2010.10.29 Wisła Kraków ME - Lech Poznań ME 4:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków ME | 4:1 (1:0) | Lech Poznań ME | ||||||||
widzów: 350 | ||||||||||
sędzia: Tomasz Piróg (Kraków) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Nie ma mocnych na Wiślaków
Data publikacji: 29-10-2010 15:31
Biała Gwiazda idzie od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem pokonała Lecha Poznań 4:1 w 11. kolejce Młodej Ekstraklasy, ale gdyby podopieczni trenera Tomasza Kulawika byli bardziej skuteczni, wynik mógłby być bardziej okazały.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy niemal nie schodzili z połowy Lecha. Potem gra się wyrównała, ale poznaniacy nie stworzyli sobie żadnej stuprocentowej okazji do zdobycia gola. Wiślacy za to mogli wyjść na prowadzenie w 26. minucie, kiedy bramkarz Lecha, Gerard Bieszczad, wypuścił piłkę z rąk, a Kamil Rado, pod którego nogami się znalazła, trafił w poprzeczkę. Minutę później Adrian Ligienza wyszedł sam na sam z Bieszczadem, ale strzelił prosto w golkipera Kolejorza. Niecałe dziesięć minut później bramkarz drużyny gości przepuścił pod sobą piłkę po strzale Michała Chrapka, ale zorientował się w sytuacji i zdążył ją złapać, zanim dobiegł do niej Maciej Papież.
W 38. minucie Bieszczad był jednak bezradny, kiedy po podaniu od Daniela Bruda Ligienza przepuścił piłkę pod nogami, a Michał Chrapek strzelił obok bramkarza z około 12 metrów. W drugiej połowie w ciągu 9 minut Wiślacy strzelili trzy gole. Najpierw tuż po przerwie w zamieszaniu w polu karnym Lechitów najprzytomniej zachował się Maciej Nalepa, który posłał piłkę do siatki. W 52. minucie Michał Szewczyk rozegrał tzw. klepkę z Kamilem Jeleniem na prawej stronie pola karnego rywali. Ten ostatni uderzył na bramkę, Bieszczad co prawda obronił, ale przy dobitce „Sarenki” był bezradny. Trzy minuty później Łukasz Burliga z lewej strony boiska zagrał na prawo w pole karne Lecha do Michała Chrapka. Pomocnik Białej Gwiazdy przyjął spokojnie piłkę i płaskim strzałem zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.
Prowadzenie czterema bramkami sprawiło, że krakowianie zaczęli grać spokojniej i nieco oddali inicjatywę rywalowi, co zemściło się w 90. minucie. Lechici w drugiej połowie pierwszy celny strzał na bramkę Filipa Kurto oddali w 83. minucie meczu. W kolejnej akcji Marcin Byszewski był sam przed bramkarzem Wisły, ale z 10 metrów strzelił w aut. Dopiero w ostatniej minucie spotkania honorowego gola dla gości po dobitce zdobył Michał Jakóbowski.
Na skrót wideo z meczu zapraszamy wieczorem.
Młoda Ekstraklasa: Wisła Kraków – Lech Poznań 4:1 (1:0)
1:0 Chrapek 38’
2:0 Nalepa 46’
3:0 Jeleń 52’
4:0 Chrapek 55’
4:1 Jakubowski 90’
Wisła Kraków: Kurto – Burliga, Cyzio, Nalepa, Cygal (64’ Skórski, 75’ Stanek) –Jeleń, Brud, Rado, Chrapek, Ligienza (46’ Szewczyk) – Papież (64’ Masiuda)
Lech Poznań: Bieszczad – Marynowicz (80’ Filipiak), Walasek, Sadowski, Gajda (61’ Byszewski) – Drewniak, Ankudowicz (43’ Łągiewka), Chromiński (46’ Kędziora), Krawiec (46’ Jakóbowski) – Wolkiewicz, Olszak (46’ Bagiński)
Sędziował: Tomasz Piróg (Kraków)
Widzów: 350
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl