1926.03.21 Wisła Kraków - Cracovia 1:2
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:2 (1:0) | Cracovia | ||||||||
widzów: 5.000 | ||||||||||
sędzia: Zygmunt Rosenfeld z Bielska | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
”Przegląd Sportowy” z 1928.03.24
Cracovia — Wisła 2:1 (0:1). Nie zawiedli się liczni widzowie, którzy mimo kapryśnej pogody wyruszyli na boisko Wisły. W spotkaniu tem nie zabrakło dużych sensacyj i dramatycznego napięcia, nie brakło też istotnie dobrej gry, oczywiście tylko w momentach, w których zapominano o groźnych punktach. Warunki gry nie należały do najlepszych, a teren był ciężki i stosunkowo grząski.
Podobnie, jak bywało dotąd, początkowo wyłączna inicjatywę wzięła w swe ręce jedna z drużyn — Wisła i z wyjątkiem kilku nader groźnych ataków Cracovii, zdołała zadokumentować swą przewagę uzyskanym przez Reymana punktem. Po pauzie wszakże role zmieniły się gruntownie. Były teraz długie okresy gry, w których cała drużyna czerwonych nie opuszczała swej połowy boiska i wytężała wszystkie siły do obrony niezwykle zagrożonej bramki.. W takich warunkach świetnie grający Kuliński (Cr.) już w pierwszym kwadransie, zdołał nie tylko wyrównać ale i zapewnić swej drużynie zwycięstwo.
Drużyny grały w następujących składach: Cracovia: Sperling. Ptak. Kałuża, Wójcik. Kubiński; Zastawniak, Chruściński, Hyla; Fryc, Gintel; Szumieć.
Wisła: Balcer, Reyman II, Reyman I, Czulak. Adamek; Gieras, Kotlarczyk, Styczeń; Kaczor, Skrzynkowicz; Lukiewicz.
Z drużyny zwycięzców zwrócili na siebie uwagę: Gintel i Kubiński, a cała Cracovia robiła wrażanie jak najkorzystniejsze. U Wisły przez cały ciąg zawodów, na wyżynie zadania stanęła tylko pomoc, a zwłaszcza Kotlarczyk, tudzież w bramce Lukiewicz. Zawody prowadził p. Rosenfeld. Publiczności zebrało się około 5.000.
(f)
"Sport lwowski" nr 171
4000 kibiców. Interesująca, pełna emocji gra. Do przerwy przeważała Wisła i jedną z wielu sytuacji wykorzystał Reyman, strzelając w 29' gola "z bardzo trudnej pozycji". Po przerwie odwrotnie, ataki Cracovii i gole Kubińskiego (10' i 19') po błędach w kryciu Gierasa. Ataki Wisły nie przynoszą rezultatu, mimo iż Reyman nie wykorzystał świetnej sytuacji w ostatnich 20 min. gry. Kotlarczyk wyróżniony, słabi pomocnicy. Rogi 9:3 dla Wisły.
"Stadion" nr 13
4.000 kibiców. Wisła osłabiona chorymi graczami. Mecz wywołał oczywiście spore zainteresowanie w mieście. W kawiarniach typowano zwycięstwo Wisły. Po pierwszych nerwowych minutach do ataku przystępuje Wisła, która "dobremi kombinacjami, bez ustanku podsuwa się pod bramkę Cracovii". Po półgodzinie w miarę wyrównanej gry "Reyman z niezwykle trudnej sytuacji, po walce z bliska z dwoma przeciwnikami, uzyskuje pierwszy i jak się okazało jedyny punkt dla Wisły". W II. połowie nieoczekiwanie to Cracovia lepiej wytrzymała trudy spotkania i uzyskała przewagę. Pomogła w tym kontuzja Czulaka, który "ubity" statystował na boisku. Mecz w śniegu i wietrze. W ataku Wisły "niezwykle ofiarna i kapitalna gra" Reymana. W rogach 5:3 dla Wisły. Sprawiedliwszy remis.