany rywal

„Na pewno trzeba pochwalić i docenić przeciwnika, ponieważ był dobrze zorganizowany jako zespół i – tak jak wspomniałem – byli dojrzałą drużyną. My jednak wykreowaliśmy kilka sytuacji, które powinniśmy wykończyć lepiej i cieszyć się z przynajmniej jednej bramki”- zakończył szkoleniowiec Wisły Kraków.

KONCEWICZ-ŻYŁKA: WYNIK NIE ODZWIERCIEDLA BOISKOWYCH WYDARZEŃ

10 października 2021

W sobotnie przedpołudnie 9. kolejka Centralnej Ligi Juniorów przyniosła derby Krakowa. Wiślacy wrócili jednak z Rącznej bez punktów, przegrywając ostatecznie 0:1. Kilka słów po tym meczu powiedział obrońca Białej Gwiazdy – Paweł Koncewicz-Żyłka.

Defensor Wisły stwierdził, że Biała Gwiazda była w tym spotkaniu lepszym zespołem, jednak zabrakło skuteczności. Dodał także, że bramka dla Cracovii padła po błędzie wiślackiej defensywy, a tego można było uniknąć. „Uważam, że wynik nie odzwierciedla tego, co miało miejsce na boisku. Myślę, że przeważaliśmy w tym meczu, szczególnie w drugiej połowie. Cracovia miała dwie klarowne sytuacje i wykorzystała jedną z nich po naszym błędzie w bocznej strefie. W drugiej połowie mieliśmy trzy stuprocentowe okazje do zdobycia bramki i tak naprawdę możemy sobie pluć w brodę, że nie udało się żadnej z nich zamienić na gola”- powiedział Koncewicz-Żyłka.

Gra skrzydłami

Zawodnik Wisły odniósł się także do sposobu gry rywala jak i tego, w jaki sposób chcieli oni zaskoczyć drużynę Pasów. Przede wszystkim wiedzieliśmy, że Cracovia mocno zamyka środek i większość akcji będziemy chcieli rozgrywać w bocznych strefach. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie wychodziło nam to dobrze, jednak w drugich 45 minutach stworzyliśmy sobie zdecydowanie więcej okazji, które można było zamienić na gola”- podsumował obrońca Białej Gwiazdy.


Źródło: akademia.wisla.krakow.pl