1977.05.07 Wisła Kraków - Szombierki Bytom 3:1

Z Historia Wisły

1977.05.07, I Liga, 26. kolejka, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 3:1 (2:0) Szombierki Bytom
widzów: 5.000-6.000
sędzia: Kacprzak z Gdańska
Bramki
Zdzisław Kapka 2’
Włodarczyk (sam.) 27’
Zdzisław Kapka 61’

1:0
2:0
3:0
3:1



79' Janik
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet
Antoni Szymanowski
Henryk Maculewicz
Krzysztof Budka
Adam Musiał
Henryk Szymanowski
Zbigniew Płaszewski grafika: Zmiana.PNG (83’ Janusz Krupiński)
Adam Nawałka
Zdzisław Kapka
Kazimierz Kmiecik
Andrzej Iwan grafika: Zmiana.PNG (73’ Leszek Lipka)

trener: Aleksander Brożyniak
Szombierki Bytom

KArwecki
Sośnica Grafika:Zmiana.PNG (78' Sobol)
Włodarczyk
Wójtowicz
Mierzwiak
Nagiel Grafika:Zmiana.PNG (39' Herisz)
Kwaśniewski
Janik
Bykowski
Sroka
Grzywaczewski

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1977, nr 103 (7/9 V) nr 9780

DZIŚ rozegrana zostanie 26 kolejka spotkań piłkarskiej ekstraklasy. W Krakowie zespół WISŁY podejmować będzie (początek o godz. 19.30) drużynę BYTOMSKICH SZOMBIEREK, z którymi jesienią krakowianie zdołali w wyjazdowym meczu zremisować 0:0. Czy zespół krakowski przełamie niepomyślną passę i zdoła wreszcie dziś odnieść przekonywujące zwycięstwo l to w stylu jakiego od niego oczekujemy? — na to pytanie nie da się niestety odpowiedzieć nawet z 50-procentową pewnością.

Ód wielu już tygodni kibice krakowscy oczekują przebudzenia wiślaków, marzą o efektownym zwycięstwie swych pupilów zwycięstwie w, stylu ubiegłorocznych triumfów — nad Tychami 5:0, Lechem 8:0 czy Śląskiem 5:0. Wydają się prawie nieprawdopodobnym, by tak zdolny zespól mógł przegrywać po słabej grze z przeciętnymi drużynami ekstraklasy, by męczył się że zdobyciem nawet jednego punktu. Stanowczo runda wiosenna stanowi najcięższy od kilku sezonów okres dla... kibiców „Białej gwiazdy”, którzy raz po raz wystawiani są na niełatwe próby.

Pod znakiem zapytania stoi występ w dzisiejszym meczu czołowego napastnika zespołu krakowskiego — Kmiecika. Ten sympatyczny piłkarz ma doprawdy wielkiego pecha. Trapiące go od dłuższego czasu kontuzje nie pozwalają mu demonstrować pełni swych umiejętności, Ostatnią kontuzja pachwiny, doznana zresztą na treningu przed wyjazdem do Wrocławia, znowu utrudnia mu grę. Najprawdopodobniej zagra dziś Wróbel, który zdążył podleczyć odnowioną w Danii kontuzję.

Z pewnością jednak mecz z Szombierkami nie będzie zbyt łatwy dla wiślaków. Ale trzeba od razu powiedzieć, że będzie to najłatwiejszy mecz ze spotkań, jakie jeszcze krakowianie mają rozegrać do końca sezonu.

Poza Szombierkami czeka bowiem, wiślaków już we wtorek 10 bm. mecz w Chorzowie z Ruchem, potem grają u siebie ze Stalą, dalej na wyjeździe z Widzewem oraz na zakończenie w Krakowie z Górnikiem. Na kim więc krakowianie mogą zdobyć komplet punktów, jeśli nie na Szombierkach?


Echo Krakowa. 1977, nr 104 (10 V) nr 9781

W SOBOTNIM MECZU ekstraklasy krakowska Wisła przerwała wreszcie serię niepowodzeń i po raz pierwszy od 30.III. br. kiedy to zwyciężyła Arkę, odniosła sukces w postaci wygranej nad Szombierkami. Już jednak dziś czeka wiślaków kolejny mecz ligowy: w Chorzowie jedenastkę krakowską podejmować będzie Ruch.

W sobotę Wisła pokonała Szombierki 3:1 (2:0). Bramki zdobyli: dla zwycięzców: Kapka — dwie: w 2 min. i w 61 min. oraz samobójcza (Włodarczyk) W 26 min., a dla pokonanych — Janik w 79 min. Sędziował Jerzy Kacprzak z Gdańska. Widzów ok. 5 tys., WISŁA wystąpiła w składzie: Gonet, A. Szymanowski, Maculewicz, Budka, Musiał, Płaszewski (od 83 min. Krupiński), H. Szymanowski, Nawałka, Kapka, Kmiecik, Iwan (od 72 min. Lipka).

SZOMBIERKI grały w zestawieniu: Karwecki, Sośnica (od 78 min. Sobol), Włodarczyk, Wojtowicz, Mierzwiak, Kwaśniowski, Janik, Bykowski, Nagiel (od 39 min. Herisz), Sroka, Grzywaczewski.

W sobotę zespół Wisły zagrał ambitnie i przynajmniej częściowo zrehabilitował się za ostatnie porażki. Jeden zwycięski mecz nie przywróci jednak od razu zaufania kibiców do drużyny. Kibice oczekują dalszych przekonywających sukcesów. Sobotnie spotkanie toczyło-się przy stałej przewadze Wisły.. Już w 2 min. dokładne dośrodkowanie Płaszewskiego przejął Kapka i strzelił nie do obrony. Zdobycie bramki wpłynęło uspokajająco na krakowian, którzy precyzyjnie, bez zbytecznych nerwów przeprowadzali kolejne ataki. W 22 min. po akcji Kapka — Kmiecik, strzał tego ostatniego z trudnością obronił dobrze dysponowany w tym dniu Karwecki.

W 4 min. później Kmiecik w dogodnej sytuacji strzeleckiej strzelił "wprost w Karweckiego, od którego odbita piłka trafiła w nogi Włodarczyka i ku zaskoczeniu i zmartwieniu obrońców bytomskich wpadła do bramki..

Do przerwy jeszcze dwukrotnie wiślacy mogli podwyższyć rezultat, a najdogodniejszą okazję zmarnowała trojka wiślaków: mając przed sobą tylko jednego obrońcę Szombierek ani Kmiecik, ani Iwan i H Szymanowski, nie zdołali oddać celnego strzału! Wynik meczu ustalił w 61 mm. Kapka, który po centrze Kmiecika zdobył trzecią bramkę, dla Wisły Jeszcze kilkakrotnie wiślacy, a zwłaszcza Kmiecik, marnowali dogodne sytuacje na zdobycie bramek, a walczący do końca piłkarze Szombierek zdobyli honorową bramkę po ładnym strzale głową — nieobstawionego pod bramką Goneta — Janika, Już dziś natomiast oczekuje krakowian, kolejny mecz ligowy W Chorzowie podejmować ich będzie Buch, który w I rundzie uległ Wiśle 0:1 (bramkę zdobył wówczas. Kapka). Zwycięstwo nad Szombierkami z pewnością zmobilizowało wiślaków, pozwoliło im z powrotem uwierzyć w swe siły i umiejętności. Liczymy więc, że z Chorzowa przywiozą krakowianie chociaż jeden punkt