2022.04. 14 Wisła Kraków - Cracovia 3:0

Z Historia Wisły

2022.04.14, Centralna Liga Juniorów U-18, 24. kolejka, Myślenice, Zdrojowa 9,
Wisła Kraków 3:0 (0:0) Cracovia
widzów:
sędzia:
Bramki
Jan Ziewiec sam.47’
Mateusz Stanek 85’
Marcin Bartoń 77’
1:0
2:0
3:0
Wisła Kraków
grafika:zk.jpg Arkadiusz Ziarko (70’ Kacper Przybyłko)
Kacper Skrobański
Mariusz Kutwa grafika:zmiana.PNG (46’ grafika:zk.jpg Jacek Gurgul)
grafika:zk.jpg Filip Jania grafika:zmiana.PNG (80’ Jakub Krzyżanowski)
Karol Sałamaj
Kacper Szewczyk
Piotr Starzyński
Mateusz Stanek
Kamil Głogowski
Dorian Gądek grafika:zmiana.PNG (70’ Wojciech Urbański)
Adam Pieniądz grafika:zmiana.PNG(56’ Marcin Bartoń)

trener:
Adrian Filipek
Cracovia
Michał Kęska grafika:zmiana.PNG (70’) Kamil Konieczny
Bartłomiej Kolec grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (61’ Vitaliy Tkachuk grafika:zk.jpg)
Maciej Mrozik
Dominik Janeczek grafika:zk.jpg grafika:zmiana.PNG (70’ Wiktor Łuczyk)
Oskar Wójcik grafika:zk.jpg grafika:zk.jpg grafika:cz.jpg 85’(70’ Jan Mróz grafika:zk.jpg)
Jan Ziewiec
Filip Kramarz
Jakub Wojtysko grafika:zmiana.PNG (60’ Aleksander Ciesielski)
Przemysław Kapek
Oliwer Hyla
Jakub Gut

trener:
Ankowski Wojciech
Statystyki za: Łączy nas piłka. Faktyczne ustawienie zawodników na boisku z reguły nie odpowiada tym zapisom.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


CLJ U-18: Derby dla Wisły!

W ramach 24. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18 młodzi Wiślacy podejmowali w ORLEN OIL Centrum Treningowym w Myślenicach Cracovię. Spotkanie derbowe zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:0, a do siatki Pasów trafiali Piotr Starzyński, Marcin Bartoń oraz Mateusz Stanek.


14.04.2022r.

A. Matoga


Środowa potyczka, jak na Derby przystało, od samego początku wzbudzała wiele emocji, a tempo gry utrzymywało się na wysokim poziomie. Każda ze stron stawała na wysokości zadania, walcząc o najmniejszy centymetr boiska i starając się wywierać presję na przeciwniku. Wiślacy szybko wypracowali sobie rzut wolny, do którego podszedł Arkadiusz Ziarko, jednak uderzona przez niego piłka poszybowała wysoko ponad poprzeczką. W kolejnych minutach spotkania obie drużyny nadal toczyły wyrównany pojedynek, szukając okazji do przechytrzenia defensywy rywali. Tuż przed przerwą jeden z graczy Cracovii znalazł się w sytuacji sam na sam z Szewczykiem, ale golkiper Białej Gwiazdy wykazał się refleksem i zaliczył świetną interwencję, chroniąc swój zespół przed stratą gola. Pomimo prób żadnej z drużyn nie udało się uzyskać prowadzenia w pierwszej połowie, skutkiem czego zawodnicy schodzili do szatni przy bezbramkowym remisie.

Druga połowa pod dyktando gospodarzy

Po zmianie stron podopieczni Adriana Filipka od razu zaczęli naciskać na rywali, a na efekty nie musieli długo czekać. W 47. minucie Arkadiusz Ziarko wykonał rzut rożny, posyłając futbolówkę wprost na głowę Kamila Głogowskiego, który wystawił ją Piotrowi Starzyńskiemu, a ten umieścił piłkę w siatce, otwierając tym samym wynik spotkania. Gospodarze w dalszym ciągu mocno pressowali swoich przeciwników, dążąc do stworzenia kolejnych sytuacji pod bramką. Swoje próby zaliczyli również Mateusz Stanek i Arkadiusz Ziarko, jednak zabrakło skuteczności. Kwadrans przed zakończeniem regulaminowego czasu gry arbiter odgwizdał faul w polu karnym lokalnego rywala, a następnie podyktował rzut karny, który na drugiego gola dla Wisły zamienił Marcin Bartoń. Cracovia ruszyła do ataku, ale cztery minuty później sędzia ponownie wskazał na jedenasty metr. Tym razem do piłki podszedł Mateusz Stanek i pewnym trafieniem pokonał bramkarza gości, ustalając wynik Derbów na 3:0 dla Białej Gwiazdy!

Wisła Kraków U-18 - Cracovia U-18 3:0 (0:0)

  • 1:0 Piotr Starzyński 47’
  • 2:0 Marcin Bartoń 75’
  • 3:0 Mateusz Stanek 79’

Skład Wisły Kraków U-18: Kacper Szewczyk - Karol Sałamaj, Kamil Głogowski (C), Kacper Skrobański, Filip Jania, Mariusz Kutwa, Dorian Gądek, Piotr Starzyński, Arkadiusz Ziarko, Mateusz Stanek, Adam Pieniądz oraz Patryk Letkiewicz, Jacek Gurgul, Jakub Krzyżanowski, Wojciech Urbański, Kacper Wolicki, Marcin Bartoń, Kacper Przybyłko

Źródło: wisla.krakow.pl

FILIPEK: „W PIERWSZEJ POŁOWIE NIE CHCIELIŚMY TAK GRAĆ”

15 kwietnia 2022

W czwartkowe południe drużyna U-18 zmierzyła się w derbowym pojedynku z Cracovią. Spotkanie to zakończyło się pewnym zwycięstwem młodych Wiślaków, co sprawiło, że Wisła odskoczyła lokalnemu rywalowi na trzy punkty, a do czterech zmniejszyła stratę do liderującej Polonii Warszawa. Występ swoich zawodników podsumował trener zespołu, Adrian Filipek.

