Waza Żeleńskiego

Z Historia Wisły

Aktualna wersja

Kontynuacją rozgrywek o Puchar Żeleńskiego miały być gry o Wazę Żeleńskiego, gdyż Puchar zdobył już na własność Kraków. Kontynuacja zamieniła się niestety w kiepskiej jakości imitację. Jak pisano: „Piękna waza miała dla następnych pokoleń być bodźcem do podtrzymania szlachetnej rywalizacji obu miast”. Regulamin rozgrywek był taki sam jak poprzednich. Okazało się jednak, że nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki. Gry te nie cieszyły się już taką popularnością, a dodatkowo były toczone nieregularnie. Wpływ na to miała niewątpliwie popularyzacja gier międzymiastowych w całej Polsce. Dodatkowo rozpoczęcie rozgrywek ligowych spowodowało, że zaczynało brakować wolnych terminów na takie mecze. „Drużyny występowały przeważnie w słabych składach, gdyż równocześnie odbywały się zawody międzypaństwowe, z udziałem najlepszych polskich piłkarzy. Osłabione składy działały na widownię, która świeciła nieraz pustkami”. Poza tym inne ośrodki piłkarskie szybko zmniejszały dystans dzielący je od przodującego Krakowa i Lwowa.

Stąd ranga tych gier nie była już tak duża. W efekcie rozgrywki te ślimaczyły się przez 10 lat. Wystarczy napisać, że między pierwszym pojedynkiem w tej serii a drugim minęły przeszło 2 lata (od 9.05.1926 do 08.07.1928).

I tym razem zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł Kraków, a serię 3 kolejnych zwycięstw rozpoczął 14 czerwca 1931 roku na boisku Wisły, zwyciężając po emocjonującym pojedynku 5:4. Drugi i trzeci mecz z tej serii odbył się dopiero w 1935 roku. Oba wygrał Kraków: najpierw w Krakowie, a potem we Lwowie, przypieczętowując wygranie tego trofeum 15 września 1935 roku.