1989.08.06 Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Zawisza Bydgoszcz | 2:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 19.882 | ||||||||||
sędzia: Marian Dusza z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 182 anons, 183, 184, 185 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1989, nr 152 (4/6 VIII) nr 12961
W tempie ekspresu toczą się rozgrywki piłki nożnej. W ekstraklasie, która nie tak dawno inaugurowała ligowe boje, już trzecia kolejka spotkań. W jej ramach Wisła złoży wizytę w Bydgoszczy, gdzie zmierzy się z tegorocznym beniaminkiem Zawiszą. Siły obu zespołów wydają się wyrównane, w tej sytuacji decydujące znaczenie może mieć atut własnego boiska.
Echo Krakowa. 1989, nr 153 (7 VIII) nr 12962
Beniaminek za silny dla Wisły
Ostra gra nie popłaca
ZAWISZA Bydgoszcz — WISŁA 2:0 (1:0). Gole uzyskali:
Nowak (23 min.) oraz Arndt (71 min.). Sędziował: Marian Dusza z Katowic. Żółta kartka: Motyka (W).
WISŁA: Maśnik — Motyka.
Wojtowicz. Bożek, Jałocha — Lipka. Marzec, Szewczyk, Janik (od 70 min. Bujak) — Jelonek, Moskal.
Nieoczekiwanie dla widzów, od huraganowych ataków krakowian, rozpoczęło się wczorajsze spotkanie. Już w 3 miń. na listę strzelców mógł wpisać się Marzec, ale jego próba przelobowania bramkarza zakończyła się fiaskiem. Gra szybko się jednak wyrównała, pod bramka Wisły coraz częściej dochodziło do gorących spięć. Największe zagrożenie stanowił P. Nowak. W 23 min. sfaulowany przed polem karnym egzekwował rzut wolny — Stal Mielec 1:1. Zagłębie Sosnowiec — Lech 2:2. Zagłębie Lubin — Górnik Zabrze 0:0, Legia i nie dał ładnych szans Maśnikowi. Kilkakrotnie szczęścia w pierwszych 45 minutach próbo wał Modracki ale lego strzały lądowały daleko od bramki Wisły.
Zawodnik Zawiszy najlepszą okazie zmarnował tuż po przerwie, kiedy z 10 metrów nie trafił do pustej bramki.
Na drugiego gola kibice czekali do 71 min. Wprowadzony chwilę wcześnie Arndt wykorzystał niezdecydowanie obrońców i bramkarza i umieścił piłkę w siatce.
Cztery minuty później Wisłę z opresji uratował Wojtowicz, wybijając piłkę z linii bramkowej.
Krakowianie w II połowie spisywali się bardzo słabo. Nie mogli poradzić sobie z szybkimi gospodarzami i często uciekali się do ostrej gry. Tolerancji sędziego zawdzięczają, iż zobaczyli Jedna żółta kartkę.
Praktycznie tylko Moskal próbował niepokoić bramkarza bydgoszczan Brończyka. W pojedynkę, nie mógł jednak zbyt wiele zdziałać. W Zawiszy na najwyższa ocenę zasłużył P. Nowak, bez wątpienia najlepszy piłkarz niedzielnego meczu. Podobali się także Straszewski i Kot.
Wisła rozczarowała w Bydgoszczy i tylko małej skuteczności gospodarzy zawdzięcza, iż nie wyjechała z ujemnym punktem.