Początek spotkania, według szkoleniowca, nie przebiegał w taki sposób, w jaki oczekiwaliby tego kibice oraz sami zawodnicy. Wiślacy próbowali atakować rywali, jednak w ich grę wkradło się zbyt dużo nerwowości, która poskutkowała brakiem skuteczności oraz popełnionymi błędami przez graczy Białej Gwiazdy. W przerwie sztab dokonał jednej zmiany – na boisku pojawił się defensywny pomocnik Jacek Gurgul. „Pierwsza połowa z w naszym wykonaniu i w wykonaniu Cracovii była – powiedziałbym – elektryczna. Próbowaliśmy otwierać grę krótko, czasami to wychodziło, ale częściej jednak to się nie udawało, a Cracovia tylko na to czekała. Było dużo nerwowości, spięcia z obu stron. W środku pola przechodziło zbyt dużo piłek, nie zbieraliśmy długich podań, dlatego zdecydowaliśmy się w przerwie na zmianę”.

Zdaniem trenera, piłkarze Wisły Kraków podejmowali próby wyprowadzania krótkich podań, ale realizowane działania nie zawsze były efektywne, co z kolei sprzyjało przeciwnikom. W opinii Filipka, zarówno Wiślacy, jak i piłkarze Cracovii nie realizowali założeń w satysfakcjonujący dla nich sposób. „Na mecz zawsze mamy przygotowanych różne warianty gry – kilka wariantów gier krótkiej, średniej oraz długiej, w środek, na boki, natomiast my staraliśmy się grać krótko, ale nie zawsze nam to wychodziło, co tylko napędzało zespół Cracovii. Graliśmy tam gdzie było miejsce, stwarzaliśmy swoje sytuacje. Jeżeli chodzi o pierwszą połowę to nie chcieliśmy tak grać i myślę, że rywal też nie, bo nie było to zachwycające widowisko. Oczy trochę krwawiły, co spowodowane było złymi decyzjami. Ta gra po prostu się nie kleiła – ani nam, ani przeciwnikom. Goście mieli moment, kiedy faktycznie lepiej utrzymali się przy piłce, ale również nic z tego nie wynikało.”

W wyjściowym składzie na ten mecz znalazł się, grający zazwyczaj w pierwszej drużynie, Piotr Starzyński. 18- latek wybiegł na spotkanie z koszulką z numerem 10, odpowiadającym jego pozycji na boiskU- Starzyński spędził na murawie całe spotkanie, zaliczając dobry występ. Trener zespołu podkreśla jednak, że w kadrze na dzisiejszy mecz znaleźli się sami solidni gracze, więc rywalizacja o miejsce w pierwszej jedenastce jest nadal aktualna. „Piotrek ma w szatni wielu kolegów, z którymi grał w U-18, ale też kilku chłopaków tej drużyny było na treningach z pierwszym zespołem, więc myślę, że jego występ nie był wielkim wydarzeniem. Sztab szkoleniowy postanowił, że potrzebuje rozegrać trochę minut, więc wszedł i spędził na boisku całe spotkanie. Oczywiście, jego występ i pozycja na, której grał była wyznaczona przez trenera Brzęczka, konsultowaliśmy to z nim. Trener chciał zobaczyć Piotrka na tej pozycji, a w późniejszych minutach Piotrek przeszedł na skrzydło. W tym meczu mieliśmy bardzo mocną wyjściową jedenastkę oraz ławkę rezerwowych, gdzie każdy z zawodników występował już w pierwszym składzie u nas i to w większym wymiarze czasu, więc naprawdę mieliśmy dobrą ekipę do gry i wygrania tego meczu”.

W ostatnim kwadransie spotkania Wisła zdobyła dwie bramki po rzutach karnych, a do pierwszego z nich podszedł Mateusz Stanek, natomiast drugi pewnie wykonał Marcin Bartoń. Szkoleniowiec docenia pracę włożoną przez zawodników podczas treningów, kiedy doskonalą oni umiejętności wykonywania stałych fragmentów gry, a efekty uzyskane przez nich są zadowalające i dają dobre prognozy na przyszłość. „Z napastnikami ćwiczymy oddawanie strzałów w szesnastce, bo to jest ich chleb i oni są z tego rozliczani. Jest grupa zawodników predysponowana do wykonywania rzutów rożnych, rzutów wolnych i są też zawodnicy wyznaczeni do treningu stałego fragmentu gry. To nie jest coś, co bierze się z przypadkU- My nad tym pracujemy, więc cieszę się, że efekty są widoczne. Mamy również Doriana Gądka, który dobrze wykonuje stałe fragmenty gry, są też inni, czekający w kolejce, ale jestem zadowolony, że chłopcy podzielili się wykonywaniem rzutów karnych i zdobyli po bramce. Doceniamy postawę Mateusza, na którym był rzut karny, a także Marcina, który oddał drugiego karnego Mateuszowi, więc świetna współpraca zawodników w kontekście boiska i celu drużynowego czyli strzelania bramek i zwyciężania.”

Źródło: akademia.wisla.krakow.pl