2014.03.24 Remedium Pyskowice - Wisła Krakbet Kraków 1:3
Z Historia Wisły
Linia 7: | Linia 7: | ||
| herb gości = Wisła Krakbet Kraków herb.jpg | | herb gości = Wisła Krakbet Kraków herb.jpg | ||
| gospodarze = [[Remedium Pyskowice (futsal)|Remedium Pyskowice]] | | gospodarze = [[Remedium Pyskowice (futsal)|Remedium Pyskowice]] | ||
- | | wynik = 1:3 | + | | wynik = 1:3 (1:1) |
| goście = Wisła Krakbet Kraków | | goście = Wisła Krakbet Kraków | ||
| ilość widzów = | | ilość widzów = | ||
| sędzia = | | sędzia = | ||
- | | strzelcy bramek gospodarze = | + | | strzelcy bramek gospodarze = Jacek Hewlik 03' |
- | | wyniki po kolei = | + | | wyniki po kolei = 1:0<br>1:1<br>1:2<br>1:3 |
- | | strzelcy bramek goście = | + | | strzelcy bramek goście = <br>10' [[Mikołaj Zastawnik]]<br>33' [[Piotr Morawski]]<br>39' [[Douglas Alvaralhão dos Santos]] |
- | | skład gospodarzy = | + | | skład gospodarzy =<br>'''zawodnicy'''<br>Łukasz Lubczyński<br> Rafał Wojcik<br>Jacek Hewlik<br>Jakub Owczarek<br>Wojciech Pawlak<br>[[Zbigniew Mirga]]<br>Sławomir Pękala<br>Krzysztof Piskorz<br>Łukasz Janicki<br>[[Grafika:Zk.jpg]] Mateusz Omylak<br>Tomasz Starowicz<br>Tomasz Misiak<br>Mariusz Połeć<br>Tomasz Wolny<br><br>'''trener:'''<br>Marcin Waniczek |
- | | skład gości = | + | | skład gości = <br>'''Zawodnicy:'''<br>[[Kamil Dworzecki]]<br>[[Michał Krajewski]]<br>[[Piotr Morawski ]]<br>[[Paweł Budniak]]<br>[[Mikołaj Zastawnik]] [[Grafika:zk.jpg]]<br>[[Adam Jonczyk]]<br>[[Marcin Czech]] [[Grafika:zk.jpg]]<br>[[Błażej Korczyński]]<br>[[Roman Vakhula]]<br>[[Douglas Alvaralhão dos Santos]]<br>[[Ricardo Gomes Junior]]<br> [[Daniel Lebiedziński]] <br>[[Sebastian Wojciechowski]]<br>[[Adrian Pater]] [[Grafika:zk.jpg]]<br><br>'''Trener:'''<br>[[Błażej Korczyński]] |
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
+ | |||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
===Podium wciąż realne=== | ===Podium wciąż realne=== |
Aktualna wersja
Remedium Pyskowice | 1:3 (1:1) | Wisła Krakbet Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Podium wciąż realne
Po dwóch porażkach z rzędu futsalowcy Wisły Krakbet odnieśli zwycięstwo. W meczu 18. kolejki Futsal Ekstraklasy wiślacy wygrali w Pyskowicach z Remedium 3:1.
Pojedynek w Pyskowicach nie należał do wielkich futsalowych widowisk. Gra nie była toczona w jakimś oszałamiającym tempie, a błędów z obu stron było sporo. Nie oznacza to oczywiście, że w spotkanie pozbawione było ładnych akcji. Takimi były chociażby te, po których padły bramki.
Pierwszą strzelili gospodarze. Hewlik otrzymał piłkę po prawej stronie boiska, wziął „na zamach” Douglasa, podciągnął do środka i mocno uderzył lewą nogą. Dworzecki był bez szans. W 4. minucie zrobiło się więc 1:0 dla Remedium.
Po stracie gola Wisła przejęła inicjatywę. Niewiele z niej jednak wynikało, gdyż, jak wspomniano wcześniej, nasze akcje nie miały odpowiedniego tempa. Wreszcie pod koniec 11. minuty z bardzo dobrej strony pokazał się powracający po kontuzji Mikołaj Zastawnik. Będąc tuż za środkiem boiska, na połowie pyskowiczan, zdecydował się na strzał po ziemi. Uderzenie nie dość, że było niesygnalizowane i mocne, to jeszcze przy tym bardzo precyzyjne. Piłka wylądowała w prawym rogu bramki strzeżonej przez Wójcika. 1:1.
Do końca pierwszej połowy wiślacy mieli cały czas lekką przewagę, niemniej jednak to grający z kontry gospodarze stworzyli groźniejsze sytuacje. Pokonać Dworzeckiego nie udało się najpierw Wolnemu (przestrzelił w sytuacji sam na sam), a w 20. minucie Starowiczowi („Głowa” wybił piłkę na róg).
Początek drugiej połowy był dla nas trochę irytujący. Nasze zdenerwowanie było spowodowane niezrozumiałą niefrasobliwością wiślaków, w wyniku której kilka razy byliśmy świadkami fatalnych strat piłki na własnej połowie. Na szczęście gospodarze nie wykorzystali tych prezentów i w dalszym ciągu był remis.
Od 27. minuty Wisła zaczęła grać nieco lepiej. Swoje szanse mieli Ricardinho, Lebiedziński i Pater, ale bramkarz Remedium Wójcik był tego dnia dobrze usposobiony.
Czas biegł nieubłaganie i wydawało się, że Biała Gwiazda może mieć problem ze zdobyciem kompletu punktów. I być może faktycznie tak by było, gdyby nie kapitalna akcja, którą przeprowadził w 34. minucie Piotr Morawski. Piotrek cudownie „nawinął” dwóch pyskowiczan i stanął oko w oko z Wójcikiem. Uderzył idealnie w długi róg i było 2:1. Odetchnęliśmy.
Przez następne cztery minuty gra była dosyć wyrównana. Stuprocentowych sytuacji ani jedna ani druga drużyna nie stworzyły, choć Dworzecki dwukrotnie był zmuszony do wysiłku (strzelali Omylak i Wolny). Na niespełna trzy minuty przed końcem pyskowiczanie wycofali bramkarza. Gra w przewadze w polu nie jest jednak chyba ich mocną stroną, gdyż żadne zagrożenie pod naszą bramką z tego nie wynikło.
Losy meczu, na 32 sekundy przed końcem, definitywnie rozstrzygnął Douglas. Brazylijczyk w swoim stylu minął jednego z zawodników gospodarzy, strzelił mocno pod poprzeczkę i ustalił wynik na 3:1. Wisła zdobyła tym samym trzy punkty i dalej liczy się w walce o medale mistrzostw Polski.
Remedium Pyskowice – Wisła Krakbet Kraków 1:3 (1:1)
1-0 Jacek HEWLIK 3:09
1-1 Mikołaj ZASTAWNIK 10:57
1-2 Piotr MORAWSKI 33:30
1-3 Douglas ALVARALHAO DOS SANTOS 39:28
Źródło: wislafutsal.pl