Andrzej Boligłowa

Z Historia Wisły

Andrzej Boligłowa
Grafika:Andrzej Boligłowa.jpg
Informacje o zawodniku
kraj Polska
urodzony 24.03.1912,
zmarł 13.11.1968, Kraków
miejsce pochówku Cmentarz Salwatorski

kwatera SC12, rząd 3, grób 34.

przebieg kariery Zwierzyniecki Kraków (?)
Wisła Kraków (1931? - ?)
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
1931 Wisła Kraków
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.

W Wiśle pojawił się przed sezonem 1931. Przyszedł do naszego klubu ze Zwierzynieckiego, gdzie też rozpoczynał swoją piłkarską karierę. W koszulce z białą gwiazdą występował tylko w meczach towarzyskich w 1931 r. W pierwszym swym występie z Podgórzem (11:1) strzelił nawet bramkę. Z wartych zapamiętania spotkań z jego udziałem warto wymienić remis z Legią 2:2 (15 marca 1931). Występował w ataku, jako skrzydłowy (w zastępstwie Mieczysława Balcera). Nie potrafił jednak przebić się do pierwszej jedenastki, bo też konkurencja w ataku Wisły była wówczas spora. Zapewne także brakło mu piłkarskiego talentu.


Związał się jednak z Wisłą na długie lata i pracował później w klubie jako szatny. I w tym charakterze zapisał się we wdzięcznej pamięci młodych adeptów futbolu, którzy próbowali swych sił w Wiśle.

Tak pisał o nim S. Habzda: „Szatny Wisły Andrzej Boligłowa, przez długie lata niezmordowanie trwający na swoim trudnym posterunku, zrozpaczony umykał nieraz z szatni, kiedy na trening juniorów zjawiło się blisko 2 setki młodych chłopców, dla których najmniejszy but, jaki znajdował się w posiadaniu szatnego był przynajmniej o 10 cm za duży. Nie mógł nastarczyć Andrzej tym „uniorom” – jak ich nazywał – butów i innego sprzętu, po który również zgłaszali się często w szatni Wisły chłopcy z Zabierzowa, Rząski, Mogiły. W owych wsiach podkrakowskich bowiem założyła Wisła swoje oddziały, użyczając młodzieży wiejskiej pomocy materialnej i pełnego poparcie. Wisła wyraziła zgodę, by te wiejskie organizacje sportowe, stanowiące zalążki przyszłych LZS-ów przyjęły nazwę i jej barwy – czerwoną z białą gwiazdą”.


Szatnym Wisły pozostawał przez cały okres okupacji i w latach powojennych. Właśnie w latach okupacji zasłużył się tym, że udało mu się ocalić od niemieckiej grabieży sprzęt sportowy, w tym nowiutkie koszulki, które wręczył graczom Wisły podczas pamiętnego turnieju piłkarskiego, który rozegrano na boisku Juvenii (maj-lipiec 1940). Okazja ku temu była wyjątkowa, bo stało się to po meczu decydującym o sukcesie w tym turnieju. Wisła ograła wtedy Cracovię aż 7:1 (najwyższa wygrana w historii pojedynków wiślacko-cracoviackich): ”Jedną bramkę zdobył wtedy Giergiel, pozostałe 6 to był wspaniały benefis Obtułowicza. Wśród ogólnego aplauzu sympatyk Wisły, art. malarz Szczerbiński wręczył mu swój obraz "Kościuszko na Wawelu", a dla całej drużyny wierny szatny Andrzej Boligłowa przygotował niespodziankę nietylko miłą, ale i pożyteczną - komplet nowiutkich kostiumów wiślackich. Uratował go przed konfiskatą i teraz uroczyście wręczył "mistrzowi Krakowa"."


Za: Księga pamiątkowa na 50-lecie Gwardia Wisła; informacje własne


Requiescat in pace

Grób Andrzeja Boligłowy na Cmentarzu Salwatorskim.