2014.10.18 MKS SMS Kraków - TS Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

Druga z rzędu wygrana juniorów młodszych

Zasłużone, choć do ostatniej minuty niepewne, zwycięstwo odnieśli dzisiaj juniorzy młodsi Wisły Kraków, którzy w ramach 12. kolejki Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych zmierzyli się z zajmującym miejsce wyżej w tabeli SMS-em Kraków. – Na boisku brakowało jakości, ale tak jak wcześniej mówiłem: chciałbym w końcu wygrać po brzydkiej grze, bo ostatnio mieliśmy niesamowitego pecha – stwierdził po meczu trener Paweł Regulski.

Wisła od początku spotkania rzuciła się do ataku i już w pierwszych minutach powinna prowadzić. Jakub Łyczak ładnie dograł z prawej strony, ale Ernest Świętek nie dał rady dojść do piłki. Nie był to zresztą zbyt dobry mecz napastnika, który wyróżniał się zbyt egoistyczną grą. Sporo pretensji mieli o to koledzy z drużyny, jak i trener. Mimo, że to SMS grał u siebie i znajdował się w tabeli nad Wisłą, to jednak goście prowadzili grę. Głównie dzięki bardzo dobrej postawie Marcina Jaworskiego, który rozprowadzał większość akcji Białej Gwiazdy. – Znowu jego dobry mecz, wiadomo, że czasami ma przestoje, ale wnosi mnóstwo dobrego do naszej gry – chwalił młodego zawodnika trener. Jednak to nie Jaworski dał Wiśle prowadzenie, a Bartłomiej Purcha, który w sytuacji sam na sam ominął bramkarza gospodarzy i bez problemów skierował piłkę do pustej bramki. Od 19. minuty wiślacy prowadzili 1:0.

SMS miał spore problemy z zagrożeniem bramki strzeżonej przez Michała Bartkowa, a jedyne okazje jakie mieli to były sytuacje prokurowane przez nieodpowiedzialne zachowanie obrońców. Za krótkie podania do bramkarza, przez które Bartków miał wychodzić poza pole karne lub zagrania w poprzek boiska tuż przed swoim polem karnym, na szczęście, nie skończyły się niczym groźniejszym niż niecelny lob w wykonaniu jednego z piłkarzy gospodarzy.

Druga połowa również należała do wiślaków i chyba tylko do siebie mogą mieć pretensje, że nie rozstrzygnęli wyniku tego spotkania wcześniej. Mieli swoje okazje, ale na końcu brakowało przede wszystkim zdecydowania – gro sytuacji kończyło się podjęciem złej decyzji. Zamiast strzału – podanie lub odwrotnie. Brakowało precyzji , gra się wyostrzyła i szarpana, ucierpiał na tym zwłaszcza Jaworski, który kilka razy w pierwszej i drugiej połowie został powstrzymany faulem. W końcówce meczu Wisłę uratował Michał Bartków, który świetnie obronił strzał nożycami z bliskiej odległości. Wiślacy wygrali 1:0 i tym samym mocno przyczynili się do pozostania w nowopowstałej I Małopolskiej Lidze Juniorów.

SMS Kraków – Wisła Kraków 0:1 (0:1)

Bramki: 19’ Bartłomiej Purcha

Michał BartkówMaciej Rogóż, Antoni Mielecki, Piotr Świątko, Piotr MartuszewskiJakub Łyczak (70’ Bartosz Żak), Marcin Jaworski, Patryk Skrzypniak (65’ Karol Kuczek), Bartłomiej Purcha, Krzysztof Wydra (41’ Kacper Czernicki) – Ernest Świętek (77’ Piotr Kazek).

Źródło: akademiawisly.pl