1992.08.15 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

1992.08.15, I Liga, 2. kolejka, Chorzów, Stadion Ruchu,
Ruch Chorzów 2:1 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 3.568-5.000
sędzia: Krzysztof Perek z Poznania
Bramki
Radosław Gilewicz 1'
Radosław Gilewicz 62'

1:0
1:1
2:1


27’ Janusz Gałuszka
Ruch Chorzów
4-4-2
Ryszard Kołodziejczyk
Piotr Mosór
Waldemar Fornalik
Mirosław Jaworski
Grzegorz Wagner grafika: Zmiana.PNG (32' Dariusz Fornalak)
Jacek Bednarz
Dariusz Gęsior grafika: Zmiana.PNG (90' Michał Probierz)
Mieczysław Szewczyk
Mirosław Mosór
Radosław Gilewicz
Roman Dąbrowski

trener: Edward Lorens
Wisła Kraków
4-4-2
Jacek Bobrowicz
Mariusz Myślewski Grafika:Zk.jpg
Grzegorz Lewandowski
Janusz Gałuszka Grafika:Zk.jpg
Jarosław Giszka
Robert Włodarz
Zdzisław Janik
Oleg Derewinski
Dariusz Wójtowicz Grafika:Zk.jpg grafika: Zmiana.PNG (72’ Dariusz Marzec)
Zbigniew Gręda grafika: Zmiana.PNG (82’ Andrej Chlebosołow)
Zbigniew Świętek

trener: Karol Pecze

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Relacje prasowe

"Dziennik Polski" z 1992.08.17

Szczęście było blisko

Inauguracja sezonu w Chorzowie była ciekawym widowiskiem. Gra była szybka, zacięta, chwilami emocjonująca. Świetnie do chorzowskiej drużyny wprowadził się 21-letni napastnik z GKS Tychy Gilewicz. W I kolejce zdobył gola w Szczecinie. W sobotę dwukrotnie zaskoczył defensywę Wisły. Gospodarze już w 1 min. uzyskali prowadzenie, Jaworski podał dokładnie piłkę do Gilewicza, a ten nie dał szans Bobrowiczowi Krakowianie nie załamali się tak szybko straconym golem. W 26 min. Myślewski zagrał do Gałuszki, który wyrównał na 1—1. W drugiej połowie meczu chorzowianie uzyskali przewagę, jednak początkowo nie potrafili jej udokumentować bramką. Dogodne sytuacje zmarnowali Jaworski i Dąbrowski. W rewanżu Janik z około 30 metrów z rzutu wolnego trafił w słupek. Szczęście było blisko... Uśmiechnęło się ono jednak do gospodarzy. W 62 min. Bednarz pobiegł prawą stroną boiska i zagrał piłkę, przed pole karne do Fornalika. Ten szybko oddał strzał, który krakowski golkiper zdołał, sparować, ale był bezradny wobec dobitki Gilewicza „Wiślacy" po stracie gola znowu usiłowali doprowadzić do remisu, jednak Kołodziejczyk nie dał się już zaskoczyć. Tuż przed końcem spotkania po silnym strzale Mysłowskiego „wyręczył" go słupek.

(WG)


Wideo